Bartek Piękoś Opublikowano 12 Lipca 2015 Opublikowano 12 Lipca 2015 Witajcie zamierzam pokazać remont Cubby'ego po efektownym i efektywnym krecie. W czerwcowe popołudnie, wybrałem się z dziećmi na lotnisko i w trakcie wspólnego latania metodą "na misia", na pulpicie doszło do konfliktu palcowego. Za dużo palców, za mało drążków. Pakiet zniszczony (zapalił się), regiel zniszczony. Drżałem o odbiornik i silnik, ale testowałem i sprawne. Straty ok. 300PLN. Sam płatowiec.. no cóż, wystarczy popatrzeć Mogłem kupić cały kadłub, jednak postanowiłem dorobić cały przód ze styroduru (dwa kawałki 50mm grubości). Styrodur do nabycia w sklepach z materiałami budowlanymi. Za 1,2mx0,6m dwa lata temu dałem 20-23PLN. Wymyśliłem taką linię łączenia, która wydawała mi się korzystna. Zachciało mi się, żeby Cubby bardziej przypominał Pipera. Dogranie tego łączenia zajęło trochę czasu, ale dobre dopasowanie zwiększy wytrzymałość klejenia. Obie połówki wstępnie docięte i sklejone ze sobą. Ostateczny kształt chciałem wyciąć gorącym drutem. Oczywiście można ręcznie, ale w moich warunkach tak było szybciej. Najpierw przyklejenie szblonów z kartonu na taśmę 2-stronną Spód po cięciu... ... i góra Przymiarki Jak widać, zrezygnowałem z podcinania dołu na wzór Pipera, żeby nie osłabiać konstrukcji. Jeśli na koniec przód okaże się wiotki, do ten dół jednak wyprofilują a la Piper, a całość zalaminuję. Kształty zewnętrzne mamy, czas na drążenie środka. Znów w ruch poszedł drut, ale najpierw szablony Cięcie poprzedzone odwiertem Dremelkiem. Mogłem tego uniknąć, gdybym przed sklejeniem połówek zrobił rowek dla przewleczenia drutu. Giętki wałek ze smukłą rączką bardzo się w takich sytuacjach przydaje. Jutro mocowanie silnika i podwozia.
idfx Opublikowano 12 Lipca 2015 Opublikowano 12 Lipca 2015 Dlatego od jakiegoś czasu na każde latanie nawet motoszybowcem zabieram gaśnicę samochodową bo pola powoli zaczynają żółcią zachodzić i lada dzień plony Lotnisko też było spalone słońcem po ostatnich upałach ..
wacek.matuszak Opublikowano 12 Lipca 2015 Opublikowano 12 Lipca 2015 A z czego jest ten szablon z przodu, Z papieru, jeśli tak to zazdroszczę pewnej ręki. Cięcie idealne !!! Wow jestem pod wrażeniem.
Bartek Piękoś Opublikowano 12 Lipca 2015 Autor Opublikowano 12 Lipca 2015 Gaśnicę mam zawsze. Spadł 100m od nas i od razu zaczął dymić. Pognałem przez trawy jak wicher. Włodku, Fajnie, że Ci się podoba. Ten szablon z przodu to karton, taki jak przy wycinaniu boków. W jednym miejscu miał minimalne zacięcie od źle poprowadzonego skalpela i w tym miejscu drut "ugrzązł" i wypalił ciut za dużo. Następnym razem jak będę miał wybór, to zrobię szablony ze sklejki lub mdf, jak ten z tyłu. Drut lepiej się ślizga. Ogólnie wyszło nieźle, zwłaszcza zaokrąglenia rogów.
Bartek Piękoś Opublikowano 13 Lipca 2015 Autor Opublikowano 13 Lipca 2015 Oryginalne mocowanie silnika od FC (jedno z dwóch) Rozkład "listków" mocujących zaznaczony przez wygniecenie w piance Pogłębione piłką i Dremelkiem Wstępnie dopasowane Oczyszczone z resztek Elaporu i kleju CA, nawiercone, żeby klej je zalał i lepiej "zakotwiczył". Wklejone na żywicę Great Planes. Silnik zamontowany, w kadłubie dodatkowe zagłębienie nad silnikiem (tu zdjęcie do góry nogami), żeby zapewnić lepszy opływ powietrza. Podwozie Wklejone w kadłub (Soudal 66A i żywica) klocki z balsy 10mm. Znalazłem fajne wkręty z szerokim kołnierzem. Moim zdaniem, idealnie się nadają. Najpierw przyklejona sklejka 1,5mm (szybka żywica GP) Wspomniane wkręty. Potem, na tą samą żywicę, wklejone oryginalne mocowanie (również po oczyszczeniu z resztek pianki i CA)
wacek.matuszak Opublikowano 13 Lipca 2015 Opublikowano 13 Lipca 2015 Mnie się podoba ? !!! . Przecież to niemal mistrzostwo świata , no chyba że masz do dyspozycji małą fabryczkę modelarską.Cięcie styro tym zestawem (mam podobny) nie jest takie proste jak to wygląda na zdjęciach (piszę to dla innych czytelników tego wątku-nie dla ciebie ) Zresztą co ja ględzę .Twoje posty śledzę od dłuższego czasu i w kilku ,ba, kilkunastu problemikach ,Twoje sugestie okazały się być bardzo przydatne.( nie umniejszając oczywiście innych "TUZÓW" tego forum jak nie przymierzając Motylasty ,Artu i wielu wielu innych .Pozdrawiam i z zainteresowaniem czekam na następne, A że sam posiadam FC o czym wiesz to może (oby nie ) taka relacja kiedyś się przyda. Włodek
Bartek Piękoś Opublikowano 13 Lipca 2015 Autor Opublikowano 13 Lipca 2015 Dzięki, Włodku. Ta relacja jest po to, żeby pokazać, że nie trzeba kupować od razu nowego kadłuba firmy Multiplex za ponad stówę. To naprawdę można zrobić nożem i papierem ściernym. Techniki gorącego drutu użyłem tylko przy wycinaniu obrysu bocznego i drążeniu wnętrza. Stosowałem ją do tej pory dopiero kilka razy i naprawdę, szybko można załapać, jak to robić, żeby dobrze szło. Reszta to, jak wyżej: nóż do tapet, skalpele, papier ścierny.
endriuRC Opublikowano 13 Lipca 2015 Opublikowano 13 Lipca 2015 Pełen podziw, wychodzi bardzo dobrze.Czekam na końcową wersję.
rajaner Opublikowano 13 Lipca 2015 Opublikowano 13 Lipca 2015 Panowie co du dużo mówić,każda relacja z budowy Bartka jest bardzo dokładna,pokazuje najdrobniejsze szczegóły z budowy modelu. Zawsze można coś podpatrzeć i dużo się nauczyć.
wacek.matuszak Opublikowano 13 Lipca 2015 Opublikowano 13 Lipca 2015 Dobra, dobra dosyć tych pochwał dla Bartka bo nam pęknie z dumy i gó....o zabaczymy z dalszych prac nad odbudową FC. A co będę czytał wieczorami ? Reklamy na WP.?Raczej dziękuję. Wolę spojrzeć na (WYPOCINY ) Bartka i innych Mistrzów modelarstwa na tym forum.
Bartek Piękoś Opublikowano 16 Lipca 2015 Autor Opublikowano 16 Lipca 2015 Fajnie, że Wam się podoba W następnej aktualizacji, mocowanie regulatora i pakietu. Teraz obróbka styrodurowego nosa. Przy obróbce większych brył staram się sobie pomagać rysując przebieg lini krzywizn na poszczególnych etapach. Pomaga mi to zachować symetrię kształtów. Szlifowanie sturoduru jest dość łatwe i szybko idzie. Wyjątek stanowi wierzchnia, połyskująca warstwa płyty, która pod papierem łatwo zrywa się pasmami razem z grubymi włóknami styroduru. Im papier drobniejszy, tym efekt się nasila. Ja tym razem zacząłem od bardzo (jak na styrodur) grubego papieru o gradacji 100. Jak delikatnie zedrzemy w sposób kontrolowany wierzchnią warstwę, potem można już docisnąć silniej, potem zmienić papier na 180. Wygładzam papierem 240. Jak ma być oklejanie to jest to zbędne. Ja tak robię zawsze, bo ładnie wygląda Na poniższym zdjęciu łuki zostały dodatkowo złagodzone. Pełnych kształtów Pipera nie będzie (osłabiłoby to przód), ale starałem się zbliżyć i na pewno jest bardziej podobny niż był. 1
Kicior Opublikowano 16 Lipca 2015 Opublikowano 16 Lipca 2015 Super robota!Naprawdę jest na co popatrzeć.
Bartek Piękoś Opublikowano 16 Lipca 2015 Autor Opublikowano 16 Lipca 2015 Dzięki, Andrzej. Zakończone prace nad mocowaniem regulatora i pakietu: Namęczyłem się, żeby to upchać. Wbrew pozorom, miejsca nie jest tu dużo, bo nos jest krótszy od poprzedniego o ok. 3 cm. Mam nadzieję, że nie będę musiał tego wyciągać, bo chyba bez wyjęcia silnika nie dam rady odpiąć od niego regulatora Uszy do paska mocującego pakiet. Jeszcze nie oszlifowane. Wklejane w podłogę kadłuba. "Skocznia" dla pakietu ma "wynieść pakiet" ponad regulator, zarówno w celu zmieszczenia obu w środku (pakiet przesuwa się ku przodowi nad regiel) jak i w razie kreta. Mam w ten sposób nadzieję zredukować potencjalne straty. Przy zapinaniu pakietu, pasek dociska "skocznię"a jednocześnie zapobiega jej wysuwaniu się spod pakietu, bo nie jest ona przyklejona do kadłuba. Pakiet "celuje" więc w silnik, a ten z kolei zostanie zasłonięty grubym kawałkiem specjalnej pianki (nie blokując przepływu powietrza. Zwiększa to więc z kolei szanse pakietu na przetrwanie. Pianka przeciwpoślizgowa na "skoczni" jest samoprzylepna, ale styroduru się nie trzymała i, podobnie jak ta pod reglem, jest przyklejona żywicą. 1
mar.nod Opublikowano 16 Lipca 2015 Opublikowano 16 Lipca 2015 Tak to się robi... . Nie ma jak pismo obrazkowe
Bartek Piękoś Opublikowano 16 Lipca 2015 Autor Opublikowano 16 Lipca 2015 Poprowadziłem kable zasilające i sygnałowe do odbiornika. Wykorzystałem rurkę do napojów. Rurka wklejona na żywicę. Mam nadzieję, że tu widać, że odbiornik będzie pod skrzydłem. Zielona półka depronowa oddziela wszystkie kable serw i oświetlenia, które są nad nią, od przedziału na akumulator.
wacek.matuszak Opublikowano 17 Lipca 2015 Opublikowano 17 Lipca 2015 Ha,Ha,Ha, I tu cię mam Bartek (oczywiście to żart ) A jak teraz zabezpieczysz regulator gumową rękawiczką ?!A tak na poważnie to czy szczelina wokół pakietu jest na tyle duża żeby go trochę schłodzić? Bo tego nie widać na zdjęciach. Jeśli pokażesz jak to zrobiłeś to od poniedziałku mój FC idzie pod nóż - znaczy do przeróbki, bo to genialne rozwiązanie .Gdyż cały czas mam problem właśnie z regulatorem ,poprzednik przymocował go do lewej burty na te opaski jak ty , ale nie jest to dobre rozwiązanie bo mam problem z włożeniem nowo kupionej baterii. I TU PYTANIE DO WSZYSTKICH mających wiedzę na temat Lipoli:W zeszłym tygodniu kupiłem AKUMULATOR RAY 3S1P o poj.3250 mAh -idealnie pasuje do FC. Problem jest NASTĘPUJĄCY : pierwszy start -OK. jeśli wyląduje w ciągu pierwszych minut lotu,następny też w miarę poprawny. Ale jeśli drugi start nastąpi po około 10 - 15 minutach to do rozbiegu potrzebuję dziesiątek metrów -silnik jakby nie miał mocy. Zaznaczam że na tej baterii latałem kilka razy i po 30 i 31 minut ( ale bez żadnej akrobacji . Jak trochę poszaleję to starcza na około 20 - 22 min ). Po lądowaniu bateria ma po około 3,75 v na każdej celi. Latam też na Turnigy 3 s -2200 maH ( TA MA OKOŁO 2 LAT ) - około 13 min , ale tam problem z kolejnymi startami nie występuje >Czyżby trefny egzemplarz ? Czy też wydajnośc prądowa zbyt niska? Nie wiem nie znam się na prądach. No bo prąd ma ale silnik nie ma mocy. POMOCY KOLEDZY !!! Pozdrawiam
japim Opublikowano 17 Lipca 2015 Opublikowano 17 Lipca 2015 Bartku - czemu na skonczni nie przykelisz po prostu rzepa? Albo cienkiej sklejki 1mm i do niej rzepa? zauwazylem, ze ciezsze pakiety lupia sie slizgac pod rzepem trzymajacym, co raz o maly wlos nie doprowadzilo do powaznego krasha po przemieszczeniu sie CG w locie... Acha i jeszcze jedno - jak Ci sie spali regulator to bedziesz odrywal ta zolta rurke? Jak buduje modele to staram sie robic dostep do rzeczy ktore moga ulec udszkodzeniu. Inaczej bedzie jak w nowoczesnych samochodach - aby wymienic zarowke, trzeba odkrecic blotnik lub caly zderzak...
Bartek Piękoś Opublikowano 17 Lipca 2015 Autor Opublikowano 17 Lipca 2015 Włodek, jeszcze nie zdarzyło mi sie wyjąć z FC gorącego pakietu. Najwyżej lekko ciepły. A po bokach jest ok. 4-5mm luzu. Przemek, tak mam w Corsairze (tylko bez skoczni) i działa. Nic się nie przesuwa. Natomiast o rzepie jak najbardziej, myślałem, i pozostaje on opcją. A rozwiązanie ze sklejką, owszem, fajne i proste, ale ja potrzebowałem skoczni, żeby "wjechać pakietem" nad regiel. Mam też zamiar zamontować ogranicznik z tyłu. Poza tym przesunięcie się pakietu w FC o 5cm do tyłu, niespecjalnie mi przeszkadza. Przez ponad rok latałem z pakietem opartym o tylną ściankę wnętrza (nad tą dziurą) i dopiero w Wilczych rok temu koledzy mi powiedzieli, że mam o 6-7cm cofnięty pakiet w stosunku do tego, jak oni mają. Po wstępnym wyważaniu dzisiaj, wszystko jest o.k.. Nawet nie muszę specjalnie przesuwać pakietu do przodu. Tylko rozwiązanie ze skocznią ma jeszcze jedną, ważną, zaletę: podnosi pakiet na wygodną wysokość i nie trzeba zagłębiać się palcami w czeluście wnętrza, P.S. Włodek, jak chcesz robić skocznię, to nie widzę przeszkód, żeby wyciąć w niej rowki/wyżłobienia dla przepływu powietrza. Poza tym pamiętaj, że ja mam pakiet 4S 3.3mAh, więc on konkretnie wypełnia przestrzeń. A poza ty moje wnętrze jest o ok. 5mm węższe od oryginału, bo chciałem mieć grubsze ścianki. P.P.S Kadłub już sklejony, skrzydła śmigło i podwozie, zamontowane, całość wyważona. Pozostaje zrobić pokrywę luku-szybę.
wacek.matuszak Opublikowano 17 Lipca 2015 Opublikowano 17 Lipca 2015 Sorry Winetou - dałem ciała -myślałem o regulatorze a napisałem pakiet U mnie i pakiet i regulator jest zawsze chłodny. ! Ale nadal czekam na odpowiedzi ( WIEDZĄCYCH ) co jest nie hallo z moim akumulatorem ? A taką pochylnię czy też skocznię zapewne sobie dorobię.Bartek a co to za pianka która przepuszcza powietrze.? Ja stosuję taką grubą na 4 cm którą Japończycy ochraniają roboty przemysłowe które montuje moja firma (t.z.n. ta w której pracuję ) Ale ona nie przepuszcza powietrza ,Dlatego z boków wycinam kanały dla polepszenia przepływu. My tu gadu - gadu a lotnisko czeka - zaraz jadę polatać FC. Może napiszę coś wieczorkiem.
Rekomendowane odpowiedzi