Pioterek Opublikowano 13 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2017 I tak kilku sympatycznych Panów przejęło temat budowy Wicherka Miłosza zamieniając go w forum rozważań teoretycznych. Może to chęć popisania się wiedzą przed innymi lub podleczenia swoich kompleksów, ale na pewno nie ma nic wspólnego z budową już gotowego modelu wyciętego z KIT. Z tego co obserwuję Miłosz chce zbudować spokojnie swój pierwszy model w oparciu o gotowy zestaw KIT i poszukuje raczej życzliwej pomocy warsztatowej i rozwiązania prostych problemów wynikających z ze stopniowego nabywania doświadczenia. Część Panów funduje totalne zamieszanie podważające nawet sens budowy Wicherka wo gule - czy to jest pomoc dla Kolegi czy chęć brylowania tylko ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 13 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2017 Piotrze, ale Ty zdajesz sobie sprawę, że cała ta analiza była konieczna do rozpatrzenia tego czy ta krawędź natarcia nie spowoduje, że model może nie latać, czy że będzie miał wredną charakterystykę przeciągnięcia? Oczywiście jej ramy wykraczają poza ten problem, ale od nadmiaru wiedzy nikt jeszcze nie umarł. A tak poza tym, to na prośbę Andrzeja dopisałem do swojej analizy co tak naprawdę te wykresy znaczą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stan_m Opublikowano 13 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2017 Uważam, że analiza aerodynamiczna profilu Wicherka dokonana przez Andrzeja, Patryka i Jarka przy użyciu najnowszych narzędzi ma charakter ekskluzywny i warta jest wysokiej oceny i ...skopiowania (co niniejszym czynię i umieszczam w swoim archiwum). Myślę też, że Śp. Pan Inżynier Schier byłby wdzięczny za tę pracę i odniósłby się z do niej z podziwem co nie znaczy, że bez polemiki (jak w serii artykułów w Modelarzu w latach 90 tych na temat podobieństwa makiet latających vs. bardzo dobrych artykułów Pana Inżyniera Jarosława Hajduka). Panowie, Wielkie Dzięki za poświęcony czas i doskonały wybór obiektu analizy . Ja z równym zachwytem zapoznałem się niedawno ze współczesnymi obliczeniami Jastrzębia i silnika Foka dokonanymi też przy okazji dyskusji na zupełnie inny temat. Polecam wszystkim takie okazje!!!!! 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pioterek Opublikowano 13 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2017 Jest na naszym forum jest specjalny dział Aerodynamika stworzony właśnie dla celów dokształcania się i dla Kolegów mających duże doświadczenie w tych sprawach. To dlaczego tam nie zamieścić analizy płatów modeli. Patryku, z całym szacunkiem do fachowo przeprowadzonej przez Ciebie teoretycznej analizy krawędzi natarcia - ja wiem praktycznie że Wicherek z różnymi krawędziami też będzie latał. W moim modelu akurat krawędź natarcia zaokrągliłem, ale na przykład Koledzy z Zamościa latający na uwięzi Wicherkiem montowali na natarciu dodatkowe turbulatory bo potrzebowali model wolniejszy i szybujący jeszcze długo po wyłączeniu silnika. Podtrzymuję mój przekaz, że jeżeli Wicherek budowany jest z oryginalnych planów to po kilku małych modyfikacjach będzie latał bez problemów. Jest to model historyczny sprawdzony w setkach egzemplarzy i niech takim pozostanie. Dla Kolegów uważających Wicherka za model już przestarzały, istnieje cała gama niechlujnie wykonanych trenerków Chińskich z super profilami. Nie miałem zamiaru tu nikogo urazić. Pamiętam tylko jak przy budowie mojego Wicherka Koledzy z forum przy pomocy pracy magisterskiej z WAT próbowali mi udowodnić, że Wicherek nie ma prawa wo gule latać bezpiecznie - no i to niesmaczne wrażenie pozostało. Ja swojego Wichra zrobiłem i opisałem na forum, oblatałem i latałem z powodzeniem 3 lata - więc wiem co piszę i nie jest to przekaz teoretyczny. To tyle w tym temacie i spadam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Klos Opublikowano 13 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2017 Piotr, Nie bede nawet na Twoj post odpowiadal bo Patryk, Jarek i Stan juz to zrobili wiec nie bede marnowal czasu. Tylko jeden komentarz - Rece opadaja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Milo Majlo Opublikowano 13 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2017 Uwaga! Taki pomysł wpadł mi do głowy Pochwalicie się tutaj Swoimi PIERWSZYMI modelami jakie zbudowaliście od podstaw albo z KITów (mój model powstaje od podstaw a nie z KITu Pioterek). Jestem ciekaw tez waszych opinii jak się nimi latało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 13 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2017 Świetny pomysł. Otóż mój pierwszy model RC, po powrocie do modelarstwa po długoletniej przerwie ( wcześniej, za młodu, była masa wolnolotek i uwięź ), to półmakieta ( albo może bardziej ćwierć ) Kranich 2 ( polski Żuraw ), tuż powojenny szybowiec w rozpiętości 2,5 metra. Nigdy nie poleciał, bo latać nie chciał i nie miał prawa. Pomijając mój całkowity brak umiejętności pilotażu. Bowiem model budowałem z planów, w których to planach istniało skrzydło ze zwichrzeniem aerodynamicznym ( od profilu wklęsłowypukłego przy kadłubie, do symetrycznego na końcówce ) oraz dodatkowo skręcenie geometryczne. Żuraw albowiem ma wąskie końcówki i taka konstrukcja była niezbędna. Ale że ja wówczas nic absolutnie nie wiedziałem o jakichkolwiek skręceniach i powodach do stosowania owych, skrzydła zbudowałem na oko, byle równiutko żeberka leżały na desce. Na nic się zdały próby rzucania, wyważania itd. Nie chciał latać i już. Model w końcu poszedł do pieca a np. serwa ( bardzo dobre, metalowe Robbe ) do dzisiaj zgrzytają w latającym skrzydle. Tak więc początki bywają ciężkie. Zaś budowa Wicherka to wyzwanie jedno z najcięższych. Na koniec: kolegi Pioterka wcale nie słuchaj, bo jak Ci mądrzy i doświadczeni ludzie sprzedają odrobinę wiedzy, to wypada się tyko cieszyć. Brak tejże wiedzy zabił mojego Żurawia... Niektóre z moich prymitywnych samolocików, znajdziesz w moich forumowych relacjach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 13 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2017 .....Dla Kolegów uważających Wicherka za model już przestarzały, istnieje cała gama niechlujnie wykonanych trenerków Chińskich z super profilami...... Model jest przestarzały a nostalgia jednej czy dwóch osób nie może zmuszać wszystkich do jego budowania i twierdzenia że jest to najlepszy model na świecie. On jest powiedzmy "taki sobie" Twierdzenie że jest Wicherek a reszta to chińskie trenerki jest niesprawiedliwe. Jest mnóstwo planów trenerków które z Chinami nie mają nic wspólnego a są dużo lepsze od tego archaicznego modelu. Takie jest moje zdanie na ten temat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Milo Majlo Opublikowano 13 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2017 Model jest przestarzały a nostalgia jednej czy dwóch osób nie może zmuszać wszystkich do jego budowania i twierdzenia że jest to najlepszy model na świecie. On jest powiedzmy "taki sobie" Twierdzenie że jest Wicherek a reszta to chińskie trenerki jest niesprawiedliwe. Jest mnóstwo planów trenerków które z Chinami nie mają nic wspólnego a są dużo lepsze od tego archaicznego modelu. Takie jest moje zdanie na ten temat. Drogi kolego z Twoim zdaniem się jak najbardziej zgadzam, aczkolwiek Wicherek jednak ma to coś czego brak innym modelom. I nie chodzi o to, że jest przestarzały i lata jak "zaokraglona cegła", że jego budowa jest "wyzwaniem jednym z najcięższych" jak niektórzy uważają. Już to raz powtarzałem, budując ten model jako początkujący, dowiedziałem się już tylu rzeczy na temat konstrukcji i minimalnej podstawy aerodynamiki, że nie sądzę abym tak szybko mógł zdobyć taką wiedzę budując jakikolwiek inny model (czy to chiński czy jakiś inny "lepszy" od tego "archaicznego modelu"). Wicherek w każdej opisanym wątku na tym forum wzbudzał taką dyskusję, że aż samo przez siebie wychodzi co w tym modelu jest takiego niesamowitego. Niesamowita jest jego historia i projekty które powstały w tamtych czasach na bazie, których można naprawdę się bardzo wiele nauczyć. Przy jednym modelu poznałem technikę oklejania Oracoverem, okładanie modelu balsą, szlifowanie i polerowanie balsy, budowę skrzydła konstrukcyjnego z kesonami (niebawem zbuduje zapewne kolejne na dodatek wstawię klapy i bardzo się cieszę z faktu, że pierwsze wybudowałem na oryginalnym profilu), konstrukcje podwozia, mocowanie skrzydeł (w tym przypadku bagnet), uzyskiwanie odpowiedniego wzniosu skrzydeł, kąty zaklinowania statecznika poziomego, oraz że przykładowo nie wystarczy do wicherka po prostu dołożyć inny profil np. Clark Y bo wymaga to przebudowania górnej konstrukcji kadłuba i zmiany kąta zaklinowania. Dla kogoś kto zaczyna przygodę z modelarstwem te błahe i dla "wszystkich" proste rzeczy, są dla mnie jak jedna wielka księga, gdzie powolutku przedzieram się kartka po kartce a nie przeskakuje z pierwszej na ostatnią stronę. Ja mam czas i nigdzie mi się nie spieszy I co najlepsze, coraz bardziej jestem zadowolony tym, że wybrałem właśnie Wicherka. Więc na podstawie swoich bardzo małych doświadczeń wszystkich początkujących zachęcam do budowy tego modelu bo jest w nim to coś czego nie widzę w innych konstrukcjach dla początkujących (oczywiście pomijając fakt, że ktoś nie lubi sklejac kratownic to od razu niech kupi sobie coś ze styropianu i sklei skrzydło z kadłubem i krzyknie: ZBUDOWAŁEM MODEL!!!). Wicherek to model, który został z powodzeniem oblatany setki razy i tego faktu nikt nie podważy. Podważać można jedynie jego zdolności lotne na tle innych modeli ale to już inna kwestia. Niektórzy na przykład sklejają modele tylko po to by wisiały pod sufitem i też jest git Ufff!!!! No to dalej lecimy z tym koksem 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 13 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2017 Drogi Kolego. Nie przeczę że dużo się nauczyłeś budując Wicherka, jak nauczyłem się też trochę mimo tego że Wicherka nie budowałem. Mnie tak naprawdę nie podnieca rozmowa o Wicherkach i jego historii.Chyba nie potrzebnie zabrałem głos. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Milo Majlo Opublikowano 13 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2017 Drogi Kolego. Nie przeczę że dużo się nauczyłeś budując Wicherka, jak nauczyłem się też trochę mimo tego że Wicherka nie budowałem. Mnie tak naprawdę nie podnieca rozmowa o Wicherkach i jego historii.Chyba nie potrzebnie zabrałem głos. Nie twierdzę, że modelarstwa można nauczyć się tylko budując Wicherka To by było. No ale jeżeli nie "podnieca cię rozmowa o Wicherkch" to w jakim celu udzieliłeś się w wątku o Wicherku? pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 13 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2017 W sumie to sam nie wiem. Przepraszam że wyraziłem swoje zdanie ( które było kierowane nie do Ciebie tylko do innego kolegi) Nieważne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Milo Majlo Opublikowano 13 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2017 Następnym razem polecam do wyrażania zdania do innych kolegów taką opcję jak PW. Tak bezposrednio jest lepiej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 13 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2017 Będę pamiętał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Viper Opublikowano 13 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2017 Patryk napracowałeś się, przekazujesz w ciekawy sposób swoją dużą wiedzę, by na końcu się dowiedzieć, że postęp, postępem, wiedza, wiedzą, a mit wicherka jest wieczny i wara każdemu kto ośmiela się krytykować to szczytowe osiągnięcie modelarstwa światowego. Już od dawna zastanawiałem się, na czym polega fenomen tego modelu. Wygląda dość nieciekawie (przynajmniej dla mnie), nie lata jakoś zachwycająco, a na dodatek jak wynika z obliczeń jest po prostu przestarzały. OK. jak ktoś lubi, to czemu go nie zbudować, jak to mówią "de gustibus non est disputandum", ale błagam nie zaklinajmy rzeczywistości. Jest to mocno przestarzała konstrukcja i powtarzam jak ktoś chce to niech buduje i tyle i nie ma co wokół tego robić tyle hałasu i magii. Patryk, jesteś Wielki, częściej przemycaj swoją wiedzę do dyskusji o modelach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Milo Majlo Opublikowano 13 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2017 wara każdemu kto ośmiela się krytykować to szczytowe osiągnięcie modelarstwa światowego. Gdzie ktoś tak napisał w tej dyskusji? Złe wnioski wyciągasz z całego tematu, a ktoś czytając Twoje podsumowanie odniesie wrażenie, że tutaj jakaś wojna o "Wicherka" trwa. Tak nie jest. Jako założyciel tematu jestem bardzo zadowolony ze wszystkich przeprowadzonych tutaj analiz i naprawdę wykorzystam ile będę mógł aby w miarę swoich możliwości polepszyć ten ów "nieciekawy" model. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Viper Opublikowano 13 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2017 Przepraszam, może nadinterpretuję Omijam posty wicherkowe szerokim łukiem, ale tu zaciekawił mnie wpis Patryka, którego rozważania lubię czytać, człowiek się uczy całe życie. Dopiero doczytałem, że to pierwszy model. Życzę powodzenia w budowie i ulotnieniu, hobby mamy pojemne, grunt to znaleźć coś dla siebie i czerpać radość z budowy, a przede wszystkim latania Już więcej nie zaśmiecam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin K. Opublikowano 13 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2017 Panowie... Wicherek taki jest. Mulowaty, taczkowaty dla jednych brzydki, dla innych tak brzydki ze aż ladny. Jest kultowy. I jak widać po dyskusji ma duszę! Dajcie spokój dywagacja nr anty nośności profilu itp, od tego mamy inny dzial. Kolega buduje wg planu. Więc poleci. Po regulacji kątów a poleci;) Mój W25 latał bardzo ładnie. I nauczył się na Wilczych Laskach. Fakt że co niektórzy się śmiali ze do zdjęcia grupowego silnik był tylko dolozony bo akurat zmienialem kąt łoża. To nic ze model oblatalem dzień przed piknikiem, na kilka godzin przed wyjazdem. Model daj radość w budowie i lataniu. Dobra szkoła by nauczyć model latać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 13 Listopada 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2017 ... Wicherek jednak ma to coś czego brak innym modelom. [...] ...w każdej opisanym wątku na tym forum wzbudzał taką dyskusję, że aż samo przez siebie wychodzi co w tym modelu jest takiego niesamowitego... ...wszystkich początkujących zachęcam do budowy tego modelu bo jest w nim to coś czego nie widzę w innych konstrukcjach dla początkujących Miłosz, zupełnie serio pytam: co konkretnie masz na myśli w powyższych stwierdzeniach? Tzn. co takiego ma W, co jest absolutnie wyjątkowe, niesamowite i niepowtarzalne, czego nie mają inne modele? Nie mówimy o urodzie, bo to bardzo subiektywne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Milo Majlo Opublikowano 13 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2017 Nie mówimy o urodzie, właściwościach lotnych, konstrukcji. Poprostu każdy temat z nim związany "Porusza tłumy" do dyskusji. A to jest coś według mnie bardzo ciekawego i godnego uwagi (a już wogóle jest to idealne dla początkujących. Można się tylu rzeczy dowiedzieć na podstawie modelu, który można sobie obejżeć z bliska, dotknąć, przyciąć listewke i budować od podstaw No ma to coś, a co to jest to już każdy sam sobie dopisze. Nawet są tu emocje w tym temacie a nie tylko suche fakty. Czego chcieć więcej dla kogoś kto się uczy. Idealna lekcja i to za sprawą właśnie Wicherka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi