Apathor Opublikowano 11 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2019 Czolem Marcinie, Piekny model. Szacun za ilosc i jakosc wlozonej pracy. Dziwi mnie jednak metodologia budowy. Aktulanie budujemy dwa modele podobnej klasy (ale nie Spity Przyjelismy jednak calkiem odmienny kierunek. Na poczatku zero malowania. Zaczelismy od mechaniki plata, montazu podwozia i silnika. potem elektronika. Dremel i zywica poszly w ruch. Model ma stanac na kolach, zrobic pierwsze taxi i potem oblot. Brzydki bedzie okrutnie czysty, srebrny laminat. Jesli sie sprawdzi w powietrzu to rozbierzemy i bedziemy robic malowanie, detale, upiekszanie, itp... Dla mnie model ma dobrze latac. Piekny byc nie musi, na wystawe jechal nie bede. Pozdrawiam i mam nadzieje sie spotkac na jakiejs makietowej imprezie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Modelarz 2123 Opublikowano 12 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2019 Również mam nadzieję zobaczyć się na jakimś lotnisku kiedyś, kolejność budowy wynika u mnie z tego że nie mam zgromadzonych jeszcze wszystkich rzeczy potrzebnych do lotu jak silnik czy wyposażenie oraz z braku czasu, robię poprostu coś jak przysiadę od czasu do czasu. Dlatego chwilowo zajmuję się takimi detalami bo nie potrzeba do nich rozkladać zanadto warsztatu, a i mogę się zajmować tym poza warsztatem co pozwala coś tam popychać do przodu. Pozdrawiam i życzę powodzenia w budowie, jeśli to nie tajemnica to jakie modele robicie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dyra63 Opublikowano 8 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2019 Marcin-trochę zainspirowany przez Ciebie budową Spita oraz ciekawą historia Jana Zumbacha popełniłem coś takiego - dla zachęty do dalszej budowy. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ziggy Opublikowano 8 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2019 Czesc Marcin, Mialem okazje osobiscie spotkac tego Polskiego pilota tutaj w Australji. To bylo 11 lat temu. Niestety nie pamietam nazwiska. Znalazlem kilka fotek, ktore dostalem od jego zony. Jest to jego Spitfire. Nie wiem czy te zdjecia byly kiedykolwiek publikowane. More takie malowanie? Ziggy Jeszcze jedna fotka 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Modelarz 2123 Opublikowano 9 Lutego 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2019 Marcin-trochę zainspirowany przez Ciebie budową Spita oraz ciekawą historia Jana Zumbacha popełniłem coś takiego - dla zachęty do dalszej budowy. Obraz piękny!!!, a chęci do budowy są i to bardzo duże, ale na razie walczę z sesją więc najwcześniej jak ją pokonam to siadam i coś podłubie . Czesc Marcin, Mialem okazje osobiscie spotkac tego Polskiego pilota tutaj w Australji. To bylo 11 lat temu. Niestety nie pamietam nazwiska. Znalazlem kilka fotek, ktore dostalem od jego zony. Jest to jego Spitfire. Nie wiem czy te zdjecia byly kiedykolwiek publikowane. More takie malowanie? Nigdy nie spotkałem się z tymi zdjęciami, co do malowania to myślę że jeśli bym robił kiedyś znowu spita to zastosuję, na pewno będzie niespotykane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtek1 Opublikowano 11 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 Ziggy! Bardzo ciekawe są Twoje zdjęcia. Może mógłbyś spróbować przypomnieć sobie nazwisko pilota? Była by szansa na odkrycie i opowiedzenie ciekawej historii... Pozdrawiam, Wojtek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RenoFlo Opublikowano 12 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2019 Cześć, W szufladzie znalazłem: Spitfire XVI QH-K ląduje i kołuje, prawdopodobnie w Ahlhorn. Chociaż numer ewidencyjny jest niewidoczny, dostępne dokumenty wskazują, że te litery nosił tylko jeden Spitfire: TB990, osobista maszyna S/Ldr Jerzego Szymankiewicza. Mamy tu kolejny przykład nieprawidłowo namalowanego „Q” w oznaczeniu dywizjonu. oraz Spitfire XVI TE206 QH-M na lotnisku Croydon latem lub jesienią 1945 r. Został on dostarczony do Dywizjonu 302 w pierwszych dniach września 1945 r., po zmianie liter z WX na QH. Zwraca uwagę nieprawidłowo namalowana litera „Q” w oznaczeniu jednostki. Tego rodzaju błąd nie był niczym dziwnym w polskich jednostkach, jako że litera „Q” nie jest używana w języku polskim. Po zakończeniu wojny personel naziemny 131 Skrzydła (jak i wiele innych jednostek Polskich Sił Zbrojnych) został uzupełniony Polakami uwolnionymi z niemieckiej niewoli. Można przypuszczać, że niektórzy z nich po prostu nie wiedzieli, jak wygląda litera „Q”! 11 października 1945 r. ten Spitfire został przeniesiony na stan Dywizjonu 317, zapewne stając się osobistą maszyną G/Cpt Stefana Witorzeńcia (patrz s. 9). [54] Spitfire XVI TE206 QH-M, Dywizjon 302, Varrelbusch (Niemcy), wrzesień 1945 r. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Modelarz 2123 Opublikowano 14 Marca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2019 Trochę dumałem i myślałem jak by zrobić z tym nieszczęsnym kółkiem ogonowym, z jednej strony chciałem żeby było sterowane, z drugiej nie podobał mi się ten wystający pręt, który był by najprostszym rozwiązaniem, w końcu wpadłem na pomysł, żeby wykorzystać wał giętki taki jak w łódkach rc, i chyba to jest to. Oczywiście czy to będzie działać tak jak mi się wydaje okaże się po kilku lotach, na razie na sucho działa super, a tak to wygląda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rysiek10 Opublikowano 20 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2019 Czesc Marcin, Mialem okazje osobiscie spotkac tego Polskiego pilota tutaj w Australji. To bylo 11 lat temu. Niestety nie pamietam nazwiska. Znalazlem kilka fotek, ktore dostalem od jego zony. Jest to jego Spitfire. Nie wiem czy te zdjecia byly kiedykolwiek publikowane. More takie malowanie? 129091202974218750.jpg 129091202975156250.jpg 129091202974687500.jpg 129091202973593750.jpg Ziggy Jeszcze jedna fotka 129091202973125000.jpg Witaj Nie jestem pewny ale na 2 zdjęciu to Witold Urbanowicz D-ca Dywizjonu 303, może się mylę, ale porównuję zdjęcia i pasuje do niego. Ryszard Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Modelarz 2123 Opublikowano 24 Marca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2019 tak prezentuje się goleń po oklejeniu, przygotowałem miejsce w kadlubie do przykrecenia, i całość zamontowana na 4 śruby siedzi na swoim miejscu. Czekam jeszcze na drugi wał bo będę musiał wymienić jeszcze ten co jest na również elastyczny ale zakończony nieelastycznym prętem, ponieważ kółko w miejscu gdzie się obraca luzuje się trochę w płaszczyźnie poziomej po postawieniu na ziemi co utrudnia obracanie, myślę że sztywne zakończenie rozwiąże ten problem i wszystko będzie chodzić tak jak powinno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RobertK Opublikowano 24 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2019 Cześć Marcin. Jeśli dobrze widzę nie zastosowałeś żadnej amortyzacji tylnego kółka ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Modelarz 2123 Opublikowano 24 Marca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2019 Zgadza się, nie montowałem amortyzacji z kilku powodów, nigdzie na żadnej relacji z budowy na zagranicznych forach nie znalazłem żeby ktoś montował taką amortyzację, w instrukcji od samego producenta takowa też nie jest przewidziana i o ile oryginalny miał jakąś amortyzację a na zdjęciach nie widziałem tego mechanizmu, to nie miał bym pomyslu jak to lekko i funkcjonalnie zrobić, pamiętając o tym że ten model raczej potrzebuje doważenia na nos. Mam camela co prawda 1/6 z nieamortyzowaną plozą i jakoś daję radę, mam nadzieję że i tutaj da się z takim rozwiązaniem lądować????. Edit Dzisiaj przeglądając ten temat http://www.rcuniverse.com/forum/rc-warbirds-warplanes-200/11659114-carf-spirfire-kolm-il230-3-a-3.html znalazłem coś takiego nie zamierzam na razie czegoś takiego robić aczkolwiek, może komuś pomysł się przyda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Modelarz 2123 Opublikowano 31 Marca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2019 Kółko ogonowe już po wymianie osi dodałem również taki jakby zatrzask żeby wzmocnić mocowanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RobertK Opublikowano 31 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2019 nie zamierzam na razie czegoś takiego robić Szkoda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Modelarz 2123 Opublikowano 22 Kwietnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2019 Powstała kabina, nie jest jeszcze skończona, ponieważ będę zmieniał jeszcze druciki imitujące orurowanie i okablowanie jest jeszcze cała podłoga do pomalowania i uzbrojenia, będzie pełniła funkcje konstrukcyjną, bo będzie zamontowany na niej odbiornik i powerbox narazie podlogę pomalowałem szpachlą w sprayu firmy motip Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Modelarz 2123 Opublikowano 23 Kwietnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2019 Tak więc przyszły do mnie zamówione elementy wyposażenia elektrycznego cyfrowe serwa Hitec odbiornik 9 kanałowy z telemetrią, spektrum oraz powerbox competition powoli zabieram się za ich montaż, a kabinkę będę doposażał w tak zwanym między czasie, co by nie było za monotonnie. Postanowiłem zacząć od zamontowania podłogi od kabiny na której będzie znajdować się power box i odbiornik, a tak to się prezentuję. Podłoga jest przewidziana jako przykręcana nie na stałe, ponieważ za nią planuję półkę na serwo wysokości i kierunku, i musi być do nich jakiś dostęp, więc w razie potrzeby będzie można ją odkręcić i wykonać potrzebne prace. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Modelarz 2123 Opublikowano 24 Kwietnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2019 Kolejny etap, czyli półka na serwomechanizmy steru kierunku i steru wysokości po docięciu i wpasowaniu jej na miejsce została wklejona za kabiną pilota półkę pierwotnie chciałem wzmocnić na całej długości dwoma sosnowymi listwami, co jak się później okazało przeszkadzało by w montażu serw więc postanowiłem dać 4 krótkie kawałki, żeby zwiększyć powierzchnię styku z kadłubem i dodatkowo trochę usztywnić tą półkę, a dla zobrazowania tak to wygląda z zamontowanymi już serwami. W między czasie jak półka się wklejała zamontowałem na zawiasach otwierany panel rewizyjny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mecenas Opublikowano 25 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2019 Hmmm..... no z tym jednym serwem na wysokości w tej wielkości modelu .... ryzykownie! Jak go szlag trafi, to będzie drugi Smoleńsk . Bez kierunku czy jednej lotki jesteś w stanie kontrolować model i nawet bezpiecznie wylądować awaryjnie, ale jak padnie wysokość..... uruchom wyobraźnię. Przy tej skali modelu, każdy ster wysokości pędzony osobnym serwem i to z najwyższej półki Futaby. Poza tym, ta półka pod serwa .... taka licha i mocowana na styk do laminatu (na jakim kleju?). Przecież od drgań, to tylko kwestia czasu kiedy się odklei, czy w pierwszym czy w trzecim locie i wtedy nawet najlepsze serwa nie pomogą. Ja bym tam zastosował jakąś półwręgę, jakieś wzmocnienia tak aby zwiększyć powierzchnię klejenia do laminatu i broń Boże nie kleić na żywicy, tylko na bardziej elastycznym kleju np. UHU Power. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Klos Opublikowano 25 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2019 ..... Przy tej skali modelu, każdy ster wysokości pędzony osobnym serwem i to z najwyższej półki Futaby. Tez chcialem to napisac juz wczoraj; HiTec serva to raczej nie do tej wielkosci modelu.. Poszukaj takie gdzie pisze Made in Japan/Germany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Modelarz 2123 Opublikowano 25 Kwietnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2019 Jeśli chodzi o to rozwiązanie jednym serwem na wysokości to też miałem wątpliwości co do niego i to już zanim miałem samolot w rękach. Podjąłem taką decyzję z kilku powodów. Po pierwsze sam producent tak to zaprojektował, po drugie jak już wcześniej pisałem czytam co się tylko da na temat tego samolotu i chyba( bo może jeszcze czegoś nie znalazłem) mam przeczytane wszystkie dostępne relacje na temat budowy i wszędzie jest tak to rozwiązane. Rozmawiałem również z jednym Austryjakiem, który zajmuje się się między innymi budową tych samolotów i na zadane właśnie takie pytanie odpowiedział w ten sposób także nie chcę być przez was tutaj źle odebrany, że się wymądrzam, poprostu chciałem przedstawić przesłanki, które skłoniły mnie do takiego a nie innego rozwiązania, uważam że chyba nie ma sensu poprawiać na siłę czegoś co de facto działa i zostało pod takie działanie pomyslane. Jeśli chodzi o półkę pod te serwa to jest wklejona na zywicę epoxydową hysol, ale miejsce łączenia z kadlubem zostanie jeszcze dolaminowane, dla wzmocnienia połączenia. Informacja o serwach trochę mnie przyznam zmartwiła, wybrałem hitec ponieważ stosuje te serwa we wszystkich modelach i nigdy mnie nie zawiodły, myślałem że wybrałem odpowiednio silne i wytrzymałe, ale jeśli mówicie ze są słabe to jestem trochę w kropce, wydałem już na nie trochę kasy, nie będę miał innego zastosowania dla nich. Dlatego chciałbym zapytać na czym polega ich mankament, chodzi o elektronikę, że padnie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi