Robert Tomzik Opublikowano 13 Marca 2019 Opublikowano 13 Marca 2019 Doprawdy nie wiem, jak to się stało, że umknął mi Twój Robercie wpis... Przepraszam, za zwłokę i potwierdzam to co napisał Jacek to MVVS 5,6. Od czasu tamtego zdjęcia mieszka razem z bratem bliźniakiem :-)) Ciekawe czy ktoś zauważy różnicę? MVVS 5,6 ccm Dziękuję koledzy A może ktoś ze starszych kolegów pamięta, kojarzy taki model Jerzego Ostrowskiego? http://pfmrc.eu/index.php/topic/79023-budowa-modelu-f2b-na-podstawie-modelu-j-ostrowskiego/ oraz silnik jaki napędzał ten model? Niestety nie ma nigdzie zapisków, nikt nie pamięta...
d9Jacek Opublikowano 13 Marca 2019 Opublikowano 13 Marca 2019 Dziękuję koledzy A może ktoś ze starszych kolegów pamięta, kojarzy taki model Jerzego Ostrowskiego? http://pfmrc.eu/index.php/topic/79023-budowa-modelu-f2b-na-podstawie-modelu-j-ostrowskiego/ oraz silnik jaki napędzał ten model? Niestety nie ma nigdzie zapisków, nikt nie pamięta... mozliwe że "MERCO" a może Paweł Dziubą będzie pamietał ?
MASK Opublikowano 13 Marca 2019 Opublikowano 13 Marca 2019 To ja pozwolę sobie zapytać: A co dawały kolegom te dwie świece w tym MVVSie? I czy nadal jeszcze gdzieś takie rozwiązanie w samolotach stosujecie? A do niedawna jeszcze był taki do kupienia za niezłą kasę...I ktoś kupił http://www.old-engine-model.com/en/539.mvvs-5r/ A.C. W dwusuwach dawno nie widziałem podwójnych świec, ale Saito stosuje to rozwiązanie do tej pory: 2
f2cmariusz Opublikowano 14 Marca 2019 Opublikowano 14 Marca 2019 jak pierwszy raz leciałem Cessną to zobaczyłem podczas rutynowego sprawdzania z pilotem Check-listy że każdy cylinder ma dwie świece. Dowiedziałem się wtedy że nie tylko świece ale i są zdublowane także iskrowniki. Ot po prostu bezpieczeństwo bo nie dosyć że wilgoć to i wysokooktanowa benzyna pędzona czteroetylkiem ołowiu wytrąca podczas wielogodzinnej pracy ołów który nie sprzyja poprawnej pracy układu zapłonowego. Tu ewidentnie chodziło o bezpieczeństwo. A czy tu także w dwusuwowych silnikach żarowych chodzi o bezpieczeństwo nieprzerwanej pracy silnika?... Temat Replika SiM 2b rzeczywiście zszedł na drugi plan ale jest jak widzę zastąpiony bardzo ciekawymi tematami przeważnie związanymi z historią silników albo bardzo bieżącymi kwestiami związanymi z moim modelarstwem czyli wykonaniem to co szanowna komisja na obradach swoich ustaliła a co niewątpliwie w galopujący sposób zabije kategorię F2C. została tylko ostatnia operacja frezowania co by był gotowy, kompletny element według aneksu do regulaminu na 2019 rok. Przepraszam że właśnie tym a nie SiM 2b się zajmuję ale i przy SiM-ie też się dzieje bo na przykład materiał 38 HMJ na wały korbowe jest w hartowni i będzie niedługo zawieziony do toczenia wałów. To samo dotyczy współpracy z innymi kooperantami. Szlifierz na okrągło wykonuje elementy docieraków do wałów, cylindrów, tłoków oraz do otworu na sworzeń w tłoku.
Robert Tomzik Opublikowano 14 Marca 2019 Opublikowano 14 Marca 2019 Dziękuję koledzy A może ktoś ze starszych kolegów pamięta, kojarzy taki model Jerzego Ostrowskiego? http://pfmrc.eu/index.php/topic/79023-budowa-modelu-f2b-na-podstawie-modelu-j-ostrowskiego/ oraz silnik jaki napędzał ten model? Niestety nie ma nigdzie zapisków, nikt nie pamięta... mozliwe że "MERCO" a może Paweł Dziubą będzie pamietał ? Panie Jacku, dziękuję podpytam
d9Jacek Opublikowano 14 Marca 2019 Opublikowano 14 Marca 2019 jak pierwszy raz leciałem Cessną to zobaczyłem podczas rutynowego sprawdzania z pilotem Check-listy że każdy cylinder ma dwie świece. Dowiedziałem się wtedy że nie tylko świece ale i są zdublowane także iskrowniki. Ot po prostu bezpieczeństwo bo nie dosyć że wilgoć to i wysokooktanowa benzyna pędzona czteroetylkiem ołowiu wytrąca podczas wielogodzinnej pracy ołów który nie sprzyja poprawnej pracy układu zapłonowego. Tu ewidentnie chodziło o bezpieczeństwo. A czy tu także w dwusuwowych silnikach żarowych chodzi o bezpieczeństwo nieprzerwanej pracy silnika?... Temat Replika SiM 2b rzeczywiście zszedł na drugi plan ale jest jak widzę zastąpiony bardzo ciekawymi tematami przeważnie związanymi z historią silników albo bardzo bieżącymi kwestiami związanymi z moim modelarstwem czyli wykonaniem to co szanowna komisja na obradach swoich ustaliła a co niewątpliwie w galopujący sposób zabije kategorię F2C. 1-IMG_9844.JPG 1-IMG_9851.JPG 1-IMG_9854.JPG 1-IMG_9883-001.JPG została tylko ostatnia operacja frezowania co by był gotowy, kompletny element według aneksu do regulaminu na 2019 rok. Przepraszam że właśnie tym a nie SiM 2b się zajmuję ale i przy SiM-ie też się dzieje bo na przykład materiał 38 HMJ na wały korbowe jest w hartowni i będzie niedługo zawieziony do toczenia wałów. To samo dotyczy współpracy z innymi kooperantami. Szlifierz na okrągło wykonuje elementy docieraków do wałów, cylindrów, tłoków oraz do otworu na sworzeń w tłoku. Mariuszu, zawsze tak jest ,że pewnych rzeczy nie widać a jednak się dzieją.. Cierpliwość jest niezbędna w takiej sytuacji Panie Jacku, dziękuję podpytam poproszę bez Pana w linku , który podesłał miły kolega sa zdjęcia modelu Jerzego Ostrowskiego, nie mam mozliwości powiększenia tego zdjęcia ale gdyby tak ???? to może cos odczytamy z pomoca kolegów szczególnie tych zza oceanu pozdrawiam
stan_m Opublikowano 14 Marca 2019 Opublikowano 14 Marca 2019 W dwusuwach dawno nie widziałem podwójnych świec, ale Saito stosuje to rozwiązanie do tej pory: (...) Są, są...MVVS 175 NP TS (Twin Spark) Boxer, MVVS80 TS IRS-ICU-B (foto nastik.pl). Film przedstawia ideę zastosowania dwóch świec w silniku 4T. https://www.youtube.com/watch?v=Zcd0olzwqf0
Robert Tomzik Opublikowano 14 Marca 2019 Opublikowano 14 Marca 2019 Jacku Może przeniesiemy poszukiwania silnika do modelu J.O do postu o budowie modelu, do którego szukam silnika http://pfmrc.eu/index.php/topic/79023-budowa-modelu-f2b-na-podstawie-modelu-j-ostrowskiego/?do=findComment&comment=739896 Co do silnika Merco, to może coś takiego? https://www.ebay.com/itm/MOTEUR-ANGLAIS-MERCO-49-BLACK-STREAK-VERSION-STUNT-VINTAGE-ENGINE/283414254982?hash=item41fcce5586:g:yRYAAOSwhspb6UZA Silnik 10ccm raczej by tam się nie zmieścił, zakładam, że była tam silnik około 7,5-8,5ccm.
dariuszj Opublikowano 14 Marca 2019 Opublikowano 14 Marca 2019 jak pierwszy raz leciałem Cessną to zobaczyłem podczas rutynowego sprawdzania z pilotem Check-listy że każdy cylinder ma dwie świece. Dowiedziałem się wtedy że nie tylko świece ale i są zdublowane także iskrowniki. Ot po prostu bezpieczeństwo bo nie dosyć że wilgoć to i wysokooktanowa benzyna pędzona czteroetylkiem ołowiu wytrąca podczas wielogodzinnej pracy ołów który nie sprzyja poprawnej pracy układu zapłonowego. Tu ewidentnie chodziło o bezpieczeństwo. A czy tu także w dwusuwowych silnikach żarowych chodzi o bezpieczeństwo nieprzerwanej pracy silnika?... Oczywiście zdublowanie układu zapłonowego służy bezpieczeństwu. Jednak łatwo zauważyć, że podwójny zapłon zmienia/poprawia przebieg spalania mieszanki w cylindrze. Tym samym również osiągi silnika. Łatwo to dostrzec właśnie podczas próby silnika przed startem. Ustawia się obroty silnika na włączonych obu iskrownikach, a potem przełącza na pojedyncze. Widać wtedy wyraźny spadek obrotów, a jego dopuszczalna wielkość jest określona właśnie w instrukcji użytkowania samolotu w locie.
f2cmariusz Opublikowano 15 Marca 2019 Opublikowano 15 Marca 2019 dalej to temat zastępczy ale może nie do końca bo między innymi ten "ambitny projekt " jest realizowany na własnych maszynach CNC ( czytaj: "maszynkach" ) Bo trudno to porównywać to współczesnych maszyn za 250 000 euro jakie mi dane było widzieć na targach w Bydgoszczy. Ale i ta maszynka jak i software Rhinoceros3D czy Fusion 360 są całkowicie legalne i dostępne dla każdego. Robiąc tematy zastępcze uczę się głównie cały czas Fusion 360 i poznaje jego możliwości a czasami brak możliwości powielania ścieżki narzędzia ( Transform w osi X) Jak na razie znalazłem funkcję "pattern" ale to na poziomie modelu. Równie dobrze mogę po kopiować model w Rhino3D i eksportować STEP do Fusion360 W tym wypadku materiału odpadowego w gatunku PA6 starcza na trzy detale i fajnie by było podejść za po zrobieniu trzech detali a nie za każdym razem jak skończy jeden detal. Ustawiam minutnik bo czas maszynowy zgodny z zadanym posuwem zgadza się co do sekundy. Tu widać że byłem czym innym zajęty bo kapiąca woda trochę posprzątała wokół wióry. To kolejna dla mnie duża satysfakcja że można coś zrobić i robi się przy okazji. Jedynie nastawiony wcześniej minutnik w telefonie przypomina że czas puścić następny program albo zmienić materiał co by maszyna nie stała i woda się nie lała. Z tą wodą to następny problem. Wszystko oczywiście działa. Kontroluje i uzupełniam na bieżąco. Ale powstałego bałaganu nie jestem w stanie jak na razie opanować... Zdjęcia nie pokażę bo naprawdę nie ma się czym chwalić. Rozbryzg od wrzeciona kręcącego się 24 000 obrotów na minutę jest nieunikniony i kłania się dobudowanie szczelnej komory.
d9Jacek Opublikowano 17 Marca 2019 Opublikowano 17 Marca 2019 wczorajsza wizyta razem z Pawłem u Jacka w miejscowości Duchnów k/Wiązowny k/Warszawy zaowocowała stykowymi odbitkami w formacie 6 x 6 cm. Jak widać da się to po zeskanowaniu pokazać i jest co oglądać. 1-Screen Shot 03-10-020.JPG Zdjęcia wymagają delikatnego oczyszczenia z zanieczyszczeń normalnie powstających podczas optycznych reprodukcji. 1-dokument1015-001.jpg dwa z tych silników to silniki dośc znane natomiast silniki pokazane na zdjęciu 11 i 12 to silniki kostrukcji Stanisława Górskiego , z poczatku lat 50' tych. Zdjęcie jednego z nich zamieścił W.Schier w swojej książce "Miniaturowe silniki spalinowe", drugi dyskowy 2,5 ccm zaginął gdzieś w mrokach historii...
f2cmariusz Opublikowano 19 Marca 2019 Opublikowano 19 Marca 2019 wreszcie cel osiągnięty i powstały gotowe elementy goniące moją kategorię F2C ku całkowitej zagładzie. Jeszcze parę zmian przy zielonym stoliku a ja trochę nieoczekiwanie zarobię. Te same fotografie publikuję i na swojej stronie na FB i zaowocowało to z całego świata zamówieniami... na tej fotografii widać ostatnią operację frezowania środka drugiego elementu który ędzie wklejony w kadłubie. jeden całkowicie gotowy skręcony element widać. a to równolegle wykonanna praca przez kolejną maszynę CNC która po prostu sobie po południu chodziła. Ja zakończyłem swoją pracę to i wyłączyłem frezarkę spisując a właściwie robiąc fotografię współrzędnych przerwania programu. Przy zgrubnej pracy tego typu głowicą nie zostawiamy pracującej frezarki CNC bez dozoru. W między czasie przy SiM-ie 2b powstały uzgodnienia co do dalszych wykonań jeśli chodzi o głowice aluminiowe oraz część toczoną obudowy wału korbowego. Czekam na sztangi PA-6 trzymetrowe średnicy 30 mm na te elementy.
Grzesiek Opublikowano 19 Marca 2019 Opublikowano 19 Marca 2019 Wogole nie powinno sie zostawiac maszyn bez dozoru,bezwzgledu jakie narzędzie pracuje.Bo zdarzaja sie jeszcze takie żeczy jak blędy programu i kresz nie unikniony.
f2cmariusz Opublikowano 19 Marca 2019 Opublikowano 19 Marca 2019 zostawianie maszyny bez dozoru to kolejny temat rzeka. Ze swojej praktyki wiem że jak ręki nie trzymam na stopie podczas uruchamiania obróbki, pracy blokowej czy startu z posuwem od "zera mm/min" to nie mam najmniejszych szans zatrzymać maszyny w porę gdy coś źle zaczynam. Więc za każdym razem przestrzegam procedury i dawno nie miałem awarii. Otarłem się o produkcję zautomatyzowaną i w tym także u siebie widzę przyszłość gdzie czynnik ludzki jest zminimalizowany do minimum. A główną rolę w efektywnym czasie wykonania jakiegoś elementu to parametr jakim jest czas zmiany narzędzia "od wióra do wióra". Ja na razie się cieszę że kluczem 13 i 17 bez problemu wymieniam freza w ER11 a chłodziwo nie zalewa mnie. (Mocno). na jeden silnik SiM 2b potrzeba 90 mm pręta fi 30 Pa6. Pręty są trzy metrowe. Ciekawe czy w trzymetrowych odcinkach to przyjdzie. Kolejne wyzwania logistyczne Jacku, dziękuję za identyfikację już trzech polskich silników. Ale dalej jeszcze numer "6" czy ten sam na "10" jest dla mnie tajemnicą...
d9Jacek Opublikowano 19 Marca 2019 Opublikowano 19 Marca 2019 zostawianie maszyny bez dozoru to kolejny temat rzeka. Ze swojej praktyki wiem że jak ręki nie trzymam na stopie podczas uruchamiania obróbki, pracy blokowej czy startu z posuwem od "zera mm/min" to nie mam najmniejszych szans zatrzymać maszyny w porę gdy coś źle zaczynam. Więc za każdym razem przestrzegam procedury i dawno nie miałem awarii. Otarłem się o produkcję zautomatyzowaną i w tym także u siebie widzę przyszłość gdzie czynnik ludzki jest zminimalizowany do minimum. A główną rolę w efektywnym czasie wykonania jakiegoś elementu to parametr jakim jest czas zmiany narzędzia "od wióra do wióra". Ja na razie się cieszę że kluczem 13 i 17 bez problemu wymieniam freza w ER11 a chłodziwo nie zalewa mnie. (Mocno). 1-IMG_9995.JPG 1-IMG_9978.JPG na jeden silnik SiM 2b potrzeba 90 mm pręta fi 30 Pa6. Pręty są trzy metrowe. Ciekawe czy w trzymetrowych odcinkach to przyjdzie. Kolejne wyzwania logistyczne Jacku, dziękuję za identyfikację już trzech polskich silników. Ale dalej jeszcze numer "6" czy ten sam na "10" jest dla mnie tajemnicą... tak silnik nr 6 i nr 10 to jest ten sam silnik....jest to PK1 lub wczesna wersja Jaskółki 0
f2cmariusz Opublikowano 20 Marca 2019 Opublikowano 20 Marca 2019 przyszły azotowane wypychacze średnicy fi3g6 wypychaczy jest 10 o długości dla nas urzytkowej 222 mm. dzieląc to na 13.5 milimetrowe kawałki daje materiału na około 150 zestawów. O parametrach jak na fotografii: tu także igły do łożysk pewnie zamówię co by i taka wersja silnika dla konesera była także w ofercie. Generalnie jak na pierwszej fotografii pokazałem złożone elementy do osłony wydechu to widzę że narobiłem sobie tylko pracy. A co by przy SiM-ie 2b było widać postęp prac dalsze elementy silnika będą zlecane zaufanym i od dawna sprawdzonym kooperantom. Pora zatem dokończyć także dokumentację rysunkową
f2cmariusz Opublikowano 22 Marca 2019 Opublikowano 22 Marca 2019 Pawłowi jak widać się podoba. Mnie tym bardziej. Bo wreszcie spisana jest po kolei technologia wykonania ( siedem programów plus trzy frezy o średnicy 6, 2.5 i 0,8 milimetra) na moją frezarkę CNC i mogę zająć się tematem głównym jakim jest wykonanie replik silnika SiM 2b. A tu szukałem wczoraj pręta mosiężnego sześciokąta 5 milimetrów i jak na razie to tylko mam obiecane że ma być. Jak ma być to na pewno będzie podobnie jak i materiał na panewki główne do wału jak i na panewki w korbowodzie. To samo dotyczy dwóch sztang po trzy metry duralu Pa 6 średnicy 30 milimetrów na aluminiowy cylinder, toczoną część karteru czy zbiornika na paliwo.
jarek996 Opublikowano 22 Marca 2019 Opublikowano 22 Marca 2019 Gdyby ta flacha nie stala ( na lewo od Pawla w rzeczywistosci ) , to by mu sie NIC nie podobalo .........
d9Jacek Opublikowano 22 Marca 2019 Opublikowano 22 Marca 2019 1-IMG_0056.JPG A tu szukałem wczoraj pręta mosiężnego sześciokąta 5 milimetrów i jak na razie to tylko mam obiecane że ma być........ trzeba było zadzwonić
Rekomendowane odpowiedzi