Silnik "Pszczółka" 10cm3

[Kubuś]

Witam,

rozpoczynam projekt silnika żarowego o pojemności 10cm³ "Pszczółka".

Pierwszym punktem jest zebranie odpowiedniej literatury:

[Grzesiek]

Może chociaż ten projekt zrealizujesz,bo poprzedni to rzut z motyką na księżyc.Powodzenia

[Kubuś]

Dzięki. Ja zawsze powtarzam, że "gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść".

Jak ktoś ma jeszcze jakieś ciekawe lektury na ten temat to będę wdzięczny jak się podzieli tytułem

[karambolis8]

Tu jest bardzo ciekawa lektura

http://pfmrc.eu/index.php/topic/76502-replika-polskiego-silniczka-sim-2b-ambitny-projekt

[Kamilos]

Może chociaż ten projekt zrealizujesz,bo poprzedni to żut z motyką na księżyc.Powodzenia

Nie chce w żaden sposób urazić ale powinno być rzut a nie żut

 

 

Jako fan zbyt ambitnych projektów jak na swoje umiejętności, dodam że budowa takiego silnika nie jest trudna jeśli się ma odpowiedni sprzęt. Mam nawet plany do budowy które też wysyłałem Kubie na pw. Na pewno potrzebna jest tokarka ponieważ jest potrzeba wytoczenia np. wału na którym jest przednia sprężarka. Taką można wziąć od turbo do silnika samochodowego. Potrzebna jest też spawarka laserowa do spawania flame tube. Takie można kupić na aliexpress za 300usd chyba. Jeszcze mocna frezarka CNC do wycięcia kilku elementów z aluminium. Generalnie jak ktoś ma worek kasy i sporo wolnego czasu to da się to zrobić. Druga opcja to zakup gotowych elementów i poskładanie takiej turbiny.

 

O tutaj kolega z RCU taką buduje: http://www.rcuniverse.com/forum/rc-jets-120/11262454-gr130.html

 

Ale to tak odnośnie wcześniejszego tematu.

[jarek996]

Sorry Kuba ze wale prosto z mostu , ale poszukaj na ALLEGRO niezlozonego modelu Jaskolki , posiedz nad nim kilkadziesiat wieczorow  ( jak cos nie bedzie dla Ciebie jasne zawsze mozesz na forum zapytac  ) , znajdz ladna lake w cieply  wiosenny dzien ( powinienes zdazyc ; to w koncu  tylko kilkadziesiat wieczorow ) , "polataj " sobie ( pamietaj : rzucamy pod wiatr ! ) i zobaczysz jakie modelarstwo jest piekne !!! 

I jak ta Jaskolka poleci i wyladuje , poczujesz taki wioeenny , cieply przyplyw  radosci i jednoczesnie samozachwytu !

Tej radosci nie da Ci nieukonczony odrzutowiec , ani masa literatury na temat budowy silnika + zakupiona przez uczelnie frezarka CNC .......

Pisze zupelnie powaznie ! 

Pozdrawiam ; Jarek 

[Kubuś]

Dzięki, ale ja napisałem, że robię silnik żarowy, dwusuwowy, tłokowy silnik żarowy o pojemności skokowej 10 cm³.

[Kubuś]

Proszę bez złośliwości   Projekt trochę potrwa, więc jakieś relacje z tego nie będą z dużą częstotliwością wstawiane.

[RomanJ4]

Gorąca głowa....

Pooglądaj sobie najpierw co i jak...

http://forum.rcdesign.ru/f95/thread452465.html

http://modelenginenews.org/techniques/index.html

http://tool20895.homestead.com/jose7x10taig.html

http://www.machineconcepts.co.uk/aeromodelling/brians_engine/stunt_engine_1.htm

http://metallmodellbau.de/Sleeve_Valve_Engine.php

https://www.model-engineer.co.uk/albums/member_album.asp?a=9362

http://modelenginenews.org/index.html

https://www.model-engineer.co.uk/forums/postings.asp?th=37520

http://modelenginenews.org/feeney/pg5.html

http://agelessengines.com/

http://hobbyport.ru/mk_other/models/6909_dlya_taymernyh_i_skorostnyh.htm

[Kubuś]

Jeślibym będąc na 2 roku kierunku "Silniki Lotnicze i Płatowce" nie potrafił zaprojektować prostego, jednocylindrowego, dwutaktowego silnika to byłby chyba trochę wstyd? Nieprawdaż?

[RomanJ4]

Zaprojektować a wykonać, to dwie różne sprawy, przekonasz się niedługo...

[Kubuś]

Z wykonaniem nie będzie tak źle. Na politechnice są odpowiednie maszyny. Mógłbym się dogadać z jakimś kołem naukowym, albo z osobami, które trzymają piecze nad tymi maszynami. Jeślibym miał problem z obsługą to na politechnice jest cała masa osób, która może pomóc. Od studentów kierunku zarządzania produkcją do profesorów z instytutu obróbki skrawaniem.

[Kubuś]

Zresztą samo nauczenie się obsługiwać odpowiednie maszyny (tokarkę, frezarkę itp.) nie jest przecież w zasadzie trudne.

[stema]

Z wykonaniem nie będzie tak źle. Na politechnice są odpowiednie maszyny. Mógłbym się dogadać z jakimś kołem naukowym, albo z osobami, które trzymają piecze nad tymi maszynami. Jeślibym miał problem z obsługą to na politechnice jest cała masa osób, która może pomóc. Od studentów kierunku zarządzania produkcją do profesorów z instytutu obróbki skrawaniem.

 

Jak to było? 

 

 

Dzięki. Ja zawsze powtarzam, że "gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść".

... 

[pawel]

Kuba, tez bylem na drugim roku studiow. Człowiek wtedy jest jeszcze "żółtodziobem". Posłuchaj rady jarka996 albo przestań bić pianę, zacznij projekt i pokaż go tutaj mocno

zaawansowanego. Wtedy może bedziesz traktowany poważnie. Tyle w temacie

[Paweł Prauss]

Będę się przyglądał z uwagą.

Powodzenia.

Z niecierpliwością czekam na relację z postępu prac nad projektem.

Jakubie, a kiedy planujesz pierwsze uruchomienie?

[BRoman]

19 lat i drugi rok studiów?

Prawidłowo obsługiwać maszyny faktycznie nie jest trudno. Ale nauczyć się prawidłowo obsługiwać maszyny to już rzecz dużo trudniejsza. 

Oczywiście nieco poezji nie zaszkodzi-....mierz siły na zamiary... , ....kędy zapał czyni cuda.... i jeszcze kilka typu ... młodości ty nad poziomy wylatuj... o ile pamiętam ale jakoś tak to leciało .

[RobertK]

Zresztą samo nauczenie się obsługiwać odpowiednie maszyny (tokarkę, frezarkę itp.) nie jest przecież w zasadzie trudne.

https://www.youtube.com/watch?v=3LYsw1Lg7Ws

[Kubuś]

Już dawno postanowiłem przestać się przejmować złośliwościami co po niektórych tutaj.

Może poczekacie na kolejne fazy projektowania a potem budowy?   Bo potem inaczej zrobi się długi temat rzeka, gdzie treści będzie niewiele.

[Bartek Piękoś]

Kuba, jesteś w tym wątku szefem. Powywalaj komentarze, które nie wnoszą nic do merytoryki wątku i będziesz miał spokój.