Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Jest OK 
Jak bardziej intensywnie polatam to temperaturę mam około 60°C na obudowie silnika.
Przy spokojnym lataniu w granicach 40/45 °C
 

post-14986-0-30444700-1566594182_thumb.jpg
 

 

Zrobiłem Ci jeszcze symulacje na śmigło 13x8 

 

post-14986-0-27425800-1566594733_thumb.jpg

Pakiet zbliżony wstawiłem, ESC Dualskiego, ale to nie istotne

 

Piotr ... Z Gliwic masz niedaleko zawijaj graty i wpadaj do nas lotnisko.
Jakby co pisz do mnie na priv 
Ja jutro się wybieram jak aura dopisze, generalnie latam późnym popołudniem warunki The Best 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr z Gliwic masz niedaleko zawijaj graty i wpadaj do nas lotnisko.

Jakby co pisz do mnie na priv 

Ja jutro się wybieram jak aura dopisze, generalnie latam późnym popołudniem warunki The Best 

Dzięki za zaproszenie ale mam wyjazd weekendowy do winnicy na zachodzie Polski..

FR oczywiście jedzie, mam nadzieję, że polata nad winoroślą:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrócę jeszcze do działania i uruchomienia BF. - oczywiście Ameryki na nowo nie odkryję, a o tej przydatnej funkcjonalności zostało napisane już
wszystko albo prawie wszystko, w związku z tym skupię się na tym jak ja sobie tą funkcjonalność załączam.
Aparatura którą posiadam daje dowolność miksowania wszystkiego ze wszystkim ... no prawie, czyli jeden wielki mixer, chyba że czegoś nie wiem,
bądź zapomnę co z czym można mieszać lub zostało namieszane ;) Dodam że wszystkie działania, nastawy itp robi się niejako na otwartym organizmie.
Nie ma czegoś takiego jak potwierdź lub wróć, raz kliknięte w przycisk zostaje zapamiętane. Jak namieszamy za bardzo to jest pozamiatane.

BF uruchamiam drążkiem gazu, super sprawa, płynna regulacja wychyleń itp. podczas programowania aparatury pierwsze co zrobiłem
to ustawiłem odcięcie gazu na dwu funkcyjnym przełączniku aby przypadkowo nie załączyć silnika, i do tej funkcji przypisałem BF w momencie aktywowania
gazu BF nie działa i odwrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę aktualizacji...
Wrócę jeszcze do postu nr 14...
https://pfmrc.eu/index.php/topic/81157-funray/?p=754406

Rozmawiałem dziś z kolegą Motylastym i zeszliśmy na temat SW. To jest to o czym wspominałem w wątku.
Potwierdza to fakt że warto zrobić tuning tego elementu bowiem kolejna osoba miała ten sam przypadek.
Czyli pęknięcie lotki na SW.

Po wczorajszych lotach nastąpił progres w szybkości, przy trzeciej próbie nie wiele brakło jedynie 9 km i było by 200 km/h 
FR daje rady .... tzn dawał ;) czyli blaski i cienie lotniczej pasji.

 

post-14986-0-06542600-1566831724_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wczoraj było ostro , Funray ciął niebo jak przecinak , Bogdan wyciskał z niego wszystko co się da. Naprawdę przejścia z takimi prędkościami robiły wrażenie. A wykres jak bicie serca , niestety ta długa nieruchoma ciągła ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wczoraj było ostro , Funray ciął niebo jak przecinak , Bogdan wyciskał z niego wszystko co się da. Naprawdę przejścia z takimi prędkościami robiły wrażenie. A wykres jak bicie serca , niestety ta długa nieruchoma ciągła ....

To jest odpowiedź.

https://www.youtube.com/watch?v=3ec0ctKijnc

Uwielbiam lombard niestety szara maść już nie pomoże.

Chyba zrobię filmik z FR i tym kawałkiem muzycznym.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie,nic tak nie cieszy jak model rozbity przez , no nie przez siebie :) A tak na serio Boguś no przykro mi, a taki był piękny - amerykanski.

Co do SW, wczoraj znajomy Olo  przytargał mi pokazać jak wygląda jego nowy FunRay  po trzech lotach, SW praktycznie cały urwany na zawiasie,

trochę mnie to zszokowało, pierwszy raz widzę takie niedociągnięcie u Multiplexa , a chyba wiem co mówię, bo mam ich kilka modeli, tak że 

wszelkie uwagi Bogdana w temacie tego modelu warto zabrać  do serca. Sam się cały czas nad nim zastanawiam, bo jakoś lubię piankowe szybowce.     

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie tak wygląda ten SW o którym piszecie. Model faktycznie nie ma dwucyfrowej liczby lotów, a loty raczej spokojne, bo kupiłem go do nauki latania po przerwie. Na dodatek udało mi się zgubić gdzieś "robaczka" trzymającego popychacz, ale już zamówione. 

J2bVJA.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olek wyrównaj płaszczyzny i montuj zawiasy.
Opis masz powyżej, jest niewielka trudność którą opisałem ale do zrobienia.
Popychacz z drutu 2 mm pasuje idealnie, oryginalne pręciki wywal do kosza.
Po tej modyfikacji będziesz miła święty spokój.
W kolejnej odsłonie FR II dostanie takie popychacze na wszystkie lotki.
Kurna do nauki latania mówisz...hmm no OK skoro już masz to niech będzie.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olek wyrównaj płaszczyzny i montuj zawiasy.

Opis masz powyżej, jest niewielka trudność którą opisałem ale do zrobienia.

Popychacz z drutu 2 mm pasuje idealnie, oryginalne pręciki wywal do kosza.

Po tej modyfikacji będziesz miła święty spokój.

W kolejnej odsłonie FR II dostanie takie popychacze na wszystkie lotki.

Kurna do nauki latania mówisz...hmm no OK skoro już masz to niech będzie.

 

 

Opis już wprowadzony do mojego wewnętrznego oprogramowania i powoli się wykonuje (wolne - weekend, więc ciężko coś nabyć) :)

Popychacze też idą do wymiany, choć na moje spokojne loty to wystarczyły, ale wiem, tak będzie stabilniej i pewniej.

Do nauki, ale po przerwie, kiedyś jakoś dawałem radę, potem była jedna przerwa, powrót na EasyGl... (bo mnie Motylasty żyć nie dawał), no i znowu przerwa. Tym razem jednak chciałem coś co kręci lepiej niż EasyGl. i dlatego wybrałem FR.

 

Przy okazji, dziękuję za fajne wskazówki zawarte w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olek będziesz zadowolony po tuningu.
A co do Motyla to masz okazję wywiercić mu teraz dziurę w brzuchu.
Niech się spręża i kupuje FR_a :) przyznał się że myśli nad tym więc czas  przejść do czynu. :)

Aha przypomnij ,,gadzinie,, że podarowałem mu coś co miało go zmobilizować do zakupu modelu.
Możesz mu odświeżyć pamięć że było czarne z węgla i przyklejało się pod spód kadłuba na wysokości kabinki.
No chyba że to wyrzucił ;) 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boguś czy Ty przydzwoniłeś swoim FR? Jeśli tak to opisz szczegóły ku przestrodze.

Ja w czasie latania w winnicy uszkodziłem zębatkę serwa w jednej klapie bo przy przyziemieniu nie zamknąłem BF. Trzeba precyzyjniej lądować, albo dać serwa z metalowymi trybami :rolleyes:

Kolega Olek ten ster wysokości doprowadził do takiego opłakanego stanu chyba jednak zbyt twardymi lądowaniami.. a nie, że samo się tak zrobiło po kilku lotach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie SW już linkowalem ten filmik


 

Miałem podobnie i gdybym w porę nie zauważył po którymś locie miałbym to samo jak Olek i Richard M.
Receptę i lekarstwo przedstawiłem. :)

Czy przydzwoniłem ... hmm no cóż. Przestroga nie latać powyżej 191 km/h ;) i nie zaciągać mocno SW.
Po prostu zbyt nisko zacząłem wychodzenie z pionu i było bardzo na limicie nawet za bardzo.
Można by rzec że był już prawie w locie poziomym, chciałem tak jakby odejść na krąg i podnieść go do góry,

przechył do tego zaciąganie SW i nastąpiła kumulacja. Mój błąd niestety.

Serwa metalowe obowiązkowo na SW i klapy 

Nie uznałby reklamacji, chyba że będzie ogólne ruszenie skierowanie do MPX_a 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na swój SW zaaplikowałem standardową kurację zapobiegawczą, którą stosuję na wszystkie pianki: dwustronnie taśma 3M do zawiasów z HK. Na pewno nie tak profesjonalne rozwiązanie jak trzy zawiasy na stronę zastosowane i opisane wyżej przez Bogusia, ale póki co się sprawdza bardzo dobrze..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze każdy sposób jest dobry jeśli tylko spełnia swoja rolę. :) Myślę że nie ważne czy to taśma czy zawias.
Przypuszczam że Twoja zapobiegawcza metoda z taśmą spełni swoją rolę i można polecić takie rozwiązanie

póki lotka jest jeszcze cała, nie pęknięta, a jeżeli to nie wytrzyma to wtedy zawias.

Ja dałem zawias po którym już klejeniu, bo ile można kleić. ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.