Andrzej Klos Opublikowano 30 Stycznia Opublikowano 30 Stycznia Na urodziny dostalem od 6 letniej wnuczki takie oto ozdoby do roweru. Wydala wlasne kieszonkowe na prezent dla dziadka a rodzice nic jej nie sugerowali ?. 1
Viper Opublikowano 30 Stycznia Opublikowano 30 Stycznia No to koniecznie trzeba jeźdźić A torebka/pojemnik z przodu się przydaje, też mam Wszystkiego dobrego z okazji urodzin
jarek996 Opublikowano 30 Stycznia Opublikowano 30 Stycznia Ja staram sie splukac zaraz po jezdzie (wtedy przewaznie jeszcze wszysko mokre i nie przyschlo, wiec latwo schodzi). Splukuje koncowka ogrodowa i to zazwyczaj wystarcza. Jak mi przyschnie, to piana, 10 min czekania, splukiwanie i prawie gotowe (no OK, jakies lekkie poprawki gabka). Z brudem "smarno-olejowym" (lancuch) nie mam zadnych problemow, bo smaruje lancuch woskiem (do ktorego NAPRAWDE nic sie nie klei). 8 godzin temu, Andrzej Klos napisał: Na urodziny dostalem od 6 letniej wnuczki takie oto ozdoby do roweru. Wydala wlasne kieszonkowe na prezent dla dziadka a rodzice nic jej nie sugerowali ?. Tak patrze na ten Twoj rower i chyba masz ze dwa rozmiary za mala rame.
Andrzej Klos Opublikowano 30 Stycznia Opublikowano 30 Stycznia 13 godzin temu, Viper napisał: No to koniecznie trzeba jeźdźić A torebka/pojemnik z przodu się przydaje, też mam Wszystkiego dobrego z okazji urodzin Jezdze tylko na krotkie trasy 3 razy w tygodniu, wiec koszyczek nie jest mi potrzebny ?. Dziekuje za zyczenia. 6 godzin temu, jarek996 napisał: .... Tak patrze na ten Twoj rower i chyba masz ze dwa rozmiary za mala rame. To nie rama jest za mala ale koszyczek ?.
jarek996 Opublikowano 3 Lutego Opublikowano 3 Lutego W dniu 30.01.2024 o 08:42, Viper napisał: A torebka/pojemnik z przodu się przydaje, też mam Brode, tatuaze (koniecznie jeden na lydce) i emaliowany kubek tez masz? ? Mnie by torba na kierownicystrasznie WKU.......ALA. Lubie TYLKO sztywno przymocowane rzeczy w rowerze. Ja uzywam na codzien (w GRAVELU) torby ramowej (ORTLIEB 4L). Miesci mi sie tam WSZYSTKO czego potrzebuje (chodzi o sprawe zwiazane z ROWEREM, TZN, detki, pompka i inne dodatki). Ladnie popakowane, ulozone NIC sie nie telepie nawet na najwiekszych dziurach. Mam nawet ze soba (zawsze) mokre serwetki na jakies nieoczekiwane sensacje? No ale do tematu! Wiec styczen zakonczylem z 502 km na liczniku. Dzisiaj bylem i zrobilem 69, jutro 100 z klubem. Mam nadzieje, ze w lutym juz planowo bedzie 1000 km, chetnie z malym + Zdjecia z DZISIAJ (wiatr w porywach do 22m/s !!!)
Viper Opublikowano 3 Lutego Opublikowano 3 Lutego A`propos torby na kierownicy. Ja mam coś takiego, mocowana na lekkim stelażu do kierownicy, sztywna, pojemna, nic nie telepie, łatwo zdejmowana. Jednym słowem polecam. Do gravela jak znalazł. A ponieważ czasem jeżdżę przez całą W-wę do pracy, to domowy obiadek jak znalazł się mieści Generalnie polecam tę markę, bardzo porządne rzeczy robią. https://www.specialized.com/pl/pl/specializedfjllrven-handlebar-bag/p/220838?color=361902-220838&searchText=41123-6800
jarek996 Opublikowano 3 Lutego Opublikowano 3 Lutego Jak na stelazu to ZWRACAM HONOR! 99% ma telepiace sie na paskach do kierownicy. KOSZMAR! Mialem kiedys CUDOWNA , ale tez bylo sztywne mocowanie. Sprzedalem jednak, bo NIE zostalem bikepackerem, a do moich wypraw jest mi NIEPOTRZEBNA ? FJÄLLRÄVEN - znaczy to tyle co LIS POLARNY, choc doslownie (bo to szwedzka nazwa ) to LIS GORSKI, bo w Szwecji wystepuje w gorach na polnocy. A gory po szwedzku to BERG, ale gory w Szwecji nie nazywaja sie BERG, tylko FJÄLLEN ? To zacna szedzka firma! Widze, ze kooperuja ze Specem?
Viper Opublikowano 3 Lutego Opublikowano 3 Lutego Tu masz ten stelaż. Zdecydowanie polecam, bardzo fajny zestaw, nie zdejmuję w ogóle, a potestowałem przez już prawie dwa lata po wszystkich drogach, po których gravel pojedzie https://www.specialized.com/pl/pl/specializedfjllrven-handlebar-rack/p/220837?color=361880-220837&searchText=41123-6700 18 minut temu, jarek996 napisał: FJÄLLRÄVEN - znaczy to tyle co LIS POLARNY, choc doslownie (bo to szwedzka nazwa ) to LIS GORSKI, bo w Szwecji wystepuje w gorach na polnocy. A gory po szwedzku to BERG, ale gory w Szwecji nie nazywaja sie BERG, tylko FJÄLLEN ? To zacna szedzka firma! Widze, ze kooperuja ze Specem? Kooperują, kooperują I różnego rodzaju torby, sakwy i ubranka Speckowi dostarczają. A jakość i ergonomia rewelacyjna, zresztą Szwedzi mają dobry design i wykonanie, mnie nie trzeba przekonywać Tu masz przykłady kooperacji https://www.specialized.com/pl/pl/c/bagsStorage
Modelarz 2123 Opublikowano 3 Lutego Opublikowano 3 Lutego 4 godziny temu, jarek996 napisał: Kurdę zaawansowany sprzęt, jak nawet przerwy na mocz Ci zlicza, ale 3 s to szybko z drugiej strony
jarek996 Opublikowano 11 Lutego Opublikowano 11 Lutego Dzisiaj 91 km w sztormie, blocie i czesciowo deszczu. Dzien-KATASTROFA krotko piszac ? Nagrodzilem sie za ten wyczyn SPATENEM (jeszcze PRZED prysznicem). Marzenie o nim trzymalo mnie przy zyciu ostatnie 20 km ? A Spatena poprawilem NOTHELFERem ? Ssie mnie powornie. 1
young Opublikowano 11 Lutego Opublikowano 11 Lutego Cześć, a ten rower to w oborniku wylądował ??? Dobrze że ostatnie zdjęcia to klasyka.
jarek996 Opublikowano 11 Lutego Opublikowano 11 Lutego 46 minut temu, young napisał: Cześć, a ten rower to w oborniku wylądował ??? Dobrze że ostatnie zdjęcia to klasyka. W oborniku to nie, ale drogi gruntowe (i lesne) sa u nas po ostatnich roztopach i prawie codziennych opadach, jak gabka. Wlozylem w te 90 km , tyle sil, ze w lecie to bym na nich przejechal ze 160 km ? 1
Viper Opublikowano 14 Lutego Opublikowano 14 Lutego Aby nie było że tylko Jarek pedałuje Dziś zainaugurowałem sezon rowerowy. Zacząłem od skromnych 28 km, średnia prędkośc nieco ponad 18km/h (rozpiętość miedzy 14, a prawie 30). pogoda wymarzona, niezbyt zimno i piękne słoneczko. To poza spacerami z psinką była de facto moja pierwsza aktywnośc fizyczna po chorobie, a nieco mnie ta infekcja przeczołgała, kondycja spadła dramatycznie, więc celem dzisiejszej jazdy było spokojne rozpoczęcie sezonu, bez żadnego ścigania. Przez Las Kabacki dojechałem do Konstancina i wzdłuż rzeki Jeziorki dojechałem do Wisły i wzdłuż Wisły do mostu południowego i wzdłuż niego i obwodnicy powróciłem. Bardzo przyjemna traska Rower nie wygladał tak ekstremalnie jak Jarka, ale czysty nie był, trochę, a nawet więcej niż trochę po błocie też jechałem 1
Amadi Opublikowano 14 Lutego Opublikowano 14 Lutego Ja wczoraj również rozpocząłem sezon rowerowy. Trasa na lotnisko i z powrotem - 18km. Trochę było pochmurnie ale nie dorwał mnie deszcz. Warunki takie średnie, a szczególnie na lotnisku: W drodze powrotnej porobiłem jeszcze kilka fotek zalanych pobliskich pól: 2
jarek996 Opublikowano 14 Lutego Opublikowano 14 Lutego Ja wczoraj wieczorem poszedlem na 2 godzinki (niecale) i pyknelo 49.4 km. W koncu NIE WIALO (TZN wichura nie wiala). Skromne 5 m/s, czyli po ostatnich "wybrykach natury" czulo sie to, jak wiatr w plecy ? Po jezdzie wynagrodzilem sie; 3
young Opublikowano 14 Lutego Opublikowano 14 Lutego Co ten Adam ma.takie oczy wytrzeszczone? Jak by to było bezalkoholowe.
jarek996 Opublikowano 15 Lutego Opublikowano 15 Lutego Znalazlem koszulke nma swoje wyjazdy!!! Men's Powered By Beer Short Sleeve Cycling Jersey – Online Cycling Gear 1
Rekomendowane odpowiedzi