Skocz do zawartości

Nasze Pedałowanie ...


mr.jaro
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja staram sie splukac zaraz po jezdzie (wtedy przewaznie jeszcze wszysko mokre i nie przyschlo, wiec latwo schodzi). Splukuje koncowka ogrodowa i to zazwyczaj wystarcza. Jak mi przyschnie, to piana, 10 min czekania, splukiwanie i prawie gotowe (no OK, jakies lekkie poprawki gabka).

Z brudem "smarno-olejowym" (lancuch) nie mam zadnych problemow, bo smaruje lancuch  woskiem (do ktorego NAPRAWDE nic sie nie klei).

 

 

8 godzin temu, Andrzej Klos napisał:

Na urodziny dostalem od 6 letniej wnuczki takie oto ozdoby do roweru.

 

20240130_133255.thumb.jpg.bef6ed7f436701f367a4491e06c1b2c1.jpg

 

Wydala wlasne kieszonkowe na prezent dla dziadka a rodzice nic jej nie sugerowali 😄.

 

Tak patrze na ten Twoj rower i chyba masz ze dwa rozmiary za mala rame.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Viper napisał:

No to koniecznie trzeba jeźdźić :) 

A torebka/pojemnik z przodu się przydaje, też mam :) 

 

Wszystkiego dobrego z okazji urodzin :) 

 

 

Jezdze tylko na krotkie trasy 3 razy w tygodniu, wiec koszyczek nie jest mi potrzebny 😄.

 

Dziekuje za zyczenia. 

 

 

6 godzin temu, jarek996 napisał:

....

Tak patrze na ten Twoj rower i chyba masz ze dwa rozmiary za mala rame.

 

To nie rama jest za mala ale koszyczek 😄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.01.2024 o 08:42, Viper napisał:

A torebka/pojemnik z przodu się przydaje, też mam :) 

 

Brode, tatuaze (koniecznie jeden na lydce) i emaliowany kubek tez masz?  😂

 

Mnie by torba na kierownicystrasznie WKU.......ALA. Lubie TYLKO sztywno przymocowane rzeczy w rowerze. Ja uzywam na codzien (w GRAVELU) torby ramowej (ORTLIEB 4L). Miesci mi sie tam WSZYSTKO czego potrzebuje (chodzi o sprawe zwiazane z ROWEREM, TZN, detki, pompka i inne dodatki). Ladnie popakowane, ulozone NIC sie nie telepie nawet na najwiekszych dziurach. Mam nawet ze soba (zawsze) mokre serwetki na jakies nieoczekiwane sensacje😉

 

No ale do tematu! Wiec styczen zakonczylem z 502 km na liczniku. Dzisiaj bylem i zrobilem 69, jutro 100 z klubem. Mam nadzieje, ze w lutym juz planowo bedzie 1000 km, chetnie z malym +

 

Zdjecia z DZISIAJ (wiatr w porywach do 22m/s !!!)

 

 

IMG_2882[1].JPG

IMG_2880[1].JPG

IMG_2881[1].JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A`propos torby na kierownicy. Ja mam coś takiego, mocowana na lekkim stelażu do kierownicy, sztywna, pojemna, nic nie telepie, łatwo zdejmowana. Jednym słowem polecam. Do gravela jak znalazł. A ponieważ czasem jeżdżę przez całą W-wę do pracy, to domowy obiadek jak znalazł się mieści :)

Generalnie polecam tę markę, bardzo porządne rzeczy robią.

 

https://www.specialized.com/pl/pl/specializedfjllrven-handlebar-bag/p/220838?color=361902-220838&searchText=41123-6800

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na stelazu to ZWRACAM HONOR! 

99% ma telepiace sie na paskach do kierownicy. KOSZMAR! 

Mialem kiedys CUDOWNA , ale tez bylo sztywne mocowanie. Sprzedalem jednak, bo NIE zostalem bikepackerem, a do moich wypraw jest mi NIEPOTRZEBNA 😉

 

FJÄLLRÄVEN - znaczy to tyle co LIS POLARNY, choc doslownie (bo to szwedzka nazwa ) to LIS GORSKI, bo w Szwecji wystepuje w gorach na polnocy. A gory po szwedzku to BERG, ale gory w Szwecji nie nazywaja sie BERG, tylko FJÄLLEN 😂

To zacna szedzka firma!  Widze, ze kooperuja ze Specem😉

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu masz ten stelaż. Zdecydowanie polecam, bardzo fajny zestaw, nie zdejmuję w ogóle, a potestowałem przez już prawie dwa lata po wszystkich drogach, po których gravel pojedzie 

 

https://www.specialized.com/pl/pl/specializedfjllrven-handlebar-rack/p/220837?color=361880-220837&searchText=41123-6700

 

18 minut temu, jarek996 napisał:

FJÄLLRÄVEN - znaczy to tyle co LIS POLARNY, choc doslownie (bo to szwedzka nazwa ) to LIS GORSKI, bo w Szwecji wystepuje w gorach na polnocy. A gory po szwedzku to BERG, ale gory w Szwecji nie nazywaja sie BERG, tylko FJÄLLEN 😂

To zacna szedzka firma!  Widze, ze kooperuja ze Specem😉

 

 

Kooperują, kooperują :) 

I różnego rodzaju torby, sakwy i ubranka Speckowi dostarczają. A jakość i ergonomia rewelacyjna, zresztą Szwedzi mają dobry design i wykonanie, mnie nie trzeba przekonywać :) 

Tu masz przykłady kooperacji

 

https://www.specialized.com/pl/pl/c/bagsStorage

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj 91 km w sztormie, blocie i czesciowo deszczu.  Dzien-KATASTROFA krotko piszac 😬

 

Nagrodzilem sie za ten wyczyn SPATENEM (jeszcze PRZED prysznicem). Marzenie o nim trzymalo mnie przy zyciu ostatnie 20 km 😉

 

 

IMG_3043[1].JPG

IMG_3044[2].JPG

IMG_3046[1].JPG

 

 

A Spatena poprawilem NOTHELFERem 😉 

Ssie mnie powornie.

 

 

IMG_3057[1].JPG

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, young napisał:

Cześć,

 

a ten rower to w oborniku wylądował ??? 

 

Dobrze że ostatnie zdjęcia to klasyka.

 

 W oborniku to nie, ale drogi gruntowe (i lesne) sa u nas po ostatnich roztopach i prawie codziennych opadach, jak gabka. Wlozylem w te 90 km , tyle sil, ze w lecie to bym na nich przejechal ze 160 km 😂

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby nie było że tylko Jarek pedałuje ;) 

Dziś zainaugurowałem sezon rowerowy. Zacząłem od skromnych 28 km, średnia prędkośc nieco ponad 18km/h (rozpiętość miedzy 14, a prawie 30). pogoda wymarzona, niezbyt zimno i piękne słoneczko. To poza spacerami z psinką była de facto moja pierwsza aktywnośc fizyczna po chorobie, a nieco mnie ta infekcja przeczołgała, kondycja spadła dramatycznie, więc celem dzisiejszej jazdy było spokojne rozpoczęcie sezonu, bez żadnego ścigania.

Przez Las Kabacki dojechałem do Konstancina i wzdłuż rzeki Jeziorki

 

Jeziorka.jpg

dojechałem do Wisły

 

JeziorkaWisła.jpg

i wzdłuż Wisły do mostu południowego i wzdłuż niego i obwodnicy powróciłem.

Bardzo przyjemna traska :)

Rower nie wygladał tak ekstremalnie jak Jarka, ale czysty nie był, trochę, a nawet więcej niż trochę po błocie też jechałem :) 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj również rozpocząłem sezon rowerowy. Trasa na lotnisko i z powrotem - 18km. 

Trochę było pochmurnie ale nie dorwał mnie deszcz. Warunki takie średnie, a szczególnie na lotnisku:

 

IMG_20240213_122111.thumb.jpg.43da523dd851f17c210b9ce6d10a6dd4.jpg

 

W drodze powrotnej porobiłem jeszcze kilka fotek zalanych pobliskich pól:

 

IMG_20240213_125016.thumb.jpg.d1b1bcf93950c6ac79696af9ec2da64d.jpg

IMG_20240213_125359.thumb.jpg.2fa84fc2b1a0f5d1dc2cddde18b06df3.jpg

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj wieczorem poszedlem na 2 godzinki (niecale) i pyknelo 49.4 km.

W koncu NIE WIALO (TZN wichura nie wiala). Skromne 5 m/s, czyli po ostatnich "wybrykach natury" czulo sie to, jak wiatr w plecy 😂

 

Po jezdzie wynagrodzilem sie; 

 

 

 

 

IMG_3086[1].JPG

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.