Artemis3 Opublikowano 1 Kwietnia 2020 Opublikowano 1 Kwietnia 2020 2 godziny temu, Bartkosz napisał: Wystarczyło zrobić takie skromne otwory na popychacze Nazwijmy moje rozwiązanie przypadkową redukcją masy kadłuba ? 1
Bartkosz Opublikowano 2 Kwietnia 2020 Autor Opublikowano 2 Kwietnia 2020 Trzymając się numeracji melduje się albatros nr.4 Miał być strong a wyszedł super strong o masie startowej 270g, TeXtreme zachowuje się całkiem inaczej niż tkaniny od Carboweve i przez to ciężej o niską wagę. Na pewno się nie poddam i w przyszłych Albatrosach będę walczył o redukcję zbędnej żywicy. Dzięki takiej wadze Albatros super radzi sobie w turbulentnych i wietrznych warunkach a oto właśnie chodziło. Dzięki zastosowaniu dość grubej tkaniny 64g/m² skrzydło zyskało nie tylko odporność na skręcanie ale także na uszkodzenia mechaniczne co przy codziennym użytkowaniu jest bardzo praktyczne. Są też i małe wady, model wymaga innych ustawień przez wzrost masy startowej niż wersje standardowe. Mam zamiar uporać się z tym w ciągu kilku następnych wypadów na lotnisko. Gdyby ktoś chciał skonfigurować swojego Albatrosa to zapraszam do KONFIGURATORA Obecnie jest promocja -400zł do każdego zamówienia.
samolocik Opublikowano 25 Kwietnia 2020 Opublikowano 25 Kwietnia 2020 Jestem na ukończeniu składania Albatrosa nr 5. Pozostało wkleić serwa kierunku i wysokości, zamontować linki, uchwyt do rzutu, zaprogramować, wyważyć i można oblatywać. Chciałbym z tym wszystkim zdążyć jutro do południa aby się załapać na zawody korespondencyjne ? Model w obecnym stanie waży 233g z pakietem 1s 600mAh, 4-ma serwami, odbiornikiem bez obudowy ale jeszcze bez uchwytu do rzutu i bez linek oraz balastu, którego sporo dojdzie. Specjalnie się nie starałem przy składaniu, wszystko klejone na CA średni i CA w żelu (nie ścieka) oraz statecznik do belki na odrobinie żywicy 5 minutowej. Dźwignie napędu lotek zrobiłem takie jak w Fireblade II, czyli rurka mosiężna, w środku pręt stalowy, rozklepane, nawiercone i przynitowana kulka od snapa kulowego. Nie wiem, czy będę miał ochotę kiedyś to powtórzyć. Straciłem parę godzin i dużo nerwów aby to dopasować oraz na samo wykonanie tych dźwigni. Aby zamocować dźwigienki, trzeba było zrobić otworki od dołu skrzydła oraz nafrezować krawędzie lotek aby pręt się trochę schował i lepiej można go było przykleić oraz wykonać otworki pod wklejenie końcówek dźwigienek w lotki. Dźwigienki kleiłem na CA w żelu aby nie zalać zawiasów i palców oraz mieć czas na ułożenie elementów. To, co widzicie na poniższych zdjęciach to przymiarka przed przynitowaniem kulek. Dźwigienki kleimy do lotek po przynitowaniu. Uwaga, na powyższym zdjęciu snapy są źle przykręcone - nie da się ich ściągnąć. Docelowo zostały przykręcone jak trzeba, zdjęcie dołączę przy okazji. Więcej zdjęć z budowy nie mam. Zrobię zdjęcie wnętrza kadłuba w wolnej chwili. Ze zmian w konstrukcji: - dźwignie jak wyżej zamiast dźwigni węglowych. Niestety zrobiłem je o 1-2 mm za długie i jedna z nich minimalnie haczyła; dlatego podkleiłem łoże skrzydła centymetrowymi paskami balsy 1mm grubości aby podnieść skrzydło co za tym idzie odsunąć dźwignie od dna wnęki kadłuba. Podklejenie ma też inny pozytywny wpływ - zniknęły drobne szczeliny pomiędzy skrzydłem a łożem skrzydła, które były na skutek nie do końca dobrego dopasowania tych elementów do siebie, - zamiast drukowanej półki na serwa przykleiłem lekką 3 warstwową o grubości 1mm sklejkę do spodu kadłuba na średni klej CA. I tutaj uwaga, klej przesączył się przez kadłub i gdyby nie to, że kleiłem na kawałku płyty styrodurowej, od której dało się oderwać kadłub przekręcając go to byłoby krucho... - snapy kulowe z obu stron popychaczy, - jak się zmieści to dam inny, wygodniejsze dla palców uchwyt do rzutu. Mam uchwyt od COMETa i jest to dla mnie wzór ergonomicznego uchwytu, nie wymagającego bandażowania palców po iluś tam rzutach, czy też zakładania rękawic aby chronić palce. Gdybym miał taką możliwość to chętnie wykonałbym nowy nosek, rozmiarowo taki sam ale wypukły od góry i zachodzący na krawędź środka skrzydła. Umożliwiłoby to wygodniejszy montaż wyposażenia z uwagi na więcej miejsca. [editt] niedziela rano - kołek się klei na wstrzyknietej strzykawką z grubą igłą żywicy 5min z mikrobalonem. Chciałem to zrobić na żelowym CA ze względu na lepszą przyczepność ale nie zaryzykowałem z braku doświadczenia. No i oblatane ? ciężko powiedzieć coś miarodajnego po pierwszych lotach w zmiennych warunkach pogodowych od prawie zerowego wiatru do wiatru cofającego model, a po drodze było też i słońce i chmury. Generalnie jestem zadowolony, model ładnie tnie powietrze przy rzucie w takich warunkach. Więcej wrażeń jak ustawię jakieś fazy lotu i pogoda pozwoli na dłuższe loty. Aha, nawet udało się załapać na solidną termikę, z której trzeba było spierniczać no bo wiadomo, limit wysokości a i ciężko było ocenić, czy nie wessie modelu na amen. Efekt pogody i wszechobecnej suszy to nadłamany statecznik pionowy. Z tego powodu i wiatru postanowiłem nie powtarzać rund. Z informacji technicznych, po założeniu konta w PANSA nie da się zrobić szybkiego checkin podając ten sam nr telefonu, droneradar wymaga po sprawdzeniu nr telefonu logowania kontem PANSA. Zdjęć z lotów nie mam, ale mam świadków, kilka rodzin z dziećmi i wiele par z psami. Materiał zdjęciowy nadrobię następnym razem. Waga do lotu między 268 a 273g - ciężko stabilnie utrzymać model na wadze. Wychodzi na to, że gdyby było więcej miejsca w kadłubie to można wrzucić pakiet o ok. 35 cięższy. mocowanie stateczników. Musiałem sporo szlifować końcówkę belki ogonowej oraz rurę statecznika aby jako tako weszły choć nie do samego końca. Rzut na rozmieszczenie wyposażenia. Część balastu jest w dziobie, część wzdłuż akumulatora przyklejona do paska plastiku a część naklejona na serwa. Nosek dostał gustowne otworki wentylacyjne coby dźwigienki serw nie haczyły, brakło ok. 1mm do szczęścia ? Może kiedyś dostaną owiewki. Da się tak wszystko zamontować aby nie robić tych otworów, ale wiadomo po pierwszym razie człowiek wie co zrobiłby inaczej. Użyte materiały i wyposażenie zakupione w sklepie w Jeleniej Górze: - na dźwigienki: RURKA MOSIĘŻNA 2,5/1,5/1000 mm oraz PRĘT STALOWY 1.5/1000 mm, - na popychacze: RURKA WĘGLOWA 3*2*1000 mm oraz ŚRUBA NIERDZ. M2*20MM (10SZT) STOŻEK i 2 zestawy KAVAN PRZEGUB KULOWY M2 / 2 sztuki (0120 ) kulka mosiężna - na sprężynki - dwie na ster kierunku i dwie na wysokość - PRĘT STALOWY 0.3/1000 mm - tulejki do zaciskania linek napędu sterów - RURKA MOSIĘŻNA 1,5/1,1/1000 mm - klej CA średni oraz KLEJ CYJAN. 3G GEL (PT-27) a także żywica 5min UHU - do maskowania i nanoszenia wymiarów - APP TAŚMA MASKUJĄCA 24mm (ŻÓŁTA) - akumulator - DUALSKY 3.7V/ 600MAH RXB 20C/2C DLG/H LG - serwa KST X08 – 4szt. 1 1
songbird Opublikowano 2 Maja 2020 Opublikowano 2 Maja 2020 Albatros nr 2 lata? Dziś od rana przymierzałem się do zawodów korespondencyjnych. Nie ma co ukrywać, że ustawiłem czas startu pod nowa dużą drabinkę, którą cały czas latam ze zmiennym szczęściem ?. Pochwalcie się, jak Wasze wrażenia z latania Albatrosem?
samolocik Opublikowano 2 Maja 2020 Opublikowano 2 Maja 2020 Wrażenia na razie bardzo pozytywne. Przy aktualnej, bardzo zmiennej pogodzie tak ja pisałem wcześniej ciężko mi jest ocenić model ze względu na moje zbyt małe doświadczenie z modelami F3K i w ogóle w F3K. Mogę natomiast potwierdzić, że bardzo dobrze daje radę na wietrze bez dodatkowego balastu na te ok. 270g wagi jakie ma mój #ALBATROS. Wyniki lotów w zawodach korespondencyjnych na stronie podanej przez Czarka oczywiście biorąc pod uwagę, że dopiero zaczynam a talentem do latania raczej nie dysponuję ? Dużo o samym modelu będzie można też napisać po kilkuset rzutach, tj. na przykład na ile konstrukcja jest wytrzymała. Osobiście nie rzucam z maksymalną siłą bo wiem, że po pierwsze na obecnym etapie nic mi to nie da a po drugie chcę latać każdym modelem dłużej. Choć dzisiaj dałem ciała i zmieniłem ustawienia steru wysokości w fazie lotu do rzutu i nie testując efektów poprzez lekki wyrzut testowy po prostu rzuciłem mocno. Jaki był mój szok jak zobaczyłem model lecący lotem koszącym w dół w stronę pobliskiego lasu. Gdyby nie to, że wcześniej latałem ESA i odruchowo wyciągnąłem model (to nie wolno reagująca ESA więc była pętla, beczka i prostowanie) to po ALBATROSie pozostałoby tylko wspomnienie zapisane na pniach drzew ?
Bartkosz Opublikowano 4 Maja 2020 Autor Opublikowano 4 Maja 2020 Wszystko dobrze tylko dziwię się że wyszło 270g Sam miałem podobną przygodę w tamtym roku ale nie miałem tyle szczęścia i wyciągałem model z ziemi. Ja obecnie mało latam ponieważ buduję kolejne Albatrosy
samolocik Opublikowano 5 Maja 2020 Opublikowano 5 Maja 2020 Ja się dziwię nie dziwię, że waży 270g, doszło sporo balastu. Ale nie przeszkadza mi to ponieważ sprawdza się przy warunkach atmosferycznych jakie są przez większą część roku. Niech się budują ALBATROSy, zasługują na to ? PS. Bartek, na Allegro są plastikowe "ściągacze do tapicerki" lub po prostu płaskie dłuto. Może to będzie zdrowsze dla form niż wąski, płaski śrubokręt.
Bartkosz Opublikowano 5 Maja 2020 Autor Opublikowano 5 Maja 2020 2 godziny temu, samolocik napisał: Ja się dziwię nie dziwię, że waży 270g, doszło sporo balastu. Ale nie przeszkadza mi to ponieważ sprawdza się przy warunkach atmosferycznych jakie są przez większą część roku. Niech się budują ALBATROSy, zasługują na to ? PS. Bartek, na Allegro są plastikowe "ściągacze do tapicerki" lub po prostu płaskie dłuto. Może to będzie zdrowsze dla form niż wąski, płaski śrubokręt. Nie trzeba, forma jest twarda i tylko czasem powstają zarysowania. W miejscu gdzie wbijam ręką śrubokręt to mam przygotowane wcięcia w kształcie klina dzięki temu forma nie cierpi a ja przy użyciu nie wielkiej siły otwieram ją. Materiał jaki użyłem na formy jest super, wymagał dużo prób i które nie zawsze się udawały, na szczęście znalazłem złoty środek Gdyby to była forma z żelkotu itp. to tak, byłbym się takich działań.
Marek:D Opublikowano 5 Maja 2020 Opublikowano 5 Maja 2020 Hmmm zaciekawiła mnie ta forma... Z jakiego materiału ją wykonałeś jeśli to nie tajemnica? Co do rozformowania to ja też jestem zwolennikiem zrobienia właśnie kilku "klinów" w formach do włożenia najczęściej śrubokręta. Ale pomysł z dłutem może być równie dobry
Bartkosz Opublikowano 5 Maja 2020 Autor Opublikowano 5 Maja 2020 1 godzinę temu, Marek:D napisał: Hmmm zaciekawiła mnie ta forma... Z jakiego materiału ją wykonałeś jeśli to nie tajemnica? Co do rozformowania to ja też jestem zwolennikiem zrobienia właśnie kilku "klinów" w formach do włożenia najczęściej śrubokręta. Ale pomysł z dłutem może być równie dobry A tajemnicą to nie jest ale życia też nie ułatwię w tej kwestii Człowiek od frezowani mi polecił materiał bo bardzo nie chciałem żelkotowych (laminowanych) form. Wykonuje super robotę frezując formy jak i rdzenie! A oto prawie gotowe skrzydło Nr.7 - Standard CW30 masa około 95g
wojtek-a Opublikowano 5 Maja 2020 Opublikowano 5 Maja 2020 Ten material troche jakby z daleka przypomina moje stare formy. Juz nie pamietam jak sie to nazywalo. Zreszta moze to nie to samo... Szlifowales osobiscie czy kupiles juz blyszczace?
Bartkosz Opublikowano 5 Maja 2020 Autor Opublikowano 5 Maja 2020 15 minut temu, wojtek-a napisał: Ten material troche jakby z daleka przypomina moje stare formy. Juz nie pamietam jak sie to nazywalo. Zreszta moze to nie to samo... Szlifowales osobiscie czy kupiles juz blyszczace? Nie jestem ekspertem w tym temacie ale wygląda podobnie ale inaczej Tak samemu, dość długo mi zeszło bo uczyłem się jak pracować z tym materiałem. Polerowanie było proste ale tego samego nie mogę powiedzieć o rozdzielaniu. Wymaga specjalnej chemii która jest droga i wymaga bardzo dużo cierpliwości. Były chwile zwątpienia ale udało się
wojtek-a Opublikowano 6 Maja 2020 Opublikowano 6 Maja 2020 21 godzin temu, Bartkosz napisał: Polerowanie było proste ale tego samego nie mogę powiedzieć o rozdzielaniu. Wymaga specjalnej chemii która jest droga i wymaga bardzo dużo cierpliwości. Były chwile zwątpienia ale udało się Potwierdzam. Zawsze zamykalem forme z reka na sercu... Ps: dobrze Ci idzie...
Bartkosz Opublikowano 6 Maja 2020 Autor Opublikowano 6 Maja 2020 6 minut temu, wojtek-a napisał: Potwierdzam. Zawsze zamykalem forme z reka na sercu... Ps: dobrze Ci idzie... Dzięki, ja się dopiero rozkręcam Albatros to rozwojowy model z bardzo dobrymi właściwościami. Czasem jest cieżko bo są małe rzeczy których nie przemyślałem wcześniej i niestety... dla modeli taka nauka jest śmiertelna ?
samolocik Opublikowano 19 Maja 2020 Opublikowano 19 Maja 2020 Pierwszy #ALBATROS lata przyzwoicie, więc zamówiłem kolejnego Wrzucę zdjęcia jak już będę go miał u siebie. Jeszcze do końca nie wiem, jak rozwiążę napęd lotek ale na pewno inaczej niż w pierwszym. Może i serwa będą inne, choć miejsca w kadłubie nie ma zbyt wiele.
songbird Opublikowano 19 Maja 2020 Opublikowano 19 Maja 2020 Witajcie, oto zalecane ustawienia dla Albatrosa, udanych lotów! CarbonBird Team 2
samolocik Opublikowano 21 Maja 2020 Opublikowano 21 Maja 2020 Nagrywane telefonem postawionym na przygodnym przedmiocie dlatego nagrał się początek i koniec lotu. Resztę musiałem wyciąć ? Lotnisko w Ketach. Jak zwykle wiało a że było grubo po 18tej to i z termiką było cienko ale za to mogłem ćwiczyć lądowania. Hamowanie lotkami jest bardzo skuteczne - no może w tym locie tego nie widać bo to drugi lot na rozgrzewkę. Następnym razem będzie więcej ?
sbogdan1 Opublikowano 21 Maja 2020 Opublikowano 21 Maja 2020 Hmm... no powiem Ci że mam tylko jeden filmik z modelem DLG w roli głównej. Więc chętnie coś bym przy filmował następnym razem.
Bartkosz Opublikowano 23 Maja 2020 Autor Opublikowano 23 Maja 2020 To ja też coś wstawię Nagrywane pionowy żeby uchwycić jak najwięcej z rzutu i wysokości lotu. Lot w rzeczywistości trochę ponad 2:00 Zapomniałem o tym nagraniu, pochodzi z przełomu marca/kwietnia. Obecnie dużo laminowana mało latania.
samolocik Opublikowano 28 Maja 2020 Opublikowano 28 Maja 2020 Pogoda jest jaka jest, czasu w tygodniu i tak brak, więc zaczynam się przygotowywać na następnego Albatrosa. Jeden z tych kołeczków trafi do nowego egzemplarza. Na razie zastanawiam się, czy zaryzykować zakup drogich serw KST - jak już pisałem jedno z ostatnio zakupionych jest felerne i zdarza mu się nie działać, czy też próbówać z innymi choć alternatywy właściwie prawie nie ma ze względu na wąski i niski kadłub. Z drugiej strony model został zaprojektowany jako zawodniczy, więc mieszczą się serwa powszechnie używane w tej grupie latających.
Rekomendowane odpowiedzi