TeBe Opublikowano 2 Kwietnia 2017 Autor Opublikowano 2 Kwietnia 2017 Ja słoninkę robię tak: http://wedzarniczabrac.eu/index.php?/topic/66-s%C5%82onina-dwunastomiesi%C4%99czna/ Na piknik w Pile przywiozę 1kg.
Shock Opublikowano 6 Maja 2017 Opublikowano 6 Maja 2017 Apetyczne . Chociaż po niedawnym sushi i wasabi do tej pory pali w język
Bartek Piękoś Opublikowano 6 Maja 2017 Opublikowano 6 Maja 2017 Niejaki autor tego tematu, był naocznym świadkiem, gdy zajęty pogawędką, pomyliłem kawałek sushi z kupką wasabi. Jednak przez wrodzoną delikatność zapewne nie będzie się chciał rozwodzić nad trudnymi chwilami, jakie przeżyłem
sebka34 Opublikowano 3 Czerwca 2017 Opublikowano 3 Czerwca 2017 Z racji ze okres wypoczynku za pasem postanowilem zbudować wędzarke turystyczną . A mianowicie do wędzenia sielawy. W przyśłym tygodniu jadę po tą rybke i pierwsze wędzenie sielawy odbędzie sie u mnie przed domem. Opalane derwnem olchą jeszcze u kolegi spawa sie palenisko Oczywiście bedzie relacja z wedzenia A tak wygląda
sebka34 Opublikowano 11 Czerwca 2017 Opublikowano 11 Czerwca 2017 Oto efekt mojej pracy próbne wędzenie ryb zakończone sukcesem . Wrażenia - bardzo trudno utrzymać stałą temperature w granicach 40/60C' Drewna spaliłem bardzo mało ,przydały by sie jeszcz wióry . Palenisko tymczasowe.
e-mir Opublikowano 11 Czerwca 2017 Opublikowano 11 Czerwca 2017 Według mnie masz za duże palenisko. Miałem ten sam problem z temperaturą i dopiero zmniejszenie paleniska pomogło. Teraz jest tak mniej więcej jak pół twojego. Oprócz tego co jakiś czas usuwam nadmiar żaru, zostawim tylko tyle żeby ogień nie zgasł.
TeBe Opublikowano 11 Czerwca 2017 Autor Opublikowano 11 Czerwca 2017 Jesiotr wędzony. Do tego ziemniaki pieczone w ziołach, szparagi i Vino Verde. Pycha.
TeBe Opublikowano 11 Czerwca 2017 Autor Opublikowano 11 Czerwca 2017 Na górnej półce nad jesiotrami wędziły się serki włoskie:
sebka34 Opublikowano 25 Czerwca 2017 Opublikowano 25 Czerwca 2017 Palenisko odebrałem wypróbowałem i spisuje sie znakomicie, nie ma problemu z przeciąganiem temperatury. Tak wygląda
TeBe Opublikowano 4 Lipca 2017 Autor Opublikowano 4 Lipca 2017 Dziś bekon, wersja dietetyczna, bo rzeźnik dał ciała.
remzibi Opublikowano 7 Lipca 2017 Opublikowano 7 Lipca 2017 Jesiotr wędzony. Do tego ziemniaki pieczone w ziołach, szparagi i Vino Verde. Pycha. DSCN0237.JPG To jest Genialne
young Opublikowano 27 Grudnia 2017 Opublikowano 27 Grudnia 2017 I już po świętach... Moje w tym roku były w 100% z wędlinami własnej produkcji po raz pierwszy ...warto było czekać...poczytać i się nauczyć wędzić.
Andrzej Klos Opublikowano 27 Grudnia 2017 Opublikowano 27 Grudnia 2017 Wyglada to cudownie i az slina mi leci, a moze raczej leciala. Historia z zycia. Zgodnie z Polska tradycja, kupowalem w Polskich rzeznikach Polskie wyroby miesne od ponad 35 lat, zrowno w RPA jak i w Australii. Zgodnie z tradycja Poludniowa Afrykanska a teraz Australijska uwielbialem barbeque (braai w RPA). Pomimo regularnego uprawiania delikatnych sportow (plywanie, szybkie spacery), od jakis ~20 lat zaczely dokuczac bole stawow (reumatyzm?) a 21 lat temu mialem operacje kregoslupa na usuniecie dysku. Prawe kolano wg lekarza czeka na wymiane. Jakis czas temu ktos polecil mi ksiazka: Peter D’Adamo “Jedz zgodnie z grupa krwi” np tutaj https://www.ceneo.pl/1865333 ale jakos nigdy nie moglem sie przekonac. Zrobilem to dwa miesiace temu. Moja grupa krwi to A. Porzucilem calkowicie czerwone mieso, mleko krowie i wyroby, pszenne pieczywo i niestety piwo; czerwone wino jest OK. Poczulem poprawe po 2 tygodniach. W tej chwili, 2 miesiace od zaczecia diety, jestem praktycznie bez zadnego dokuczajacego bolu; przestaly kompletnie bolec stawy i kolano i moge zrobic przysiad, przedtem moze bym i zrobil przysiad (a raczej upadl) ale gorzej bylo z podniesieniem sie do gory. Co 2 tygodnie musialem chodzic do kregarza na ustawienie kregoslupa; teraz nie bylem od 2 miesiecy. Nalezy jednak podejsc indywidaualnie, zaleznie od grupy krwi, wszystko jest opisane w ksiazce. Np grupa 0, wg tej ksiazki, nawet powinna jesc mieso. Ma ta grupe krwi moja zona i teraz jemy zupelnie inne jedzenie. Nie chce sie za duzo madrowac, jestem inzynierem a nie lekarzem, bo mowia, ze dochodzi jeszcze genetyka etc etc ale byc moze warto sprobowac; bo jestem zdumiony poprawa podobnie jak moja zona -pielegniarka i sasiadka-dietetyk. Dodatkowo, podobno bardzo niezdrowe jest wedzone mieso. Porownuja to z paleniem papierosow. Sorry Tomek, wstawilem Ci anty-post/opinie. Niektorzy mowia: ryb, warzyw, smiechu i sex’u mozna miec tyle ile sie chce, reszta w umiarze.
RomanJ4 Opublikowano 28 Grudnia 2017 Opublikowano 28 Grudnia 2017 pozwolicie, że i ja wtrącę swoje skromne 3 grosze - świąteczne samotrzeć wyroby... Obiekt co prawda jeszcze nie ukończony, ale wędzarenka już działa... A i znajomi mieli radochę, bo skoro wolne miejsce było, to czemu nie..(tu ciemniejsze nieco bo pod koniec dałem do ognia jałowiec)
Krzysiek "Viper" Opublikowano 28 Grudnia 2017 Opublikowano 28 Grudnia 2017 Piękne rzeczy widzę w powyższych postach Ja zaopatruję się u kolegi który robi mega dobre wędliny we własnej wędzarni. Mięso z pewnego źródła. Kabanosy, kiełbasy, sopelki, boczusie, polędwice itd. Własna wędzarenka przy domu to moje marzenie. Podziwiam i gratuluję ! Smacznego !!!
samolocik Opublikowano 28 Grudnia 2017 Opublikowano 28 Grudnia 2017 Na otarcie łez - ponieważ też nie mam wędzarni, nastawiłem sobie ciasto na chleb. Nad zakwasem pracuję już prawie 2 tygodnie, więc jestem dobrej myśli Jutro pieczenie.[edit 29 grudnia] ciasto przez noc urosło, wrzuciłem je do piekarnika na ca. 80min. Po upieczeniu, hmm... chleb został mi szybko zabrany i wywieziony z domu do znajomych, więc zdjęcie gotowego dopiero za tydzień przy okazji pieczenia nowego a chwilowo zdjęcie z poprzedniego wypieku.
Rekomendowane odpowiedzi