Swift Opublikowano 18 Czerwca 2023 Autor Opublikowano 18 Czerwca 2023 Wyjdzie chyba na to, że zawracałem głowę Futabą a kupię używanego Cockpita. Przypadkowo trafiłem na stary post Patryka: https://pfmrc.eu/topic/32946-multiplex-cockpit-sx-recenzja-po-5-latach/#comment-415239 oraz zważywszy na przemawiające do mnie i wynikające z praktyki uwagi Jerzego, doszedłem do wniosku, że zanim opanuję praktykę i specyfikę programowania np. takiej Futaby, to zima się zacznie i z latania nici. Tak więc pogodzenie prostoty z moją jednak niechęcią do "chińszczyzny" da w efekcie wysłużonego Multiplex Cocpit SX. Dziękuję wszystkim za porady i uwagi.
witold_pi Opublikowano 19 Czerwca 2023 Opublikowano 19 Czerwca 2023 Multiplex jak i Sanwa czy Hitec są ok ale problem z kupnem odbiorników, późniejsze przestawianie się na inne oprogramowanie jest kłopotliwe np odwrotnie działające expo w Jr i Futabie. Policz ile modeli masz/będziesz miał, policz koszt odbiorników (ew zamienników chińskich) a potem się zastanów nad resztą.
Józef 21 Opublikowano 19 Czerwca 2023 Opublikowano 19 Czerwca 2023 Na początku roku kupiłem radiomastera Boxer. Poradziłem sobie i oprogramowaniem edgetx, mimo mojego wieku. Można go połączyć z wieloma odbiornikami sprzedawanymi na rynku. Fajnie się trzyma w rękach jest mały. Oprogramowanie mam w wersji z menu po polsku. Jestem pod wrażeniem wykonania. Na YT jest wiele filmów z prezentacji.
Shock Opublikowano 19 Czerwca 2023 Opublikowano 19 Czerwca 2023 12 godzin temu, Swift napisał: że zanim opanuję praktykę i specyfikę programowania np. takiej Futaby, to zima się zacznie i z latania nici. Chyba tak trochę piszesz na wyrost...każde radio ma swoją specyfikę programowania i nie ma tego jedynego najlepszego, najprostszego.. . Każdego radia trzeba się nauczyć ! Nie czarujmy się, w dzisiejszej dobie postępu, elektroniki i zalewie wszelakiej maści aparatur wybór jest ogromny i każdy jest w stanie dobrać do swoich wymagań i budżetu radio ale pamiętaj że Futaba zawsze będzie synonimem jakości, pewności działania, stosunkowo łatwego, intuicyjnego programowania i drogich oryginalnych odbiorników jak i tanich dobrze działających zamienników . Moje osobiste zdanie jest takie i wcale nie oczekuję poparcia że wolałbym zamiast nowych plastikowych, zabawkowo wyglądających aparatur coś stare, tańsze ale jare...
Swift Opublikowano 19 Czerwca 2023 Autor Opublikowano 19 Czerwca 2023 32 minuty temu, Shock napisał: Moje osobiste zdanie jest takie i wcale nie oczekuję poparcia że wolałbym zamiast nowych plastikowych, zabawkowo wyglądających aparatur coś stare, tańsze ale jare... To jest nas co najmniej dwóch, starszych panów? mających podobne preferencje. Dzięki za pomocne opinie.
Ares Opublikowano 19 Czerwca 2023 Opublikowano 19 Czerwca 2023 3 godziny temu, Shock napisał: Moje osobiste zdanie jest takie i wcale nie oczekuję poparcia że wolałbym zamiast nowych plastikowych, zabawkowo wyglądających aparatur coś stare, tańsze ale jare... Zgadzam się z Tobą. Latam na radiu Sanwa SD 10G i dopóki nie będę musiał nigdy go nie zmienię: pewne , z dobrym zasięgiem , solidne radio i w dodatku z polską instrukcją co naprawdę bardzo się przydaje .
roger298 Opublikowano 23 Września Opublikowano 23 Września cześć, nie chciałem zakładać nowego wątku więc odsmażę kotleta i pomarudzę tutaj . Również szukam jakiegoś "poważniejszego" nadajnika do większych spalin bo mój FS-I6x nie "przeprawił" się przez kanał wodny a i drzewa rosnące poniżej sterowanego aparatu latającego są dla niego również zbyt wielkim wyzwaniem (zresztą to na pewno wina pilota 😥). No więc tak szukam, przeglądam, czytam. Targają mym sercem sprzeczne uczucia - z jednej strony wszechtaniość i uniwersalność (z mnogością konfiguracji OT i edgeTX), a z drugiej drożyzna z gwarancją jakości i wszystkomających w standardzie odbiorników (spektrum z czujnikami ciśnienia statycznego, dynamicznego i co on tam jeszcze ma). Ponieważ cena odbiorników Spektruma jest dla mnie jak płot na granicy z Białorusią dla "nieszczęsnych" uchodźców więc została mi tylko Futaba z tych poważniejszych graczy, ale za każdym razem jak już przekonam do niej własne sumienie to znajduję coś co mnie na nowo odwodzi od solidności i jakości markowych (i drogich) nadajników. W tym miejscu widząc moduł TM-14 FASST z naklejką "made in Tajwan" to nijak mi to nie pasuje do tak górnolotnych epitetów jak synonim jakości i niezawodności. Nie żebym nie wierzył w elektronikę z Tajwanu ale to mimo wszystko nie "made in Japan" (ku rozpaczy mojego sumienia). Czy posiadacze Futabowych nadajników mogliby się ujawnić potwierdzając lub zaprzeczając o w/w kraju produkcji? i / lub zaprzeczając / potwierdzając bezawaryjność linków tegosz producenta? Może mimo wszystko faktycznie warto w to inwestować swoje ciężko zarobione pieniądze.
Rekomendowane odpowiedzi