Skocz do zawartości

RWD-10 2,5m


Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, mr.jaro napisał:

Patryk, dzieje sie cos? Model tak pieknie sie zapowiada, a tu cisza w eterze podczas, gdy mnie ciekawosc pozera.

 

Jak już pisałem:
 

W dniu 19.11.2023 o 23:55, Patryk Sokol napisał:

I to tyle dobrych wiadomości.

Lakierowanie, to jest póki co dla mnie etap nie do przejścia. Bo o ile mogę zaimpregnować poszycie wodnym lakierem w domu, tak malowanie natryskowo lakierem samochodowym odpada :D

Czyli model czeka na wiosnę, jak się nieco ociepli to wbije się do garażu w domu rodzinnym. Ale w 3stC totalnie mi się nie chce szarpać z lakierowaniem :D

 

 

Czekam wciąż na wiosnę :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mr.jaro napisał:

O, przepraszam. Akurat to przeoczylem.

Spokojnie, rozumiem. 

Też się doczekać nie mogę :)

 

45 minut temu, kesto napisał:

Kupiłeś napęd?

 

Jeszcze nie. 

Chcę zobaczyć jak się wyważać będzie po malowaniu (no i składam helika klasy 600, więc mi to nieco fundusze angażuje) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...

OK, wracamy:

IMG_20240627_193206.thumb.jpg.5bbcc3a2a111f21a962794628c1c41ba.jpg

 

Trochę się przeciągnęło (z różnych powodów), ale w następny weekend RWDziak będzie lakierowany, po tym montaż wyposażenia i niech frunie.

Na ten tydzień zaś muszę ogarnąć przygotowanie maski pod lakierowanie (szpachla natryskowa już położona) i może jakąś imitację obróbki metalu (nity na pewno, czy coś więcej to zoabczymy).

Liczę na oblot w sierpniu.

Po oblocie porobię różne fajne oprofilowania zastrzałów itp, ale przed oblotem mi się nie chce :D

 

Ale na pociechę - nie próżnowałem kiedy miałem przerwę od RWDziaka. Chyba z 5 modeli przygotowałem do oblotu :D

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Patryk Sokol napisał:

Pierwsza runda lakierowania za mną:

IMG_20240706_145739.thumb.jpg.cf5ff28dac3f1855c6d59bcf295733fd.jpg

 

Frajda żadna, temperatura powoduje, że tracę litr wody na godzinę, ale wyszło bardzo dobrze. 

Wieczorem, jak srebrny przeschnie, to maskowanie i lecimy z czerwienią. 

 

Jeżeli to był lakier akrylowy w areozolu to należy odczekać co najmniej 36 godzin bo się pogryzą i zabąblują. Sprawdziłem praktycznie wielokrotnie przeklinając. Zastosowałem zatem prawo Murphy'ego:" Kiedy wszystko inne zawiedzie zapoznaj się z instrukcją".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś wkleiłem zawiasy (fuj, fuj, fuj, gardzę zawiasami ze sztyftem), dotarł do mnie regler (FlyColor X-Cross HV3 120A na BlHeli32, ujeżdżam taki w heliku 600 i jest super) i zamontowałem silnik:
IMG_20240611_195521.thumb.jpg.15813f6427b0e7788b08014f0c124572.jpg

 

Po wrzuceniu go na ryj, ze śmigłem Graupnera to potrzebuję coś koło 1,7kg akumulatora, aby wyważyć całość bez ołowiu.

Około, bo jeszcze gdzieś muszę wrzucić akumulator do zasilania awioniki (nie chce mi się bawić w BECe na 10-12s, droższe są od regla)

 

A czemu taki silnik? Bo się okazja trafiła, a pasuje zacnie :)

 

Czyli wychodzi na to, że pożenię silnik z pakietem 10s4p złożonym z akumulatorów 5s4p (do ładowania) Li-Ionów VTC5a.

Czyli 10s 10 000mAh :D.

 

Reszta sprzętu jest już zamówiona, RWD dostanie 3 sztuki Savoxów  SC-0252MG+ na stery wysokości (rozdzielam połówki od siebie) i Savoxy SG-0351 na lotki.

Serwa niezbyt szybkie (bo po co), ale liczę, że Savox jakościowo dowiezie. Jak macałem je na żywo na targach, to były fajne.

 

Do tego wstawiam dwa odbiorniki TD-MX, ale nie łączę ich ze sobą.

 

Plan instalacji jest taki, że do jednego akumulatora 2s (bądź dwóch, wciąż się waham) podłączam dwa osobne BECe i dwa odbiorniki całkowicie osobno.

 

Jeden BEC będzie zasilał serwa lewej lotki, lewego steru wysokości i steru kierunku, drugi będzie zasilał serwa prawej lotki i prawego steru wysokości.

 

Odbiorniki podpinam do pakietu(ów) awioniki bezpośrednio, z pominięciem BECa i tak samo między nimi dzielę serwomechanizmy (czyli jeden odbiornik ogarnia prawą stronę modelu, drugi lewą).

Regler będzie podpięty po SBUSie i Smart Porcie do tego odbiornika, który będzie miał włączoną telemetrię (jeden musi mieć wyłączoną telemetrię przy multi bindzie).

 

I teraz co nam takie rozwiązanie daje:

1. Odbiornik mierzy napięcie pakietu zasilającego awionikę, regler z kolei mierzy napięcie pakietu silnika oraz prąd pracy silnika. Dzięki temu wiem kiedy dropi napięcie w zasilaniu awioniki (z napięcia zasilania odbiotnika), oraz wiem ile zostało mi prądu w akumulatorze silnikowym, a pomiar napięcia ostrzego, jeśli coś się krzaczy

2. Oba odbiorniki są od siebie tak odseparowane, że nawet serwo który by się spaliło, zwierając się na krótko (co nie zdarzyło mi się z 10 lat) nie pozbawia mnie kontroli nad modelem.

3. TD-MX to odbiorniki dwuzakresowe. Nie wiem co trzeba by zrobić je zakłócić ( w sumie to nie wiem co trzeba zrobić, żeby zakłócić 2,4GHz, bo nic mnie od lat nie kopnęło po sterach. Niemniej, 868MHz ma niedorzeczny zasięg, nie zaszkodzi tutaj).

 

W heliku klasy 600 ujeżdżam praktycznie taką samą instalację, z tym wyjątkiem, że tam jest tylko jeden odbiornik (bo i połowa helika w niczym nie uratuje w razie czego) i jest super. Zero problemów i odczyt wszystkiego.

 

W planach na ten tydzień wytoczenie sobie wałków napędzających stery wysokości (z pręta stalowego fi 4mm) i fajnie by było porobić zastrzały.

Tak czy inaczej - oblot się zbliża.

 

A i @Lucjan - środek ciężkości według producenta jest OK. Ja do oblotu celuję w ten bardziej przedni.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

nie wiem co trzeba zrobić, żeby zakłócić 2,4GHz, bo nic mnie od lat nie kopnęło po sterach

wystarczy przelecieć blisko nadajnika telefonii komórkowej lub trzymać swój telefon blisko nadajnika RC gdy ktoś do Ciebie dzwoni

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, mirolek napisał:

wystarczy przelecieć blisko nadajnika telefonii komórkowej lub trzymać swój telefon blisko nadajnika RC gdy ktoś do Ciebie dzwoni

 

 

Obie rzeczy robiłem bez żadnych problemów. 

Powiem więcej - używam telefonu jako dodatkowego ekranu do telemetrii, wtedy leży on często na nadajniku. 

Dosłownie zero problemów, nawet jak dzwoni.

 

Jeśli zaś pobliże stacji GSM zakłóca model, to na 100% model ma gdzieś jakąś pętle masy i to ona coś zbiera. 

Jak instalacja jest prawidłowo zrobiona, to nie ma opcji, żeby to coś robiło, bo GSM wcale nie ma takich dużych mocy. Tzn. Jeśli masz na pokładzie dowolny nadajnik FPV to natężenie pola będzie od niego wielokrotnie większe, niż od stacji GSM 10m od modelu. 

 

Sam to testowałeś, czy słyszałeś, że tak to działa? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Testowałem ...

Musiałem przenieś zawody ESA w Krakowie z terenu Muzeum Lotnictwa po tym jak "Comarch" postawił na dachu swojego budynku znajdującego się obok muzeum, anteny ...rok wcześniej 32 zawodników latało bez problemu a na kolejnych zawodach spadały zaraz po starcie modele wszystkich zawodników którzy stosowali nadajniki "Turnigy" ... dziwne, ale wszyscy którzy mieli ten model (4 zawodników) nie mogli latać, inne systemy działały.

Po tym doświadczeniu miałem nadzieję, że moja Aurora jest odporna na zakłócenia i filmowałem telefonem komórkowym zamontowanym na pulpicie nadajnika. \Wiele razy to działało ale niedawno w czasie lotu ktoś zadzwonił, telefon się aktywował i dokładnie w tym momencie straciłem kontrolę nad modelem i spadł :(

Moim zdaniem nie ma odpornych systemów 2,4GHz na silny sygnał 2,4GHz ale zapewne muszą zaistnieć jakieś specyficzne warunki gdy na moment sygnał się przenika i wzajemnie zakłóca.

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Patryk Sokol napisał:

Jak instalacja jest prawidłowo zrobiona, to nie ma opcji, żeby to coś robiło, bo GSM wcale nie ma takich dużych mocy.

 

Futaba FASSTEST  też lotnisko Czyżyny lata temu w specyficznym jedynym miejscu straciłem zasięg na 1-2 sek. Był to szybowiec, instalacja poprawna. I to był jeden, jedyny raz. Potem tam już nie latałem.  Ale, na wspomnianych przez Mirka zawodach ESA zakłóceń nie łapałem.

 

PS. Teraz już chyba tam latać nie wolno, więc ciężko będzie sprawdzić ponownie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.