Patryk Sokol Posted November 29 Share Posted November 29 Hej Chciałbym kupić sobie maszynę do szycia. Cele mocno domowe, z rzadka modelarskie. Coś polecicie? Interesuje mnie, żeby to był zakup na kilka lat, więc szukam czegoś solidnego. Link to comment Share on other sites More sharing options...
TomTech Posted November 29 Share Posted November 29 Ja posiadam maszynę Łucznik starą polską i jestem z niej bardzo zadowolony metalowa a nie plastykowa jak to są obecne maszyny. Link to comment Share on other sites More sharing options...
bubu2 Posted November 29 Share Posted November 29 Jeśli chcesz naprawdę dobrą i na lata, to tylko JUKI Link to comment Share on other sites More sharing options...
samolocik Posted November 29 Share Posted November 29 8 godzin temu, Patryk Sokol napisał: Interesuje mnie, żeby to był zakup na kilka lat, więc szukam czegoś solidnego. To zależy jak intensywnie chcesz ją użytkować. Miałem Łucznika i dawał radę szyć uprzęże wspinaczkowe, ekspresy do karabinków. Ze 2 plecaki też obsłużył. Ale ciężka robota tylko, jeżeli koło zamachowe obracałeś ręką. Biedak się rozregulował no i był ciężki, co powodowało kłopoty z chowaniem i wyciąganiem z szafy więc się go pozbyłem. Teraz mam maszynę Singer 4411 do sporadycznego używania. Nie testowałem jej na niczym innym niż zwykłych materiałach spotykanych w standardowej odzieży. Gdybym miał szyć coś bardziej wymagającego to pewnie poszukałbym lepszej maszyny. PS. Widzę w internecie, że model 4423 jest lepiej oceniany przez użytkowników niż mój. Link to comment Share on other sites More sharing options...
jarek996 Posted Friday at 08:40 PM Share Posted Friday at 08:40 PM Ja wlasnie tez dla corki szukam! Chce uzywke, zeby sobie poprobowac poprzerabiac jakies ciuchy z second handow. Tez cos wspominala o JUKI. Link to comment Share on other sites More sharing options...
witold_pi Posted Saturday at 07:14 AM Share Posted Saturday at 07:14 AM kilkadziesiąt lat temu w ramach akcji kupujemyu wszystko co jest do kupienia (czytaj puste półki w PRL) mama zakupiła łucznika, choć sama nie szyła (babcia miała niemiecką maszynę na pedały)- dziadostwo , którym nic nie szło szyć. Wtedy podobno japońskie maszyny były najlepsze :-), teraz pewnie już nie produkują bo chińczycy wszystko zdominowali. JUKI była OK. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ares Posted Saturday at 02:32 PM Share Posted Saturday at 02:32 PM 7 godzin temu, witold_pi napisał: mama zakupiła łucznika, choć sama nie szyła (babcia miała niemiecką maszynę na pedały)- dziadostwo , którym nic nie szło szyć. Może pechowo trafiliście na taki egzemplarz. Moi rodzice mają Łucznika który ma już 45 lat i mama cały czas szyje i nic się nie psuje. Kiedyś maszyna ( fakt ciężka jak cholera i nieporęczna) spadła mamie ze schodów . Schody betonowe i.........nic się nie stało maszyna szyje nadal bardzo dobrze. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marek_Spy Posted Saturday at 08:04 PM Share Posted Saturday at 08:04 PM Wystarczy nauczyć sie regulować Łucznika i wszystko szyje nie ma lepszej 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
witold_pi Posted Saturday at 08:27 PM Share Posted Saturday at 08:27 PM Próbował wyregulować mój łatany wujek, który znał się na tym tylko albo nici się zrywały albo pętlicy od spodu , podejrzewam ,że jakość dorównywała jakości fiata... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marek_Spy Posted Saturday at 08:49 PM Share Posted Saturday at 08:49 PM Czyli tylko myślał ze się zna 😀 Link to comment Share on other sites More sharing options...
witold_pi Posted Saturday at 09:02 PM Share Posted Saturday at 09:02 PM sorry ale naprawdę głupoty piszesz 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
TomTech Posted Saturday at 09:56 PM Share Posted Saturday at 09:56 PM Moja maszyna łucznik też pętliła i zrywała nitki, znajomy który naprawił te maszyny i wyuczył się na nich zabrał ją na przegląd wyczyścił i nasmarował, teraz działa jak nowa. Powiedział że te maszyny nie lubią gęstego oleju do smarowania ani go za dużo. Link to comment Share on other sites More sharing options...
zbjanik Posted Saturday at 10:43 PM Share Posted Saturday at 10:43 PM Jakby co, to mam coś jeszcze starszego niż nawet Łucznik- radziecką podróbę Singera, wersja stołowa, bez żeliwnego stolika. Jest ruska, ale na prawdę dobrze zrobiona, ma nawet zachowane złote malunki na korpusie. Sprawna, ale wymaga przeglądu i regulacji, więc może być do użytku. Do tego gustowna przykrywka ze sklejki, tylko uchwyt do niej zaginął w pomroce dziejów. Bardzo ciężka, ale- przecież wszystko panie- "żelazne". Chętnemu oddam za darmo. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marek_Spy Posted Sunday at 01:06 PM Share Posted Sunday at 01:06 PM 16 godzin temu, witold_pi napisał: sorry ale naprawdę głupoty piszesz Sorry ale trzeba prawidłowo wyregulować bębenek i naciąg a ze o tym nie wiesz to inna bajka Link to comment Share on other sites More sharing options...
samolocik Posted Sunday at 01:48 PM Share Posted Sunday at 01:48 PM Łuczniki to chyba były jak małe fiaty. Jeden chodził długo i cieszył właściciela a drugi już niekoniecznie. Co do regulacji to się da jak wszystko, czyli dopóki się nie zużyje lub rozpadnie z powodu wady fabrycznej. Link to comment Share on other sites More sharing options...
witold_pi Posted Sunday at 01:52 PM Share Posted Sunday at 01:52 PM 45 minut temu, Marek_Spy napisał: Sorry ale trzeba prawidłowo wyregulować bębenek i naciąg a ze o tym nie wiesz to inna bajka Powtarzam głupoty piszesz o ludziach, których nie znasz i tyle. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marek_Spy Posted Sunday at 05:01 PM Share Posted Sunday at 05:01 PM No i uparcie piszesz bzdury ale ok jeżeli robiła pętelki to była źle wyregulowana bo regulacje musisz dostosować do tkaniny ale cóż wiesz lepiej Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka Link to comment Share on other sites More sharing options...
a74BACK Posted Sunday at 05:13 PM Share Posted Sunday at 05:13 PM W dniu 29.11.2024 o 15:53, bubu2 napisał: Jeśli chcesz naprawdę dobrą i na lata, to tylko JUKI a Brother nie może być? 21 godzin temu, Marek_Spy napisał: Wystarczy nauczyć sie regulować Łucznika i wszystko szyje nie ma lepszej Jak by to moja zona usłyszała, to by się uśmiała. 4 godziny temu, Marek_Spy napisał: Sorry ale trzeba prawidłowo wyregulować bębenek i naciąg a ze o tym nie wiesz to inna bajka Radio RC, to masz jeszcze Supranara, czy sobie coś nowszego kupiłeś 😁 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shock Posted Sunday at 05:24 PM Share Posted Sunday at 05:24 PM Widzę że nawet dyskusja na temat maszyny do szycia wywołuje głupie przegadywanki... Moja żona któryś rok już szyje na takiej maszynie od pokrowców do modeli po poprawki krawieckie i nic nie reguluje i raczej nie narzeka. Często za to widzę ją jak wlewa oliwiarką oliwę w różnorakie dziurki w maszynie Link to comment Share on other sites More sharing options...
Adam P. Posted Sunday at 10:02 PM Share Posted Sunday at 10:02 PM Jak chodzi o budżetowe to miałem dwie, nowego łucznika-plastika (łucznik zofia 2015) i łucznika 884(czyli podróbka singera 884), pierwsza delikatna i rozklekotana, druga ciężka, cicha i bezproblemowa, a zdarzało się ją męczyć skórą albo kilkoma warstwami grubego jeansu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts