Skocz do zawartości

Bartek Piękoś

Modelarz
  • Postów

    4 705
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Treść opublikowana przez Bartek Piękoś

  1. Ja się już nauczyłem, że gaz na 0 i to na początku ścieżki schodzenia. Oczywiście, mówimy o lądowaniu bez klap. Wyczujesz.
  2. Świetny model. Gratuluję udanego oblotu! Mam wrażenie, że w zakrętach mocno opada mu ogon. Wydaje mi się?
  3. Np i pięknie. Cubowi trzeba zdjąć gaz przed lądowaniem bardzo wcześnie. Cholernie dobrze szybuje.
  4. Fajny asortyment. Znalazłeś tu te śrubki dla siebie?
  5. Kabinka trucka na oko i ze zdjęć (zwłaszcza bocznych) ma parę odstępstw od oryginału, choćby zbyt mały kąt pochylenia słupków. Szkoda by było, bo to przecież dość charakterystyczny element. Ale może źle widzę...
  6. Tak się ten temat zakończył? Czy silnik został zbudowany i uruchomiony?
  7. I jest to żywe zaprzeczenie powszechnego mitu, że każdy model prędzej czy później polegnie . Resurs piankowca 2-3 lata to faktycznie dużo. Warto więc robić ładnie (musiałem mieć ostatnie słowo ).
  8. A co do kolorków, to broń Boże nic nie zmieniaj. Dla mnie bomba. A co do jakości kopyt to obaj z Mateuszem jesteście kokieciarze i tyle . Tak to chyba Andrzej opisywał. Kopyto do zrobienia kopyta właściwego.
  9. Spoko. Po prostu się nie zgadzam z filozofią "bylejakość z założenia". W Twoich modelach też jej nie widzę. I bez przesady z tymi skutkami zderzeń ze źdźbłami trawy . Poza tym, mam wrażenie, że jak się byle jak zrobi, to się potem byle jak lata. Upraszczając.
  10. Marku, dziękuje za miłe słowa. Rzuciła mi się w oczy jedna rzecz, ale nie jestem pewien, więc zapytam. Czy ramki oszklenia, podpierające łoże skrzydła, są w jakikolwiek sposób powiązane z podłużnicami kadłuba? Mijają się w odległości 2-3mm, ale sprawiają wrażenie, że nie są połączone, ponadto, że ramki (te pionowe słupki) są tylko na styk przyklejone do piankowych burt. Czy wpuściłeś je między te dwie warstwy pianki?
  11. Robert, to ma Kolegę zachęcić do poprawienia czy do odpuszczenia sobie? Należy i można nawinąć tak, by TYLKO-depron się nie zniekształcił. A jeszcze lepiej nic nie nawijać, tylko ukształtować poszycie, przyłożyć, niczego nie naprężając i przykleić.
  12. Przemyśl, skąd w takim a takim miejscu ma być zdarta do gołej blachy farba. Rozmyj krawędzie (albo płynne, łagodne od przetarć, albo zwykła odpryski ale o krawędziach bardziej postrzępionych, nieregularnych). Tak bym widział same przetarcia i odpryski: Jednak to i tak przerost formy, bo błyszczące lakiery NAVY niszczyły się znacznie wolniej niż matowe. Największą dewastację powodowała sól morska, doprowadzając do zmatowienia powłoki. Goła blacha spod farby "wyglądała" w nielicznych egzemplarzach, zazwyczaj na skrzydłach, wokół luków inspekcyjnych, gdzie buciorami stawała obsługa.
  13. No bo czy nie jest czasem tak, że efekt końcowy to jedno, ale na drodze do niego można zrobić 150 elementów i tyleż razy poczuć satysfakcję i dumę. I można nie rozumieć, kiedy mówią: "Że też Ci się chce. Ja bym nie miał cierpliwości." Za dużo znam ludzi, którzy pod koniec dnia nie potrafią odpowiedzieć na pytanie: "Co dzisiaj fajnego zrobiłeś? Co Ci się udało?" Tak mi się nasunęło. Adele się właśnie nasłuchałem i trochę popłynąłem... P.S. Kolorystyką wyznaczasz nowy kanon estetyczny na forum
  14. Fachura. Jesteś w stanie określić, ile czasu Ci zajęło ich zrobienie?
  15. Doprowadź noski żeber do stanu wzajemnego podobieństwa tzn. ujednolić kształt, poszycie będzie się lepiej trzymać, już nie wspominając o aerodynamice. Jak chcesz wyginać ten wąski kawałek poszycia na natarciu? Mam nadzieję, że wyprofilujesz i dopiero dotniesz?
  16. Bardzo "Świeże" malowanie. BSP (Bardzo Się Podoba).
  17. Podkładki pod mocowanie silnika masz duże. Nasącz tylko okolice żywicą, najlepiej taka długo schnącą (24h).
  18. Na pewno rzetelniej tak przewidywać, niż odwrotnie. Jak mały poleci, to duży tym bardziej. Gorąco kibicuję i powodzenia w projekcie!
  19. Najlepiej bazować na zdjęciach. Wyobraźnia potrafi zaprowadzić na manowce.
  20. Tragiczny oblot... Myślałem, że ktoś zginął. Modelu oczywiście szkoda.
  21. Tu chodzi o coś więcej niż zagięcie + uniknięcie pęknięcia. Celem jest uzyskanie odpowiednio wyprofilowanego łuku, tak to rozumiem. A nad tym trzeba trochę popracować, tym więcej im mniejszy promień łuku i/lub sztywniejszy materiał. Powodzenia.
  22. Metoda "suchego pędzla". Pędzel zanurzony w metalicznego koloru farbie, wycierasz niemal do sucha w chusteczkę, ręcznik papierowy i "topujesz" - uderzasz z góry. Masz stopniowy wcierać pigment. Granice przetarć będę płynne, łatwo stopniować efekt.
  23. Ryszard, te piękne modeliki zdecydowanie zasługują na odrębny temat .
  24. Zabawne jest to, że Jackowi Kacprowy post się spodobał . I tym optymistycznym akcentem...
  25. Wygląda jak dzieło sztuki. Bardzo estetyczna robota.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.