Skocz do zawartości

Bartek Piękoś

Modelarz
  • Postów

    4 705
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Treść opublikowana przez Bartek Piękoś

  1. Nie doceniasz swoich zdolności. Upraszczasz potężnie. Kpina i drwina to nie asertywność. Warto rozumieć słowa, które się cytuje. P.S. Też lubię niektóre Twoje posty
  2. Naprawdę nie rozumiesz o co mi chodzi? Macie prawo i oczekiwać i mieć oczekiwania (sam się niecierpliwię czekając w wątkach na update'y), ale w reakcji na tak realizowane prawo do komentowania (drwiny, szydzenie), ktoś inny ma prawo wypiąć się na Was i nic tu nie pisać. Będziesz wtedy zadowolony, że obroniłeś swoje święte prawo do komentowania? A moja asertywność nie ma tu nic rzeczy, ale najpierw trzeba wiedzieć, czym asertywność...
  3. Jarek, znam tamten wątek i po raz kolejny z przykrością stwierdzam, że grupka kolegów, którzy nie mają prawa mieć ŻADNYCH oczekiwań od autora wątku, żeby on coś zrobił lub zrobił to w jakimś terminie regularnie się z niego nabija i okazuje mu lekceważenie. Uważam, że mielibyśmy więcej nowych młodych CZYNNYCH modelarzy na tym forum, gdyby wszystkowiedzące towarzystwo wzajemnej adoracji, które ostatnio jest bardzo aktywne, głównie w wątkach sentymentalnych "Jak to kiedyś było wspaniale"... potrafiło się powstrzymać od kpin i szyderstw, niewiele mających wspólnego z życzliwą krytyką. Nie podoba się Wam - nie wchodźcie. Załóżcie se kolejny wątek "Jakie to modelarstwo kiedyś było fajne" i dajcie chłopakowi robić (lub się sparzyć).
  4. Kuba, jesteś w tym wątku szefem. Powywalaj komentarze, które nie wnoszą nic do merytoryki wątku i będziesz miał spokój.
  5. Jeśli dobrze rozumiem i zależy Ci na realizmie, to ostrożnie z tą prędkością. Podstawową bolączką modeli myśliwców tej wielkości jest NADMIAR prędkości. Policz sobie jakie prędkości są skalowe dla Twojego modelu, a zdziwisz się, jak są niewielkie. Zwróć uwagę, jak mierzysz zaklinowanie - od cięciwy czy od spodu profilu. W rodzinie Clarky łatwiej dla budowniczego mierzyć od spodu. Jak od spodu, to już masz dodatni kąt zaklinowania. Łatwo przedobrzyć. Z takim śmigłem będzie wolniejszy. Jak ma być szybszy to mniejsze śmigło, mniej łopat, większy skok. Duże śmigło i dużo łopat to większy ciąg, ale duże straty i zapotrzebowanie na moc. To tak w skrócie i pewnym uproszczeniu.
  6. No i upewnij się, że masz PETG a nie APET, bo one często są nieświadomie lub świadomie mylone, a APET robi się mleczny znacznie chętniej.
  7. Już pisałem: śliczny samolot i piękny model. Tak intensywne migotanie diod mnie nie przekonuje, dodałbym tu ciągłości świecenia, ale to Tobie ma się podobać. Czekam na film z łoblotu P.S. Film z lotów SU już masz?
  8. W sumie Andrzej masz rację. Usunąłem swój poprzedni post. Nie warto tego ciągnąc.
  9. Czyli do tych, których w tym temacie "Imadełko-uchwyt maszynowy na przegubie kulowym z Lidla"jest całe mnóstwo Czytaj tematy ze zrozumieniem.
  10. Chyba za słabo rozgrzewasz przewód. Ja w przypadku "krnąbrnych" przewodów używam nieco więcej kalafonii, tzn. najpierw kalafonia na przewód, a potem dobre rozgrzanie i dotknięcie cyną. Jednak priorytet to rozgrzanie.
  11. Ja tam nie widzę wielkiego zagrożenia dla pilota, a jesli nawet, to wydawało mi się że nieporównanie większe swoim działaniem spowodował on dla ludzi na stoku. Paweł potwierdził moje intuicje.
  12. Jeśli to prawda co piszesz, to pilot-bałwan, a nie pilot-kozak. Mnie intryguje co innego: ani odrobiny wznieconego śniegu od podmuchu od łopat. Musiał być nieźle zmrożony.
  13. Pracujesz nad sobą, a znowu zaczynasz od wyrzutów... Dziwne tym bardziej, że ostatnio raczej sygnalizowałeś, że masz trochę do przemyślenia, analizowania materiałów, które dostałeś, że raczej wiesz co masz robić, więc na czym miało by polegać to "rozmawianie"? Daj konkret, jakiś postęp z prac, zadaj konkretne pytanie a na pewno będziesz miał odpowiedzi. Może napisz jakie masz te pytania bez odpowiedzi - w kolejnym poście, punkt po punkcie. Teraz zauważyłem, że pisałeś coś o mnie (do mnie?) a propos silniczków Pololu - niestety, nie mam tych które mi nie pasowały - wymieniłem je na te dobre. Polecam PW a nie czekanie, aż ktoś zajrzy do wątku i przeczyta pytanie do niego. Będzie szybciej
  14. Te farby nie zeżrą Ci pianki Jednak jeśli miałbym wybierać, to nie oklejałbym na końcu taśmą (efekt raczej taki sobie), tylko okleiłbym papierem na wikol a potem skorzystał z ogromnego wyboru farb, nie martwiąc się, że mi zeżrą piankę. O korzyściach wytrzymałościowych nie wspomnę. Oklejaj na wikol małymi kawałkami (mniejszy skurcz) i symetrycznie. P.S. Jest cała masa farb modelarskich nie niszczących pianki, o wielu odcieniach. Wymagany aerograf. Choć są tez gotowe spraye.
  15. Ja. Ale niech ktoś jeszcze dołączy, bo w pojedynkę wdzięczności Tobie nie uniese.
  16. Wg mnie najpierw symulator, w tzw. międzyczasie szukaj życzliwego (jest ich wielu), który da Ci polatać swoim modelem "po kablu" w systemie trener-uczeń (bardzo bezpieczny sposób: ty latasz sterujesz jedną aparaturą, w każdym momencie kolega może jednym przyciskiem przejąc sterowanie). Od razu będziesz wiedział na czym stoisz. Pozwoli Ci to uniknąć jednego z dwóch błędów: 1. kupna modelu zbyt trudnego w pilotażu - konsekwencje oczywiste Jest to przypadek statystycznie znacznie częstszy, z drugiej strony, jego "powszechność" jest w części sztucznie zawyżana przez niezłomnych piewców mitu o 5 sekundowym pierwszym locie. 2. kupna modelu zbyt mało ambitnego - konsekwencje mniej oczywiste, m. in. strata kasy, czasu, nerwów, nuda, itd. O tym wariancie (model zbyt łatwy/nudny) mówi się znacznie rzadziej, a tymczasem człowiek człowiekowi nierówny zdolnościami, niektórzy zaliczają kilkuminutowe pierwsze loty, i nie daj sobie a priori wmówić, że ty tych zdolności nie masz, tylko SPRAWDŹ jakie masz. Fun Cuba mam, polecam jako pierwszy model, po opanowaniu na symulatorze startów i lądowań i/lub sprawdzeniu się "po kablu". Powodzenia!
  17. Nie wiem jak w F4H, ale w F4H-P nie jest aż tak rygorystycznie, żeby za ładnie zrobiony model punktacja została na tyle obniżona za kółko ogonowe, żeby to istotnie zaważyło na wynikach. Inaczej: jeden sędzia to wyłapie, inny nie. Jeszcze inaczej: ocena statyczna jest przed lotami, więc za inny sposób składania może nic nie stracisz. Jest co prawda oceniany realizm lotu ( a więc i wciągania/wypuszczania podwozia), ale konia z rzędem temu, kto się będzie przyglądał kółku ogonowemu startującego 2,5m Mustanga...
  18. W zasadzie dużo już w tym wątku padło odpowiedzi na Twoje pytania. Nie wiem , czy mogę coś dodać. Nie jestem użytkownikiem Roto. Co do szczegółów - to było ok. roku wstecz, sam musiałbym szukać. Moje ogólne wrażenie po ok. roku poszukiwań i podpytywania użytkowników było takie, że Roto jest chyba nieco pewniejsze od OSów benzynowych, mniej wysilone, robi doskonałe wrażenie jakością wykonania, lepiej się reguluje (gaźniki Walbro, dedykowane pod benzynę). Co do problemów... Kolega forumowy miał problem z Roto 35 dwutaktem. O, tu: http://pfmrc.eu/index.php/topic/69076-roto-35vi-problem/ Wątek ten zachwiał moim przekonaniem, że Roto są nie do zdarcia, ale to tak pół żartem, bo nie ma takich silników. Wiem od faceta, który testuje silniki modelarskie, że np: porównanie os gf40 vs. Roto FS35 wypada na korzyść Roto, które sprawia wrażenie lepiej wykonanego ("podobno czuć pod palcami"), mimo mniejszej poj. kręci swobodnie takimi śmigłami jak większy OS. Gośc nazywa się Brian Winch i robi masę testów na YT. Poniżej masz Roto FS35 https://www.youtube.com/watch?v=ZZ1TR6DsH90 Napisz do niego, zapytaj w komentarzu pod dowolnym filmem o OS 85FSI, jest bardzo otwarty, chętnie dzieli się wiedzą i wynikami testów, które przysyła. Co do spadku cen, rozmawiałem z Radkiem Oleksym z Modelarskiego (pisał w tym wątku), Napisz do niego, zadzwoń, fajny gośc. On te Roto do nas sprowadza i mówił, że Czesi mocno zredukowali ceny, podobno ze względu na lokalną konkurencję. U niego w sklepie ten spadek cen widać było wyraźnie.
  19. To raczej nie jest podróba. Po prostu OS kilka lat temu przeniósł część produkcji do Chin. Swego czasu drążyłem ten temat, zresztą ten fakt powstrzymał mnie przed kupieniem OS-a, a już byłem blisko decyzji. Od zeszłego roku wiem z dobrego źródła, że OS planuje z Chin się wycofać, oficjalnie dlatego, że jakoby nie przyniosło to spodziewanych oszczędności. Jednak wystarczy poczytać po forach, zwłaszcza zagranicznych, że od kilku lat OS-y po prostu notują spektakularne wpadki jakościowe. Tu u nas ktoś pisał o zardzewiałych łożyskach w nówkach, czytałem o problemach z uruchomieniem spowodowanym wadami produkcyjnymi, łożyskami wału no name, ludzie piszą też o szybko postępującym zużyciu. Wiele razy czytałem opinie, że po co w takim razie dopłacać do "Japończyka" skoro są dobre Chińczyki za parę stów mniej, że OS to już nie to co kiedyś. Z tego co widzę na forum, podobne choroby wydają się zaczynać toczyć także benzynowe Roto, i choć podobno tu produkcja wciąż jest by E.U., to jakoś dziwnie potaniały, nawet o ponad 30%.
  20. Bartek Piękoś

    Mig-3

    Bardzo rasowy samolot. Życzę mnóstwa wolnego czasu i nieprzerwanego dopływu funduszy Zaglądał będę
  21. I tak to leci ..."piankowych modeli robionych w mniej niż miesiąc". Z pianki niektórzy robią perełki. Twój model tez taki jest. A ciesze się, że zmotywowałem przy okazji.
  22. Nadajnik jak najlepszy jeśli planujesz ulatniać coś szlachetniejszego niż podkłady pod panele obrobione w mniej niż miesiąc. Jako użytkownik Aurory - polecam. Co do ilości kanałów - 9 kanałów szybko się "zapełnia". Bardzo szybko...
  23. Panowie, dajcie chłopakowi spokój, przynajmniej w jego temacie. A jak się Wam postępy nie podobają, wystarczy przestać zaglądać.
  24. Niekoniecznie. Poczytaj tu: http://pfmrc.eu/index.php/topic/67952-nadpalony-kondensator-w-aurorze-9/
  25. Miałeś zajechaną sprężarkę. Ja pomalowałem 1,5m model. Fakt, że sprężarka - mimo przerw w pracy - była gorąca, ale dała radę. Butlę mam po propan-butanie turystyczną, ok. 3,5l.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.