Skocz do zawartości

dariuszj

Modelarz
  • Postów

    1 091
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez dariuszj

  1. Przyszedł mi do głowy jeszcze jeden pomysł, którego najpierw nie brałem pod uwagę. Czy może jest do kupienia coś w czym można by wykorzystać już posiadany nadajnik, odbiornik i pakiety 2200 3S?
  2. Chciałbym zakupić dla dziesięciolatka jakiś w miarę sensowny quadcopter. Mimo, że od prawie 20 lat latam modelami RC to wielowirnikowce póki co są mi zupełnie obce. Przejrzałem forum, ale sądzę, że wiele się pozmieniało od czasu publikacji niektórych wątków. Proszę więc o pomoc i jakieś sugestie. Generalnie szukam czegoś sensownego do polatania głównie w mieszkaniu, ale też czasem na zewnątrz. Ważne, żeby nie rozleciało się samo z siebie po paru dniach i były w razie czego do kupienia jakieś części zamienne. Do tego, żeby latanie tym sprawiało jakąś przyjemność a nie było udręką i sprawą nie do opanowania dla dziesięciolatka. Cena jak najniższa A poważnie to najlepiej do około 300 zł, ale jak warto dołożyć te 100 czy 200 zł i kupić coś nieporównywalnie lepszego to też jest to do zaakceptowania.
  3. Niekoniecznie. Zwykle wystarczy tylko informacja, czasem jakieś zdjęcie i otrzymuje się wadliwy element. Na pewno na minus jest czas czekania i spory koszt w przypadku jednak konieczności odesłania większej przesyłki do Chin.
  4. Wtedy oczywiście rynek nadajników i ogólnie modelarski był zupełnie inny. Obecnie mimo, że Evo bardzo mi odpowiada to kupno tego nadajnika nowego sprzedawanego jako SX za przynajmniej 400 Euro to moim zdaniem byłaby już głupota. Mimo dobrej jakości to oprogramowanie ma jednak dość ubogie. Do tego chcesz, żeby nadajnik cokolwiek "gadał" to dodatkowy wydatek 100 Euro i tylko po niemiecku i angielsku. Dodatkowy moduł wyświetlacza do telemetrii 126x64 znowu 100 Euro, przy koszcie samego wyświetlacza około 5 Euro. Ceny odbiorników i czujników telemetrii również chore.
  5. Po ustawieniu paru modeli raczej daje się załapać jak to wszystko funkcjonuje i nie ma większego problemu. Kolejny nowy model zwykle programuję tak, że kopiuję najbardziej zbliżony i modyfikuję. Problem może być jak chce się zrobić coś nietypowego i pewne rzeczy mogą być nie do przeskoczenia. Szczerze powiedziawszy to pod względem programowania obecnie jeszcze produkowany Royal SX (do którego można zrobić upgrade Evo) ustępuje niektórym nawet kilkakrotnie tańszym nadajnikom. Mi to nie przeszkadza, bo nie potrzebuję korzystać z jakichś dziwnych możliwości nadajnika. A odnośnie "zwłoki wykonania polecenia" to nowsze wersje mają m. in. właśnie zwlokę przy przełączaniu faz lotu. W starszej wersji 1.xx z tego co pamiętam nie było takiej możliwości.
  6. Gdyby w taki lub inny rzeczowy sposób odpowiedział Bogdan to byłby rzeczywiście koniec i kropka. A tak zrobiło się mało sympatycznie.
  7. Z tym linkiem zauważyłem od razu błąd, ale mimo, że edytowałem to dalej jest źle. Jak się najedzie myszką to pokazuje przez chwilę dobry link, a potem się zmienia. Oczywiście z kupowaniem używanych rzeczy to zawsze jest ryzyko. Akurat w tym przypadku sprzedający nie jest specjalnie wiarygodny, ale są inne aukcje. Ja np. kiedyś kupiłem 4 używane odbiorniki MPX z syntezą na ebau i jestem bardzo zadowolony, ale sprzedający miał ponad 700 opinii i w 100% pozytywnych. Zresztą moje Evo 9 też pochodzi z niemieckiego ebaya. Co do modułów to na 2.4 pasują wymiennie. Trzeba tylko mieć wgrane oprogramowanie w wersji Pro, żeby działało. Jeti też ma/miało swój pasujący moduł. Większość osób z tymi nadajnikami przeszło na 2.4 stad też na pewno u ludzi poniewierają się setki jak nie tysiące tych modułów w pełni sprawnych. Kiedyś tego na ebau było więcej. Teraz po latach to tylko czasem ktoś wystawi przy okazji jakichś większych modelarskich porządków. Co do zmian w oprogramowaniu to najlepiej ściągnąć instrukcję do Pro/SX i porównać. Filozofia dalej ta sama, menu też, ale nieco więcej możliwości.
  8. Czasem na niemieckim ebay można kupić moduł. Tu np. był za 15 Euro z 2 antenami: https://www.ebay.de/itm/Sendemodul-35Mhz-fuer-Multiplex-Royal-pro-7-inkl-Kurzantenne-/253235852298?hash=item3af608740a%3Ag%3AtUoAAOSwrFtZ-LQd&nma=true&si=whs7Ttq04OmUZWFROciCI4Abr%252F0%253D&orig_cvip=true&rt=nc&_trksid=p2047675.l2557 Ewentualnie cały nadajnik za np. 38 Euro: https://www.ebay.de/itm/Multiplex-Royal-Evo-7-35MHz-/302509783457?hash=item466efcf9a1%3Ag%3AXlgAAOSw7z1Z-bkl&nma=true&si=whs7Ttq04OmUZWFROciCI4Abr%252F0%253D&orig_cvip=true&rt=nc&_trksid=p2047675.l2557 Jest to Evo 7, ale moduły są te same. Jednak jeśli była jakaś akcja serwisowa to warto skorzystać. Przy okazji można też zrobić gratisowy upgrade do Pro/Sx. Jak dla mnie jest trochę zmian wartych tego by to zrobić. Jak nie próbowałeś to spróbuj wyjąć moduł i ponownie go włożyć, może coś tylko nie łączy. Gdybyś ewentualnie chciał się upewnić czy to moduł na pewno jest padnięty to możesz do mnie podesłać listem poleconym, sprawdzę w moim nadajniku i zaraz odeślę.
  9. Szkoda, że nie napisałeś jaką masz wersję oprogramowania i czy błąd jest trwały czy pojawia się sporadycznie. U mnie w Evo 12 z oprogramowaniem 1.46 raz się zdarzyła sytuacja, że po skorzystaniu ze skanera pojawiał się taki błąd. Jednak po którymś z kolei wyłączeniu i włączeniu nadajnik zaskoczył. W Evo 9 zarówno w wersji chyba 1.26 jak i potem już w wersji 3.46 nic takiego nie miało miejsca. Jeśli masz wersję oprogramowania 1.46 to jest to ostatnia wersja oprogramowania dla Evo, a potem jest przejście na Pro/SX i to już wymaga wysyłki nadajnika do Multiplexa. Sama zmiana oprogramowania była darmowa, trzeba było zapłacić za wysyłkę w obie strony. Daj znać czy są jakieś postępy. Pewnie to robiłeś, a jeśli nie to próbuj wymienić moduł nadawczy jeśli masz taką możliwość albo chociaż odłącz skaner o ile masz.
  10. Film taki jak ten ma za zadanie zarobić. Muszą więc być w miarę popularni aktorzy oraz musi być lekki, łatwy i przyjemny w odbiorze dla przeciętnego widza. Czy myślicie, że miałby szanse zarobić pokazując smutną, szarą, wojenną rzeczywistość? Wtedy do kina poszła by co najwyżej garstka fascynatów lotnictwa i II WW.
  11. Mnie mimo wszystko powstrzymuje przed montażem jako zabezpieczenia np. autopilota z funkcja RTH obawa, że wprowadzam dodatkowy mniej lub bardzie zawodny element. Element, który ma zabezpieczać przed niebezpieczną sytuacją, ale może sam z siebie taką sytuację wywołać. Generalnie istnieje ryzyko, że można trafić z deszczu pod rynnę Dość często czytam, że "dron" wyposażony w autopilota zaczął żyć własnym życiem i odleciał w siną dal. Prawdopodobieństwo, że coś takiego stanie się w moim modelu bez autopilota jest jednak dużo mniejsze.
  12. Żadne takie. Za karę siedź w Polsce, moknij i marznij
  13. Nie można ciągle w życiu iść na łatwiznę
  14. Czytam to i nie wiem co myśleć. Albo to co napisałeś napisałeś mając na myśli piasty tzw. Z, gdzie chodzi o lepsze ułożenie łopatek po złożeniu i rzeczywiście skok się nie zmienia albo głosisz straszne herezje W tym przypadku ewidentnie chodzi o piastę, która zwiększa kąt natarcia łopat a więc tym samym skok śmigła. Tak jak ma to miejsce np. w samolotach ze zmiennym skokiem śmigła. Z tą tylko różnicą, że jest to zmiana o jedna konkretną wartość.
  15. To jest jedna z wielu odmian tzw. przekrętu nigeryjskiego. Znane od wielu lat i aż nie chce mi się wierzyć, że jeszcze ktoś mógłby się na to nabrać. Tak na logikę - ktoś chce dać miliony, a brakuje mu kilkuset euro? Nie dajcie się nabierać. Jeżeli przed otrzymaniem czegokolwiek trzeba wpłacić choćby złotówkę to na pewno jest to przekręt. Nie dajcie się też nabierać na cudowne systemy na Forex pozwalające zarabiać tysiące dziennie i kosztujące tylko 100$ czy cudowne specyfiki na wszelkie choroby i dolegliwości świata.
  16. Tak jest przy wypadkach komunikacyjnych. Pytanie pod jaki paragraf można podciągnąć to zdarzenie. Podejrzewam, że skończyło się na spisaniu zeznań przez policję.
  17. Jurek wyraźnie pisał, że miał ubezpieczenie, które dodatkowo obejmowało modelarstwo. Obejmowało, ale do czasu. Potem ubezpieczyciel zmienił warunki i ubezpieczenie przestało obejmować już modelarstwo. Niestety to po naszej stronie leży konieczność sprawdzenia czy podpisywana na nowo umowa nie posiada istotnych dla nas zmian. A tak swoją drogą to jestem ciekaw jak sprawa zakończyła się od strony nazwijmy to karnej. Byłbym wdzięczny, gdyby Jurek napisał jak to wszystko przebiegło jeżeli chodzi o policję, ewentualny sąd itd.
  18. W wersji RTF są jeszcze do kupienia na niemieckim eBay.
  19. Niekoniecznie też grube rury muszą oznaczać straty. Sam znam dwa domy bez piwnic gdzie te rury są prowadzone na parterze przy podłodze i po prostu oddają ciepło do ogrzewanych pomieszczeń. Kolega Norbert nic nie wspomniał czy budynek jest podpiwniczony i jak jest poprowadzona instalacja. A co do kosztów węgiel vs gaz ziemny. Było kilka obniżek cen gazu jakiś czas temu, a węgiel raczej drożeje. Różnica w kosztach więc się trochę zmniejszyła. Do tego przy gazie można lepiej sterować grzaniem. Jak jest za gorąco kocioł gazowy się wyłączy, węglowy potrzebuje trochę więcej czasu na reakcję. Może więc nie trzeba będzie otwierać okien. To kolejny zysk. Jak jeszcze od tego odliczyć pensję palacza to może się okazać, że nie taki diabeł straszny jak go malują. Uważam, że pierwsze co by należało zrobić to dowiedzieć się dokładnie co i jak ma być zrobione i jak później mają być rozliczane koszty ogrzewania.
  20. Podejrzewam, że tak naprawdę ma to niewielkie znaczenie. Moje dwa pierwsze pakiety Li-Pol kupiłem jako zupełną nowość. Jeszcze wtedy nie było ładowarek z balanserem (a pakiety oczywiście nie miały odpowiednich wyprowadzeń) i nikt nie mówił o tym jak je przechowywać. Akumulatory te trzymałem również zawsze naładowane, także zimą. Mimo to i mimo braku balansowania wytrzymały wiele lat w bardzo dobrej kondycji bez najmniejszych śladów spuchnięcia. A teraz trzymam w stanie "storage" i do tego w lodówce, a i tak np. takie Turnigy eksploatowane przez dwa miesiące na 1/3 nominalnego prądu potrafiły same z siebie spuchnąć przez zimę.
  21. To, że będą duże straty na grubych niezaizolowanych rurach umieszczonych w zimnej piwnicy to prawda. Tyle tylko, że wynikają one właśnie z dużej powierzchni niezaizolowanych rur, a nie z ilości wody znajdującej się w obiegu. A to zupełnie co innego.
  22. Nie powtarzajcie mitu, że jak w instalacji jest więcej wody, grzejniki są pojemniejsze to są z tego tytułu jakieś straty itd. Po prostu jest tylko i wyłącznie większa bezwładność. Wolniej się nagrzewa, bo trzeba więcej czasu na ogrzanie większej ilości wody, ale też wolniej stygnie. Strat nie ma żadnych, bo gdzie niby by miały być i z jakiego powodu? Co najwyżej można mówić o pewnym dyskomforcie spowodowanym tą bezwładnością podobnie jak przy ogrzewaniu podłogowym. Druga sprawa to wymuszenie obiegu. Nie trzeba instalacji modernizować ani nie musi to być instalacja zamknięta, aby wymusić obieg. Wystarczy zamontować pompę i to wszystko. I wszystkie grzejniki będą się nagrzewać w zbliżonym czasie. Trzecia sprawa to kwestia temperatury pracy pieca kondensacyjnego. To również mit, że musi pracować z niską temperaturą. Wtedy ma największą sprawność i tak jest najlepiej. Jednak jeśli jest taka potrzeba to może pracować z wyższymi temperaturami kosztem niewielkiego spadku sprawności. Nie trzeba wcale powiększać grzejników. Nawet mimo mniejszych powierzchni grzejników piec i tak przez większość czasu może pracować na niższych temperaturach, bo przecież nie mamy cały czas -20 stopni na zewnątrz. Co do wkładów kominowych to jest oczywiste, że muszą być. I jeśli gmina ma w planie wymianę pieca to i musi mieć wymianę wkładu. Po prostu innej możliwości nie ma. Nikt tego inaczej nie zaprojektuje, nie wykona i nie odbierze.
  23. Jeśli chodzi o L285 to Satria tylko rozlewa, a nie jest producentem. Więc nic dziwnego, że ta czeska L285 jest świetna Cena w "modelarni" to mocno przesadzona. Zestaw 100+40 można kupić za mniej więcej połowę tej kwoty.
  24. Ja widzę jedną, ale praktycznie dyskwalifikującą ten system wadę. Jest bardzo nieliniowy, działa praktycznie tylko dla środkowego zakresu ruchu serwa. Generalnie więc odwrotnie od tego co jest pożądane i do czego zwykle wykorzystuje się programowanie eksponenty w nadajniku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.