Skocz do zawartości

samolocik

Modelarz
  • Postów

    2 943
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez samolocik

  1. Prawda, nie uwzględniłem kształu i wielkości rąk
  2. Ok, spróbuje z podkładką pod krawędź natarcia i jakoś dolatam do końca sezonu. Na tym etapie muszę się skoncentrowac na nauce wyrzutu. Oj boli ramię, boli po intensywnych rzutach i wiem już dlaczego niektórzy używają cienkich skórzanych rękawiczek. Muszę opiłować uchwyt do rzucania na troszkę bardziej opływowy dla palców kształt. Generalnie nie wiem, czy uchwyt nie pwinien być mniej wygiety, w sensie mniejsze brzuszki cyferki 3
  3. ZAPRASZAMY DO REJESTRACJI i udziału w zawodach rejestracja zawodników od. 29.09.2014r do 09.10.2014r na adres: wesoly_mirolek@interia.pl Wspaniała atmosfera, pyszne ciastka do kawy i herbaty, dyplomy i nagrody oraz lotnisko na Czyżynach czekają!
  4. Więcej niz 1mm. Odjęcie ołowiu z dzioba nie dużo pomogło, pewnie dybym wyciągnął cały to może byłoby lepiej tylko środek ciężkości pewnie by wypadł na środku cięciwy skrzydła.
  5. Kilka zdjęć z telefonu przytwierdzonego do patyka na łące którym nagrał się filmik marnej jakości. Jednak dobrego kamerzysty nic nie zastąpi To drugie latanie modelem. Okazało się niestety, że wkleiłem statecznik poziomy troszkę za daleko od krawędzi jego mocowania i w efekcie mam za mały kąt pomiędzy skrzydłem i statecznikem. Będa musiał dać jakąś podkładkę pod krawędź natarcia skrzydła bo latanie na lekko podniesionym sterze wysokości nie ma sensu...
  6. samolocik

    LIFEPo4

    Ja nie mam Accucel 6 ale mam dostęp do internetu tak jak Ty. Wpisałem do przegladarki sentecję "loading life with accucel 6" i wyszła masa wyników z opisem ładowania a tutaj nawet filmik jak sobie wybrać Life z menu ładowarki: http://www.youtube.com/watch?v=TxtF8fdGXEQ Pozostaje nadzieja, że masz podobną... Powodzenia w szukaniu innych prostych informacji, tym razem samodzielnie?
  7. Oczywiście: - Multiplex Easy Glider - 1,80m (po przekatnej bagażnika masz nawet więcej niz 90 ;-) - Multiplex Easy Star II - 1,40m - Robbe Arcus V tail - 1,40m - Robbe Arcus - 1,80m - Hobby King Bix3 (Bixler) - 1,55m - i inne... wszystkie z rozkładanymi skrzydłami. My proponujemy, Ty wybierasz
  8. sposób dla nie mających casu na rozważania i wolących w tym czasie latać - zachować serwo jako dawcę części mechanicznych i zakupić nowe. Przeważnie te kilkanaście złotych można sobie dorobić szybciej niż grzebac po forach i internecie w poszukiwaniu rozwiązania. sposób dla majsterkowiczów i poszukiwaczy lubiących grzebać i mających czas - pogrzebac w elektronice serwa, popytać na forach dla elektroników o zasady działania, układy scalone, sposoby pomiarów itd. i postarać się naprawić - koszt wyższy niż zakup nowego ale satysfakcji z własnoręcznie naprawionego serwa nic nie zastąpi.
  9. Virgos poleciał!!! Trochę wiało ale pogoda była słoneczna więc nie mogłem wytrzymac i "pobiegłem" na łąkę. Oblot na drucikach - zważyłem jeszcze raz druty i węgle i z moich obliczeń wyszło, że wyraźną poprawę w wadze odczułbym jedynie po zamianie na linki więc na razie drut zostaje. Przynajmniej do czasu kiedy na własnej skórze nie poczuję jak mała waga modelu jest ważna. Wrażenia? Ciężko się rozpisywać gdy wieje wiatr, ma się mało czasu i w związku z tym nie mozna wyregulować modelu tak jakby się chciało. Generalnie bardzo POZYTYWNIE. Nigdy nie sądziłem że mogę wyrzucic model tak wysoko a przeciez to nie było więcej na oko niż 30-35m. Wrażenie jak się rzuca samemu w porównaniu do oglądania na filmach zupełnie inne - dużo lepsze. Oczywiście model żwawo reaguje na stery. Świetnie że na łące była wysoka i miękka trawa bo zamortyzowała kilka delikatnie nieudanych lądowań. Przy rzutach nagle zauważyłem, że nie jestem tak wysokoi jak myslałem rękę z modelem muszę podnosić dość wysoko. Uchwyt na skrzydle na szczęście ani trochę nie zahacza przy wykonywaniu rzutu. Raz nawet pozwoliłęm sobie dla zwiększenia komfortu rzutu złapać nadajnik za rączkę. Dobrze, że rzut choć nieprawidłowy bo leciał po łuku w lewo jak tęcza, czyli zmierzając do ziemii to jednak na tyle wysoko abym mógł odnaleźć te drążki co trzeba i wyrównać lot Sorki za chaotyczny opis oraz brak nawet zdjęć; pojawią się jak tylko będzie taka możliwość.
  10. Ty czekasz na paczkę a my na wpisanie do awatara przynajmniej imienia, wieku i przybliżonego miejsca zamieszkania. O zdjęcie nawet nie smiem prosić. Ciężko rozmawia się z "nickiem". A może to poprostu jakiś automat komputerowy a nie człowiek z nami rozmawia
  11. samolocik

    FrSky TARANIS

    Taranis pod katem ceny, mozliwości programowania, stabilności połaczenia jest OK. Jedyne co mnie w nim denerwuje to jakość wykonania, np. o co widziałem ostatnio - rdzewiejące podstawy przełączników po niecałym roku używania. Ineresujące są również opisy na forum, że coś się grzeje albo opisy wymiany przełączników i potencjometrów na lepszej jakości. Tego nie musiałem robić nawet w najtańszych radiach "markowych firm". Patrząc natomiast całościowo na produkt jest on wart uwagi i pewnie ja kiedyś dołączę do grona uzytkowników aby nie musieć kupowac radia za 3 i więcej tysięcy posiadającego dowolną możliwość programowania. Przy umiejętnej polityce marketingowo-produktowej producenta wszyscy będziemy "skazani na taranisa" póki co czekam na pojawienie sie na rynku nowszej wersji nadajnika.
  12. samolocik

    FrSky TARANIS

    Jedni są programistami lub uwielbiają spędzać czas na grzebaniu po sieci i ustawianiu, drudzy maja Futabę Jedno jest pewne, dla każdego znajdzie się nadajnik który polubi, co najwyżej nie będzie miał kasy na jego zakup co i tak jest znikomą kwotą porównując do kasy wydwawanej na modele
  13. Powodem zastosowania stalowych był łatwiejszy montaż w przypadku problemów oraz lenistwo. Jeżeli jeszcze popada parę dni to z nudów zmienię na wegiel.
  14. Tak, wiem Jurek. To najczęściej powtarzana reguła na naszym forum więc ciężko jej nie zapamiętać. Sprawdzałem kładąc na kadłubie gruby bowden w 2 koszulkach i z drucikiem - w sumie prawie waga moich dwóch cieniutkich. W tym przypadku nie tak dużo trzeba dokładać na nos ponieważ dziub modelu jest długi. Oczywiście w razie potrzeby wymienię bowdeny na węgiel. Wiem, że w sumie moge zyskać do 15g wagi. Na razie niech poleci taki jak jest. Przecież do DLG rownież używa się balastu tak jak do innych szybowców
  15. Obecnie rozmieszczenie wyposażenia wygląda jak poniżej.
  16. Uchwyt wklejony pół godzinki temu na podstawie naoglądania się zdjeć w internecie... zamocowany 24mm od spływu więc będzie ok. Model poskładany, jeszcze tylko wyważyć i czekam na bezdeszczową i w miarę spokojną pogodę. Może w międzyczasie uda się wykonac jakieś sensowne owieki na serwa lotek Masa modelu bez wyważenia to 295g. - 8g można urwać nie montując bowdenów z drucikami a w zamian nici kewlarowe ja przewidział konstruktor, - serwa HS45HB - tutaj również można urwac parę gramów montując lżejsze i skracając kable, - przedłużacz serw lotek od skrzydła do odbiornika jest 6-cio przewodowy zamiast 4 przewodów, - odbiornik jest w obudowie, - UBEC z HK równiez do najlżejszych nie należy. Waga około 315 g. do lotu mi odpowiada. W końcu nachodzi jesień i będzie wiało, więc ciężki model będzie stabilniejszy a w razie potrzeby w długie zimowe wieczory można odchudzić model
  17. Pomalutku do przodu. Czy ktoś z Was wie, w którym miejscu na obrysie końcówki skrzydła powinien zostać wklejony uchwyt "T" do rzucania? Tj. czy przed środkiem ciężkości, czy w środku, czy za środkiem, czy w środku cięciwy skrzydła? Mam dziwne wrażenie że jest to ważne dla samego rzucania więc nie chcę wkleić uchwytu "na pałę"
  18. Troszkę ruszyło się do przodu. Rozmyślanie jak tu upchnąć serwa HS-45HB w kadłubie i poprowadzić napęd zajęło sporo czasu a poza tym były zawody ESY w Andrychowie, do których trzeba się było choć trochę przygotować więc jestem usprawiedliwiony Gdybym miał następnym razem zastosować serwa do napędu kierunku i wysokości to zdecydowanie jakieś niższe, przynajmniej o 5-6mm. Miałem na stanie serwa Hiteca więc nie chciałem iść w dodatkowe koszty zakupu innych. Wkleję je tak aby w razie czego można było je wymienić bez większego trudu. Napęd będzie na bowdenach zakupionych kiedyś tam przy okazji szybowca w arthobby.com Kupiłem bo wydawały mi się lżejsze i bardziej giętkie od tych standardowych w sklepach modelarskich. Nie zdecydowałem jeszcze, czy zostawię druty - jeden drut waży ca. 3,9g, czy tez przejdę na węgle o wadze ca. 1,1g jeden. Tak czy inaczej z podanej wagi 1/3 będzie odcięta ponieważ są za długie. Obecnie kadłub z wklejonymi bowdenami z drucikami i dwoma serwami waży ok. 75g, do tego dojdą akcesoria 61,2g, stateczniki 14,7g oraz skrzydła 139g. Razem to będzie 290g + klej na sklejenie całości + pewnie jakiś balast. Na razie chyba zostawię druty i będę obserwował wagę na bieżąco więc w razie czego mogę je wymienić na węgle. Poniżej bowdeny przytrzymane magnesami i wklejone na CA a następnie przytrzymane od strony ogona żywicą 5min wymieszaną z mikrobalonem.
  19. w F3A jest więcej miejsca na duże odbiorniki więc nie trzeba wybierać Graupnera, może jest też więcej zakłóceń od silników i elektroniki i Graupner sobie gorzej daje z tym radę?
  20. Dlatego, że mają natańsze pełnozasięgowe i szczupłe - bez wystających na antenach badziewi odbiorniki z "markowych" aparatur i najlepszą możliwość konfiguracji w stosunku do ceny markowego sprzętu?
  21. Mamy już 23 zawodników w tym 4 osoby z zagranicy
  22. Coś tam się powoli robi Straciłem motywację po tym jak na początku zeszłego tygodnia zamówiłem w jednym z solidniejszych sklepów internetowych odbiornik do mojego maleństwa i okazało się że był na stanie ale tylko internetowym. A że tym razem przedpłaciłem to sobie czekam. Poniżej otwory 3,5 x 3,5 cm pod serwa HS 45HB. Nawiercone rogi otworów wiertłem a potem tarcza, poprawienie nacięć skalpelem i dłubanko nożem. Kanały pod kabelki są już wykonane w rdzeniu skrzydła. Przy rozmieszczeniu otworów jak na zdjęciu kanały wyszły prawie w roku więc nie zalecam niższego położenia wnęk. Robić tuż pod dźwigarem. Serwa z obciętymi łapkami mocującymi i w folii termokurczliwej.
  23. Plus jest gorszy niż 10 i więcj lat temu kiedy miał najnowocześniejszą infrastrukturę i najpewniejszy przesył danych. Zasięg fakt, zależy również od konkretnego modelu telefonu ale w Plus np. robił akcję że dzwonił do obecnych klientów posiadających karty modemowe i pytał czy nie obniżyć transferu miesięcznego danych oczywiście przy zmniejszeniu opłaty miesięcznej. Wiem, bo dzwonili do mnie. To daje do myślenia, było to przed LTE więc pewnie starali się zapewnić transfer danych dla LTE ograniczając obecny transfer poprzez zmniejszenie na umowach gwarantowanego miesięcznego pobierania danych. Plusem jest to, że analizowali transfer danych i dzwnili tylko tam gdzie nie był on ykorzystywany więc w sumie korzyść była i u klienta i operatora. Generalnie każdy operator w jakimś rejonie kuleje z zasięgiem więc telefon trzeba kupować u operatora który oferuje dobry zasięg w miejscach w których głównie przebywamy lub robimy interesy. Oczywiście nawet taka taktyka nie jest niezawodna ponieważ zdaża się, że w miejscach gdzie był super zasięg nagle pogarsza się.
  24. Wiesiek, tak wiem że nie są kłowe. Przecież kłów nie mają Fajne jest to, że każdy Virgos może byc troszkę inny Jak będziemy wkejać zdjęcia i podawać informacje dotyczące budowy naszych Virgosów na forum to każdy będzie mógł sobie wybrać takie rozwiązanie jakie mu najbardziej odpowiada. Wypadałoby też podać wagę montowanych elementów aby każdy miał świadomość ile gramów modyfikacja standardowego rozwiązania będzie go kosztowała. Ja jak nadmieniłem w pierwszym poście nie dbam o każdy gram wagi pownieważ jest to mój pierwszy model F3K i ma trochę inne zadanie niż osiąganie super wyników. No ale cegły też nie zamierzam zrobić.
  25. Nie psujecie fotorelacji. Taka juz natura naszego forum, że komentarze są i będą. Składałem 4 modele z arthobby w których są zamontowane nakrętki kłowe a skrzydła są w połówkach. Dało się trafić z kątem nachylenia i rozstawem owtorów, oczywiście nie w pierwszym montowanym modelu potem praktyka robi swoje. Myślę, że prawidłowe wlaminowywania gotowych, nagwintowanych elementów w Virgosie jest na tyle skomplikowane, że przy tych egzemplarzach które są czasami wykonywane szkoda nakładu pracy na coś takiego. Sklejka wytrzyma. Wszystkie modele, które mają fabrycznie wlaminowane elementy z gwintem są produkowane seryjnie i od lat.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.