Skocz do zawartości

solainer

Modelarz
  • Postów

    1 016
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    66

Treść opublikowana przez solainer

  1. Robert myślę że będzie coś w granicach 440 gram. Koło, hamulec, sprężyna i nożyce przeciwskrętne ważą 350 gram sama goleń z duralu u średnicy 18mm i długości 166 nie powinna ważyć więcej niż 100g. Nie mam pojęcia jakie mechanizmy kupić. Nastawiłem się na elektrony ale teraz sam nie wiem. Napewno nie kupię c50 z Behoteca.
  2. Losi ma do aut w skali 1/36 takie spinki. Dostępne są choćby u Michała w Scorpio.
  3. Robiłem próby przy 8 barach i też nic z tego. Myślałem nawet że zamało wydajny jest zawór podwoziowy ale zamontowanie zaworu o większej przepustowości nic nie dało. Ewidentnie c50 jest za słabe do zamknięcia tych kół. Z przednią golenią nie ma problemu. Tej samej wielkości mam koła w wapirze i chciałbym uniknąć podobnej sytacji. Muszę kupić jakieś sensowne mechanizmy w przystępnej cenie.
  4. Projekt na chwilę obecną został zawieszony gdyż zajołem się tym modelem: http://pfmrc.eu/index.php/topic/74450-dh-100-vampire-mk-1/ Mam do niego zamiar wrócić przyszłej zimy gdyż nadal jest to samolot który bardzo chcę mieć w swojej flocie.
  5. Czyli twoja opinia nic dobrego o Elektronach nie wnosi. Nigdy nie miałem elektrycznego podwozia stąd moje wątpliwości. Mam kilka pneumatycznych z Robarta i jedno od Behoteca w Tucano z Carf. Z tym podwoziem mam problem bo o ile na ziemi wciąga koła bez problemu to w powiwtrzu mimo wielu prób nigdy obu nie wciągnęło. Z robartem mimo na pozór gorszego wykonia nie miałem ani razu kłopotów. Zawsze zamyka się i otwiera. Ciekawy jesetm Twojej opinii o tym z Euroretracts. Już niebawem muszę coś kupić do wampira.
  6. Może napiszecie otwarcie? też chciałem kupić mechanizmy er 40 do mojego wampira i teraz mam lęki bo nie wiem czy mi zamknie z 5 calowymi kołami z hamulcami. Pojedyncze koło waży prawie 300 gram. Ja się pocieszam tym że mam krótkie golenie bo raptem 150mm więc ramię siły będzie w tym przypadku znacznie krutsze.
  7. Przy całym modelu zrobionym w tej technologii to można by pewnie więcej niż kilogram zaoszczędzić na masie. Ale 10 dkg dla ogona to spory zysk aczkolwiek nie wiem czy współmierny do wysiłku, choć Ty masz dużą wyprawę w laminowaniu to inaczej to odbierasz niż ja.
  8. Markowi chodzi o coś takiego https://www.wedkarski.com/akcesoria/6333-linka-stalowa-traper.html
  9. solainer

    Mig-3

    Ta kratownica jest po zmontawaniu poszycia do niczego nie potrzebna. Ja z moich modeli ją usunąłem i latają. Na takiej kratownicy był zrobiony PT 17, Turbinator i teraz Vampire. Dwa pierwsze już sporo wylatały i wywalenie tej kratownicy w niczym nie przeszkadza. Poszycie nadaje sztywność całej konstrukcji, a kratownica jest po to żeby całość można było prosto zmontować.
  10. Prace nad modelem trwają nadal. Obecnie skończyłem belki ogonowe, i usterzenie. Z jednej strony mam już blachy i nity, druga czeka na swoją kolej. Pewnie niektórzy zauważą uproszczenie w wykonaniu nitów i blach ale wydaje mi się ze na ma co odzwierciedlać wszystkiego bo efekt może się okazać mizerny. Stąd robię tylko najbardziej charakterystyczne elementy i efekt jest dla mnie jak najbardziej zadowalający.
  11. Prawie jak mój tylko o pół metra większy. Tak się wydaje, że tylko pół ale przy tej konstrukcji to dużo. Już mój jest trodny do wyniesienia przez drzwi nie mówiąc o transporcie w aucie. Raczej będzie jeździł na lotnisko na dachu na bagażniku dla rowerów.
  12. Linie są wklęsłe. W miejscu gdzie ma być linia naklejam taka tasiemkę https://paradise4you.pl/zestawy-ozdob/tasiemka-do-zdobien-paski-do-paznokci-hybryd-10szt?utm_source=google&utm_medium=pricewars2&utm_campaign=tasiemka-do-zdobien-paski-do-paznokci-hybryd-10szt&gclid=CjwKCAiAl7PgBRBWEiwAzFhmmlTxNjB60SqVxSj2kvXS329tNfWWxwR-2U9On2y_4Hj9vpLRgQAG-BoCGfQQAvD_BwE i całość pryskam szpachlą natryskową. Potem lekko szlifuję i usuwam tasiemki i powstają ładne linie podziałowe. Jest na YouTube sporo filmów jak to zrobić.
  13. Nie zwątpiłem, buduję dalej. Praktycznie cały model pokryłem laminatem. Skrzydła i usterzeniem 25g/m2 natomiast kadłub 40g/m2. Wykończenie zacząłem od sterów kierunku i wysokości. Na laminat poszła szpacha natryskowa 2 razy szlifowania i na koniec detale. Linie podziału zrobiłem z taśmy do ozdabiania paznokci natomiast nity rozgrzaną rurką 2,5 mm. Efekt dla mnie jest ok i mam nadzieję że uda mi się tak wykończyć cały model.
  14. Papier na wregach to wzmacnia jedynie końcową masę modelu
  15. A czego tu się bać. Ja np uwielbiam dziewicze loty. Nigdy nie wiadomo co się stanie i adrenalina robi swoje. Nie odddałbym oblotu nikomu.
  16. To nie garderoba tylko hol na moim poddaszu i nie jest mały bo na 3 na 7m aczkolwiek model zajmuje trochę miejscs . Obecnie kończę z rzeźbą która zajęła mi sporo czasu. Jeszcze trzeba będzie podszpachlować gdzieniegdzie i nadejdzie upragniony koniec. Nie mogę doczekać się wykańczania modelu. Kupiłem już cześć serw. Tym razem zastosuję powerboxa SRS ze zintegrowanym odbiornikiem i wszytkie serwa cyfrowe.
  17. Miała być wersja mk1 ale jak złożyłem model do kupy to coś nie do końca zagrało i przy lekkiej namowie żony zrobiłem komplet nowych stateczników. Teraz mam wersję fb5. Teraz podoba mi się o wiele bardziej. Na chwilę obecną elementy posiadane są na wtyk. Trzeba pomierzyć wszystkie kąty i całość zmontować na sztywno. Już widzę jak "praktyczny" będzie w transporcie.
  18. Takie jety też już wymyślono i nawet dobrze latają. Ciężko w dzisiejszych czasach być prekursorem .
  19. I znowu mały krok do przodu. Mam gotowe stateczniki pionowe. Na zdjęciu jeszcze w jednym kawałku natomiast na warsztacie już z odciętmi sterami kierunku. Teraz na stół wchodzi ostatni element jaki mi został czyli statecznik poziomy. Model ma w projekcie jedno serwo na ster wysokości, zastanawiam się czy nie zdublować ale znowu ta masa na samym ogonie? Mam nadziej ze dobrej klasy serwo będzie niezawodne i wystarczy jedno.
  20. Ino płatowiec nie przypomina wicherka
  21. Przyszła jesień więc znów w spokoju można wrócić do budowy. Przez ostatnie kilka dni dłubałem przy belkach ogonowych i udało mi się zrobić dwie pary połowek. Wygląda to tak. Zostało już niewiele pracy w drewnie ale ciągle końca nie widać.
  22. Dziękuję ekipie z Raciborza za świetnie przygotowaną imprezę. Miło było palatać na waszym niebie. Mam nadzieję że zobaczymy się na 12 edycji u Was i że wpadniecie do nas na trzecie warbirds.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.