-
Postów
3 988 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
25
Treść opublikowana przez mirolek
-
Nie trzeba się umawiać tylko spontanicznie korzystać z dobrej pogody Przedwczoraj w Przegorzałach było kilka walk ESA i oblot spaliny (filmik tu: https://picasaweb.google.com/111364731422052630499/FilmyZLatania2013r?authkey=Gv1sRgCNKbk4_e5eL8Eg#5876009458328707746 ) a dziś może powtórzymy zabawę bo nie pada i nie wieje ..... czyli pogoda wymarzona do latania. ms
-
tylko czekałem na tą uwagę :-) Wiem, że to nie regulaminowe śmigło ale szukałem najlepszej konfiguracji aby sprawdzić możliwości i nacieszyć się modelem. Na Os-Mx-ie 25LA dobrze latało mi sie ze śmigłem 10x4 ale dla SUM-a była to wolna kombinacja. Model niesie ale brakuje dynamiki i stąd na koniec 9x7. Os -Max 25 FP który założyłem jest nowy i ma wypalone może dopiero 0,7 l paliwa. Jego osiągi powinny rosnąć, sprawdzę go na mniejszym śmigle lub wrócę do 9x5 lub 9x4,5. Mam fun-fly-a z silnikiem Thunder Tiger 4,5 cm który śmigłem 9x7 albo 10x5 wymiata jak szalony....niestety do kombatu jest za duży bo to klasa 28 :-( to cenna uwaga- po licznych sugestiach zmniejszę śmigło i zobaczymy. SUM ma szeroki kadłub i stosunkowo gruby profil płata, więc to nie będzie "Ferrari" ważne, że poprawnie startuje i całkiem dobrze lata a nad szybkością będę pracował - mam w odwodzie jeszcze 3,5 cm MVVS więc obecna kombinacja może nie jest ostateczną. ms
-
Pierwszy lot był ze śmigłem 9,5x6,5, drugi z 9x5 trzeci z 10x4 a kolejne z 9x7 na którym model latał najlepiej. 12 tyś obrotów silnik kręcił ze śmigłem 9x5 a z pozostałymi zawsze ponad 10,5 tyś ale najszybsze okazało się 9x7. Z 9x5 też latało się całkiem nieźle, po zmianie paliwa na 10% nitro uzyskam na pewno szybszy lot. Nie wiem dlaczego po około 2 lub 3 minutach w powietrzu silnik słabł i tracił obroty, jak pisałem wcześniej muszę nad nim jeszcze popracować. Sprawdzę też konfigurację 8x6 ale takim małym śmigłem to kręci silnik 2,5 cm jaki mam w P-40 :-) ms
-
Nadszedł czas próby z której model wyszedł obronną ręką :-) Zaczynam patetycznie a rzecz dotyczy jedynie oblotu modelu.Duma z udanego lotu pozwala mi jednak na odrobinę doniosłości. Czekałem na odpowiednią pogodę i na nieco odrośniętą trawę gdyż bałem się pierwszego kontaktu z ziemią SUM-a, który do lekkich modeli nie należy. Próby startu z ziemi spełzły na niczym gdyż nawet po uzyskaniu prostoliniowego rozbiegu na małych obrotach silnika, przy większych model zataczał kręgi o różnych promieniach. Start z ręki okazał się jednak bezproblemowy a kilka kolejnych lotów potwierdziło dobre właściwości lotne modelu - szybuje po wyłączeniu silnika doskonale. Czuć w locie ciężar modelu, wolno się rozpędza i bardzo ociężale kręci beczkę - jeszcze mam sporo do zrobienia z silnikiem. Obroty w przedziale 10'500 - 12'000 w zależności od stosowanych śmigieł pozwalają mieć nadzieję na lepsze parametry lotu przy ich podniesieniu. Poniżej zmontowany filmik z pierwszego i drugiego lotu .... kolejnych już nie filmowałem a model zaliczył 6 udanych startów. https://picasaweb.go...009458328707746 Na koniec zadowolony pilot ze swoją maszyną .... po lotach a SUM nadal w całości :-) ms
-
Dobrze latało się dziś rano na Czyżynach - była lekka mgła ale pusty pas co pozwolił na bezpieczne loty większego modelu. Najpierw ulotniłem spalinową Cessnę .... a gdy już słońce było wyżej przyszedł czas na oblot Albatrosa.... Model już znany na forum ale ....... bardziej dojrzały :-) Po kraksie w zeszłym roku przeszedł małą rekonstrukcję, dołożyłem tez kilka detali wnętrza kabiny i figurkę pilota Z udanego oblotu udało sie zmontować krótki filmik: https://picasaweb.go...505652818183202 ms
-
Regulamin ESA 2013 - karabiny - prośba o wyjaśnienie
mirolek odpowiedział(a) na jeziorek74 temat w Reszta
Czesi latają 7 minut i też mnie to dziwiło bo faktycznie czasem po trzech minutach walki nie ma całych tasiemek - w Znojmo okazało się jednak, że nawet o 1m można z dobrym skutkiem powalczyć. Nasz regulamin ustala walkę na 5 minut i jeżeli nie ma zbyt wielu kolizji i w powietrzu są modele, zawsze do końca jest o co się bić. Jak pisałem punkty to jedyny sposób oceny - czasem może się wydawać krzywdzący ale innego sposobu w ESA nie ma. Można krytykować mierzenie czasu na zawodach sportowych do 1-ej tysięcznej lub do 1-ej setnej (np. w biegu na 50 km) ale kiedy wielu osiąga bardzo zbliżone wyniki to jak zdecydować kto wygrał? Po takim długim biegu narciarskim ślizg buta na linię Justyny Kowalczyk zdecydował o jej sukcesie - czy należy to krytykować? Karabiny sa właśnie takim narzędziem które może zdecydować w krytycznym momencie, gdyż zmniejsza losowość obcięcia tasiemki. Jest akcja to jest cięcie i nie ma żalu, że coś się ześlizgnęło a to jedno cięcie jest często decydujące. Jak zostało to już powiedziane - obowiązku nie ma ale kto chce może model w takie narzędzie doposażyć. Mam nadzieję, że jako NC temat wyjaśniłem a każdy zawodnik podejmie decyzję czy woli stosować karabiny czy też nie . Teraz osobiście: Staram się nie być złośliwy ale jeżeli ktoś podejmuje dyskusję w temacie co do którego sam przyznaje, że nie wie bo nie doczytał to znaczy, że albo sie nie interesuje tematem albo czyni to jedynie w celu bicia piany ..... czego nie lubię. Możliwe ale Twój awatar (a dokładnie jego brak) nie bardzo pozwala przypomnieć sobie takie spotkania ms -
Regulamin ESA 2013 - karabiny - prośba o wyjaśnienie
mirolek odpowiedział(a) na jeziorek74 temat w Reszta
Jeżeli latasz dla zabawy nie musisz nawet trzymać się regulaminu i możesz bawić się w kombat Cessną. Nie pamiętam Cię z zawodów więc pewnie dlatego nie bardzo wiesz po co się je organizuje. Wynik punktowy to jedyne kryterium jakie pozwala na wyłonienie najlepszych z najlepszych. Jeżeli potrafisz obciąć wszystkie tasiemki w pierwszej minucie to chylę czoło i zapraszam na kolejne spotkanie w Warcie Bolesławickiej gdzie zapewne pokażesz swoje umiejętności. Na temat obligatoryjnych ustaleń przyjdzie czas na koniec roku gdy pojawią się propozycje zmian do regulaminu - dziś mamy ustalony zbiór zasad i należy się do nich stosować chcąc brać udział w zawodach. Rozpoczynanie dyskusji co jest lepsze a co gorsze jest dziś niecelowe. Do latania w ogródku przy domu, regulamin ESA nie jest konieczny - powodzenia. ms -
Regulamin ESA 2013 - karabiny - prośba o wyjaśnienie
mirolek odpowiedział(a) na jeziorek74 temat w Reszta
Błąd - nie chodzi o wystające lufy karabinów jak w prawdziwych samolotach a raczej o narzędzie które ułatwia obcinanie taśmy. Latając ESA wielokrotnie spotykałem się z sytuacją gdy taśma prześlizguje się po skrzydle i nie zostaje obcięta. Ot taki kaprys bibuły która w zależności od producenta albo rozlatuje się w rękach przed startem albo niczym nóż potrafi nawet odciąć kilka cm natarcia a się nie rozerwie. Pasek papieru ściernego doskonale tnie papier a jego waga - znikoma. Nie ma też obowiązku stosowania karabinów - to jedynie możliwość z której nasi południowi sąsiedzi chętnie korzystają. Nasz regulamin nie jest wyspą na oceanie - dążymy do unifikacji przepisów z innymi organizacjami ESA i dlatego taka możliwość jak elastyczne wzmocnienie krawędzi natarcia oraz karabiny zostały zaproponowane do głosowania na koniec 2012r. Zapraszam na zawody - najlepiej takie kwestie czy stosować czy nie stosować, przedyskutować w bezpośrednim spotkaniu. ms -
Regulamin ESA 2013 - karabiny - prośba o wyjaśnienie
mirolek odpowiedział(a) na jeziorek74 temat w Reszta
.... w którym miejscu? Jeżeli masz na myśli, że coś wystaje po za natarcie to cokolwiek nałożysz zawsze będzie wystawać gdyż jedyną dwuwymiarową figura jaką znam jest cień - który nie ma grubości. Każdy inny materiał ma swoją grubość a zatem nałożony na natarcie będzie wystawał. Regulamin pozwala na elastyczne tj. miękkie wzmocnienie krawędzi natarcia i takie wzmocnienie pokazałem w formie taśmy klejącej lub jak na zdjęciu poniżej wykonane w nowym modelu przed malowaniem - z lepca lekarskiego. Lepiec łatwo zamalować i trwale klei się z epp co nie zmniejsza estetyki modelu. Chodzi o zmniejszenie urazowości modeli przy kontakcie z tasiemką a nie o wzmocnienie mające na celu zniszczenie modelu przeciwnika. Nałożony na taśmę papier ścierny jest klejony nie na krawędzi natarcia a już na wierzchu profilu płata - co lepiej pokazują poniższe zdjęcia. Co zatem w takim rozwiązaniu budzi Twoje wątpliwości? Proponowałbym też na przyszłość zadawanie pytań bez własnej oceny. Jako NC jestem właśnie od tego aby wyjaśnić i pomóc zrozumieć problemy lub zawiłości regulaminu i chciałbym tu uniknąć dyskusji w stylu "mnie się wydaje" która nie rozwiązuje problemu. Jeżeli masz inny pomysł na wykonanie karabinów - pokaż jak uważasz, że będzie Twoim zdaniem prawidłowo. ESA to zabawa dla wszystkich i każdy pomysł który będzie zgodny z regulaminem i przyjętym dobrym obyczajem na zawodach będzie mile widziany. ms -
mocno i profesjonalnie to wygląda Mam jednak pytanie - dlaczego nie zostawiłeś możliwości regulacji ustawienia pływaków na przednim lub tylnym punkcie mocowania? Nie zawsze "warsztatowe" ustawienia są najlepsze i czasem coś trzeba poprawić. W Twoim przypadku pozostaje tylko możliwość dołożenia na pływak nakładek celem podniesienia punktu mocowania co zapewne nie zepsuje pięknego wyglądu ale będzie utrudnione przez folię. Trzymam kciuki za udany oblot i oby korekta nie była potrzebna, bo pływaki prezentują się znakomicie. Czy wybierasz się na wyścig w Kielcach? ms
-
gratuluje udanego oblotu - model "zawieszony" nad ziemią prezentuje się znakomicie ..... tylko czemu nic o emocjach pilota , nic o zachowaniu modelu w locie, jak startował, jak lądował Hydroplan z kołami traci troszkę ze swojej pięknej sylwetki dlatego niecierpliwie czekam na ustalenie daty wodowania - skoro oblatany na ziemi to czas go oddać dwóm żywiołom dla okiełznania których których naprawdę był budowany. ms
-
To jeszcze pomyśl o uchwycie na colę i pop-corn ms
-
Ładnie się prezentuje a w pewno jeszcze zyska w polskim malowaniu :-) Gdzie masz ukryte serwa na ogon? Jak łączysz lotki? ms
-
Nakrętki kłowe to dobre do mocowania w kadłub lub w takich miejscach gdzie nie widać wkręcanych śrub. Łebki plastikowych śrub na górnym płacie będą tandetnie wyglądać w retro modelu :-( spróbuj przemyśleć mocowanie w taki sposób aby górny płat w linii natarcia był zaczepiany na słupki na ząb/zaczep a skręcany na linii spływu - wtedy będzie szansa umieścić łebki od spodu płata i nie będą razić. ms EDIT: W Albatrosie mocuję płat do prętów stójki od spodu za pomocą wyjętych z kostek elektrycznych łączników stalowych, które sznurkiem i klejem są mocowane są do podłużnic płata
-
nie widać na obiciu kanapy szwów ..... no chyba, że to dopiero sam stelaż i pianka a welurowe obicie nałożysz później to tak tylko z zazdrości ms
-
ładnie to wychodzi - jak będziesz mocował górny płat? ms
-
Nie wiem czy odłączanie zasilania z drugiego regla jest konieczne. Wykonałem i oblatałem w ESA trzy modele dwusilnikowe i oprócz połączenia kablem Y obu regli nie stosowałem dodatkowych "zabiegów technicznych" Rozwiązanie pokazane na rysunku zastosował natomiast Callab w modelu Łosia i nie mógł uzyskać nigdy równych obrotów obu silników. Nie jestem elektronikiem i nie wiem jaką różnicę powoduje odcięcie lub nie odcięcie zasilania ale przy reglach Tower Pro które stosuję, problemów nie miałem. Stosowałem regle 12A w obu wersjach Me-110 oraz 25A w Me-262 ms
-
Ale zaciągnąłeś do startu..... dobrze, że nie masz możliwości ustawienia SW do pionu świetna robota - model prezentuje się znakomicie i już mam ochotę obciąć mu tasiemkę. Wklejaj pilota z białym szalikiem i szykuj się na wojnę - pierwsza konfrontacja z "kolegami z eskadry" pokaże rzeczywistą zdolność do walki tego wynalazku ms
-
Bardzo ładnie wygląda Twój model - nie ma żadnego porównania z wersją CF która przypominała Aircobrę tylko z nazwy. W Twoim wykonaniu model ma charakterystyczne wyokrąglenia kadłuba w miejscu nietypowo umieszczonej jednostki napędowej, bardzo wiernie odtworzoną kabinę i świetne malowanie - gratuluję. Jakie wyposażenie zakładasz do modelu? ms
-
Wykonanie pływaka (jakie materiały)?
mirolek odpowiedział(a) na Grzesiek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Znalazłem powyżej zdjęcie pływaków do mojego modelu Rafik :-) .... cieszy fakt, że komuś służą pomocą. Pływak do Pipera o rozpiętości 2,25 m to już spory element i moim zdaniem proponowana balsa 1,5 mm na obłożenie to zbyt mało. Dno ze sklejki 1,5 mm to chyba słuszne rozwiązanie a boki moim zdaniem z balsy 2,5 - 3 mm Szkielet na zdjęciu jest w zasadzie samonośny ale balsa 1,5 nie takiej sztywności aby weliminowac odkształcenia powierzchni pomiędzy dźwigarami. Buduję aktualnie pływaki do modelu Cessny o rozpiętości 1,6m i pływak ma długość 84cm. Wybrałem do tego projektu inną technologię niż do Rafika. Pływak tworzą dwa elementy drążonego styroduru łączonego wzdłużnie na mocnej sklejkowej wrędze stanowiącej zarazem kil spodem i punkty mocowania górą. Całość mam zamiar zalaminować żywicą i tkaniną 50g/m2 czy benzyna 15cm3 to nie za mała jednostka na wyciągnięcie modelu tych rozmiarów z wody? Ile waży Twój model .... "na oko" przybędzie razem z mocowaniem 1,5 kg wagi ms -
Ta mnogość elementów modelu wynika z zamiłowania do Cad-a czy jest technicznie uzasadniona? Patrząc na zastrzał, doliczyłem się 8 elementów balsowo-sklejkowych oraz dwóch prętów węglowych ale nie mam pewności czy sklejkowy element nie jest jeszcze dzielony na mniejsze kawałki. To co zyskuje się na ażurowaniu pożera z czasem ilość koniecznego kleju na połączenie tych puzli. Czy sprawdzałeś wagę elementów złożonych na sucho i sklejonych? ms
-
Warmiaczek coś co lata a nawet lubi pływać
mirolek odpowiedział(a) na JOKER 2 temat w Modele średniej wielkości
Dobrze dopracowany model na tym filmie .... nawet pilot się rusza w kabinie Model ze styropianu też doskonale się zapowiada. Nie polegałbym jedynie na styropianie i depronie ale wzmocnieniu. Albo całość do zalaminowania albo od środka powinna pojawić się konstrukcja przejmująca chociażby proste dwukierunkowe zginanie. Wilga ma dość smukły kadłub w części ogonowej. Wszystko zależy oczywiście o wielkości i spodziewanej wagi modelu a tego nie udało mi się ustalić z pierwszego postu. Będę jednak śledził kolejne. ms -
Co to znaczy ... że latają tylko wyjątki !!! To nie prawda, w sobotę na Czyżynach była super bezwietrzna pogoda i rano polatałem spalinową Cessną. Niestety miałem problem z gasnącym w locie silnikiem i zaliczyłem niezbyt udane lądowanie :-( Było też kilka walk ESA i chociaż nie obyło się bez strat w sprzęcie, to jednak cięcie w każdej walce znacząco poprawiło mi humor :-) Zimno i szaro ale latać można :-) ms
-
kratownica znacząco wzmacnia kadłub. Depron można jednak traktować nie tylko jako pokrycie a jako powłokę nośną, dlatego uważam, że kratownica nie będzie konieczna w tym przypadku. Mały lekki model nie musi mieć aż tak usztywnionej konstrukcji - pokrycie depronu taśmą klejącą załatwi sprawę. ms
-
sam depron na boczki kadłuba to za mało - planujesz jakieś listwy wzmacniające? ms