-
Postów
6 076 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
37
Treść opublikowana przez Konrad_P
-
Piotrze zadałeś bardzo dobre i ważne pytanie. Co do pierwszego pytania to nie odpowiem jeszcze, ponieważ nie zdążyłem o tym pogadać z dyrekcją AW. Moje osobiste stanowisko jest takie, że TAK uczestnicy sobotniego latania będą płacić wpisowe, ale tylko 25 zł i opłata będzie pobierana na lotnisku po rejestracji uczestnika. Tylko piloci co będą latać w PP muszą wpłacić na konto AW tak jak jest to w Biuletynie. Piloci PP nie płacą już żadnych dodatkowych opłat więcej, czyli te 50 zł to całkowita opłata za sobotę i niedzielę. Niestety tego typu imprezę robię pierwszy raz (no może nie pierwszy bo piknik już zrobiłem) ale na lotnisku aeroklubowym to pierwszy. Nie mam jeszcze wypracowanych standardów i wszystko jest tworzone na bieżąco pod potrzeby. Na Jawor miałem przygotowaną koncepcję i wizję, ale na lotnisku AW muszę tą koncepcję niestety konsultować i przegadać z dyrekcję. Co do kateringu to w sobotę będzie dowieziony na lotnisko pod jednym warunkiem. Musimy zamówić co najmniej 10 obiadów. Firmy z którymi gadałem taki postawiły wymóg. W menu będzie tylko jeden zestaw. Co innego gdybyśmy zamawiali ponad 20 obiadów wówczas można zamawiać dwa zestawy. Co do konkretów to pogadamy na 10 dni przed i wówczas ustalimy czy może być klasyka, czyli rosół i kotlet schabowy z surówką, czy coś innego. Co do wyżywienia na MP to sprawa jest trochę inna. Może być katering, ale nie musi i każdy pilot będzie sam sobie kupował obiad. Na MP będą food tracker -y i będzie ich hoho a może i jeszcze więcej. Ale to też ustalimy tuż przed samymi zawodami.
- 5 088 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wiesławie pytałem bo jakiś czas temu 2-3 lata temu w biuletynie zawodów wyczytałem (takim drobnym druczkiem) że obowiązkowe jest ubezpieczenia na kwotę nie niższą niż ....? Teraz nie przypomnę sobie, ale bodaj było to 1mln EUR. Chodzi oczywiście o udział w zawodach. Nie wiem czy to nie było przez przypadek odnośnie zawodów w Weiheim. Czesi ani Słowacy nie sprawdzali dokładnie OC, ani w ich biuletynach nigdzie kwoty ubezpieczenia nie ma, tylko trzeba mieć OC, więc pewnie te 2mln PLN styknie. Tylko pytanie czy to grupowe ubezpieczenie zagwarantuje mi odszkodowanie na poziomie 2mln PLN. Jestem pewien że te 2mln rozkładają się na wszystkie zdarzenia w roku na wszystkich ubezpieczonych w grupie. Teraz już trochę za późno, bo Wojtek za późno się kurcze wynurzył z tą informacją, ale w przyszłym roku pewnie wejdę w to od MBC-Lehrte.
-
A co agent ma do OWU?. Jeśli agent - czyli broker coś Ci na polisie dopisze a tego firma w której się ubezpieczasz nie ma w OWU to jesteś ugotowany. Możesz tylko z powództwa cywilnego sądzić się z brokerem. Towarzystwo się wypnie na 100% i w sądzie wygra.
-
A dokładnie przeczytałeś OWU. Allianz w OWU wpisał kwotę 3000zł jako maksymalną kwotę odszkodowania, tak więc te 100 000,- i owszem, ale nie za modelarskie szkody.
-
Tomek nikt nie powiedział że będzie lekko. Nasze hobby jest pierońsko drogie. Nie ma w zasadzie kategorii, która by nie była droga, więc wiemy w co się angażujemy no chyba, że budujemy takiego "Orzeszka" co Jędrek któremu wystarczy pewnie jedna deska balsowa na cały model. Ale myślę, że można jakoś z naciskiem na jakoś, tak sobie poukładać sprawy, żeby było z czym i jak rywalizować. To jest trudny temat bo nie jesteśmy bogatym narodem, więc cały czas borykamy się z dylematami, czy dać na dom kasę, czy na modele i wyjazdy. Z drugiej strony Czesi i Słowacy w cale tak bardzo bogatsi od nas nie są a różnice widać gołym okiem. Jak oni sobie z tym radzą to nie wiem, no może wiem, ale nie będę się wymądrzał aż tak . A to co Jurek powiedział o zawodach i rywalizacji to sam widzę, że rywalizacja z zawodnikami krajowymi nie wiem jak nawet dobrymi raz w roku nie uczyni z pilota zawodnika klasy międzynarodowej. Niestety trzeba tak jak Tomek i Wojtek jeździć i rywalizować na zawodach za granicą. Innej drogi po prostu nie ma trzeba zbierać frycowe i się uczyć. Cóż, na razie jest nas szóstak, która chce rywalizować na zawodach zagranicznych w tym dwóch staruszków, którzy nie wiem co by nie robili to życia nam zabraknie żeby dojść do umiejętności Tomka czy Wojtka. Pewnie za parę lat o lasce wchodzić na linie startu i w okularach jak denka w butelce po szampanie, ale będziemy walczyć ze wszystkich naszych he he sił.
- 5 088 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jurek jak dla mnie to na tą chwilę to są dwie oddzielne sprawy, kadra i reprezentacja. Żeby wyłonić reprezentację na MS i nie istnieć na nich nie jest żadnym problemem przy takim jak mamy obecnie sposobie doboru kadry. No na szczęście mam w tej kadrze wiceMistrza Świata nie w F5J ale w F3J, ale jednak wicemistrza. Czyli jest osoba z doświadczeniem która może pomóc pozostałym. Ale żeby reprezentacja była silna i nie zaliczała jak piszesz bardzo tylnych tyłów to musi być mocna kadra. No i właśnie o to mi chodzi jak tą kadrę mocną uczynić, jak zachęcić ludzi z było nie było 36mln kraju żeby zechcieli się zmobilizować i powalczyć. Jestem przekonany a wręcz pewny, że jest u nas mnóstwo rewelacyjnie latających modelarzy-pilotów. Tylko jak ich zachęcić żeby wyszli z przydomowych łączek na prawdziwe lotniska to nie wiem. EDIT Przy edycji coś się krzaczy z cytatami, znikają.
- 5 088 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Coś w tym jest. Ale z drugiej strony, gdyby opiekun chciał promować i rozwijać F5J to po ubiegłorocznych MP np. wytypowałby do kadry wszystkich z lotów finałowych. To jest tylko oczywiście gdybanie, ale może wówczas te osoby poczuwałyby się do hm... sam nie wiem, do latania w tym F5J. Kurde coś trzeba zrobić żeby więcej ludzi chciało lub się właśnie poczuwało do startów nie tylko w MP czyli raz w roku. Może właśnie bycie w kadrze zmobilizowałoby te osoby. Jak już wspomniałem sam nie wiem czy to coś dałoby czy kompletnie nic i te 3 osoby z MP to faktycznie wystarczający limit.
- 5 088 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dokładnie Wiesławie jest jak mówisz czy w F3K czy innych kategoriach kadra składa się z 5-6 seniorów i 3-4 juniorów. Tylko ta nasza klasa jakaś taka od macochy i opiekun nie raczy ani pogadać z nami ani wstawić się za nami ani wyłonić większej kadry niż pierwszych 3 z MP.
- 5 088 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Rafał no niby nie, ale tak po prawdzie to do obsadzenia jest chyba tylko jedno miejsce. Pisze chyba bo to sport i może się wszystko zdążyć, ale jeśli nie będzie nieprzewidzianych okoliczności to zostaje jedno miejsce do obsadzenia. [emoji4] Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka
- 5 088 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Piotrze w PSP za 190,0+40,- (składka roczna) masz ubezpieczenie na 2mln PLN tak więc moim zdaniem atrakcyjniejsza od tej Twojej propozycji z Allianz za 219,-
-
Dodałem parę zdjęć na stronie f5j.pl w dziale galeria. Niestety przeglądarka webowa nie szczytuje opisu zdjęcia więc na tą chwile są anonimowe. Będę musiał abo poszukać innej przeglądarki albo na każde zdjęcie nanieść opis. Po kolei Wypad do Austrii, MP2017 Radawiec, Kulmbach OPEN, Zawody Kravi Hora, Zawody Dubnica, Zawody Oberpulendorf. EDIT Nakłamałem z tym opisem. Jest/będzie jak poprawie.
-
Wojtek przynależność do regionalnego aeroklubu załatwia sprawę ubezpieczenia. Tyle że nie wszyscy zawodnicy przynależą do aeroklubu. Wówczas muszą się rozglądać za indywidualnym ubezpieczeniem. Z tego co napisał Marcin na forum obok i to co ja tak na szybko sprawdziłem to towarzystwa ubezpieczeniowe w tym roku owszem ubezpieczają modelarzy, tyle że nie jest ważna kwota na jaką się ubezpieczamy bo w OWU jest wpisane że w przypadku szkód spowodowanych przez modele wypłacana jest maksymalna kwota w wysokości 3000zł. Ja osobiście jeszcze nie dostałem OWU ale potwierdziły to już dwie osoby. Fajnie nie?
-
Wojtek świetna informacja. A możesz dać jakiegoś linka do tego formularza. Coś po wczorajszej wizycie kolegi Chardonnay jakoś ciężko mi się dziś myśli. Moim skromnym zdaniem oferta jest bardzo ciekawa.
-
Dokładnie jak pisze Piotr, jak by co to damy radę. A już na poważnie to z zawiezieniem gratów pod pole startowe na MP nie będzie kompletnie żadnego problemu. Tak jak pisałem wczoraj, dyrekcja na dzień dzisiejszy przydzieliła nam środek lotniska, a to nawet z parkingu lotniskowego raptem 50-80m. Ale aby zakończyć ten problem to obiecuje, że nikt się nie przedźwiga ani nie zmęczy przy rozkładaniu gratów na lotnisku. Przecież pisałem że będziemy mieli prawdopodobnie samochód lotniskowy więc to też jakiś środek lokomocji znacznie lepszy niż wózeczki. Cześć Stefanie, no jakby Ci tu powiedzieć odziedziczyłem po przodkach. Poskładałeś swojego Jantara, wpadniesz się pobawić do Wrocka.?
- 5 088 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Przepraszam, ale musiałem swoją wypowiedź zrecenzować, stoi tu obok taki jedne co się nazywa Chardonnay i mnie od jakiegoś czasu podpuszcza. Wiesławie wjechać i zostawić graty na pewno bo będziesz miał przepustkę na wjazd na płytę, tyle że na płycie nie będzie można zostawić samochodu. I teraz jak będziesz tuż przed czyli około 8.30-9.00 to może się okazać, że wszystkie miejsca parkingowe są już zajęta przy hangarach a najbliższe miejsce do zaparkowania jest 2km dalej. Tu jest problem.
- 5 088 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Na pewno będę przekonywał dyrekcję żeby zawodnicy mogli wjechać i trzymać samochody obok pola startowego. Ale to tylko przy PP. Przy MP szans nie ma. Obym załatwił miejsca parkingowe w pobliżu lotniska a nie 2km za lotniskiem. Ci co będą mieszkać w hotelu lotniskowym będą uprzywilejowani co do miejsc parkingowych, ale Ci którzy chcą przyjechać w sobotę od razu na zawody to naprawdę bez problemu dotrą tyko w okolicach 7 rano. Potem będzie baaaaardzo ciężko.
- 5 088 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
No tak faktycznie, szans nie masz chyba, że się szarpniesz na 3 samochody albo przynajmniej na 2 Ferrari. Cóż nic innego Ci nie pozostaje jak nadal skakać i dawać nam kibicom tyle emocji co w tym roku. Życzę Ci aby ten pech cię w końcu opuścił.
-
Krzychu na razie jestem tylko po jednej bardzo przerywanej rozmowie z dyrekcją. Na piechotę na pewno będzie można łazić może nie przez środek ale na pewno. Dyrekcja miała 3 albo 4 koncepcje gdzie nas umieścić. To tyczy się na razie tylko PP, bo na MP zajmujemy całe lotnisko i startujemy z centrum. Myślę, że niektórym szczęki opadną na MP. Nie chcę nic gadać, ale takich zawodów nie było w Europie i chyba długo nie będzie jeśli Wrocek znów się nie zgłosi. Jedno jest pewne aby się nie spóźnić na zawody trzeba być przed 7 rano na lotnisku, po tej godzinie nie gwarantuje ze uda się co poniektórym spóźnialskim dotrzeć punktualnie na czas. W czasie PP będą prawdopodobnie, oprócz startu balonu stratosferycznego z którego ponoć będzie poszczana transmisja online, lądować być może szybowce. Ponadto to kwiecień i dyrekcja boi się o samą płytę. Ale jak mówiłem jestem dopiero po pierwsze rozmowie organizacyjnej przy której dyrekcja rozmawiała przez 3 telefony na raz a do tego miała paskudny humor po informacji z Lozanny o anulowaniu stanowiska wiceprzewodniczącej FAI dla polskiej przedstawicielki. EDIT Tomek ale fajny film znalazłeś, ten łysy gość w czerwonej czapce to kurde ja.
- 5 088 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Marek tu nie ma jakieś magii i moim zdaniem nie ma co rysować. To są dwie krechy namalowane na trawie na lotnisku. Zawsze je się maluje w takim miejscu a) jakie dostaniesz miejsce be) jakie jest lotnisko c) jaki jest kierunek wiatru. To cała filozofia organizacji lotniska. Z boku tam gdzie organizator przewiduje stawia się samochody, campery czy namioty. Ja jakbym nawet chciał zrobić poglądowy rysunek lotniska we Wrocławiu to nie mogę bo nie wiem gdzie dyrekcja wyznaczy ma plac do zabawy. Wiem tylko jedno, że wjazd na płytę będzie tylko dwa razy. Zawiezienie sprzętu i wyjazd na parking lotniskowy oraz wjazd po zabranie sprzętu. Prawdopodobnie będziemy mieli do dyspozycji służbowy samochód lotniskowy oznakowany z kogutami do poruszania się po lotnisku. Samochód jak się będzie poruszał będzie musiał mieć obowiązkowo włączone pomarańczowe koguty. Inaczej dyrekcja urwie mi głowę w okolicach tyłka. Wszystkim zarejestrowanym będą wydane przepustki upoważniające na wjazd na płytę lotniska na zasadach wyżej. Czekaj Marek zapomniałem, że popełniłem ostatnio takie arcydzieło.
- 5 088 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dawid chłopie idź i daj albo na tacę, albo niech ksiądz jakieś egzorcyzmy nad tobą przeprowadzi bo to już nie jest pech tylko zaczyna przypominać to jakieś fatum. Tak na dobrą sprawę jak pamiętam to miałeś w tym sezonie raz albo dwa razy tylko sprzyjające warunki. Raz jak było podium i drugi raz w drużynówce. A tak pech, pech i jeszcze raz pech co do warunków. Forma genialna, której wyniki za chusteczkę haftowaną nie odzwierciedlają. Może jakąś ściepę forumową zrobimy na tego egzorcystę bo sam już nie wiem co o tym myśleć.
-
Wiesławie cały czas mówimy o tym samym. Mi chodzi o dotknięcie sędziego lub kogokolwiek w korytarzu. Cała reszta się zgadza. Za dotknięcie poza korytarzem jest zero za lądowanie. Jesteśmy cały czas zgodni. Przypadek z Kravi właśnie był taki, że model lądował z wiatrem czyli z dużą prędkością i ślizgał się aż wpadł do korytarza w który to uderzył w sędziego. Sędzia był w korytarzu. Mam nadzieję, że teraz już wszystko OK.
- 5 088 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Z syreną się jak najbardziej zgadza. Początek syreny jest akceptowalny, lądowanie na koniec syreny to zero za lądowanie. Co do dotknięcia to wyraźnie pisze, że dotknięcie kogokolwiek to -1000pkt (e) Model samolotu nie może kontaktować się z żadną osobą w korytarzu dostępu - 1000 punktów. Wynika z tego że w Kravi sędzia główny nie do końca znał przepisy i powinien dać 1000pkt a nie 300pkt kary.
- 5 088 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Z syreną się jak najbardziej zgadza. Do tej pory jak widziałem na 5 zawodach to wielu pilotów lądowało właśnie już w pierwszych tonach syreny i jak do tej pory nie mieli problemów. Faktem jest że jak już dziobnąć trzeba w chwili usłyszenia syreny. I tak jak napisałeś sędziowie się zbytnio nie czepiają jak model przyziemia w syrenie. Co do dotknięcia to absolutnie masz rację to moje przejęzyczenie. Po dotknięciu modelu jest zero za lądowanie. Ale co do sędziego to tu raczej nie masz racji, ale ja się nie znam. W Kravi pilot dotknął sędziego i dostał 300 pkt. karnych. W regulaminie jest o dotknięci ale nie ma wyłączenia z tego przepisu sędziego. To nie piłka nożna gdzie jest wyraźnie napisane, że sędzie to powietrze.
- 5 088 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Przetoczyła się chyba już ważna dyskusja na tematy formalne, więc teraz napisze parę słów (he, he parę ) tak jak obiecałem o praktycznym podejściu do zawodów. Nie wiem co bym robił, ale kurna krótko nie będzie. Słowo harcerza, że myszowata był schowana. Poruszanie się po lotnisku. Na lotnisku jest wyznaczony specjalny korytarz za pomocą dwóch linii. Te linie są albo namalowane sprayem na trawie albo jest to zwykła taśma przyczepiona do ziemi. Piloci, którzy wchodzą na pola startowe oraz Ci już po lotach, mają obowiązek poruszać się tylko i wyłącznie tym korytarzem. Jest on zazwyczaj stosunkowo szeroki żeby było po prostu wygodnie i żeby się nie obijać modelami. W tym korytarzu siedzą również sędziowie liniowi zwani chronometrażystami. Pola startowe. Pole startowe dla jednego pilota ma około 10mb razy szerokość korytarza. Czyli jak wylosowaliśmy 10 pole startowe to trzeba to uwzględnić, że trochę się idzie na start. Niejednokrotnie gapowaci piloci przez to spóźniali się na start. Pilot ma obowiązek wystartować ze swojego pola- banał, przy czym nie ma powiedzianego, że ze środka. Zazwyczaj wszyscy ustawiają się na środku linii aby nie zahaczyć skrzydłem sąsiada podczas startu. Linia korytarza skierowana pod wiatr wyznacza miejsce z którego dany zawodnik startuje. Zawodnik nie może przekraczać tej linii w chwili startu. W czasie lądowania ta druga linia wyznacza miejsce do którego pilot może bez punktów karnych dolecieć modelem. Start i loty: Dopiero po usłyszeniu syreny startowej pilot może włączyć silnik w swoim modelu. Nie ma obowiązku startowania razem z syreną startową, można po jakimś czasie jeśli pilot się boi kontaktu z innym modelem. Ale to opóźnienie wilcza lub nie wilcza (zależy z której strony patrzeć ) do jego ogólnego czasu lotu. Sędzia włączą stoper odliczający czas lotu swojego pilota dopiero po wypuszczeniu modelu z ręki. Latamy do 10min w kwalifikacjach i do 15min w lotach finałowych. Jeśli dolataliśmy do 10min (lub 15min) to model musi dotknąć ziemi przed lub w trakcie syreny końcowej. Każda sekunda po syrenie wiąże się z punktami karnymi. Pilot nie ma obowiązku podczas lotów stać w korytarzu. Po wystartowaniu może bez problemu opuścić korytarz. Zdarza się to dość często jeśli w niedalekiej odległości są przeszkody i trzeba widzieć swój model. Lądowanie Wszystkie modele jak już wspomniałem muszą dotknąć ziemi przed lub w czasie syreny końcowej. Sędzia zatrzymuje czas lotu w momencie dotknięcia modelu do ziemi. Model może jeszcze sunąć po trawie, ale to nie wilcza się już w ogólny czas lotu. Lub sędzia zatrzymuje czas lotu po usłyszeniu syreny końcowej jeśli pilot jest nadal w powietrzu. * Przed linią końcową wyznaczającą korytarz tak około 3-5m od strony lądowania jest przyczepiona taśma miernicza(pomiarowa). Jej początek wyznacza nam miejsce zero lądowania. I tak, zgodnie z regulaminem jeśli model wyląduje w okręgu o średnicy do 1m to pilot dostaje maksymalną ilość punktów za lądowanie. Powyżej 10m jest zero punktów za lądowanie a jeśli model wylądował ponad 75m od punktu zero to za cały lot pilot dostaje zero punktów. Zazwyczaj jest tak, że jak pilot podchodzi do lądowania to jego pomocnik łapie go za wszarz i prowadzi do miejsca lądowania. Chodzi tu o to żeby pilot, raz trafił na swój punkt, a dwa żeby się nie potknął i nie wywrócił idąc, bo przecież cały czas ma głowę w chmurach. Jedni tak jak ja lubią stać w punkcie zero inni stoją trochę z boku. To już sprawa indywidualna. Model w czasie lądowania nie może dotknąć żadnej osoby. Za dotknięcie modelem jakiejkolwiek osoby w czasie lądowanie są punkty karne. Za przekroczenie linii korytarza modelem też są punkty karne. Pilotowi ani pomocnikowi nie wolno dotknąć modelu po wylądowaniu przed przyjściem sędziego. Sędzia dopiero wydaje polecenie otwarcia kabinki w celu spisania parametrów lotu. Po spisaniu z ALTISa danych, pilot odbiera kopie protokołu i szybko opuszcza lądowisko KORYTARZEM Sprawy ogólne Każdy pilot po rejestracji dostaje plik karteczek(protokołów), które posłużą do zapisywania informacji o jego locie. Ich nie wolno zgubić. Każdy pilot przychodzący na pole startowe daje te karteczki sędziemu. Sędzia po zanotowaniu zostawia sobie oryginał a kopię oddaje zawodnikowi. Trzeba tego pilnować. Pilot nie musi konfigurować TIMERa w swojego nadajnika żeby znać czas lotu. Czas jaki upływa jest podawany z głośników przez cały czas lotu konkursowego. Czas jest odliczany do tyłu czyli od 10min aż do ostatniej sekundy. Na początku podawany jest co 2 min po 6 minucie co 1 min a od 2 minuty co 15s. Ostatnie 10s po sekundzie. Czas jest podawany w języku międzynarodowym. Każdy pilot w czasie lotu powinien mieć swojego pomocnika (helpera). Rola pomocnika jest w zasadzie nie do przecenienia. Dla tych co nie czytali od początku tego wątku to polecam kilka(naście) postów od postu #673. Tam na gorąco opisałem jaką rolę spełnia pomocnik w wyniku końcowym. I na sam koniec taka uwaga. W czasie zawodów nikt nikogo nie woła na pola startowe. Piloci sami sobie pilnują swojej kolejki. Na wszystkie pytania i niejasności chętnie odpowiem.
- 5 088 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Propozycja organizacji multi zawodów F5J/F3K/F3B
Konrad_P odpowiedział(a) na Konrad_P temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Doszły mnie informacje że czytający ten wątek nie bardzo orientują się jak, gdzie i kiedy będą te zawody. Jak ktoś czyta na nowo ten wątek to pewnie przeczytał o tym, że impreza ma byś w Jaworze 28 kwietnia. Niestety zawody z JAWORA z dnia 28-29 kwietnia zostały przeniesione do Wrocławia. Termin tych zawodów się nie zmienia i nadal jest to 28-29 kwietnia 2018. Tak więc wszyscy zainteresowani treningami, startem czy tylko zobaczeniem na czym polegają zawody w F3K i F5J zapraszam do WROCŁAWIA na lotnisko Aeroklubu Wrocławskiego w SZYMANOWIE. Jeszcze dwa słowa o samej imprezie. Tak jak było już w tym wątku pare razy pisane w sobotę mogą wziąć udział w treningach i spokojnych zawodach wszyscy, którzy będą dysponować w miarę zbliżonym sprzętem do jednej lub do drugiej konkurencji. Zapraszam serdecznie wszystkich zainteresowanych, ponieważ mam wrażenie, że jest to chyba pierwsza i jak na razie jedyna tego typu tematyczna impreza w naszym kraju. Pikników jest sporo, ale tu będzie piknik w sobotę tematyczny czyli "Latamy w termice". Ci którzy przymierzają się do F3F moim zdaniem nie powinni przegapić tej imprezy bo polatanie i podpatrzenie najlepszego naszego zawodnika w kraju i nie tylko czyli Czarka, nie zdarza się często. Podobnie dotyczy to osób patrzących w stronę latania termicznego większymi modelami. Popatrzenie na loty najlepszych zawodników na Świecie a na pewno w Europie to też niezła lekcja. Latanie Wojtka i Tomka to czysta poezja. Naprawdę można patrzeć na ich latanie bez końca. Do tego być może pojawią się goście z zagranicy gdzie też będzie można wymienić z nimi doświadczenia. Zapraszam wszystkich nawet tych, którzy z definicji nie chcą startować w zawodach, warto będzie choćby podnieść swoje umiejętności żeby na swojej lokalnej łączce być najlepszym.