Skocz do zawartości

Konrad_P

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 076
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Treść opublikowana przez Konrad_P

  1. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Zameldowani. Obóz rozbity. I znów pech startujemy w pierwszej kolejce. Poza tym organizator chyba nas nie lubi bo startujemy prawie zawsze parami. Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka
  2. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Staszku to wymaga całego tygodnia urlopu. W tym roku nie byłem przygotowany na taki urlop. Być może w przyszłym roku uda mi sie pojechać też do Trnavy.
  3. Konrad_P

    2,4 GHz kicha.

    Nic dodać nic ująć. Jestem tego samego zdania. Pakiet wpięty bezpośrednio w odbiornik to praktycznie 99% gwarancja prawidłowego zasilania elektroniki.
  4. Konrad_P

    2,4 GHz kicha.

    Chłopaki to określenie prehistoryczny system nie miało nikogo obrazić, więc jeśli ktoś się poczuł urażony to sorry. Jak by nie patrzeć 35MHz jest to już system schyłkowy a nie topowy. Wiem, że lata jeszcze trochę osób na tym systemie i sobie chwalą, ale jak powiedziałem, albo Ci którzy mają sporo osprzętu lub kilka nadajników w tej częstotliwości albo najnormalniej nie chcą nic innego.
  5. Konrad_P

    2,4 GHz kicha.

    Latam od 9 no prawie już 10 lat na 2,4GHZ. Do tego roku jeszcze nie miałem absolutnie żadnego przypadku utraty linku. W tym roku po raz pierwszy z powodu spalonego serwa nie byłem w stanie sterować przez 2 min modelem. Serwo się zjarało i sterowanie czyli prąd powrócił do odbiornika i spokojnie wylądowałem modelem. System 2,4 GHz to jest bardzo bezpieczny system przy zachowaniu oczywiście pewnych zasad, reguł postępowania. 35MHz to prehistoria czy komuś się to podoba czy nie. Na tym systemie latają albo fanatycy albo ludzie gdzie mają mnóstwo osprzętu. Jeżdżę po różnych zawodach i jeszcze się nie zdarzyło żeby ktoś latał na 35MHz. Sławek sam napisałeś, że utratę linku miewasz w jednym modelu a w drugim nie. Ewidentnie wina leży w wyposażeniu, chyba że model jest nawiedzony. No ale na to to tylko ojciec dyrektor byłby w stanie pomóc. Wywal wszystko, kompletnie wszytko z modelu. Wsadź nowe, ale nie badziewie. Przede wszystkim szarpnij się na dobry regulator. Ja latałem swego czasu na PLUS 40A i PLUSH 60A i byłem bardzo zadowolony i nigdy z nimi nie miałem problemu. Jak taki miałeś to wywal i wsadź nowy. Serwa też wsadź ciut lepsze. Te chińczyki po kilka dolców potrafią tak strasznie siać, że wcale się nie dziwię, że spadają modele niby z utraty linku. Moim zdanie w Twoim przypadku tak mogło właśnie być. To że serwa działały jak zdejmowałeś model z drzewa może (ale też nie musi) świadczyć, że utrata linku spowodowana była właśnie zakłóceniami a nie wadą systemu 2,4Ghz Znam ze 3 lotniska w kraju gdzie modele spadają bez znaczenia na jakiej częstotliwości latają. "Tubylcy" zawsze ostrzegają - o tam, tam pod..... nie lataj bo tam spada wszystko co lata. Ani 35 ani 45 ani 2,4 w takich miejscach nie pomoże. Mam nadzieję, że twój model właśnie nie lata w takim miejscu.
  6. Relacja świetna. To są moje klimaty, można powiedzieć że wychowałem się w namiocie . A te ostanie fotki faktycznie kapitalne.
  7. A ja z innej beczki. Bardzo jestem ciekaw czy jak powstanie ta nowa klasa F3B-e odniesie podobny choćby zbliżony sukces do F5J Ewidentnie widać powolną śmierć takich klas jak F3J i jak słyszę F3B oraz dość gwałtowny rozkwit powstałej na bazie F3J klasy F5J. Tu ( w jotce) jak widać się udało i przyniosło to spodziewany a może nawet nad spodziewany efekt. Zarejestrowanych zawodników w tym roku jest 537. Tylu w tym roku startowało i otrzymało jakieś punkty w eurotour F5J. Ja mam delikatne obawy czy taka zmiana jak w "jotce" tu w "B" się powiedzie. Ta klasa jest trudna i moim zdaniem to jest jedna z przyczyn małej popularności tej klasy. Na pewno pozbycie się tych wszystkich gratów towarzyszących tej klasie jest moim zdaniem krokiem w dobrą stronę. Box na dach i cztery osoby na wcisło wlazło się upchną w osobowym samochodzie i taki weekendowy wyjazd od razu jest ciut tańszy. Byle by nie wylać dziecka razem z kąpielą i nie namieszać za bardzo w regulaminie. Czym prościej tym lepiej. Tak jak Jurek powiedział, żeby to była tylko kwestia dodatkowego kadłuba elektro do modeli klasy F3F.
  8. No to sukcesy jednak były . tysiak to nie przelewki. Miasteczko spore wyciągarek też od licha więc impreza spora. Towarzyskie sukcesy i znajomości równie ważne jak wynik.
  9. Ten gość jak widać na fotce to śmiertelnie wystraszony w czasie tego oblotu. Trzeba było mu zabrać radio bo chłop jeszcze na zawał kiedyś zejdzie. A ten dwupłacik śliczny. Od małego podobają mi się dwupłatowce. Jak będzie latał to coś nakręćcie bo to zawsze miło się ogląda.
  10. Mocna ekipa pojechała. Warunki z fotek macie fajne. Jakieś sukcesy?
  11. No Dawid idziesz chłopie jak burza, oby ta forma utrzymała się do zimy. Trzymamy kciuki.
  12. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Moim zdaniem późno jak cholera. 8 września zawody na które jedziesz a Ty dopiero 20 sierpnia chcesz oblatywać model? Sie sprężaj i oblot rób w pierwszym tygodniu sierpnia. Mieszkanie nie zając nie ucieknie, byle by było na czym spać.
  13. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    To prawda, ale zazdroszczę bo to świetne modele, jedne z najlepszych na świecie. Nie ma co ukrywać cała czołówka światowa na nich obecnie lata, z małymi wyjątkami . Jantar nadal daje radę wygrywać z tymi bolidami Formuły 1. A co do malowania to już sprawa gustu a tu wiadomo nie dyskutuje się bo sprawa indywidualna. Początkowo jak wyjąłem z opakowania i zobaczyłem ten hmm, no właśnie różowy fiolet to myślałem, że padnę trupem z wrażenia, ale po czasie nie powiem zaczyna mi się podobać. Kolor bardzo nietypowy. Piotrze uzbrajaj i w powietrze. Do WeiIheim wcale nie tak dużo czasu zostało a trzeba się wlatać jeszcze w model. Czy ja wiem, przy wadze 1150-1175g do lotu chętnie bym zobaczył Twojego Jantara w rywalizacji z tym Dynamic -iem.
  14. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Paweł tu chodzi żeby poczytać co inni piszą. Producent hmm... co on tam może powiedzieć o swoim produkcie.
  15. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    No to świetnie, że nasi producenci zaczynają zauważać tą konkurencję. Jak fachowcy Czescy i Słowacy pozytywnie się wyrażają o tym modelu to już jest naprawdę coś. Jantar jest klasą samą w sobie i pewnie jeszcze długo będzie, ale miło słyszeć, że się ruszyło w tym temacie i będzie dobra alternatywa. Taki Jantar i takie ArtHobby 3,6m i można wojować z najlepszymi w Europie bez kompletnie żadnych stresów. Gdzieś tu na Forum pisał kiedyś przedstawiciel ArtHobby, może by się tak wynurzył i coś popisał na temat tego modelu.
  16. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Zapraszam. Lotnisko może nie za szerokie, ale za to długie 600m i zawsze przycięte na 1,5 cm. Tylko zgodę właściciela muszę do tego czasu zdobyć bo to lotnisko jest rejestrowane dla UltraLight -ów i każdy w każdej chwili może tam lądować. Musimy w związku z tym wybrać jakiś termin + termin rezerwowy na wypadek niepogody. Zdjęcie lotniska na którym latamy. Przy okazji można zobaczyć, że odwiedza nas UFO i robi kręgi na trawie . Odwiedzali nas ze 30 razy bo tyle jest kręgów. Właśnie chyba o ten model Czechom chodziło. Ponoć byli więcej niż zaskoczeni jego właściwościami lotnymi. Cały czas powtarzali że jest exelent. Gdyby jeszcze miał rozsądną cenę to może więcej ludzi spróbowało pobawić się u nas w to F5J
  17. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Bardzo chętnie polatał bym z Wami, ale na tą chwilę co 2 tygodnie mam jakieś zawody. 13-15 sierpień Dubnica na Słowacji, 1-3 wrzesień Oberpullendorf w Austrii, reszta września wypada z przyczyn technicznych, zaraza żona zarezerwowała dla siebie a ja muszę siedzieć na tyłku we Wrocku, dalej 30.09-01.10 jadę do Coburga pod Norymbergę. Jak by Wam się chciało wpaść do Wrocka we wrześniu to jestem na miejscu. PS Zapomniałem napisać. Bodaj w piątek podszedł do nas Czech z ekipy organizatora i chwalił, że w Polsce jest świetny model do F5J. Cóż wszyscy chórem odpowiedzieliśmy, że tak oczywiście jeden z lepszych na świecie czyli Jantar. A wcale, że nie odparł Czech co spowodowało, że trochę nam szczęki opadły. Okazuje się, że ponoć ArtHobby szykuje jakąś rewelacje. Ponoć w Czechah były już obloty tego jeszcze bez nazwy modelu. No i teraz jest pytanie czy to jakaś ściema czy faktycznie ArtHobby szykuje jakąś niespodziankę. Ktoś coś wie w tym temacie, a może producent się wynurzy i ze dwa słowa napisze.
  18. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Adam co ja Ci mogę powiedzieć. Na swoim lotnisku latam obecnie po 15 min, i to o niczym kompletnie nie świadczy. Jestem wyluzowany, każdy zakamarek okolicy znam od 2 lat, więc mniej więcej wiem co i jak. Niestety sprawa się mocno komplikuje jak stajesz na linij z 9 innymi pilotami. Nie będę pokazywał mojego loga drugiego lotu w Radawcu bo już chyba się nadpisał, ale był jak grzebień. Niestety ręce drżą mi jeszcze i w pewnych momentach nie jestem w stanie poprawnie pilotować modelu. To jest moim zdaniem około 15-20% utraty czasu lotu. Ale widzę małe postępy Panika obecnie taka na maksa zaczyna się jak przekraczam 9 min. Normalnie szkoda gadać. No to skoro tak fajnie CI wychodzi z tymi czasami to teraz zrób krok następny i przyjedź na MP i się sprawdź.
  19. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Nie no bez przesady z tym krążeniem. A niby jak mam krążyć, na plecach? Tak to tylko Tomek potrafi . Krążą: Tomek, Wojtek i Malcziki i inni modelem o rozpiętości prawie 4m w kółku o średnicy około 10-12m prawie całkowicie na płasko. Niedościgniona sztuka krążenia. Jest kilka metod krążenia w termice, wszystko zależy od warunków. Jest płaskie, które najczęściej jest wykorzystywane na zawodach, jest też krążenie z przechylonym modelem i jest no właśnie "krążenie", że się tak wyrażę liniowe. W kilku kolejka tradycyjne krążenie przynosiło taki efekt, że model pod wiatr się unosił a z wiatrem przepadał dużo mocniej niż się podnosił. Jedyną metodą był lot po długiej prostej następnie szerokie koło i znów wejście na ten sam kurs do lotu prostego. I wszystko to musiało być absolutnie na płasko, bo każde przechylenie modelu powodowało drastyczną utratę wysokości. Jurek ponieważ wyrosłem na Falconach dla tego mam teraz spore problemy z kierunkiem. Po Falconach był Relax z usterzeniem klasycznym, ale ja już nie umiałem inaczej, więc zawsze domiksowywałem (czysto po polskiemu ) z 30-40% kierunku i to mi wystarczało. Teraz okazało się, że tak się za bardzo nie da. Są dwie szkoły, jedni dodają do lotek kierunek inni nie. Problem z domiksowanym kierunkiem jest taki, że jak masz kierunek wychylony mocno w lewo za pomocą drążka od kierunku to jak kontrujesz lotkami w prawo to automatycznie lotki zabierają kierunek w swoją stronę choć trzymamy kierunek wychylony w przeciwną stronę. Wówczas lot jest taki trochę pijany i modelem szarpie a to wszystko odbija się na wysokości czyli na czasie lotu. Obecnie udało mi się tak zaprogramować nadajnik, że lotki przy kontrze zabierają kierunek dopiero w maksymalnym wychyleniu. Ta mi się teraz o wiele lepiej lata bo nie radziłem sobie kompletnie z wyłączonym miksem z kierunku. Zmiksowany mam obecnie kierunek w tą samą stronę co lotki, czyli jak zakręt ma iść w lewo to kierunek też w lewo. Ale... to nie koniec mojej nauki, będę ewidentnie eksperymentował, tylko kurde nich ta pogoda w końcu będzie lotna, leje i leje i końca cholera nie widać a ja mam głowę pełną pomysłów i aż mnie świerzbi żeby polatać. No i doszedłem po wielu eksperymentach z różnicowością lotek do punktu wyjścia , czyli teraz mam normalnie po Bożemu, maksymalne wychylenia i 100/50 a resztę załatwiam krzywymi. A klapy to już osobna historia, to jest jeszcze dla mnie niezbadany obszar. Już teraz widzę jak model się zachowuje jak wychyle klapy na 2 lub 4 mm. Do takich ustawień trzeba w inteligentny sposób dobrać wychylenia wysokości i tu jeszcze mi nie idzie. Nie wiem dla czego tak jest, że raz mi to działa a raz muszę kompletnie wyłączyć opcję termiki i chować klapy. Po schowaniu klap model ewidentnie idzie do góry (tak miałem w swoim ostatnim locie gdzie wylatałem ponad 9min) a chwile wcześniej jak latałem gdzie mocno poległem właśnie miałem klapy wychylone na około 3mm i model za cholerę nie chciał iść w górę. Tak klapy i ster wysokości to teraz mój priorytet jeśli chodzi o regulacje modelu bo nie rozumiem a muszę to wiedzieć.
  20. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Prawie trafiłeś. Dość ważnym elementem krążenia w termice jest umiejętne stosowanie steru kierunku. Niby wszyscy to wiemy, ale w praktyce okazuje się, że to nie takie proste. Ja mam w tym elemencie ogromne braki. Cały czas latałem z domiksowanym kierunkiem do lotek i drążka z kierunkiem praktycznie nie dotykałem przez cały czas mojego latania. Umiejętne stosowanie kierunku łączy się automatycznie z płaskim krążeniem. Ci co chcą się pobawić w latanie w termice powinni zacząć uczyć się od prawidłowego krążenia. To jest element nad którym trzeba pracować i uczyć się na równi z lądowaniem czy łapaniem termiki. Trzeba wynieść model na 15-20m i zacząć krążyć i patrzeć dokładnie jakie kółka robimy. Jak na 200-300 takich wyniesień 3/4 naszego krążenia będzie w miarę poprawnych to można zacząć łapać termikę. Jak będziemy dobrze krążyć i będą nam wychodziły płaskie stosunkowo ciasne koła to łapanie termiki zacznie przychodzić praktycznie samo. Model w płaskim krążeniu sam pokaże czy ta termika jest czy nie. Apropo SC. W Radawcu latałem na 109,5mm w Kulmbach na 112mm teraz w Kravi na 119,5 i nadal idę dalej z SC. Obecnie ustawiłem 120,5mm. A co do prawidłowego ustawienia SC to mogę podać przykład Tomka z którejś kolejki. Przeleciał modelem ponad 250m wzdłuż calutkiego lotniska w Kravi nie tracą na wysokości praktycznie nic. Nie było ani grama wiatru, ani grama jakiejkolwiek termiki, ani też odwrotnej termiki . Musze powiedzieć, że ten przelot był rewelacyjny zrobił na mnie wrażenie. Moja Maxa w takich warunkach opadła by pewnie ze 2-3 m na tej trasie, no ale jest o 600g cięższa.
  21. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Teraz nie mam czasu ale po południu odpisze bo poruszyło ważna sprawę. Wysłane z SM-N910C
  22. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    To tylko czysta teoria. Żeby to sprawdzić trzeba byłoby stanąć obok i polatac. Warunki dla jednego są a termiczne dla drugiego wręcz odwrotnie. Moja Maxa jest jak na tej klasy modele ciężka bo ma 1800g do lotu. W zawodach PIKE latały w tych samych warunkach o 1 do 2 min dłużej. Pewnie tylko dla tego że jeszcze się nie wlatalem w model. Cóż latam dopiero z przerwami od października, czyli w sumie z 10 tygodni. Zapytaj mnie o to samo za rok.[emoji4] to Ci wtedy powiem czy to wina faktycznie modelu czy dupowatego pilota. Wysłane z SM-N910C
  23. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Z około 100-140m. Na temat Maxy pogadalem z Czechami i wiem już wice jak się zachowuje. Początkowo myślałem ze za cholerę się nie mogę dogadać z modelem a okazuje się ze ona tak po prostu ma . Jak chce robić tak jak planuje to niestety trzeba mieć inna wersje. Wysłane z SM-N910C
  24. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Wnerwia mnie ten cholerny android. Chce być mądrzejszy ode mnie. Poprawiam czasami po dwa razy a i tak dupy. A co do ladowan to dokładnie ta będzie jak napisałeś. 2-3 min w powietrzu i ladowanie. A trening ewidentnie przynosi efekty. Na 6 lotów miałem dwa powyżej 9 min. jeden na zero bo BF się włączył i ledwo dolecialem do płaskiego. Reszta to niestety brak modelu na pogodę bez wiatru. Maxa fajnie lata jak jest termika i daje rade nawet lepiej od sporej części modeli dobrze tez lata jak pizga. Jak nie wieje i jak nie ma termiki to idzie jak kamień w wodę. 3-4min. i to wszystko co na razie jestem w stanie z niej wycisnąć. Ale progres jest w porównaniu do poprzednich zawodów i to mnie cieszy. Wysłane z SM-N910C
  25. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Bez dwuch zdań. Dziobali modelami ciężkimi. Lekkie łamał się. Znajomość modelu to podstawa. Trzeba wiedzieć jak się zachowuje w każdych warunkach. Właśnie nad tym teraz z Tomkiem zamierzamy pracować. Wysłane z SM-N910C
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.