Skocz do zawartości

AndrzejC

Modelarz
  • Postów

    2 286
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    19

Treść opublikowana przez AndrzejC

  1. AndrzejC

    Silniki Toki/Taiyo .15

    Przepraszam, Kolegę, ale ja osobiście nie wyobrażam sobie "paskudzenia" nowego silnika. Starszego, z resztą także-żywicą, czy innym( w tym przypadku),.brudem. Myślę, że są inne sposoby uszczelniaia silników niż zywica.... . A.C.
  2. AndrzejC

    Silniki Toki/Taiyo .15

    I niech no tylko smigło trochę nie wyważone będzie i "bicia" dostanie . Tanie mięso psy jedzą ( przysłowie takie ) Tyle w temacie A.C.
  3. No więc zdziwił byś się... W zeszłym sezonie 7,5 rozleciało się raz( a w zasdzie "skończyło się" ze starości) a w 15, dwa razy "zagotował" się wał, z tym ,że ten drugi to błąd fabryki, co też się zdarza. Jak czytam takie opowieści pod tytułem: że nie ma po co konserwować silnika po kazdym uzyciu, to mi po po prostu ręce opadają .Silnik MUSI być dokładnie umyty po każdym użyciu i DOKŁADNIE zakonserwowany. i nie żadne tam after runyi inne miksturki, tylko porzadne mycie i zalanie olejem.. Cżęsto ostatnio bywam na lotnisku, gdzie latają "samolociarze" i się przyglądam I niestety regułą jest,że po zabawie samolocik ląduje w bagażniku i tak jedzie do domu. 0 ,czyli nul mycia .O konserwacji nawet nie wspomnę, o owinięciu silnika czystą szmatką także....A później dziwi się delikwent, że motorek, albo nie chce dobrze pracować,albo się rozlatuje. Nie, żadne tam składy procentowe, czy inne szmerdy pierdy, tylko własciwa obsluga silnika jest najważniejsza. Moje silniki są myte i konserwowane nie po każdych zawodach, tylko po każdym biegu nawet jeżeli następny wyścig jest za godzinę. I jeżeli chcecie posłuchać dobrej rady, to po każdym użyciu i po konserwacji motorka ZAWSZE zostawiam tłok w górnym położeniu... Zwłaszcza w tych silnikach ktore mają igły na korbowodzie, ale tyczy się to każdego silnika. To taka "zawodnicza" porada. I na pewno przedluży to żywotność każdego silnika. Tak czynią wszyscy najlepsi zawodnicy w w mojej dyscyplinie A usłyszałem to kiedyś, dawno temu, od producenta naszych silników. I dobrze na tym wychodzę . A.C.
  4. AndrzejC

    Zdjęcia silników -

    Mój silnik ma także gwint 10x1. Ale świecy odpowiedniej do tego motorka dalej nie mam A.C.
  5. Panowie w naszej paliwozernej konkurencji wyścigów FSR śmiem twierdzić,że na jednych zawodach zużywam więcej paliwa niż wszyscy tu się wypowiadający razem do kupy, przez sezon Nasze silniki są chyba najbardziej "wyżyłowane" ze wszystkich silników wyczynowych. I nie sa to "naparstki' jakich uzywają uwięziowcy, tylko silniki o dużych pojemnościach (moje 7,5 i15ccm) i ja do półgodzinnego wyścigu nie wlewam paliwa które mawięcej niz 12-14% oleju. NIE WIĘCEJ. Silniki nasze pracują w takich reżimach, że chyba gorszych warunków dla pracy silnika nie ma. Wyobrażcie sobie silnik,który o pojemności 15 ccm pracujący pod obciązeniem na obrotach rzędu 20tyś obrotów , który wielokrotnie musi pracować bez obciążenia(kiedy łodka wyskakuje z wody) i tak w kółko... przez pół godziny. Nitrometan 30%. Faktem jest ,że używam najlepszych oleji jakie są aktulanie produkoawne na świecie. Tak syntetyków, jak i rycyny ( używam miesznki ,którą sam mieszam), ale uważam, po tych moich doświadczeniach wieloletnich, że mniej ważny jest skład procentowy (oczywiście bez przesady ), a wazniejsza jest jakość skłdników paliwa. Testowałem kiedyś paliwo 8% przy 20% nitro i też silnik pracował i nie rozleciał się , i świece się nie paliły... wg mojej oceny te wasze lotnicze popularne silniczki w ogóle nie są wyżyłowane i pracują w komfortowych warunkach, więc stosowanie zbyt dużej ilości oleju jest moim zdaniem niepotrzebne. A firmy zalecaja do swoich silników większą ilość oleju po to, żeby silnik pracował długo, długo bez defektu. Bo za tym idzie renoma firmy. Jakość skladników jest najwazniejsza. No i stan silnika oczywiście, a zwłaszcza stan łożysk. I odpowiednia konserwacja silnika...bardzo często nie doceniana A.C..
  6. AndrzejC

    Zdjęcia silników -

    Marek. A u nas nie? Też ogień idzie, ale częściej wiórki z motorka wylatują...Wielbłądowi ostatnio łodka, o mało co się nie spaliła Szykowałem się Olsztynek, a tu d...a Szkoda Andrzej
  7. AndrzejC

    Zdjęcia silników -

    Ten motorek musiał mieć zastosowanie do jakiegoś super wyczynowego samolotu... Tez kiedyś dawno temu robiłem próby z pracą silnika bez gaźnika. jak największy przelot i regulacja tylko i wyłącznie ilością paliwa. Regulacja silnika była bardzo trudna. taki system stosuje się do tej pory także w łódkach prędkich klas F1V... To może być jakaś wskazówka, do tego, gdzie szukać coś o tym silniku. Ja bym próbował szukać na stronach traktujących o wyścigu lub o super szybkich samolotach. W lotniczych konkurencjach nie bardzo się orientuję, W łódkach takiego silnika nie widziałem. Raczej nikt takiego nie uzywał. A.C.
  8. AndrzejC

    Skrzydła i Motor

    Dzieki za chęc pomocy, ale skanowanie to nie problem dla mnie. Problemem jest czas, bo to po prostu trzeba zrobić Choc nie narzekam, i na koniec tygodnia calość będzie wykonana. A.C.
  9. AndrzejC

    Skrzydła i Motor

    I wcale korzystać nie musisz . Tak po prawdzie do głowy mi nie przyszło,że ktoś może mój post odebrać jako ofertę handlową Ale jak widać ktoś taki się znalazł. Gdybym chciał handlować, to bym podał ścisłe warunki, a przede wszystkim cenę. A tu jak widać ani ceny ani ani innych warunków sprzedaży nie ma i nie będzie. Jednak następnym razem bardzo głęboko zastanowię się nad następną propozycją przekazania materiałów dla chętnych, którym mogły by się przydać. Choć, parę "białych kruków" by się jeszcze znalazło... Mam nauczkę. A.C.
  10. AndrzejC

    Skrzydła i Motor

    Kolego Jarku, ja widzę,że chcesz koniecznie jakiejś kłótni? Nie jest moim celem, robienie na tym interesu... Nie ten poziom, po prostu . Nie zdajesz sobie chyba sprawy z ogromu pracy jak została włożona w przeniesienie tego do komputera. To jest bite parę tysięcy skanów i odbitek, z dość mocno sfatygowanych tomów spiętych w całość. Stałem, cholerka trzy dni przy maszynie ,.żeby to skopiować dokładnie i bez błędów, więc choć jakaś 'flaszka" za to by się należała . Tak się składa, że na privie jest odzew i jak dotąd od nikogo grosza nie wziąłem. Znaleźli się tacy ,którzy jak się okazuje długo szukali tych gazet, gotowi są za to zapłacić nawet dużo pieniędzy, Jeszcze raz powtarzam, nie chcę na tym robić interesu,chciałem po prostu, sprawić radość tym których te tematy interesują. Jeżeli i Ty jesteś zainteresowany to zadaj pytanie na skrzynce i dowiesz się co i jak. I jak myślę przeprosisz za ten, moim zdaniem nie do końca, przemyślany tekst. Co do samej pracy to w tej chwili skanuję trzeci ostatni tom ( składanka z różnych lat) i niedługo tez będzie dostępny. Nie chcę jednak puszczać tego na tzw żywioł, i nie zamieszczę tego materiału w bibliotece, ponieważ uważam, że to się do tej biblioteki nie nadaje, gdyż są to teksty naprawdę dla koneserów i dla bardzo dociekliwych, których interesuje historia polskiego modelarstwa i lotnictwa poniekąd, także A.C.
  11. Jakby to nie była prawda, to Rosjanie już dawno zrobiliby z Amerykanów "kosmicznych kłamców". No chyba żaden normalny amerykański prezydent ani rząd nie poszedł by na takie kłamstwo A.C.
  12. Są dwie zasady, co do urządzeń elektrycznych i elektornicznych 1. kazde takie urządzenie pracuje lepiej, jak podłączy się do niego trochę "prądu" 2. żadne takie urządzenie nie lubi wody i nie ważne, czy woda jest słodka,czy słona Więc jeżeli piszesz, że wylałeś z łodki wodę... Wylałeś, więc było jej dużo, za dużo I dziwisz się, że twoja zabawka nie chce działać. Z wodą w modelu każdy "łódkowiec" walczy jak potrafi, bo to jest przewżanie głowna przyczyna niezamierzonego parkowania na brzegu . Przeważniie takie zabawki jak Twoja nie mają żadnego zabezpieczenia przed wodą, albo jest ono symboliczne i zanim pójdziesz sobie popływac, to nalezy taką zabawkę uszczelnić choćby taśmą samoprzylepną. Jak buduję nową łodkę, to bardzo dokładnie sprawdzam, czy przedział radia jest szczelny, bo nawet najmniejsza nieszczelność powoduje zalanie przedziału A woda ma to do siebie, ze zawsze znajdzie sobie nawet najmniejszą nieszczelność. W łodce spalinowej przedział silnika jest odkryty, ale i tak w kadłubie stosuje się otwory konstrukcyjne, żeby nadmiar wody wylecial z kadłuba ( za pomocą siły odśrodkowej). w modelach elektrycznych taśmą bardzo wysokiej jakości uszczelnia się cały model. I po takim uszczelnieiniu, żadna woda ani słona , ani słodka Twojej zabawce nie zaszkodzi A.C.
  13. AndrzejC

    Skrzydła i Motor

    Ostatnio w moich rękach znalazły się dwa roczniki czasopisma SKRZYDŁA i MOTOR. Rocznik 1948 i 1949.Zacząłem to czytać tak od niechcenia, i wsiąkłem na tyle ,żeby je sobie skopiować i zeskanować ( niestety oryginały nie moje i muszę zwrócić ) Będzie jeszcze trzeci tom, ale na razie go nie mam. Mogę powiedzieć jedno: oprócz oczywistej "propagandy " z tamtych czasów, którą i tak czyta się j wspaniale, jest tam wiele wiedzy fachowej, która nawet dzisiaj ma swoją wartość. Plany modeli, zdjęcia i opisy polskich silników i konstrukcji. Osobiście bardzo się cieszę ,że te pisma trafiły na moja półkę . Myślę,że można by te roczniki rozprowadzić wśród potencjalnych chętnych, Przeniesienie tego wszystkiego na nośnik elektroniczny kosztowało jednak dość dużo pracy i czasu i jeszcze będzie będzie kosztować, więc pomyślałem sobie,że jak kto chętny zapłaci jakąś symboliczną kwotę za płytkę to wcale się nie pogniewam Na razie szczerze mówiąc to sam nie wiem ile to miało by kosztować i czy byliby chętni na takie elektroniczne gazetki.... Poniżej kilka próbek tego, co w tych gazetach się znajduje ( na razie tylko fotografie). Jeżeli ktoś z Was jest chętny, niech da znać, bo może nie warto sobie tym głowy zawracać, choć ja uważam,że warto i to nawet bardzo A.C.
  14. AndrzejC

    Zdjęcia silników -

    Faktem jest, że ten motorek ma swoją historię, ale to nie jest temat na forum. O tym sobie pogadamy, jak się kiedyś jeszcze spotakamy . Jedno jest pewne: dla mnie ma wartość pamiątkową i troszkę osobistą. . A.C.
  15. AndrzejC

    Zdjęcia silników -

    Paweł, masz takiego RECORDA? Bo to własnie jest ten silnik , a jak masz, to jaki ma numer? Podobno zrobili ich tylko 680 szt A.C.
  16. AndrzejC

    Zdjęcia silników -

    Następny "cukiereczek"... kto wie co to za motorek? Jeszcze w stanie przed konserwacją ( z braku czasu). Ale na 100% go odrestauruję A.C.
  17. AndrzejC

    Zdjęcia silników -

    Odnosnie IKARA, to średnica otworu mierzona suwmiarką, to 8,8mm głębokość 4,5mm. jako,że nie mam większego doświadczenia w silnikach iskrowych,więc na razie w temacie swiecy też, nie wiele mogę powiedzieć. W kazdym razie jakby gdzieś tam znalazła się taka świeca to chętnie ją wkręce do mojego "zabytku" A.C.
  18. AndrzejC

    Zdjęcia silników -

    My bierzemy takie Cezasy z różnych źródeł przeważnie od kolegów, którzy nie zbierają, lub od takich co mają, a im w ogóle na tym nie zależy, albo od takich co nie potrafią odróżnić silnika, od pompki do akwarium (kiedyś jedną Jenę kupiłem na bazarku właśnie jako pompkę ) Na tej fotografii z polskimi silniczkami nie ma motorka PK-1. jest tylko głowiczka od tego silnika dokręcona do "zwykłej" Jaskółki . Co do tego IKARA, to tak do końca pewny nie jestem, czy jest czechosłowacki. Nazwa wskazuje ,że jest, A o innych "IKARACH" nie słyszałem. Jeżeli chodzi o gwint to zmierzę i poinformuję ( dzięki za zainteresowanie). W razie czego to mogę się zrewanżować polskimi świecami żarowymi (nowymi, oczywiście), które w dzisiejszych czasach są już bardzo rzadkie. A teraz z innej beczki: motorek jak najbardziej współczesny I smiem twierdzić, że jest to jeden z najmocniejszych silników jakie człowiek kiedykolwiek stworzył będzie napędzał naszą nową łódkę. Nowość, to to,że do tak dużej pojemności zastosowana zostanie przekładnia zmniejszająca obroty, ponieważ w tym przypadku bardziej zależy mi na większym momencie niż na obrotach, które i tak są już bardzo wysokie. A.C.
  19. AndrzejC

    podziwiajcie...

    http://joemonster.org/art/26257/ A.C.
  20. AndrzejC

    Zdjęcia silników -

    Nie wiedziałem, że SPRINT to taki rarytas Tez takiego mam. Ale pochawle się tymi co na zdjęciu Panowie Szukałem w sieci czegoś o tym moim czeskim IPRO-IKAR i niewiele znalazłem. Owszem są, ale inne niż ten mój. Może ktoś coś wie...? Jeszcze raz zamieszczę zdjęcie: no i ponawiam prośbę o świecę z epoki. Może komuś zbywa? A.C.
  21. Moim zdaniem to jest rozrusznik: http://www.rcskorpion.pl/towar/rozrusznik-do-silnikow-spalinowych-hitrok-12v24v-dynatron-sulli/ jak go podłączysz do dwóch żelowych akumulatorów połączonych na 24V to nie ma takiego silnika, którego by nie przekręcił. ja osobiście "katuję" tylko i wyłącznie TE rozruszniki i jestem zadowolony. A.C.
  22. Jak mi eter był potrzebny, to go sobie kupiłem na Buforowej. Na końcu ulicy jest firma chemiczna. metanol też tam można kupić. Daleko do Wrocławia nie masz... I może taniej będzie? Trzeba sprawdzić. A.C.
  23. AndrzejC

    Zdjęcia silników -

    Koledzy pokazują swoje zdobycze, to i ja pokażę mój nowy nabytek . Czeski IKAR z wojennych lat. pojemność 10cm (jeszcze nie mierzyłem ale tak mi się wydaje, bo takie były produkowane ) W zasadzie w dobrym stanie. brak tylko iglicy i świecy . I tu pytanie do szanownych Kolegów kolekcjonerów: Czy może ktoś z Was ma na zbyciu świecę do tego silnika. Może być uszkodzona. Silnik, choć nadający się do uruchomienia i tak trafi po konserwacji na półkę. Ten otwór po świecy jednak razi, i motorek traci na wyglądzie. Jeżeli ktoś posiada takiego IKARA, kompletnego, to prośba moja jest, o zamieszczenie fotografii iglicy, którą sobie wg zdjęcia dorobię.Ten silnik będzie perełką w mojej niedużej kolekcji, choć ostatnio jeszcze parę innych udało mi się zdobyć A.C. ikar.pdf
  24. Drogi Kolego nikt nie mówił ,że modelarstwo to prosta sprawa . Nauka "piłowania" piłką włosową TO PODSTAWA. i sama przyjemność. Ja osobiście choć mam moją" komórkę" naprawdę dobrze zaopatrzoną w maszyny ( łącznie z elektryczną wycinarką)- kto był, ten wie- to jednak używam do wycinania sklejki, tylko i wyłącznie piłki włosowej, którą dostałem od ojca prawie pięćdziesiąt lat temu( ciągle tej samej). I mam w tym wycinaniu na prawdę olbrzymią przyjemność.Umiejętność ręcznego wycinania elementów ze sklejki powinna być podstawową umiejętnością każdego prawdziwego modelarza, który "rzeźbi" w drewnie. I jak już się tego nauczysz, to o żadnym zmęczeniu nawet nie będziesz myślał A.C.
  25. AndrzejC

    Taśma Duct tape

    Ja poniekąd jestem zmuszony do stosowania tej taśmy. Na zawodach bardzo często zdarza się,że łódka po "dzwonie" jest w stanie krytycznym . I ta taśma pozwala na wykonanie szybkiej doraźnej naprawy między biegami, a często nawet podczas trwania wyścigu. I muszę przyznać,że naprawić nią można każdą w zasadzie awarię kadłuba, a także np uszkodzoną rurę rezonansową ( co akurat w FSRach jest bardzo częste). Przed klejeniem trzeba odtłuścić powierzchnię. ja do tego celu używam środka do mycia hamulców. jest ich tyle na rynku,że można wybierać. ja używam tych najmniej "pachnących" i raczej z tych tańszych np tego: https://www.normfest-shop.com/cms/wm?catId=813338&prodId=2897-333-500 Do moich celów jest doskonały- ( tu ciekawostka: te preparaty kupuję w Niemczech, ponieważ tam dużo mniej kosztują ). A tak przy okazji, środka do mycia hamulców używam także do mycia i konserwacji silników spalinowych. I uważam ,że do tego celu, te preparaty są IDEALNE. Po umyciu wystarczy obficie zalać silnik olejem w aerozolu, i wtaki sposób motorek jest idealnie zabezpieczony. A.C.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.