Skocz do zawartości

AndrzejC

Modelarz
  • Postów

    2 295
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    19

Treść opublikowana przez AndrzejC

  1. Bo to wszystko wyosiować trzeba.... Rurka teflonowa nie przeszkadza. To jest standard w takim przeniesieniu napędu. Bez teflonu będzie jeszcze gorzej. A.C.
  2. Z resztek paliwa silnik przedmuchujemy rozrusznikiem.Można sznurkiem, popularnie zwanym "szarpanką", ale to w dzisiejszych czasach już bardzo rzadki sposób jest. Tak motorki odpala i myje jeszcze paru rosyjskich zawodników, i nawet robią to z dobrym skutkiem. A w samolatach albo palcem, albo także rozrusznikiem. Paweł, te wasze motorki, jak zaobserwowalem, to pomimo,że pracują na bardzo wysokich obrotach, to jednak pracują na stalych obrotach . Nasze dostają w tylek bardziej . U nas dochodzi jeszcze woda,ktora zawsze jest "dodatkowym "składnikiem paliwa. I te ciągle zmiany obrotów... jak mój silnik miałby pracować na stalych obrotach, to ja także użył bym max 10% oleju. A tak ,na boku to po tym co zobaczyłem w Częstochowie , to Wy, uwięźowcy macieu mnie pełen szacun . Wy jesteście jeszcze więksi 'wariaci" niż my od łoódek Kol.Marcinie, To co piszesz o FOXach, to czysta prawda. U nas w FSRach też niektórzy nie dorośli do wyczynowych motorów. I jednym silniki rozlatują się notorycznie, a innym z rzadka.Tylko ,dlaczego,rzadziej tym najlepszym? A u tych co rozlatują się częściej, przewaznie "winna"jest fabryka A.C.
  3. Nasze silniki pracują w ekstremalnych warunkach przez 20-30 minut. Paliwo (zwłaszacza w mniejszych pojemnościach)ok. 30 % nitro. Po zakończeniu wyścigu często zdarza się, że trzeba dluzszą chwilę popływać na małym gazie, żeby dopłynąć do pomostu. silnik zostaje wtedy "przelany". Po takim biegu warto to paliwo z silnika wydmuchać i sprawdzić, czy wszystko z silnikiem jest w porządku, własnie poprzez dokładne wymycie i "napsikanie" rzadkiego oleju. Na natępny wyścig wychodzimy z czystym motorkiem, ktory odpala od razu. często widać na pomoście jak zawodnik męczy się z odpaleniem silnika w czasie startowym (3,5 minuty to duzo i malo.dla niektórych za mało). Moim zdaniem to trochę malo profesjonalne jest Poza tym mimo wszystko nitrometan jednak powoduje korozję. Wielokrotnie oglądałem silniki nawet dobrze konserwowane, które na dysku,czy na wale miały drobne ogniska korozji. W naszych silnikach powszechnie stosowane są igły zamiast panewek. I w zwiazku z tym,że czop korbowy i sam korbowód najczęściej ulega awarii, to nalezy go chronić przed korozją w pierwszej kolejności. Jezeli zalejemy silnik olejem, to w końcu ten olej zawsze znajdzie się na dole silnika a wraz z nim wszystkie zanieczyszczenia. Moze są one niewidoczne golym okiem, ale są. I wilgoć może szczątkowa, także. I ta miksturka zaczyna "pracować". Na końcu okazuje się ,że silnik sie zatarł. w tym miejscu. żeby temu zapobiedz po konserwacji silnika ustawiam korbowód tak ,żeby stopa korbowodu nie byla stale w dolnym położeniu. Nie musi tez byc w górnym. Najlepiej jak tłok ustawimy w takim położeniu, żeby do kazdego miejsca w silniku był dostęp powietrza. Niektorzy mogą się smiać z takiego postepowania,ale ja tak robię i paru moich kolegów również. I dobrze na tym wychodzimy Denaturatu nie używam do niczego, bo po pierwsze brzydko pachnie, a po drugie w moim przypadku metanol wychodzi mi taniej,i jednak lepiej myje. A.C.
  4. Do mycia motorka uzywam srodka do mycia hamulców np takiego https://www.normfest-shop.com/cms/wm/MC1+uniwersalny+%C5%9Br.+czyszcz%C4%85c.+500ml?catId=813338&groupId=6357&prodId=2897-333-500 Srodek uniwersalny, poniewaz mozna nim umyć, tak silnik z zewnątrz i wewnątrz, jak i cały model. Pokęcić dość szybko, ale krótko rozrusznikem Do konserwacj w ogóle nie uzywam żadnych gęstych oleji . w Realu np sprzedawane sa oleje w aerozolu, ktore bardzo dobrze konserwują. Dobry jest WD 40,ale mi osobiście nie odpowiada jego slodkawy zapach. Te wszystkie after runy,to nic innego jak zwykły olej przekladniowy, więc rownie dobrze mozna sobie kupić na stacji zwykly olej "HIPOL" I wyjdzie to nam o wiele taniej. Po wtrysnięciu dużej ilości tego oleju z Reala. jeszcze trzeba lekko pokręcić ,silnik rozrusznikem tlok do gory, świecę wykręcić i albo w ogólenie wkręcac, albo wkręcić max 2,3 obroty i tak zostawić. Motor owinąć szmatką i to cała tajemnica Jak silnik trzeba umyć dokładnie np podczas naprawy, to używam czystego metanolu, a w myjce ultradźwiekowej benzyny ekstarkcyjnej. --------- Michał jak ja bym miał odpalać motor w minutę, to już w zasadzie mógłbym w ogóle nie startować . w tą minutę to łodka łącznie z uruchomieniem motorka przepływa od 500m, do nawet kilometra . Odpalenie motorka trwa ok 1-3sekund ----. Kolego Piotrze, jak będziesz dbal o swój silniczek, to on ci się zawsze dobrze, za to odpałci A.C.
  5. W sumie , to Ja bardzo kolegę przepraszam, i wszystkich czytających. Motorków spalinowych, jakie by one nie były, NIE WOLNO nazywać zabawkami. I naprawdę jest mi przykro ,że to napisalem Aż się dziwię, że mnie jeszcze któryś z kolegów "nie zrypal" ----- Kol. Danielu, nie wierz we wszystko co widzisz .jak się dobrze przypatrzysz, to w pewnym momencie tuż po super prędkościach łodki na wodzie, ten gostek w kadrze tez ,jakoś tak idzie, jak Chaplin na starych fimach . Daj Ci Boże i 100 na godzinę. I niczego nie musisz mi udowadniać. Ale tez, jeżeli wystartujesz w zawodach, to tą prędkością,mistrzem Polski zostaniesz z palcem w ty... Czego Ci z serca życzę Andrzej
  6. Kolego Danielu, nie obraż się, ale ja takie motorki jak Twój traktuję jako zabawki i u mnie ten silniczek czeka na przyszłego wnuka, żeby mu jakiegoś małego Sandarda zrobić, albo Offszorka. Synek mój już dawno z takich silniczków wyrósł, więc ten malutki OS, na razie funkcjonuje u mnie jako jeden z eksponatów w mojej niewielkiej kolekcji motorków A.C.
  7. No bo łódki trza budować . na nich tez kamerki mozna montować.... I problemów nie będzie ( a tak ,ad vocem,:co wy w tych filmikach widzicie...? toż to na dłuższą metę nudne jest Filmujecie,filmujecie, a póżniej nawet nie ma czasu ,żeby to objrzeć ) , A tak na poważnie, to przez nieodpowiedzialnych gostków, zakaz lataniea będzie w ogóle, albo to latanie będzie bardzo drogo kosztowało Jeszcze wspomnicie moje słowa. A.C.
  8. Na takie dolegliwości w Jaworze, to tylko Wladziu Olanin pomoże. I Twoje autko na 1000 % pojedzie Jak chcesz kontaktu to daj znać na priw. A.C.
  9. AndrzejC

    Silniki Toki/Taiyo .15

    Ja chyba też , zle przeczytałem... Myslałem o denku silnika . Ale i tak, jak myslę, jakoś bez chemii można ten tłumik uszczelnić. A.C.
  10. AndrzejC

    Silniki Toki/Taiyo .15

    Przepraszam, Kolegę, ale ja osobiście nie wyobrażam sobie "paskudzenia" nowego silnika. Starszego, z resztą także-żywicą, czy innym( w tym przypadku),.brudem. Myślę, że są inne sposoby uszczelniaia silników niż zywica.... . A.C.
  11. AndrzejC

    Silniki Toki/Taiyo .15

    I niech no tylko smigło trochę nie wyważone będzie i "bicia" dostanie . Tanie mięso psy jedzą ( przysłowie takie ) Tyle w temacie A.C.
  12. No więc zdziwił byś się... W zeszłym sezonie 7,5 rozleciało się raz( a w zasdzie "skończyło się" ze starości) a w 15, dwa razy "zagotował" się wał, z tym ,że ten drugi to błąd fabryki, co też się zdarza. Jak czytam takie opowieści pod tytułem: że nie ma po co konserwować silnika po kazdym uzyciu, to mi po po prostu ręce opadają .Silnik MUSI być dokładnie umyty po każdym użyciu i DOKŁADNIE zakonserwowany. i nie żadne tam after runyi inne miksturki, tylko porzadne mycie i zalanie olejem.. Cżęsto ostatnio bywam na lotnisku, gdzie latają "samolociarze" i się przyglądam I niestety regułą jest,że po zabawie samolocik ląduje w bagażniku i tak jedzie do domu. 0 ,czyli nul mycia .O konserwacji nawet nie wspomnę, o owinięciu silnika czystą szmatką także....A później dziwi się delikwent, że motorek, albo nie chce dobrze pracować,albo się rozlatuje. Nie, żadne tam składy procentowe, czy inne szmerdy pierdy, tylko własciwa obsluga silnika jest najważniejsza. Moje silniki są myte i konserwowane nie po każdych zawodach, tylko po każdym biegu nawet jeżeli następny wyścig jest za godzinę. I jeżeli chcecie posłuchać dobrej rady, to po każdym użyciu i po konserwacji motorka ZAWSZE zostawiam tłok w górnym położeniu... Zwłaszcza w tych silnikach ktore mają igły na korbowodzie, ale tyczy się to każdego silnika. To taka "zawodnicza" porada. I na pewno przedluży to żywotność każdego silnika. Tak czynią wszyscy najlepsi zawodnicy w w mojej dyscyplinie A usłyszałem to kiedyś, dawno temu, od producenta naszych silników. I dobrze na tym wychodzę . A.C.
  13. AndrzejC

    Zdjęcia silników -

    Mój silnik ma także gwint 10x1. Ale świecy odpowiedniej do tego motorka dalej nie mam A.C.
  14. Panowie w naszej paliwozernej konkurencji wyścigów FSR śmiem twierdzić,że na jednych zawodach zużywam więcej paliwa niż wszyscy tu się wypowiadający razem do kupy, przez sezon Nasze silniki są chyba najbardziej "wyżyłowane" ze wszystkich silników wyczynowych. I nie sa to "naparstki' jakich uzywają uwięziowcy, tylko silniki o dużych pojemnościach (moje 7,5 i15ccm) i ja do półgodzinnego wyścigu nie wlewam paliwa które mawięcej niz 12-14% oleju. NIE WIĘCEJ. Silniki nasze pracują w takich reżimach, że chyba gorszych warunków dla pracy silnika nie ma. Wyobrażcie sobie silnik,który o pojemności 15 ccm pracujący pod obciązeniem na obrotach rzędu 20tyś obrotów , który wielokrotnie musi pracować bez obciążenia(kiedy łodka wyskakuje z wody) i tak w kółko... przez pół godziny. Nitrometan 30%. Faktem jest ,że używam najlepszych oleji jakie są aktulanie produkoawne na świecie. Tak syntetyków, jak i rycyny ( używam miesznki ,którą sam mieszam), ale uważam, po tych moich doświadczeniach wieloletnich, że mniej ważny jest skład procentowy (oczywiście bez przesady ), a wazniejsza jest jakość skłdników paliwa. Testowałem kiedyś paliwo 8% przy 20% nitro i też silnik pracował i nie rozleciał się , i świece się nie paliły... wg mojej oceny te wasze lotnicze popularne silniczki w ogóle nie są wyżyłowane i pracują w komfortowych warunkach, więc stosowanie zbyt dużej ilości oleju jest moim zdaniem niepotrzebne. A firmy zalecaja do swoich silników większą ilość oleju po to, żeby silnik pracował długo, długo bez defektu. Bo za tym idzie renoma firmy. Jakość skladników jest najwazniejsza. No i stan silnika oczywiście, a zwłaszcza stan łożysk. I odpowiednia konserwacja silnika...bardzo często nie doceniana A.C..
  15. AndrzejC

    Zdjęcia silników -

    Marek. A u nas nie? Też ogień idzie, ale częściej wiórki z motorka wylatują...Wielbłądowi ostatnio łodka, o mało co się nie spaliła Szykowałem się Olsztynek, a tu d...a Szkoda Andrzej
  16. AndrzejC

    Zdjęcia silników -

    Ten motorek musiał mieć zastosowanie do jakiegoś super wyczynowego samolotu... Tez kiedyś dawno temu robiłem próby z pracą silnika bez gaźnika. jak największy przelot i regulacja tylko i wyłącznie ilością paliwa. Regulacja silnika była bardzo trudna. taki system stosuje się do tej pory także w łódkach prędkich klas F1V... To może być jakaś wskazówka, do tego, gdzie szukać coś o tym silniku. Ja bym próbował szukać na stronach traktujących o wyścigu lub o super szybkich samolotach. W lotniczych konkurencjach nie bardzo się orientuję, W łódkach takiego silnika nie widziałem. Raczej nikt takiego nie uzywał. A.C.
  17. AndrzejC

    Skrzydła i Motor

    Dzieki za chęc pomocy, ale skanowanie to nie problem dla mnie. Problemem jest czas, bo to po prostu trzeba zrobić Choc nie narzekam, i na koniec tygodnia calość będzie wykonana. A.C.
  18. AndrzejC

    Skrzydła i Motor

    I wcale korzystać nie musisz . Tak po prawdzie do głowy mi nie przyszło,że ktoś może mój post odebrać jako ofertę handlową Ale jak widać ktoś taki się znalazł. Gdybym chciał handlować, to bym podał ścisłe warunki, a przede wszystkim cenę. A tu jak widać ani ceny ani ani innych warunków sprzedaży nie ma i nie będzie. Jednak następnym razem bardzo głęboko zastanowię się nad następną propozycją przekazania materiałów dla chętnych, którym mogły by się przydać. Choć, parę "białych kruków" by się jeszcze znalazło... Mam nauczkę. A.C.
  19. AndrzejC

    Skrzydła i Motor

    Kolego Jarku, ja widzę,że chcesz koniecznie jakiejś kłótni? Nie jest moim celem, robienie na tym interesu... Nie ten poziom, po prostu . Nie zdajesz sobie chyba sprawy z ogromu pracy jak została włożona w przeniesienie tego do komputera. To jest bite parę tysięcy skanów i odbitek, z dość mocno sfatygowanych tomów spiętych w całość. Stałem, cholerka trzy dni przy maszynie ,.żeby to skopiować dokładnie i bez błędów, więc choć jakaś 'flaszka" za to by się należała . Tak się składa, że na privie jest odzew i jak dotąd od nikogo grosza nie wziąłem. Znaleźli się tacy ,którzy jak się okazuje długo szukali tych gazet, gotowi są za to zapłacić nawet dużo pieniędzy, Jeszcze raz powtarzam, nie chcę na tym robić interesu,chciałem po prostu, sprawić radość tym których te tematy interesują. Jeżeli i Ty jesteś zainteresowany to zadaj pytanie na skrzynce i dowiesz się co i jak. I jak myślę przeprosisz za ten, moim zdaniem nie do końca, przemyślany tekst. Co do samej pracy to w tej chwili skanuję trzeci ostatni tom ( składanka z różnych lat) i niedługo tez będzie dostępny. Nie chcę jednak puszczać tego na tzw żywioł, i nie zamieszczę tego materiału w bibliotece, ponieważ uważam, że to się do tej biblioteki nie nadaje, gdyż są to teksty naprawdę dla koneserów i dla bardzo dociekliwych, których interesuje historia polskiego modelarstwa i lotnictwa poniekąd, także A.C.
  20. Jakby to nie była prawda, to Rosjanie już dawno zrobiliby z Amerykanów "kosmicznych kłamców". No chyba żaden normalny amerykański prezydent ani rząd nie poszedł by na takie kłamstwo A.C.
  21. Są dwie zasady, co do urządzeń elektrycznych i elektornicznych 1. kazde takie urządzenie pracuje lepiej, jak podłączy się do niego trochę "prądu" 2. żadne takie urządzenie nie lubi wody i nie ważne, czy woda jest słodka,czy słona Więc jeżeli piszesz, że wylałeś z łodki wodę... Wylałeś, więc było jej dużo, za dużo I dziwisz się, że twoja zabawka nie chce działać. Z wodą w modelu każdy "łódkowiec" walczy jak potrafi, bo to jest przewżanie głowna przyczyna niezamierzonego parkowania na brzegu . Przeważniie takie zabawki jak Twoja nie mają żadnego zabezpieczenia przed wodą, albo jest ono symboliczne i zanim pójdziesz sobie popływac, to nalezy taką zabawkę uszczelnić choćby taśmą samoprzylepną. Jak buduję nową łodkę, to bardzo dokładnie sprawdzam, czy przedział radia jest szczelny, bo nawet najmniejsza nieszczelność powoduje zalanie przedziału A woda ma to do siebie, ze zawsze znajdzie sobie nawet najmniejszą nieszczelność. W łodce spalinowej przedział silnika jest odkryty, ale i tak w kadłubie stosuje się otwory konstrukcyjne, żeby nadmiar wody wylecial z kadłuba ( za pomocą siły odśrodkowej). w modelach elektrycznych taśmą bardzo wysokiej jakości uszczelnia się cały model. I po takim uszczelnieiniu, żadna woda ani słona , ani słodka Twojej zabawce nie zaszkodzi A.C.
  22. AndrzejC

    Skrzydła i Motor

    Ostatnio w moich rękach znalazły się dwa roczniki czasopisma SKRZYDŁA i MOTOR. Rocznik 1948 i 1949.Zacząłem to czytać tak od niechcenia, i wsiąkłem na tyle ,żeby je sobie skopiować i zeskanować ( niestety oryginały nie moje i muszę zwrócić ) Będzie jeszcze trzeci tom, ale na razie go nie mam. Mogę powiedzieć jedno: oprócz oczywistej "propagandy " z tamtych czasów, którą i tak czyta się j wspaniale, jest tam wiele wiedzy fachowej, która nawet dzisiaj ma swoją wartość. Plany modeli, zdjęcia i opisy polskich silników i konstrukcji. Osobiście bardzo się cieszę ,że te pisma trafiły na moja półkę . Myślę,że można by te roczniki rozprowadzić wśród potencjalnych chętnych, Przeniesienie tego wszystkiego na nośnik elektroniczny kosztowało jednak dość dużo pracy i czasu i jeszcze będzie będzie kosztować, więc pomyślałem sobie,że jak kto chętny zapłaci jakąś symboliczną kwotę za płytkę to wcale się nie pogniewam Na razie szczerze mówiąc to sam nie wiem ile to miało by kosztować i czy byliby chętni na takie elektroniczne gazetki.... Poniżej kilka próbek tego, co w tych gazetach się znajduje ( na razie tylko fotografie). Jeżeli ktoś z Was jest chętny, niech da znać, bo może nie warto sobie tym głowy zawracać, choć ja uważam,że warto i to nawet bardzo A.C.
  23. AndrzejC

    Zdjęcia silników -

    Faktem jest, że ten motorek ma swoją historię, ale to nie jest temat na forum. O tym sobie pogadamy, jak się kiedyś jeszcze spotakamy . Jedno jest pewne: dla mnie ma wartość pamiątkową i troszkę osobistą. . A.C.
  24. AndrzejC

    Zdjęcia silników -

    Paweł, masz takiego RECORDA? Bo to własnie jest ten silnik , a jak masz, to jaki ma numer? Podobno zrobili ich tylko 680 szt A.C.
  25. AndrzejC

    Zdjęcia silników -

    Następny "cukiereczek"... kto wie co to za motorek? Jeszcze w stanie przed konserwacją ( z braku czasu). Ale na 100% go odrestauruję A.C.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.