




AndrzejC
Modelarz-
Postów
2 295 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
19
Treść opublikowana przez AndrzejC
-
Na 1000% lepsze od każdego szwedzkiego i od tych wynalazków, które pokazałeś w moim temacie. Jarek ty normalnie wątrobę sobie niszczysz tymi wynalazkami Pamiętaj !!! tylko POLSKIE PIWO! Jakby co, to napisz na priwie to Ci trochę przez znajomych prześlę, Bo błądzisz... A.C.
-
Ten Twój CMB niekompletny jest i ma inne detale niż oryginał. Jena to standard i każdy zbieracz powinien ją mieć. Ja mam cztery w tym jedną nówkę z pudełczkiem instrukcją i rachunkiem z CSH z 1964 roku. Co do puszek, to po pierwsze, NAMYSŁÓW to zacne piwo jest, o którym w Szwecji możesz tylko pomarzyć, a po drugie mają praktyczne zastosowanie: Żywicę można w tych puszkach rozrabiać.? A.C.
-
MASZ RACJĘ?. Tylko, jaka ta tuleja jest , tłok , korbowód, łożyska i kilka innych części ma zasadnicze znaczenie, żeby wygrywać. Ale laik tego nie zrozumie i będzie sobie żarty stroił. W moich wodnych fabrycznych silnikach wyścigowych w sumie oryginalny jest jest tylko karter i głowica. Reszta to jakby kooperacja, produkcja zastępcza, i składają się na to detale z Niemiec, z Białorusi, z Ukrainy i z Czech, jest też mój własny wkład.. I to wspomaga wygrywanie na poważnych zawodach... A w sumie najważniejszą sprawą jest brak oporów wewnętrznych , czyli należy wykonać łódkę do wyścigu tak jak Pan Bóg przykazał. A swoją drogą, Jarek dlaczego nie używasz polskich liter Ą ,Ę Ż? I nie mów,że nie masz na klawiaturze... I to się tyczy także innych forumowiczów z poza Polski... A.C.
-
Tu akurat zgadzam się z przedmówcą... Moje "kompresory od lodówki" jakoś bardziej mi pasują niż "pompki do akwarium"? A.C.
-
Takich ( podobnych)na półce i w szufladach mam ze trzysta sztuk, ale półka, kolekcja to jedno, a zabawa w sport modelarski to drugie. I tu mamy problem, bo dla "lotniczych", wodne to kompresory, a dla "wodnych" lotnicze to pompki do akwarium... Lotnicze motorki to akurat dla mnie to żaden problem. Każdy silniczek, który wezmę na "tapetę" praktycznie odpala prawie jak na niego popatrzę. Wystarczy puknąć w śmigło i odpala. Spróbujcie to samo zrobić z wodnymi. I mocy, prędkości na wodzie poszukać To już jest wyższa szkoła jazdy. I to wiedzą wodni... Lotniczy pojęcia nie mają. I dlatego dla was wodne to disko polo i kompresory. A w tych zielonych, czy czerwonych nie ważne, że zielone w kratkę, WAŻNE CO W ŚRODKU. Wy pojęcia nie macie, co tam w w środku jest... I to jest sentencja. I jeszcze raz, laicy sportowi: kolekcja na półce to jedno, a SPORT to drugie. Choć w sumie te sportowe i tak kiedyś na półce wylądują...
-
Mniej więcej. I nie aryjczycy , czy Wietnamczycy, tylko ZAWODNICY! To zależy od klasy. Oni odpalają szarpanką, bo im pasuje, a my rozrusznikiem. Tak, czy inaczej w łódkach jest moc. I niech ktoś powie,że to co na zdjęciu to jest kompresor o lodówki , albo pompa od brudnej wody. Z całym szacunkiem TO PISZĘ Z CAŁĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ!: Nic o wodnych motorkach nie wiecie! I wyśmiewanie pogłębia tylko waszą niewiedzę. A.C.
-
Szarpanka, to opcja, rasowi zawodnicy ten dodatek traktują jakby go nie było... taki silnik zawodnik FSR odpala rozrusznikiem
-
No, to sobie podyskutujemy? Chyba, że Jarek nie wiesz, ale tłumik niczego nie zmienia w temacie zapachu spalin innych chemii... Te zapachy lubię tak, jak każdy silnikowiec. Lecz tłumiki są mi potrzebne do odpalania moich motorków, gdyż mój warsztacik mieści się w piwnicy kamienicy ( rok budowy 1929). I choć wszyscy sąsiedzi znają się jak łyse konie i wszyscy wiedzą co w tym moim bałaganie tworzę, to jednak używam tłumików przy odpalaniu motorków w piwnicy, bo czasem trzeba coś sprawdzić. Żeby zyskać przychylność, to sąsiadom noże ostrzę za darmo, albo klucz dorobię itp I mam święty spokój w temacie moich łódek.? A.C.
-
Było o rozbieraniu, było o myjkach itp. OS przygotowany do odpalenia choć szukam śrubek do mocowania gaźnika. Mam czarne imbusowe, a w oryginale były na krzyżak. W sumie to mały problem... Tłumik od Pawła (wiadomość otrzymana na priv) może pasować, w przypadku gdyby ten mój dany motorek OS miał dwa wymiary. Paweł, więcej szacunku poproszę.. Takie żarty to nie ze mną. Chyba znalazłem tłumik do tego motorka w swoich zasobach w szafach i szufladach. Ja teraz mam inny problem: Po malowaniu pistoletem jak czyścicie ten pistolet? W sumie mechanicznie i chemicznie nie da się dokładnie wyczyścić. Wrzuciłem do myjki płyn zakupiony do myjek. ale po godzinie stan jak przed I nie działa. Czym myjecie swoje pistolety po malowaniu (jeżeli ktoś ma doświadczenia w malowaniu?) A.C. A.C.
-
Niektóre tak na półce wyglądają, ale w sumie nie wiem, które wyglądają jak kompresor od lodówki. Wodne to jednak wyższy poziom. To, że tu akurat większość jest większość entuzjastów "pompek do akwarium" ( kiedyś o tym pisałem?), nie zmienia postaci rzeczy No niech mi który powie, że to co na zdjęciu, to kompresor do lodówki... To jest dzieło sztuki silnikowej. A.C.
-
A u mnie wręcz przeciwnie. W PIERWSZEJ KOLEJNOŚCI WODNE, dopiero później inne. Z tym, że te wodne muszą mieć MOC! Te, które pokazujecie słabiutkie są. A.C.
-
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Sezon wyścigów już wkrótce się zacznie?. Wielu już się nie może doczekać. Dla nas pierwsze zawody w tym sezonie chyba w Stuttgarcie, pod koniec kwietnia. Wcześniej na początku kwietnia będzie Gonzaga w Italii, ale to trochę za daleko. Puki co to trochę wspominek ze starych imprez: I jak się tak przyjrzeć dokładnie to, to jest czysta walka na wodzie. I te łódki na prawdę zapierd..ją. A na tych filmikach pływają łódki najlepszych zawodników w Europie. My w Polsce będziemy mieli takie wyścigi W SKOROSZOWIE w czerwcu. Już się z Europy zapisują, choć jeszcze nawet informacji oficjalnej o zawodach nie ma? A.C. -
Konkurs/wystawa modeli kartonowych Warszawa Ursynów 24-25.02.2024
AndrzejC odpowiedział(a) na Viper temat w Modele redukcyjne.
U mnie było tak, że kiosk RUCHU miałem po drodze do szkoły. I codziennie rano i po szkole w drodze do domu padało pytanie; Czy jest Mały Modelarz? Pani w kiosku najpierw się wkurzała, a w końcu zaczęła mi zostawiać jeden numer MM co miesiąc. Sama mnie wołała jak gazetka z wycinanką przyszła. Stąd mam wiele numerów MM z lat 1964-1970. Pierwsza sklejanka jak pamiętam to był kuter torpedowy DARK. Wszystko było upaprane butaprenem. Meble, podłoga w moim pokoju, a najbardziej moje ręce i spodnie...I to zostało mi do dziś? Choć już nie butapren a żywica,albo inne kleje. A swoją drogą takiego butaprenu jak tamten już się teraz nie kupi. I od razu uprzedzam, NIE CHODZI O WĄCHANIE... ( wtedy to był dyżurny i tani środek do odurzania się hipisów). Choć może właśnie przez ten butapren modelarstwo zostało mi na całe życie.? A.C. -
Podziwiam takich artystów Modelarzy. A swoją drogą co na to Twoja druga połowa (żona, itp..) Jeżeli masz? U mnie w zasadzie zakaz modelarstwa w domu. Od tego jest warsztacik w piwnicy. Żona ledwie toleruje puchary z zawodów na wszystkich meblach, a i to kurz z tych pucharów muszę sam ścierać ? Tak, czy inaczej makieta PRIMA SORT!!! A.C.
-
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Wkradł się błąd zapomniałem dodać termin wrześniowy. A.C. -
Przypadkiem znalazłem i jak znalazłem i zacząłem czytać, tak wsiąkłem na długi czas. Może wielu ten adres jest znany. Ja to odkryłem teraz. http://www.retroplane.net/forum/viewtopic.php?t=3356&postdays=0&postorder=asc&start=0 A.C.
-
- 5
-
-
-
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Informacja dla zainteresowanych zawodami FSR NAVIGA POLSKA: Koledzy. Mamy olbrzymi problem z zorganizowaniem imprez w tym roku. Mamy potwierdzone na 100% dwie lokalizacje Jedna to SKOROSZÓW druga BRZEG DOLNY. Próbujemy jeszcze z dwoma miejscami: Wrocław Glinianki choć to będzie trudne, bo komercja i żądają 3 tysie za dzień+150 pln z przyczepę za dobę. Pisma poszły. Zobaczymy co się urodzi Z Jaworem jest problem o tyle, że teren idzie do remontu kapitalnego i może w tym roku Jawora nie być, choć nadal walczymy...W końcu mamy tam na terenie naszego ofiarnego zasłużonego Działacza. Będzie walczył Może się uda. Terminy naszych zawodów: 18-19 maj 15-16 czerwiec 21-22 wrzesień 23-24 październik. (Ewentualny termin zakończenia sezonu) Jeszcze na razie nie mogę podać gdzie co gdzie się odbędzie ponieważ cały czas nad tym pracujemy. Na pewno we wrześniu będzie BRZEG jako finał MP. Tak czy inaczej te terminy mamy zaklepane. Jak dobrze pójdzie to zrobimy jeszcze jedne zawody w lecie także w Skoroszowie ( I to nie jest ten sam Skoroszów,który pamiętamy z dawnych lat) TAM ZMIENIŁO SIĘ WSZYSTKO. Jest restauracja, prąd, pole kempingowe itd Więcej informacji wkrótce. A.C. komandor... -
Chcesz mi oddać ten walec, czy ten tłumik?? Biorę i to, i to, ale jeżeli ten tłumik ma tylko dwa wymiary, to nie wiem czy on w ogóle będzie tłumił i czy to się uda. Zdjęcie jakieś zrób. A.C.
-
Jeżeli ktoś ma zbyciu taki tłumik to chętnie przygarnę, odkupię, albo się zamienię. Stan nie gra roli bo sobie odrestauruję. A.C.
-
Jeszcze rano bym się spierał, bo co to za karter z dziurą? Pierwszy raz składam ten motorek do kupy, więc zapomniałem, że tuleja zamyka szczelnie ten otwór "techniczny", choć wg mnie to nie wygląda profesjonalnie? Ale sprężynkę uważam, że dodałem jak najbardziej dobrze. Przy montażu gaźnika przepustnica miała wielkie luzy, być może ze starości. Po dodaniu sprężynki wszystkie luzy zniknęły. A gaźnik choć prymitywny, to jednak bardzo dobrze działa. Szykuję ten motorek do odpalenia, choć nadal nie wiem po co? Chyba postawię go na desce jak pozostałe i będę go sobie czasami odpalał. Pod warunkiem,że jakiś tłumik do niego znajdę. Ktoś ma? A.C.
-
Silniczek w zasadzie gotowy do odpalenia. Na 100% da się uruchomić od pierwszego puknięcia w śmigło, lub pokręcenia rozrusznikiem Tylko w sumie nie wiem po co? W tym silniku wszystko zostało umyte, łożyska doprowadzone do stanu używalności, i trzeba było mocno nad nimi pracować, ale się udało. Gaźnik rozebrany na części pierwsze, umyty, spasowany, dodana sprężynka kasująca luzy przepustnicy ( bo nie było), dodana nowa dźwignia przepustnicy, bo stara ze starości się rozleciała zrobiłem nową z orczyka od serwa Graupnera. Mam pytanie: Czy ktoś wie czym jest zaślepiony ten otworek zaznaczony czerwonym kółkiem? W "szrociku" zaślepki nie było, a nie mam innego takiego motorka, żeby podejrzeć, więc proszę o informację. Gaźnik zamocowałem tym czasem robaczkami z kontrą z nakrętek. Moim zdaniem to jest lepszy patencik od oryginalnego. W sumie nie da się urwać gwintu w karterze. Jakby ktoś z obserwatorów miał tłumik do tego silnika, to chętnie odkupię, lub wypożyczę celem odpalenia. W pewnym momencie miałem ochotę naprawić tą uszkodzoną konsolkę poprzez napawanie laserem, ale w sumie mi przeszło, bo koszta duże a motorek i tak będzie stał na półce. A jakie śmigło koledzy mogą polecić, żeby łatwo było silniczek odnowiony odpalić? Szczegóły na zdjęciach. A.C.
-
Może nie aukcja, a sprzedaż: https://fastfoodxpress.co.za/RCEngines/dev/?fbclid=IwAR2H7bey8UYFvkMGyRniIY3bRW9DfSaQm19RztZ2gyYqGJpTsl43TGjVZs4 A.C.
-
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Możesz mi wierzyć,że to wszystko nie jest proste. Czasy kiedy zawody można było zorganizować z pieśnią na ustach i radośnie minęły bezpowrotnie Walczymy o pozwolenie na zorganizowanie dwóch imprez (jedna we Wrocławiu, druga jeszcze w innym miejscu.) Za wynajęcie akwenu chcą olbrzymie pieniądze, I dlatego próbuję to jakość obejść, ale to trwa. Pisma poszły już dawno Terminy w zasadzie są ustalone, ale jeszcze nie do końca wiadomo, które zawody w którym terminie. Na razie pewny jest Skoroszów i Brzeg. Pragnieniem zarządu jest zorganizowanie min trzech imprez. Jak pozostałe dwa miejsca wypalą, to będziemy mieli cztery imprezy. Dwie na wiosnę, jedna w lecie i jedna na jesień. Jutro jestem umówiony z jednym z dyrektorów UM. O drugim miejscu będę wiedział w poniedziałek Dlatego jeszcze kalendarz nie jest dopięty. Jeszcze trochę cierpliwości. Mam nadzieję,że niedługo wszystko się wyjaśni. A.C. -
Tu było o paskach. A.C.
-
Sam stosuję mały palniczek do pozbywania się pęcherzy powietrza w polimerze podczas wykonywania pieczątek. Na żywicę też to działa. Ale nigdy w życiu nie skleiłbym strategicznego elementu klejem z tubki. Tylko porządna żywica epoksydowa z HAVEL COMPOSITES ewentualnie z wypełniaczem z waty szklanej (którą sam robię z tzw sieczki szklanej). Do szybkich napraw np na zawodach, używam szarego kleju POXIPOL, ale i to później jest poprawiane żywicą. Dobrze sprawdza się także POXIPOL bezbarwny, ale do niego także dodaję waty szklanej. Ma tą zaletę, że schnie błyskawicznie i można szybko doraźnie naprawić kadłub np po zderzeniu. A.C.