



-
Postów
602 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Treść opublikowana przez kulfon250
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 23
-
Plusem systemu o którym piszesz (Jeti) jest modyfikowalność. Przykład kupiłem Futabę bodaj 8 kanałową. Po jakimś czasie zabrakło mi dwóch kanałów. Wyjście sprzedać ze stratą, radio kupić kolejne itd... W Jeti kupując tańszą wersję, po prostu dokupuje opcję dodatkowych kanałów. Co więcej to jedyna wg mnie firma która posiada coś co jest serwisem. Wysyłasz zwalony z Twojej winy produkt, albo go naprawiają, albo proponują ze sporą zniżką nowy (sprawdzone przeze mnie na kilku produktach). Jak padł mi w Futabie głośnik (przypadłość tej firmy z powodu instalacji tragicznej jakości elementu), nastąpił dramat, bo gdzieś podobno jest serwis, co mógłby to zrobić, ale ... Wymieniłem wreszcie sam (co ciekawe na taki kupiony za 1.2 PLN co chodzi od 8 lat nadal), bo miałem dość czekania, na ustalenie jego adresu
-
Od dawna wiadomo, że prawo, sankcje itp... Są dla biednych. Bogaci to mają w dupie, dla nich liczy się tylko kasa. A, że od zawsze rządzą światem, to jest jak jest. Sankcje to dla nich okazja by zarobić więcej, bo wtedy to oni narzucają cenę. I koło się zamyka... Takich firm, które tam wysyłają towar, są założę się tysiące, w właścicielami wielu z nich są ci , co głośno krzyczą że trzeba sankcji. Bo łapać złodzieja zawsze najgłośniej krzyczy złodziej. Ameryka, nie daje broni i pomocy Ukrainie za darmo, oni całe pokolenia bedą to spłacać!!
-
Również przyłączę się do tej opinii
-
Szkoda, że nie ma nigdzie działającego tutoriala, jak to poskładać, albo jakiś planów
-
Dwusilnikowiec projekt własny
kulfon250 odpowiedział(a) na Grzesiek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Odważnie, oby nie było skuchy. Lepszym rozwiązaniem jest przedłużenie oryginalnych dźwigni. PLA jest dość kruche no i nie wiele mu ciepła potrzeba by popłynęło. -
Do mnie tak przychodzi od 5 lat
-
U mnie przy zamówieniach często do ok 11.00 - jest kolejnego dnia. Przez 22 lata prowadziłem sklep internetowy i wiem, że termin dostawy o który oskarża się najcześciej sklep, zależy głównie od firm kurierskich. A one maja w.... tak klientów jak i sklepy. Pomijam już takie akcje, jak siedząc w domu dowiadywałem się , że właśnie kurier do mnie puka, ale mnie nie ma.... Ostatnio pewna firma od automatów paczkowych dostarczała mi produkt z Amazona 4 dni, a dwie paczki z tej samej miejscowości w odstępie 2 dni. Kupuję sporo w tym sklepie i odpukać nigdy nie miałem problemów ani z terminem dostawy ani paczkami. A przynajmniej wiem, że to co zamówię jest, a nie jak pewien sklep co jak zamówiłem towar pokazany jako na magazynie, to się okazało, że właściciel nawet nie wie czy jeszcze go produkują i w jakiej cenie, co ciekawe ten produkt nadal tam w tej cenie jest "dostępny".
-
Mam jest rewelacyjny, mega ułatwia pracę no i wióry to nie wszechobecny pył
-
Bez problemu można mieć gaz i motyla na drążku z ustawieniem od siebie pełne hamowanie. Przy systemie jaki stosuje nie ma możliwości włączenia na raz motyla i silnika, oczywiście jeśli będzie drążek w czasie motyla na środku, po przełączeniu trybu, silnik będzie miał 50% obrotów...
-
To jest pierwsza wersja kadłuba, celowo budowana jako klatka. Bo łatwiej i szybciej. Popatrz jak wygląda nowa wersja kadłuba (też klatka) , który właśnie się buduje. Tu jest opis, budowy https://maciej.waw.pl/?p=1630 Na kadłubie zmieniając jego budowę (więcej wycięć i brak drugiej warstwy sklejki z przodu) a także zmieniając na lżejsze stery kierunku i wysokości urwałem kilogram masy gotowego modelu. 500 gram wywalonego ołowiu z przodu + 500 gram urwane z wagi kadłuba
-
1. Klapami sterują fazy lotu bez klap i termika (przełącznik na szczycie drążka gazu) - w tych fazach drążek steruje obrotami silnika. 2. Faza lotu motyl - zmienia funkcjonalność drążka gazu w drążek sterujący płynnie motylem, do mnie szybko ode mnie wolno. Latam rekreacyjnie, wiec trzy fazy wystarczają, nie potrzebuję też pierdyliarda kombinacji klap Nie chcę mieć możliwości pracy silnika i motyla razem. Natomiast chcę mieć możliwość gwałtownego ratowania i ta forma mi to daje, bez odrywania rąk od drążków mam wszystko pod kontrolą (nie muszę palcami szukać przełączników, czy suwaków). Tak to jest zrobione w Jeti https://maciej.waw.pl/?p=1422
-
Ja mam regulację motyla w lewym drążku gazu. W drążku mam też 3 poz. przełącznik trybów lotu, co ,mocno ułatwia. Po przejściu w tryb lotu - motyl, drążek gazu przestaje sterować silnikiem (ten się wyłącza), a płynnie reguluje ruchem klap i lotek w motylu. Po wyjściu z trybu lotu motyl do innego tryby, drążek przestaje sterować motylem (lotki i klapy wracają do ustawionego neutrum) a zaczyna znowu regulować obroty silnika. Ta kombinacja pozwala w ułamku sekundy bez odrywania rąk, przejść z trybu hamowania, do np. gwałtownego wyrwania w górę... Wiele razy uratowało mi to model.
-
Jest w necie mnóstwo tutoriali, na wkurzenie najlepsze jest jak mówia RTFM (read the fuckind manual) Bez tego każdy program jest trudny
-
Pod drukarkę 3D najlepszy jest Fusion 360 - wersja free
-
Może coś pomoże...
-
Model cały, to najważniejsze. Teraz tylko regulacje i bedzie luzik...
-
A jeszcze prościej hol startowy https://www.facebook.com/modelerckulfona/videos/851163153283135/
-
(p) extra 330S
kulfon250 odpowiedział(a) na robraf temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Witam, https://modelemax.pl/pl/dualsky-silniki/32993-dualsky-silnik-ga20004-400kv-2200w -
A jaki masz wznios skrzydeł?
-
Hej, mój ma ogromne lotki i zmniejszony wznios. Ale na lotki reaguje kiepsko, urok tego profilu. Latam nim głownie kierunkiem i wysokością, lotki tylko na silniku, bo wtedy ciut reagują. W mniejszym z tym profilem było podobnie. Spięcie kierunku nie pomogło zaspecjalnie.
-
U mnie od 6 lat zawsze się sprawdzało, a kupuję tam różne rzeczy i regularnie, nawet robiłem próby i jak była jedna sztuka, to po wrzuceniu do koszyka, w sklepie wyswietlał się jej brak, a po usunięciu z koszyka wracała
-
Kupuję u nich regularnie. Paczki dochodzą całe, towar nie zniszczony. Pakowane sa standardowo, czyli albo karton (długie) , albo koperty (drobnica). Nigdy nie miałem uszkodzonej paczki. Uszkodzone paczki to kwestia nie tylko pakowania ale i kultury działania firmy kurierskiej a szczególnie lokalnych kurierów. W przypadku reklamacji zero problemów. Jesli towar wpada do koszyka, to na pewno jest, a nie jak u niektórych, okazuje się, że nie mieli go od dwóch lat i nie wiedzą czy w ogóle jest i za ile. Paczki dochodzą na drugi dzień roboczy, gdy zamówię wczesnie rano.
-
Mam umowę z Inpostem od lat, kurier podjeżdza nawet po jedną przesyłkę paczkomatową (wtedy za dopłatą chyba 2-4 zł). Generalnie problemy bywały przy korzystaniu z tzw. brokerów. Bo to oni blokuja pewne usługi a nie firmy kurierskie. Dlaczego? Bo działają na zasadzie wykupienia dużych pakkietów konkretnych modeli paczek i inne im się nie opłacają.
-
https://modelemax.pl/pl/regulatory-napiecia/28375-regulator-napiecia-ubec-5v-2a-4s-6s i droższy https://modelemax.pl/pl/regulatory-napiecia/29590-ztw-regulator-napiecia-2-6s-ubec-3a
-
Ale wtedy w piłeke grali faceci a nie piz..owaci "celebryci". Teraz dla nich wazny nie jest wynik, tylko który ma lepszą furę, droższy zegarek, czy głupszą laske Fakt to se ne vrati...
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 23