no nie gadaj, my z kolegami tą aparatura sterowaliśmy ślizgiem napędzanym rytmem przerobionym na wodny , bo z wicherkiem juz nam się ta sztuka nie udała
ale generalnie sie z toba zgadzam, to było urządzenie do niczego
tylko w tym rozwiązaniu to się nie uda, bo motylki nie przejdą przez otwór, mam wrażenie, że tam jest kilka milimetrów luzu na ewentualny ruch a potem odwrócone motylki wbiją się w bok kadłuba.
mam lasera V200 , zacny motorek, czyli mam tak jakby dwa Twoje, używam zwykłego contesta 10% i jest ok. ciekawostką jest to że producent zaleca traktować go jak dwa odzielne silniki, czyli instalacja paliwowa z 2 zbiorników.
????? czy jesteś pewien, bo nie wydaje mi się żeby to było możliwe, chyba że w Anglii tak jest, bo w Polsce na pewno tak nie bedzie, bo ubezpieczenie ma za zadanie pokryć poniesioną stratę, a nie być możliwością uzyskania zarobku.
a skąd wiesz, że nie ma popytu ? to że Ty nie chcesz zapłacić za ten model ceny producenta, wcale nie oznacza, że nie ma chętnych na zakup,
a tak w ogóle to proponuje, żeby moderator usunął te wątki na temat ekonomii, bo i tak donikąd to nie prowadzi, a temat jest PWS-26
no chyba nie do końca, to że nie wszystkich stać na jakiś towar wcale nie oznacza przesadzenia z ceną, towar jest poprostu przeznaczony dla wybranego segmentu klientów, Chociażby na gabaryty nie jest to model z kategorii popularny dla kazdego.
a poza tym pozwólmy właścicielowi firmy decydować o polityce sprzedażowej jego produktów.
a sam model, no cóż, piękny
no ładnie, ładnie
od razu Ci podpowiem, że jeśli ma tam być spalina to będzie trzeba wyciąć dolną część wręgi. bo silnik trzeba cofnąć i nie mieści się kanał dolotowy od gaźnika do głowicy.
zazdroszczę żeberek, mnie dopiero to czeka.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.