




pacek
Modelarz-
Postów
2 263 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
15
Treść opublikowana przez pacek
-
dokładnie z hobbykinga, zobaczymy jak się bedzie spisywać w praktyce, na razie sprawia dość pozytywne wrażenie http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__28979__Servoless_Retract_with_Metal_Trunion_for_Large_Models_51mm_x_43mm_Mount_2pcs_.html
-
no dobra nie bede sie dłużej opierał
-
dziś dotarła do mnie przesyłka, niestety musiałem dopłacić Vat, ale cóż, golenie podwozia są akurat bo mają 169 mm a potrzebowałem 170 mm. Jak wrócę do domu to zobaczę jak to działa, czyli powoli można zacząć przymierzać się i do skrzydeł. Jeszcze żeby udało znaleźć koła 120/30 duże i stosunkowo wąskie, jak nie to trzeba będzie wybrać jakieś na przeróbkę.
-
jak sobie przypomnę jak się nazywały, to wam podam nazwę skutecznych tabletek, wystarczy jedna spokój murowany. Po co ma Wam w żołądkach chlupać ? no proszę nic sie nie działo, a teraz w styczniu rozpoczynamy budowę drugiego
-
on jest brzydszy od raty i se5 razem wziętych
-
nie było żadnego urlopu, syn miał urodziny i kleiliśmy plastikowe fokkery i spady, ale są dobre wiadomości podwozie jest juz w Warszawie, się cli, albo raczej przechodzi procedury celne, no i skrzydło, a raczej rdzeń nie bedzie wymagał poprawki, przy tym profilu zwichrzenie nie przyniosło by spodziewanych rezultatów, co potwierdził mi dziś kolega Karol po wykonaniu symulacji skrzydła w jakimś specjalistycznym programie. Tak więc myślę że niedługo ruszę znów z robotą teraz na tapetę idzie poziomy, a później się zobaczy
-
no i pionowy prawie już na gotowo
-
no i do kompletu ster kierunku
-
jako że czekam na wyliczenia, czy robić zwichrzenie czy też nie, wziąłem się za garb tak to wygląda na tą chwilę.
-
SE 5a z modelesuchocki.pl, rekreacyjna pół-makieta
pacek odpowiedział(a) na Pioterek temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
- 938 odpowiedzi
-
- SE 5a
- SE 5a model
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
czy ktoś się orientuje czy w takim podwoziu można skrócić golenie http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__28365__Turnigy_Full_Metal_Servoless_Retract_with_190mm_Oleo_Legs_Pair_.html ja potrzebuje długość 170 mm i do tego fajne wąskie koła 120 szerokość 30
-
no cóż, trzeba będzie wyciąć nowe rdzenie. tak to jest jak myśli się po a nie przed w sumie i tak nieźle, kiedyś wyciąłem rdzenie do Camela (kombata) okleiłem fornirem, zrobiłem lotki i zorientowałem się że mam 4 lewe połówki, bo skrzydła zrobiłem ze zwichrzeniem.
-
SE 5a z modelesuchocki.pl, rekreacyjna pół-makieta
pacek odpowiedział(a) na Pioterek temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
ale ten zestaw jest tak zaprojektowany aby maksymalnie tą waloryzację utrudnić, a wręcz uniemożliwić ale jak ustaliliśmy wcześniej nie o to Piotrkowi chodziło.- 938 odpowiedzi
-
- SE 5a
- SE 5a model
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Irek na tym planie nie mogę się dopatrzyć, wzorników nie stosowałem, bo mam dostęp do plotera i wycinam na nim co chcę i jak chce, chyba że znowu bezpiecznik w zasilaczu się zjara. nie wiem czy się dobrze rozumiemy nie chodzi mi o wznios tylko zwichrzenie geometryczne końcówek, żeby uchronić się przed zrywaniem na końcówkach, jak by nie było skrzydło jest dość zbieżne 437 środek 231 końcówka
-
SE 5a z modelesuchocki.pl, rekreacyjna pół-makieta
pacek odpowiedział(a) na Pioterek temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
śledzę ten temat i już wiem że nie ma co dyskutować na temat makietowości modelu, Piotrek ma taką ochotę więc buduje jak mu się podoba. Osobiście nie mam nic do budowy i modelu, zestaw P. Suchockiego raził mnie od początku zbyt luźnym podejsciem do tematu, ten SE5 wyglada mniej więcej tak jak zlin udający bf109 w polskim filmie z lat 80-tych. Jest to poprostu model stylizowany na ten typ samolotu i gdyby nie ta nazwa SE5 temat nie budziłby tyle kontrowersji. A sama relacja, pokaz czystej modelarskiej roboty, czasem dość niekonwencjonalnego podejścia.- 938 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- SE 5a
- SE 5a model
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
rdzenie skrzydeł wycięte tylko wyciąłem a teraz się zastanawiam, czy profilaktycznie nie powinienem zrobić zwichrzenia końcówek w granicach 1,5 stopnia, bo jak by nie było skrzydła są trochę zbieżne. Profil dałem taki jak na planie clark yh.
-
może dziś uda mi się wyciąć rdzenie skrzydeł, bo w modelarni naprawili ploter.
-
czyli wychodzi na moje, potrzebne jest kopyto, na pewno zrobię jak bedę miał perspektywę budowy co najmniej kilkunastu kadłubów no dobra przyznaję się nie chciało mi się męczyć z listwami, bo trochę leń jestem i lubię skróty, i to tyle bo szlifowanie czeka
-
wczoraj nabyłem szpachlówkę FLUGGER, jak dla mnie rewelacja, fajnie się nakłada i rewelacyjnie szlifuje. w sumie to się cieszę, że wywołałem taką burzliwą dyskusję w sprawie oklejania kadłuba, bo czynność z pozoru niby prosta, ale jednak potrafi przysporzyć wiele kłopotów, szczególnie takim niecierpliwą jak ja front robót robi się coraz szerszy, bo dokończenie pewnych rzeczy wymaga wykonania innych. żeby zrobić garbik na kadłubie muszę mieć statecznik poziomy, żeby zrobić przejście kadłuba w skrzydło, muszę mieć skrzydło, żeby okleić na gotowo skrzydło muszę mieć podwozie a prznajmniej mechanizm do otwierania, itd ......... jeśli chodzi o podwozie, to czy kupić coś hobbykinga i czy lagi podwozia jeśli są za długie można w jakimś zakresie skrócić ?
-
proponuję zakończyć ten spór, bo nie tego dotyczy temat, może budując skrzydła nie wzbudzę tak wielu kontrowersji. No właśnie trzeba się zacząć rozglądać za mechanizmem podwozia, żeby potem nie poprawiać.
-
chciałem dziś wyciąć rdzenie do skrzydeł ale okazało się ze mój ploter jest za mały i rdzeń o cięciwie 473 mm jest poza jego zasięgiem, a w ploterze w miejscowej modelarni wysiadł zasilacz od grzania drutu
-
i dzięki takiemu podejściu do tematu, nie bawimy się dalej w walenie krzemieniem o krzemień, tylko lepimy modele samolotów np.
-
może następnym razem, tak łatwo się nie poddam, ale ten kadłub skończę już tak jak jest.
-
wszystko się zgadza, tylko żeby to zrobić to precyzyjnie, potrzebne by było twarde kopyto kadłuba żeby mieć na czym deski suszyć, a jak bym już taki posiadał to chyba bym wolał formę zrobić i kadłub z laminatu.
-
nie ma się co kłócić, najwyżej potraktować moją relacje, jako przestrogę jak nie należy budować ale reasumując gdyby na to miała iść folia jako ostateczne pokrycie to owszem czas poświęcony na pasowanie pokrycia zwraca się jakością powierzchni. Sławek obserwuje Twoje relację, podziwiam i zazdroszczę umiejętności rysowania w CAD, mój ręczny laser nie jest tak precyzyjny niestety. Ale jak to mawiali dawniej lakiernicy samochodowi "przyjdzie kit i będzie git" żartuję oczywiście, postaram się ograniczyć ilość szpachli do niezbędnego minimum, bo cały czas pamiętam o zakładanej masie końcowej modelu.