




pacek
Modelarz-
Postów
2 263 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
15
Treść opublikowana przez pacek
-
RWD-22 polski wodnosamolot
pacek odpowiedział(a) na kesto temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
bo musisz używać wosku pod alkohol, w havlu nazywa sie bodajże "wosk podstawowy" ? piekna robota -
generalnie są dwie szkoły: jedna preferuje skrzydła na sztywno (śruby), druga woli połaczenie ealastyczne, kołki plus guma to coś pomiedzy, ale jeśli kołek to max 1 na środku tylko po to aby skrzydło przypadkowo nie zmieniło położenia. mi osobiście nie chce robić się kołków (kiedyś robiłem) i mocuje skrzydła tylko gumą i jakoś daję radę, trzeba tylko pamietać o kontroli wizualnej, dobrze na początek zaznaczyc sobie punkty prawidłowgo położenia płata. Jeśli mocujesz skrzydła na gumy to pamiętaj aby lotki nie zaczynały sie zbyt blisko kadłuba, bo czasem po tryknięciu i przestawieniu skrzydła guma potrafi wleżć w szparę między lotka a skrzydłem i wtedy juz du.. .
-
trzeba czytać ze zrozumieniem. nikt nie pisze o sianiu trawy.
-
nadal uważam, że to dość karkołomna metoda na budowanie laminatowego kadłuba.
-
jedyna wątpliwość, to mocno zbieżne skrzydła, może być ciężko zrobić dobrze latające i nie zrywające. a co do budowy kadłuba to nie lepiej by zrobić prawdziwe kopyto, formę a potem każdy kadłub to już prościzna.
-
no i fokerek dorobił sie maski silnika, na razie jeszcze bez koloru, ale to już tylko kwestia czasu :mrgreen: przymiarka do kadłuba. oryginał miał kołpak, ale z takim czerwonym nosem wygląda trochę śmiesznie maskę zrobiłem z hipsu 1 mm waga maski to coś około 22g, trzeba będzie wyrzucić trochę ciężarków.
-
tłumik ma końcówki jak piszczałki w kościelnych organach, ciekawe jak gra Fajnie jest mieć takich zdolnych kolegów. a puszka tłumika będzie jakoś mocowana do wręgi ?
-
dziś odbyły się ponowne próby w locie, poprawiłem napęd lotek i troche zmian w wychyleniach sterów, pogoda taka sobie zimno i trochę wiało, ale to kombat, zobaczymy jak daje sobie radę z wiatrem ? już z pilotem za sterami, pilot doświadczony poprzednio latał czerwonym N11 jako Jean Navarra, przy okazji widać zmysł konstruktorski - włącznik zapłonu :mrgreen: no i facjata no i trochę szczegółów technicznych, przed założeniem kapy silnika
-
no i wystartował :mrgreen: wrażenia z lotu jak najbardziej pozytywne, co prawda oblot odbył się jeszcze bez maski, ale ciekawość zwyciężyła, powiem krótko rewelka :mrgreen: model do lotu waży 1180, pewnie z maską i kompletny jeszcze trochę przytyje, w locie wydaje się być jak piórko, lata super na pełnym gwizdku jak i z małymi prędkościami.
-
Gratulacje, co tam kabinka i tak była najbardziej kontrowersyjną częścią w Twoim modelu. . Lotki różnicowo powinny pomóc, ale warto też domiksować kierunek do lotek, często tak robimy w dwupłatach WWI w kombacie. a co do leniwego wychodzenia z lotu nurkowego , to stawiam na kąty, a czy nie zauważyłeś tendencji do "pogłebiania" manewru ?
-
potrzeba matką wynalazków, pomyślałem że skoro elektryki lataja na zawiasach z taśmy klejącej ?.... dość mocno przyśpiesza montaż modelu, a dodatkowo nie ma szpar między lotką a skrzydłem.
-
no i oklejanie skończone , no prawie pozostały jakieś ozdóbki no i jeszcze maska silnika czeka na swoja kolekę. oczywiście do lotu założę śmigło dwułopatowe nie wiem czy zda egzamin ale zawiasy lotek zrobiłem z solartexu. a tak się prezentuje od spodu pozostało jeszcze trochę pierdołek do zrobienia, waga tego co na zdjęciu to 900g, pozostałe rzeczy do zamontowania to około 200g z czego pakiet to 100g, ale wole wozic ciężki pakiet niż ołów, wstępne przymiarki do wyważenia pokazują że nie powinno być z tym większego kłopotu, na dzień dzisiejszy celuje w jakieś 1150- 1200 do lotu , a jak wyjdzie czas pokaże.
-
no kolejny mały krok: dolny płat już gotowy: brakuje tylko krzyży poszycie to jakieś dodatkowe 25g, no cóż solartex a tu gotowa lotka, górnego skrzydła
-
drut 2 mm w praktyce wystarcza, jak się zegnie to można go w rękach wyprostować i dalej działa, oczywiście dojdzie jeszcze oś i gumowe amorki i dodatkowo ze dwie cienkie srytytki na środku jakby gumka pękła bo nie chce mi sie wlutowywać dodatkowego ogranicznika dla ośki , w wersji seryjnej prawdopodobnie podwozie będzie trochę inaczej mocowane do płata, ale to później. Co do karabinu to ma coś w sobie z branży budowlanej : lufa (osłona ) to kołek z castoramy, a farba to podkład motipa
-
za wiele sie nie dzieje ale powstało podwozie, prawie
-
W kombatach WWI wyjściowym połozeniem jest dolny płat na 1,5 górny na od zera do 1,5, ale tam stosujemy profile niesymetryczne.
-
mydło może byc najzwyklejsze, ja robię tak że kładę je do mokrej mydelniczki żeby troche zmiękło a potem pędzlem maluje całą powierzchnię blachy którą chce odpuścić, jak mydełko wyschnie, to biorę palnik i zaczynam wygrzewać, generalnie im większy palnik w stosunku do wygrzewanej powierzchni tym wygodniej, podgrzewam aż całe mydło nabierze podobnego koloru, (tu bedziesz musiał poeksperymentować) jak blacha wystygnie to mydło zmywam wodą i mam czystą blaszkę gotową do obróbki.
-
jak się mydełko równo zarumieni na całej powierzchni to mamy mniej więcej równo odpuszczone, a kolorek informuje o stopniu odpuszczenia. te płyty da sie doprowadzić do takiej plastyczności że wyginaja sie jak sreberko od czekolady.
-
No fajnie by było mieć aki piecyk, ja radzę sobie mydłem i palnikiem na butan, ma to swoje wady bo ciężko jest odpuścić idealnie równomiernie całą powierzchnie.
-
miałem sie nie wtrącać, bo to Twój model i Twoja budowa, ale błagam zrób coś z tą kabiną, proszę .Tak wiem, już pisałeś, że to nie makieta, ani pólmakieta, ale jak zacząłeś robić tzw smaczki to taka kabina po prostu nie wypada widzę że nawet na rysunkach które zamieszczasz kabiny są różne, wg. mnie najładniejsza jest ta z ostatniego rysunku.
-
dość karkołomna metoda, a nie boisz się, że ten ostry czubek będzie bardzo narażony w transporcie ?
-
tak sobie kombinowałem żeby wykorzystać do montażu skrzydła śruby od podwozia, ale musiałbym wtedy wkręcać i wykręcać 4 sruby ale Twój sposób bardzo mi sie podoba. Czasem potrzebne jest spojrzenie z zewnątrz, i zmiana logiki myślenia, a podwozie pewnie przykręce do spodu płata. mała aktualizacja: myśliwiec musi być uzbrojony, jeszcze w podkładzie ale już przestrzelany no i przymiarka górnego płata, jeszcze tylko odciąć i wykończyć lotki,