




pacek
Modelarz-
Postów
2 250 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
14
Treść opublikowana przez pacek
-
Rozumie że też masz 1/4. W moim od cho.....ry waży farba, myślałem też ewentualnie o pływakach jako opcji i mam nadzieję, że mocna 30-tka da radę. Jak masz ustawiony SC ?
-
miało być szybko i przyjemnie, oblot w sobotę, ale im dalej w las tym większe schody, tzn tragedii nie ma ale o oblocie w sobotę mogę zapomnieć. silnik benzynowy jest 3 cm dłuższy więc trzeba będzie zrobić "odwrócony" domek żeby złapać brakujące cm, ktoś po wyrwaniu zawiasów w kierunku tak je profesjonalnie wkleił (upaćkał klejem), że wszelkie próby ich uruchomienia skończyły się na odcięciu i teraz muszę pozbyć się ich resztek. farba którą jest pomalowany piperek coraz bardziej mnie wkurza, nie dość że jest jej stanowczo za dużo, to w miejscach gdzie model najprawdopodobniej miał kontakt z czymś twardszym po prostu odskakuje. Najchętniej to bym to wszystko zerwał, ale wtedy to oblot może na wiosnę by się odbył. Plan mam taki, że po zamontowaniu silnika, oblot w takim stanie jak jest, a potem się zobaczy
-
jakoś tak w tym sezonie mam, że jak już uda mi się czymś polatać to raczej większym, ale o kombacie pamiętam, nawet wznowiłem treningi WWII, żeby pomóc OTB ostatecznie zniszczyć WWS - nie zorientowanych o co chodzi odsyłam na forum Aces, od razu zaznaczam żeby nie traktować wpisów zbyt poważnie
-
właśnie wczoraj stałem się posiadaczem takiego oto żółtego czegoś Zrobiony jest z jakiegoś zestawu, jakiego nie mam pojęcia, kryty koverallem i malowany, tu jest niestety mały zonk, bo wygląda mi to na farbę bez utwrdzacza, planowałem ulotnić go na tym silniku który ma czyli na ST G20 a dopiero potem kombinować z jakąś benzynką, ale w takiej sytuacji chyba zacznę od silnika, bo nie chcę mi się go malować ponownie, albo co gorsza oklejać. Myślałem żeby wykorzystać go jako holownik do niezbyt dużych szybowców, no i jako cukierkowy bombowiec. Na chwilę obecną mogę mu założyć jc evo 30, da radę na tym coś poholować, sam model to jakieś 7kg rozpiętość 265. no i jeszcze jak zrobić hak i gdzie go zamocować ?
-
przed malowaniem kryłeś czymś balsę ?
-
a ta lampka ? powinna zgasnąć ?
-
mam pytanko jak ładujecie swoje kamerki, kablem usb z komputera ?, czy ta czerwona dioda gaśnie jak bateria jest naładowana ?
-
pikania nie zauważyłem, ale po podłączeniu do tv mam info że częstotliwość to 60 Hz mimo że wybrałem 50Hz ? szkoda też że w obudowie nie ma żadnego uchwytu na pasek, przydałby się zwłaszcza w tej obudowie wodoodpornej nie trzeba by ganiać za kamerką po wypuszczeniu z ręki.
-
pod wodą moje dzieciaki kręciły filmik na basenie, dla mnie za te pieniądze rewelacja. Mam wsadzoną kartę 32 ciekawi mnie czy bateria da radę nagrać ją w całości ? a zauważyłem jadąc samochodem, że kamerka dzieli film na 14 minutowe pliki.
-
zachęcony Twoim opisem też kupiłem, wczoraj miał być debiut w powietrzu, zamocowałem na kasku i w górę (ppg) w powietrzu cieszyłem się jak dziecko , z myśli o super filmiku, po wylądowaniu uśmiech znikł, bo okazało się, że przed startem nie włączyłem kamery , a w locie nie bardzo mam jak sprawdzić. wniosek trzeba zmienić procedurę przedstartową., ale filmiki z ręki i z samochodu są obiecujące
-
Mistrzostwa Polski Modeli Samolotów Redukcyjno-latających w Dęblinie
pacek odpowiedział(a) na Adam 10 temat w Zawody i imprezy
przed postępem nie da się uciec, ale gdzieś wszystko się zatraca, niedługo model wydrukuje nam drukarka 3D, sterowaniem zajmie sie w 100% elektronika, a modelarzowi pozostanie dowiezienie modelu na zawody, a może i nie można przecież wynająć kuriera -
Mistrzostwa Polski Modeli Samolotów Redukcyjno-latających w Dęblinie
pacek odpowiedział(a) na Adam 10 temat w Zawody i imprezy
myślałem, że te są aktualne, bo zamieszczone na stronie MP 2013, a gdzie są można znaleźć aktualne przepisy ? -
Mistrzostwa Polski Modeli Samolotów Redukcyjno-latających w Dęblinie
pacek odpowiedział(a) na Adam 10 temat w Zawody i imprezy
no i wszystko jasne, a poprawiliście już podwozie w Wildze ? -
Mistrzostwa Polski Modeli Samolotów Redukcyjno-latających w Dęblinie
pacek odpowiedział(a) na Adam 10 temat w Zawody i imprezy
to jak powinno się w.g. Ciebie rozumieć ten pkt. regulaminu ? " 6.3. KLASA F4C – MKIETY SAMOLOTÓW STEROWANE RADIEM 6.3.1. Charakterystyka ogólna 4]Maksymalna masa kompletnego modelu samolotu bez paliwa ale z figurką pilota: 15 kg (150 N) Modele samolotów napędzane silnikami elektrycznymi będą ważone bez ogniw służących do ich zasilania. Napędy: Silniki rakietowe lub pulsacyjne nie mogą być stosowane. Uwaga: Pozostałe charakterystyki modeli makiet podane są w części ABR, sekcja 4C, część 1, paragraf 1.2 “Charakterystyka generalna modeli samolotów”. Używanie programatorów lub urządzeń stabilizujących (np. żyroskopowych) jest zabronione. " w.g mnie nie można ich stosować, ale może sie mylę nie startowałem nigdy w takich zawodach. -
Mistrzostwa Polski Modeli Samolotów Redukcyjno-latających w Dęblinie
pacek odpowiedział(a) na Adam 10 temat w Zawody i imprezy
byłem, widziałem modele super. Ale mam jedno pytanie dotyczące organizacji pola lotów, czy na wszystkich zawodach makiet panuje taki, delikatnie mówiąc bałagan i brak poszanowania jakichkolwiek zasad bezpieczeństwa, szwędający się widzowie pod latającymi modelami, jeden z pilotów był zmuszony do przedwczesnego zakończenia lotu, żeby nie doszło do kolizji z widzem , powiem że byłem w szoku, ale może jestem przewrażliwiony. -
to może i ja coś dołożę, w swoim Pupie 1/4, waga bez paliwa około 6.8kg mam jc evo 30 benzyna 2 takt (na oryginalnym tłumiku, dźwięk o dziwo całkiem fajny, nie brzęczy jak kosa spalinowa) , silnik jest sporo za mocny, tak jak Irek pisze jeśli chcę nim wystartować makietowo to z gazem muszę obchodzić się bardzo delikatnie. latać można nawet na 1/4 gazu. ale to jest myśliwiec z I wś, twój to jednak II wś i wiec powinien być trochę bardziej dynamiczny, rozumię że podajesz masę modelu jeszcze bez silnika i ostatecznego wyważenia ?, jeśli tak to dojdzie ci jeszcze jakieś 1,2 -2 kg. Więc taka benzyna 2 t 26-30 powinna być ok, co do wyboru międzuy żarką a benzyną to każdy ma to co lubi. za benzyną przemawia cena paliwa za żarką mniejsza komplkacja, nie ma zapłonu i takie tam. 2 t żarowy raczej bym sobie darował, bo tej wielkości to już będzie smok na paliwo, no i wrażenia akustyczne raczej mi osobiście nie podchodzą.
-
tym razem skrzyżujemy tasiemki nie nad Górą Kalwarią ale nad "gościnnym" Gocławiem Zawody będą 1 eliminacją PP Aces w kategorii WW1 i WW2 więcej szczegółów: http://www.aircombat...topic.php?t=937
-
latałem kiedyś tylko i wyłącznie na apc ale do rozmiaru 9 (włącznie) są dość podatne na złamania czasem przy odrobinie pecha dochodziło do tego że po każdym lądowaniu trzeba je było wymieniać, a wiadomo, że na wojnie czasem awaryjne lądowanie się zdarza a wymiana śmigła to spora strata czasu, i dlatego używam masterów. generalnie z tego co piszesz to ten silniczek to jakiś taki słabiutki, nawet nie tuningowane ASP (starego typu) lepiej się kręci nie mówiąc o nowym typie który osiągami niczym nie ustępuje OS25fx.
-
bardzo fajne alluminiowe nity można kupić w ol-pen modele http://modelarski.com/produkt-Nit_aluminiowy_1x4mm_1000szt.,2705.html tyle tylko, że w tej chwili niedostępne ale pewnie wystarczy telefon do sklepu
-
Nowa strona modelarska.
pacek odpowiedział(a) na modele-info temat w REGULAMIN FORUM oraz powitalnia
o matko boska , toż to jakiś geniusz, on wszystko wie i do tego profesjonalista- 15 odpowiedzi
-
- modelarstwo
- rc
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami:
-
miałem po oblocie zabrać się za waloryzację, ale jak to w życiu, przyjemność latania "szczeniakiem" jest tak duża. że nie mogłem sobie odmówić. lot jest bajeczny, model jest niesamowcie stabilny, a jednocześnie bardzo fajnie reaguje na stery, poprawny zakręt na lotkach nie wymaga korekty kierunkiem (lotki mam ustawione różnicowo) lądowanie jest banalnie proste, zdjęcie gazu i model ląduje sam pozostaje ewentualna korekta kierunku i w po przyziemieniu zaciągnięcie wysokośći , Nad techniką starty muszę popracować, model rwie się do lotu, że jest problem z przedłużeniem fazy kołowania, ogonek błyskawicznie się unosi do góry i trzeba bardzo uważać żeby nie zawadzić śmigłem o trawę, będę musiał popróbować rozpoczynać start z zaciągniętą wysokością i potem stopniowo odpuszczać.
-
Ja ich nie zabierałem, oni już tam byli a że pogoda była idealna nie mogłem nie spróbować, A do gadek jestem przyzwyczajony, wojna psychologiczna to część strategi w kombacie, żebyś słyszał jak sobie dajemy na zawodach, oczywiście trzeba cały czas pamiętać o tym że to zabawa i żarty.
-
na komentarz specjalnie się nie obraziłem, bo już tak mamy z kolegami, że w takich sytuacjach sobie nie żałujemy, ale są to tylko i wyłącznie żarty. Już tak jest, że zawsze musi być loża szyderców. co do filmiku to kolega kręcił go komórką, jakimś samsungiem, a jakieś korekty robił youtub. Z zawodami, to chyba ten model się za bardzo nie nadaje, zbudowany jest raczej w stylu do rekreacji, trochę mu brakuje do oryginału zarówno jak chodzi o skalowanie i pewne charakterystyczne detale. Poza tym na zawody bez licencji to on się za bardzo nie nadaje, za ciężki i za duży silnik, no i poza tym to musiałbym na początek nauczyć się latać po makietowemu co wbrew pozorom nie jest takie proste, tym bardziej, że do tej pory raczej specjalizowałem się w dość skutecznym rozbijaniu modeli i lataniu w stylu "bez stylu" - kombat zmusza do dość specyficznego latania, Jednak udział w WWI nauczył mnie dość skutecznych startów z ziemi, bo na zawodach bywa różnie i czasem start odbywa się w miejscach i kierunkach nie koniecznie sprzyjających tej czynności, ale punkty za start są na tyle cenne, że warto ryzykować. Teraz po dwóch lotach robię małą weryfikację czy wszystko w modelu jest na miejscu, niestety do korekty są lutowania odciągów w podwoziu (a może przeróbka na bardziej makietowe) i odciągi w stójkach skrzydeł. Niestety trochę dałem ciała przy lutowaniu, za bardzo chciałem żeby nie było widać i efekt jest taki że nie widać ale i nie trzyma. co do waloryzacji ta tak jak pisałem dojdą szwy na płatach i malowanie. a i ciekawostka silnik na 10 min lotu i jakies 2 min na ziemi wypalił 1/3 zbiornika, czyli coś około 120 - 130 ml
-
no i obiecany filmik z oblotu, wraz z oryginalnym podkładem dźwiękowym http://www.youtube.com/watch?v=YpwknUtMCFw&feature=youtu.be dziś poprawiłem naciągi skrzydeł a wieczorkiem wypróbowałem je w locie, wydaje się że są ok. w sumie jeden locik około 10 min, na więcej nie pozwolił zmierzch. Trytytki nie wytrzymały lądowania, trzeba będzie zrobić z prawdziwego sznura gumowego.