pacek

przepraszam, że post pod postem, ale mała aktualizacja

Wiem, że do najszybszych budowniczych nie należę, ale coś tam w temacie się posunęło, bardzo bym chciał zdążyć na tegoroczne Bobrowniki.

oj, widzę że się opuszczasz . Połączenie rzymskiej z popychaczem jakoś tak nie bardzo . Oczywiście żartuję, obserwuję i podziwiam.

Aż by sie prosiło o jakiegoś czterotakta

Witam, co prawda dawno ale miałem w swoim hangarze N-11 i nie było z nim problemów z lataniem, owszem latał troche inaczej niż modelel z wiekszymi skrzydłami ale całkiem przewidywalnie. Nie wiem czy droga którą przyjałeś ze zmiana położenia skrzydła jest słuszna. We wszystkich N-11 które pamietam ( na tych samych kadłubach nikt tego nie robił a modele latały dość poprawnie. a tu mój N-11 w towarzystwie Camela

ale film nr dwa pozostawia problem braku równoległości osłony podwozia w stosunku do koła. Jakoś to dziwnie wygląda

jak by co to mam dwa kadłuby, wyklepane bodajże z tej samej formy

z tym 6s to wynik regulaminu Aces, nie wszystkie rozmiary śmigła są dozwolone. Mam funracera multiplexa i latam na 3s 2400 ale na śmigle 10/7 niedozwolonym w Aces. ale to taka dygresja, bo cały model nie jest raczej regulaminowy miło słyszeć, bo jak sobie przypomne jak w środku wygladał ich pierwszy projekt pod LW-PLA

a dużo farfocli zostało Ci wewnątrz wydruku ?

a czy ja gdzieś napisałem złotych ? co nie zmienia faktu, że to juz zabawa chyba nie jest ?

widzisz Paweł jak byś nie wydał 500 na podwozie to by Ci tylko 16 tys pozostało skołować ?

cdn ???? pewnie było kabum w drzwi od garażu

lepszy Czarny las niż czarna du..

Widziałem na własne oczy, lata znakomicie Jak prawdziwy, majestatycznie, tylko ten dźwięk ., aż by się chciało, żeby silniki dudniły.

Przepraszam, ale Przemek jest z Mad Dogsów

co tak mało KV ?

Coś tam zacząłem malować

Jakieś pierdy drukujecie jak ktoś chce w skali 1/72 to sobie kupuje model do sklejania z plastiku. A wracając do tematu RATY 1/12 prace powoli zbliżają się do końca. Dziś pewnie będę miał regulator a pakiety w drodze do paczkomatu. Pilot ochotnik oblatywacz też się już znalazł, bo ja z obecną formą chyba za cienki jestem Malowanie będzie hiszpańskie.

ja już latałem w kombacie I16 to był czeski zestaw na spalinę. Latała fajnie, problemy miałem z silnikiem, jak się później okazało przez złą regulację. Zresztą do dzisiaj mam od niego kadłub, tylko maska trochę połamana.

Irku to byłem ja, model rozgrzebany leży na półce, poległem na geometrii podwozia. Nijak nie chciało mi się ustawić go tak żeby się prawidłowo otwierało i chowało. Ale moze sie kiedyś doczeka realizacji

3 x wiekszy to już ponad 230 cm. maska jak wiadro

i sporo ciężej

oba fajne, ale nie wiem czy będzie mi się chciało te falbanki maskować

to może lepiej "za rudolfa" cyrylicą oczywiście A tak serio to myślałem może o jakimś hiszpańskim malowaniu, tylko skąd ja wezmę fioletową farbę ?

wszystko już chyba gotowe do ostatecznego montażu