pietrku

Oczywiście - innej opcji nie ma ?, czy stare czy nowe samoloty. Mowa ??. Co prawda nie programowalną, ale daję radę z tą co mam. Jedyne co, to, że dużo bardziej wolę tłokowe niż jety. Lecz Tomcat jest wyjątkiem wartym zainteresowania.

Prawdziwy, tylko film jest przyspieszony ze 3 razy. Idzie zima to może będzie czas spróbować. Te różne rodzaje podejść już coś kombinowałem wstępnie. To by była nawet miła odmiana po tych wszystkich wirtualnie zestrzelonych w sieci w Messerszmitach ??. Ale by przejść w Tomcacie na online to trzeba serio poćwiczyć ?.

W nocy nie. Nawet w dzień było nie łatwo. Mój główny obszar symulatorów lotniczych to I, II wojna światowa i trochę szybowce. Tomcatem jednak musiałem popróbować lądowań i innych rzeczy bo to dla mnie genialny myśliwiec. Pełny manual, bez fly-by-wire i lotek, a lata świetnie. Samo nauczenie się podstawowych systemów tego samolotu to zajęcie na dłuugie godziny - dużo szybsze wskoczyć do Mustanga. Dostępny jest na razie F-14B i nie ma kłopotów z silnikami ?, także jedyne na co mogę narzekać to na brak umiejętności własnych i opieszałość w nauce ?. Dobre też jest, że można pożyczać samoloty, więc może i Horneta uda się kiedyś wypróbować. Tu jest przy słabej pogodzie, widać przepustnicę:

Tak jest. Symulowaliśmy razem z Jesterem lądowanie na lotniskowcu F-14-tką. Panie powiem, że to nie są łatwe rzeczy. A Jester to nerwowy facet - lata, wozi się z rękami na katapulcie ?. Hornetem nie próbowałem.

Albo zacząć od Zeke lub Hellcata w starym Pacific Fighters ?.

To hachimaki? Co jest na nim napisane?

Mógłbyś napisać jaki profil skrzydła ma model PZL.26 z Twojej relacji ?

Fajny filmik. Można by jeszcze ewentualnie dodać spodnie przeciw przeciążeniowe w wyposażeniu pilota, 18:10. Ładny pokaz w ciasnej formacji:

Ale jak w język szczypała ?

Prąd jak prąd, bardziej bym się obawiał ich gazu ?.

?:

Podczas drugiego, nieudanego lotu, gdy nie zadziałał system ratowniczy, uciekł. Stwierdził, że to była nieudana koncepcja i latał następnie po latach jako quadrocopter.

Być może to była Daenerys Targaryen ?. W sensie, że pilotowała to cudo ?. O, żesz, smok miał podobno nawet CAPS. Także to nie było byle co ? ?.

Latający, ośmioskrzydły smok. Zaliczany podobno do kategorii - samoloty ?. Mam to cudo. To znaczy nie smoka a książkę, wolałbym odwrotnie ?.

Ładny samolocik.

No tak większość kraju górzysta więc i interpretacje nie zawsze poziomo - pionowe - ruchliwe. Na pewno. Dzięki.

Poproszę o wyjaśnienie tych niuansów.

No właśnie.

A to nie jest czasem ( ta duża puszcza ) w godle jednostki JG 54 którą mieli na BF 109?

?

Koledzy którzy pobłądzili, niektórzy ?, stary temat znam.

Dla mnie na pewno. Piwo nie. Pod górę, nie piję nic poza wodą i soczkami odpowiednimi.

Jasne. Takie luźne rozmowy łączą pokolenia i światopoglądy.

Spożycie złocistego napoju po czymś takim albo innym podobnym zupkom, które tam spożywasz spowodowało by to: https://www.youtube.com/watch?v=L8H-6DaPFWg Dodatkowy napęd od spalania pulsacyjnego jak V-1. Już się nie wtryniam do tematu. Tylko jak dajesz radę. To pewnie zależy od organizmu.