Skocz do zawartości

pietrku

Modelarz
  • Postów

    581
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez pietrku

  1. Ordnung muss sein ? - ale gdzie się mamy bawić i eksperymentować jak nie na piankowych modelach ? ?
  2. W ustawianiach daję wszystkie wychylenia na maksa, aż do prawie zablokowania pianki o piankę. Bo wolę żeby mi nie zabrakło sterów w razie co. I ciekawsze figury wychodzą ?.
  3. Jak już latałeś 1.5 m samolotem bez kretów to i z 2, 2.4 metrowym szybowcem nie powinno być problemów. Weź tylko poprawkę, żeby za mocno nie machać drążkami jak nie będziesz teraz miał Safe. Brałbym coś do czego są części zamienne.
  4. Ani sarkazm, ani wykwit dumy. Nie rozumiem po prostu po co tłuc a potem zbierać. Łatwiej się zbiera nie potłuczone. Dlatego to nie nasi musieli być.
  5. Żeby tłuc flaszki a później je sprzątać? Bez sensu. Albo zabawa, albo nie. To nie byli Polacy na pewno i jedynie cieszyć się z tego, że nasi nie są kundlami z podwiniętym ogonem.
  6. To jest świetne odstraszanie/zachęcanie młodzieży od sportów lotniczych. I innych.
  7. Widziałem ostatnio olbrzymiego jelenia przy drodze. Wielki byk. Rogi miał konkretne. Znaczy się poroże. Sobie szedł po prostu 3 metry ode mnie. Niezłe to było.
  8. Próbowaliście tym latać jako rzutkiem? Jak dla mnie ma złe kąty pomiędzy skrzydłami a statecznikiem poziomym. Szczególik dla modelarza, ale małe dzieciaki trochę zniechęca waląc dziobem po wyciągnięciu z pudełka. Zaleta taka, że trzeba poprawić i tu już się kształci przyszłego modelarza ?.
  9. Stworzenie przepisów, które jakimś cudem dotknęły nawet piankowych zabawek - kuriozum. No ale zawsze jest wymówka, że mumia kazała ?. Natomiast zmiana władców, ze średnich na dużo gorszych z powodu przepisów dronowych jest bez sensu. Wolę latać modelami czując się banitą wyjętym z pod prawa niż uciekać przed dzikimi na ulicy. Kwestia co kto woli ? i czy chce mieć wtedy jedno i drugie.
  10. pietrku

    Implozja

    Właśnie. Nie wiem po co tam iść.
  11. Jak oni te dzieci wychowują, co to za szkoła? ? To się nie ma co dziwić, że tak się później zachowują. ?
  12. Witek gdzie ty mieszkasz? To musi być ostro u Ciebie. Uciekaj stamtąd.
  13. Wciąż poszukuję ludzi atakujących psy ze swoimi strasznymi zębami i nic. Czyli jednak mam rację co do kierunku ataku czy nie?
  14. A tyle było skradania się ?:
  15. Czytając wszystko wyciągam wniosek, że są chyba dwie Polski. Albo trzy ?. Jedna moja, która jest w miarę czysta, nieśmierdząca i jak coś ugryzie to komar albo pies. A druga to brudna, śmierdząca i gryzą głównie ludzie ??. No ale rzeczywiście jak się pojedzie po kraju to regiony są różne. Ale WC są na stacjach benzynowych, tylko niektórzy wolą na świeżym powietrzu w lesie, zgadza się. Parkingów przy niektórych drugorzędnych drogach mało trochę. Na pytanie o polach, łąkach i miedzach odpowiedź jest prosta, ale to nie do mnie było pytanie więc sobie odpuszczę.
  16. Widocznie ludzie w mojej okolicy jakieś wychowane w miarę. Nie bardzo sobie wyobrażam, że mogłoby być odwrotnie - żeby to ludzie robili. Dużo grosze jest to, że czasem psy atakują dzieci - to widziałem. Stąd ten temat (który już chyba pomału się wyczerpał). Bo nieczystości to można jeszcze obejść. No ale okolice mogą być różne. Koło mnie może być coś innego, a u Ciebie inaczej. Każdy pisze ze swojego doświadczenia to co widzi wokół. I tak bym to podsumował.
  17. To jeden z pierwszych obrońców Malty.
  18. Ale ta F-4 jest w stanie takim jak powinna być po kontakcie z IX ??.
  19. Było badane wielokrotnie i stwierdzono, że to nie od klawiatury. Choroba roznoszona przez odchody zwierzęce. Kota lub psa. Tego nie pamiętam. Statystyk na ten temat pewnie nikt nie prowadzi. Ale spróbuję odpowiedzieć żartem na żart ?: W tym wieku widziałem tylko dwa pijane w 3d psy które robiły pod siebie na terenach uznawanych za publiczne, a i tak to było na uboczu gdzieś w krzakach ?. Natomiast przez ten czas widziałem prawie codziennie ludzi którzy robili to na ścieżkach, trawie, boisku szkolnym, chodnikach, placach zabaw, dosłownie wszędzie. I tylko średnio co piąty opiekun tych ludzi po nich sprzątał ?. Zapodam klasyka ?:
  20. Znałem człowieka który miał właśnie w rodzinie kogoś kto zachorował na nieprzyjemną, przewlekłą chorobę spowodowaną zetknięciem z psimi odchodami. Nie pamiętam w tej chwili już nazwy. Także chwała (właściwie trudny do wyegzekfowania obowiązek) tym co zbierają po swoich pieskach choć niewątpliwie do przyjemnych czynności to nie należy.
  21. Nie wiem czy to tłumaczenie coś da. Wygląda na to, że ten Kolega nadal uważa, że w lesie biegają jelonki bambi, smaczne mięsko podawane dzieciom pochodzi od króliczka tuptusia, niedźwiedź łażący po lasach to miś uszatek a rosół to jest z kostki rosołowej. Zwykły kot zanim całkiem chapnie mysz też się nieraz bawi. Najszczęśliwszy pies jakiego widziałem to jamnik który właśnie zczaił, że idzie z panem na lisy. Bo to polowanie jest w jego pierwotnej naturze, a nie zabawy zastępcze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.