




pietrku
Modelarz-
Postów
621 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez pietrku
-
To dobre co piszesz. Tylko te duże psy biegają poza terenami zurbanizowanymi/powiedzmy. To nie są tereny pełne ludzi. Ktoś tam sobie ma ze sobą coś w razie czego tak jak na wsi. Tylko jak taki pies w pojedynkę nie zaatakuje dużego faceta tylko dziecko. Które jest bezbronne już całkiem. Choć powiem Ci, że jak zaatakował mnie duży pies to też był tak szybki że nie miałem szans w obronie bezpośredniej tylko w zasłanianiu się do przybycia odsieczy w postaci kolegi z motyką.
-
Pozwól jeśli się nie zgodzę. Brak wyobraźni, może mieć o wiele poważniejsze konsekwencje przy dużym rozmiarze psa i jego ząbków jeśli jakiś ciężko kojarzący człowiek z nim chodzi i pies robi z nimi co chce. Dosłownie ma ich ( właścicieli ) gdzieś co jest powszechnym zjawiskiem. Poza tym jeśli człowiek ma uciekać przed psami na swojej drodze czy rowerzystami jadąc z wózkiem to zaczyna się jakiś problem. I to poważny.
-
Powiedziałbym, że mam respekt ? przed dużym zwierzęciem biegającym luzem bez żadnej kontroli właściciela, bez kagańca. Pieseły to fajne zwierzątka, ale posiadanie to też obowiązek.
-
https://www.rmf24.pl/regiony/lublin/news-48-latek-zagryziony-przez-psy-wlasciciel-zwierzat-stanie-prz,nId,6470398#crp_state=1 Moim zdaniem jest to sprawa dość poważna bo dużych psów przybywa. Przypomnienie dla właścicieli aby swoje zwierzęta mieli pod kontrolą cały czas. Pies nie pomyśli za człowieka.
-
Każdy sprzęt musi być dopasowany pod właściciela aby dawał satysfakcję. W wypożyczalni tego dopasowania nie będzie.
-
Jak prom kosmiczny na Marzeniu. Fajny pomysł. Ale ten mały to napierniczał jak Me 163 ?.
-
Tak w Mustangu to podobno lufy, choć czytałem gdzieś też o innych możliwych przyczynach. Że niby jak są zaklejone też to słychać. Su może wloty powietrza albo jakieś inne otwory ma pod takim kątem, że gwiżdżą w locie po prostej? Ciężko gdybać co jest tam porobione.
-
Jak latają czasem nade mną 40 letnie ( nowsze czasem też ? ) małe samoloty General Aviation i zmniejszą obroty to oczywiście nie słychać silnika ( niektórzy mówią na to - zgasł mu silnik ? ), a za to charakterystyczny świst przechodzący niekiedy w lekkie wycie jest wyraźnie słyszalny ( prędkość nadal jest utrzymywana ). Opływ powietrza natrafiającego na różne otwory ( wloty powietrza, lufy itp. ) i szczeliny pomiędzy elementami poszycia plus może jakieś odbicie dźwięku turbin ( w tym przypadku ). Np. P-51 w niektórych konfiguracjach lotu też podobnie wyje, ale ciszej. 1:02:
-
To jest mniej więcej w podobnym stylu. Ale ma jedną zaletę, że całość ładnie prezentuje się na półce ?.
-
Opowieść o lotnictwie i sekcji modelarskiej z dawnych lat
pietrku odpowiedział(a) na mjs temat w Filmy modelarskie
Tą opowieść pamiętam z żółtego tygrysa Orlęta bez skrzydeł: -
-
Wygląda jak protoplasta dzisiejszych kamperów. Z trochę mniejszymi wygodami, ale za to bardziej przystosowany do kempingów w dziczy ?.
-
Poczuć strumień zaśmigłowy - bezcenne . Dzisiejsza młodzież trochę strachliwa ? - ale z czasem się wyszkolą ? ?. Japończyk i modele ???. Szacun dla takich inicjatyw.
- 1 209 odpowiedzi
-
- Trójmiasto
- ESA
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mądry inaczej pasażer przewietrzający kabinę też pasuje do tematu incydentów nadlotniskowych:
-
Jasne - hobby rozwija. Ale przez szybę słabo widać czy jest jedynka czy trójka, albo wsteczny ?. A serio, to na takich wzniesieniach na jakich nieraz widzę i jeszcze na trawie... To bym jeszcze kloki pod skręcone koła dał.
-
Często widuję samochody zaparkowane na mocno pochylonym terenie których właściciele/kierowcy ufają bezgranicznie hamulcowi ręcznemu, a nigdy nie słyszeli raczej o grawitacji.
-
Przede wszystkim złamana podstawowa zasada szybowania na żaglu ( lub nie ) przy zboczu. Zakręt powinno się robić od zbocza, a nie do zbocza. No chyba, że to było podejście do lądowania? Ale fotki i widoki piękne. Oby model udało się naprawić.
-
To stwierdzenie przypomniało mi książkę Hłaski o facecie który uczył się latania odkładając na to bardzo ciężko zarobioną kasę. Fragment z szybkim żarciem na lotnisku był mocno zaskakujący.
-
Opowieść o lotnictwie i sekcji modelarskiej z dawnych lat
pietrku odpowiedział(a) na mjs temat w Filmy modelarskie
Opowieść z tzw. pierwszej ręki o Su-22 w Polsce: -
A po tą spalinkę zagubioną w lesie nikt się nie zgłosił :
-
Gorzej jak okaże się, że to jedyne miejsce gniazdowania tego bardzo super rzadkiego ptaszka w Polsce ?. Przyjadą ekoterroryści, przyspawają się do trawy i będą je wysiadywać jak swoje przez cały sezon ?. Jeszcze cateringu zażądają. Fajne lotnisko.
-
A może to był nieuchwytny duch Bekasa który tam sobie gdzieś krąży w spirali wznoszącej ?
-
Właśnie ?.
-
Bardzo dobrze że coś im wolno, choć nie mają też lekko, bo jest polowanko na nich i w ogóle. Właśnie chodzi o to żeby było wolno. A u nas jest taki mental, że jak nam coś zabronili to tamtym też zabronić ?. Właśnie na odwrót ma być - tamtym pozwolili to ich popierać i niech nam też pozwolą. Ciągnąć w górę ku prawom a nie ograniczeniom.