rkrzysztof

Jeśli rozważasz wymianę serw to dobrą opcją są serwa HV i pędzenie całej awioniki bezpośrednio z pakietu napędowego 2S.

Prawdziwe latanie takimi modelami zaczyna się dopiero w dobrej termice.

Czy były problemy z wyważeniem?

Posiadanie licencji FAI zawodnika jest warunkiem koniecznym uprawniającym do udziału w zawodach rozgrywanych wg. przepisów FAI. Ubezpieczenie OC to inna płaszczyzna działań.

OC dotyczy wykupienia licencji sportowej FAI uprawniającej do startu w zawodach przez zawodnika, osobę fizyczną, a nie przez klub czy stowarzyszenie.

Element łączący może być prosty, należy tylko odpowiednio uwzględnić ten fakt podczas wklejania "kieszeni".

Wicherek jak zawsze nieśmiertelny!

Bardzo niszowe zastosowanie, to niestety oferta skromna i niezbyt atrakcyjna cenowo.

Jeśli zasilacz podaje rzeczywiście 5V DC to nie ma podstaw do obaw. To jest prosta fizyka.

Spoko, Konrad z Modele 24 ogarnie temat i radio będzie śmigać jak dotychczas. Niekiedy aktualizacje robione starszymi kompami np. z Windows XP potrafią się zawiesić.

Jeśli zasilacz jest jak piszesz, to nie powinno być problemów.

Dron Predator to też taki duży model RC, jeśli patrzeć na to z tej strony.

Ja także ładując akumulatory bardziej odczuwam brak mocy w zasilaczach niż w ładowarkach.

Napisz jakąś recenzję po wstępnym okresie eksploatacji.

Igła, nitka, odrobina CA i po kłopocie.

I polski Pulsar.

A jeśli radio nie posiada sprawnego timera wystarczy zwykły kuchenny minutnik.

Przy silnikach DC jak najbardziej, przy silnikach AC nie zadziała.

Inna opcja, to wyłączenie odcięcia w reglach i przejście na telemetrię.

Papier japoński, pomimo zgodności z epoką ma szereg wad i jeśli tylko można warto go zastąpić bardziej współczesną, syntetyczną podróbą.

Ostrożnie z podgrzewaniem wszelkich materiałów ferromagnetycznych, bo tracą swoje właściwości.

Stare czasy, to i proste sterowanie. Tak to kiedyś bywało, że sukcesem było wywieranie jakiegokolwiek wpływu na trajektorię lotu.

Tutaj aż się prosi jakiś mały czterotakt.

Kiedyś nabyłem w drodze kupna w jednym z polskich sklepów modelarskich zasilacz DC 12V/20A sygnowany marką "Graupner". Jakież było moje zdziwienie, kiedy po odwróceniu obudowy przeczytałem "Made in China". Muszę przyznać, że byłem równie zdziwiony, jak ta parka zakochanych w jednym z powyższych wpisów. Koledzy, co do jednego macie rację; marka Graupner pochodzi z Niemiec i na tym kończy się aktualny wkład naszego zachodniego sąsiada w te urządzenia. A technicznie coraz bardziej odstaje od innych.