Skocz do zawartości

latacz

Modelarz
  • Postów

    1 538
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez latacz

  1. i znowu wziąłeś filmik z rodzaju "niesamowite lądowania" tak jak poprzednio najlepsze lądowania. Nie rozumiesz, że to wybór dobrych lądowań super pilotów -więc nie udowadnia, że Twoja metoda lepsza -tylko lądował mistrz. Porównując -karateka pięścią rozbija cegłę -deskę wielu młodych na pokazach tak ćwiczy -czasem się udaje, czasem nie... Jednak -jest kilka osób które taka sama deskę, cegłę itp rozbijają uderzeniem wyprostowanymi palcami. I zawsze się udaje. -wniosek oczywisty lepiej łatwiej bezpieczniej uderzyć palcami niż pięścią. P oradź tak młodym -tylko niech karetka z gipsem czeka... Ale może to nie metoda jest bezpieczniejsza -tylko sztuczkę pokazuje stary wyga mistrz. ? i przykład powierzchni ruchomych wychylających się z klapą... górna i dolna część lotki sterowane oddzielnymi serwami. Jako lotka pracują razem , jako klapy rozdzielają się i pracują niezależnie. 9920395.pjp
  2. kiepsko z moim angielskim, ale ja tam niewiele znalazłem o opuszczaniu nosa przez model po wysunięciu klap... . Może źle rozumiem -ale jakoś tak -po wysunięciu klap zmienia się położenie średniej linii cięciwy skrzydła -kąt natarcia się zwiększa i model zostanie przeciągnięty. Żeby temu zapobiec pilot obniża nos.... pozycją równowagi z wysuniętymi klapami jest pozycja z opuszczonym nosem.... ale wskutek działania PILOTA Google translator też jakoś nie potwierdza samodzielnego opuszczania nosa przez dolnopłat... tylko uparcie gada, ze pilot powinien opuścić nos modelu... "Wyobraź sobie, że samolot leci w pobliżu kabiny ze skrzydłem tuż pod kątem natarcia. Jeśli fap zostanie teraz obniżony, średnia linia cięciwy skrzydła zostanie przesunięta, a kąt przeciągnięcia ataku zostanie przekroczony. Aby zapobiec wystąpieniu przeciągnięcia, kąt natarcia między względnym przepływem powietrza a średnią linią cięciwy musi zostać zmniejszony przez wybranie przez pilota pozycji niższego nosa." może ktoś lepiej znający ten język mnie poprawi ... a zostawiając "źródło" zresztą popularne a nie naukowe... kto powiedział, że wszystkie modele są poprawnie odwzorowane ? modele są bardzo rożne -i rożnie latają. A opuszczanie nosa podobno dotyczy wszystkich dolnopłatów -a tu jakieś poprawnie odwzorowane -to nie rozumiem -wszystkie -czy tylko niektóre -te poprawnie... ? Jak korzystający z poradnika rozwali model, to trzeba mu powiedzieć, że dlatego bo miał niepoprawnie odwzorowany... można i tak. jak będziesz latał 10 lat i nie tylko tym spitem a kilkoma (kilkunastoma) różnymi myśliwcami rc , -to jakieś doświadczenie będzie - w kwestii myśliwców/dolnopłatów. Jak różnymi modelami -to bardziej zróżnicowane. Jak będziesz latał 20 -30 -to będziesz ekspertem -albo nie... a obecnie to jest tylko doświadczenie z zachowania tego konkretnego modelu. "siedzi Janko Muzykant nad Wisłą... umarł Chopin... Beethoven też nie żyje.... -a i ja się ostatnio coś tak źle czuję... " sorki -sprowokowałeś tym dumnym półtora roku. Ale dla złagodzenia - każdy nawet poważny ekspert, naukowiec zaczyna z poziomu przysłowiowego Janka Muzykanta. co do "pięknych " lądowań na 2 punkty -nie wszystkie lądowania są wyborem najlepszych lądowań... pierwszy z brzegu filmik 3` 50" 5` 10" 9` 30" 9` 40" 11` 44" Bartek do Twojego opisu dodam -po wysunięciu klap strugi za skrzydłem odchylone są w dół. częściowo zmienia to opływ statecznika poziomego... w wielu modelach mówiąc nieco niepoprawnie ale obrazowo -ogon dociskany jest wtedy w dół -powodując zadarcie modelu. Pilot musi przeciwdziałać opuszczeniem steru wysokości. Jednak ważne to tylko w niektórych modelach. Sporo modeli reaguje jak ten Arka.
  3. i napisałeś krótko, treściwie i w sposób raczej zrozumiały... tyle, że dzisiaj wszędzie "polityczność"
  4. Autor miły grzeczny i dobrze lata -więc i Jego poradnik z założenia musi być "zajebisty" . .. niestety mimo całej tej "zajebistości" zawiera poważne błędy... "Poza tym jeśli mogę dodać ma pracę w temacie związanym z lotnictwem" ... . ? Ja osobiście nie chciałbym być pasażerem samolotu w którym przegląd silników robiła stewardessa mimo, że " ma pracę w temacie związanym z lotnictwem" … w takich poradnikach po prostu nie można popełniać błędów. Żeby pisać poradniki trzeba mieć naprawdę dużo wiedzy same chęci i wysoka samoocena to za mało. Wiele osób o na pewno większej wiedzy i praktyce poradników pisać nie próbuje -a jeśli już pisze to wypowiada się ze zdecydowanie mniejszą pewnością siebie za to bardziej fachowo... Jeśli ktoś opisuje swoją zabawę i pisze głupoty -nikomu to nie zaszkodzi. Jeśli błędy są w poradniku dla poczatkujących -to nie reagując bierzemy na siebie część odpowiedzialności za kraksy które przydarzą się osobom słuchającym błędnych zaleceń. A co do nieodpartych chęci zobaczenia jakichkolwiek osób jak latają lub ich dorobków teoretycznych... ja chciałbym ... np. wygrać w totka, pomieszkać na Pandorze (tej z filmu Avatar) i kilka innych rzeczy... Czyli jeśli ktoś nie chce się chwalić/upubliczniać to innych g*** to obchodzi -a każdy może chcieć czego chce -ale to tylko jego prywatne chęci. -i nie ma to żadnego ale to żadnego związku z fachowością ani treścią poradnika... Jeśli kogoś uraziłem -przepraszam, nie oceniam nikogo -piszę o konkretnych wypowiedziach a nie o osobach.
  5. Nie atakuję Panie Arkadiuszu -ale proszę o nie cytowanie przeinaczające sens wypowiedzi -proszę nie cytować wyrwanych z kontekstu fragmentów moich wypowiedzi w sposób który zmienia ich treść. Panie Arkadiuszu -nie atakuję , sugeruję mniej zwracać uwagę na to czy wszyscy zgadzają się z Pana słowami -a bardziej na rzetelność samych wypowiedzi. Porusza Pan skomplikowane tematy -nie da się wielu spraw przedstawić jako prawdy objawionej. Na zachowanie modelu wpływa wiele okoliczności i wiele czasem drobnych elementów których po prostu nie da się uwzględnić w uproszczonych teoretycznych rozważaniach. Często konkretny model zachowuje się inaczej niż wg uproszczonych teorii powinien się zachowywać. To że model dolnopłata zadziera po wypuszczeniu klap może być spowodowane wieloma szczegółami -niezależnie czym jest spowodowane w konkretnym przypadku po prostu wyklucza wypowiedź, że wszystkie dolnopłaty opuszczają nos. Nie ma co na siłę bronić wypowiedzi stosując zasadę "Jeśli teoria nie zgadza się z faktami, tym gorzej dla faktów" (Hegel) -jeśli praktyka wielu osób zaprzecza wygłoszonej zasadzie -trzeba przyjąć, że tak jest . I np. w poradniku dodać coś w rodzaju ….model może różnie zareagować na wysunięcie klap -sprawdź na bezpiecznej wysokości reakcję modelu na klapy -żeby przy lądowaniu nie popełnić błędu. Większość dolnopłatów po wysunięciu klap opuszcza nos co trzeba skontrować, jednak Twój model może reagować inaczej .... W modelarstwie nie da się wszystkiego przewidzieć.... więc i nie można wygłaszać prawd objawionych -bo potem fakty sobie, teoria sobie a poczatkujący postępując zgodnie z Pana poradnikiem (skądinąd w 90% słusznym) rozwali model i będzie miał żal, że przecież wszystko zrobił zgodnie z zaleceniami. A akurat jego model może zachowywać się inaczej. ?
  6. Arkadiusz -co ma moment od silnika do momentu od klap ? to dwie niezależne sprawy. A Ty piszesz uzasadnienia w gatunku "po co Ci kolorowy telewizor jeśli nie palisz papierosów" . Moje pytanie było CZYSTO RETORYCZNE. Retoryczne. Marcin napisał, że jego model reaguje inaczej -niezgodnie z " Twoimi teoriami" a Ty tworzysz coraz to nowe wytłumaczenia nie na temat pytania -wszystko co potwierdzało by Twoje słowa ... -fajnie, że próbujesz doradzić -jednak nie pisz tego jako prawdy objawione zwłaszcza jeśli uogólniasz pojedyncze przypadki. Nadmiar "parcia na szkło" za wszelka cenę nie jest wskazany. Ja nigdzie nie pisałem i nie pytałem o wpływ silnika na zmianę momentu pochylającego model po otworzeniu klap -A ty to uparcie wstawiasz. Pytanie było czysto retoryczne -co ma jedno do drugiego ? owszem i silnik ma wpływ na model i klapy mają -ale silnik którego nikt nie zmienia nie ma wpływu na zadarcie w momencie wysunięcia klap. Marcin nie pisał, że model zadziera czy nurkuje po dodaniu odjęciu gazu. Pisał o reakcji na wysuniecie klap. Halo tu ziemia Klapy - klapy -pytamy o klapy. Silnik nas nie insertuje -silnik mamy gdzieś... w dziobie (modelu) Jeśli silnik sobie jest, nikt nie rusza gazu, nikt nie rusza silnika -to jego wpływ na reakcje modelu jest constans . Choć może być że idący dużą mocą silnik -strumień zaśmigłowy uderzając w klapy odchylany jest do dołu i powoduje właśnie silne zadarcie. i moze być inna reakcja modelu na klapy jeśli model leci szybko niż jeśli leci powoli. Przestań tworzyć na siłę teorię. Jak radzi wszystkim Poharatek - poczytaj Patryka Sokoła. Nie czuję się kompetentny żeby kogokolwiek tu nauczać -nie wiem czemu model Marcina reaguje w ten sposób. Wiele modeli w tym dolnopłatów tak reaguje. I wiele reaguje tak jak Ty pisałeś. - Ty w przypadku gdy coś się nie zgadza z Twoim poradnikiem jako wyjaśnienie bajki opowiadasz... Byle tylko wybronić to co wcześniej powiedziałeś. A rzeczywistość bywa bardziej skomplikowana. Optymalnie określił to Poharatek na dole swojego wpisu. Po prostu trzeba sprawdzić. A Ty dzielasz typowych odpowiedzi w stylu " ile jest 2x2= ? " - " a mój tata ma lepszy samochód niż pani a i w Chinach jest zaraza " czyli wymijających i nie na temat.
  7. Poharatek -w samo sedno. Rzetelne i rzeczywiste rady. I nie ma to jak doświadczenie robione własnym modelem na bezpiecznej wysokości. Albo poproszenie o oblatanie bardziej doświadczonych Kolegów z lotniska. Dopisałbym -jeśli nie czujesz się komfortowo z nowym modelem -zwłaszcza droższym, większym, szybszym itd -to warto jechać 50 czy 100km żeby oblatał ktoś kto to umie i udzieli wskazówek...
  8. kąt zaklinowania statecznika jest sprawą wtórną związaną z wyważeniem- bezpośredniego wpływu na zadzieranie opuszczanie nosa przy wysunięciu klap raczej nie ma -i tylko swego rodzaju sugestią, że model może mieć bardziej tylne wyważenie -a to moze już mieć wpływ. Czy TEN ROZPATRYWANY spit ma przednie wyważenie nie wiesz -trzeba spytać Kolegi -każdy model ma wyważenie takie jak modelarz mu zrobił... Ramię siły ciągu z jakiej okazji ma się zmienić ? ani położenie silnika ani Sc się nie zmieniają... Za bardzo uogólniasz -to , że Twoje 2 czy 3 modele zachowują się w określony sposób nie oznacza, że wszystkie mają tak samo. przeciwnie -często nawet różne modele tego samego producenta, lub tego samego modelarza mają wiele podobnych cech -a innego innych. Kaidy "buduje pod siebie"
  9. Prawdziwe samoloty latają inaczej niż modele, średnica koła jest w nich wielokrotnie większa niż w modelu -i byle trawka nie powoduje gwałtownego hamowania. ponadto pilot siedzi w środku i może dużo dokładniej kontrolować pochylenie. a co ma skłon silnika do pochylenia lub zadzierania nosa po wysunięciu klap ? silnik też się wysuwa / zmienia skłon ? wysuniecie klap zmienia kształt profilu pozornie działa tak jakby zwiększył się kąt natarcia płata (a statecznika nie) -powoduje to też wędrówkę punktu wyporu sił nośności, zwiększa się też nośność płata i tworzy moment względem SC. stawiałbym, że rozpatrywany spit ma raczej tylne wyważenie ? ale trochę zgaduję. wypadkowa to moment od zwiększonego oporu płata i zmieniający się moment od sił nośności. Nie da się tak upraszczać jakby się chciało.
  10. bo jest to bardzo indywidualna sprawa modelu -zależy (zadzieranie lub opuszczanie nosa po wysunięciu klap) też od innych względów niż samo górnopłat czy dolnopłat. np. od profilu, od wyważenia...
  11. a są oryginalne Graupnera -czy chińskie do Graupnera i czegokolwiek klient chce ? zrobione tak dokładnie jak tak jak uniwersalny rozmiar buta... ? może Chińczyk robił jak mu się trafiło.. ciął nożyczkami wesoły po winku ryżowym ? Ja mam kilkanaście odbiorników hitec optima 6, 6lite, 7 ,9 i anteny są równe -ściślej jest stary i nowy typ i te typy różnią się długością części czynnej o mniej niż 0,5mm. A może są równe i to tylko się wydaje bo zakończenie tego hitec -owskiego paskudztwa boda jest różne w starych i nowych wersjach..
  12. Ryszard -a może w Graupnerze długość promiennika zależy nie od całkowitej długości anteny tylko od typu odbiornika ? jeśli będziesz mierzył to i na to zwróć uwagę ?
  13. jeśli na wyjściu/ wejściu anteny występuje indukcyjność (cewka) lub pojemność to jej wymagana długość się zmienia. tu prawdopodobnie jest jakaś indukcyjność która powoduje skrócenie fizycznej długości anteny przy której to jest zestrojone. Dlatego antena jednego producenta niekoniecznie dobrze pasuje z odbiornikami innego a samo wykonanie na wymiar teoretyczny czasem prowadzi do problemów. dobrze, że mogłeś zmierzyć anteny podobnych odbiorników. czy z powrotem będziesz zakładał te same żółte osłony ? czy się uszkodziły i termokurczka ? Jeśli termokurczkka to na pewno nie czarna- czarna zakłóca (często zawiera w składzie sadzę, grafit albo inne paskudztwa) . generalnie wszystkie tworzywa sztuczne w ciemnych kolorach często robione są z odpadów zmieniających właściwości i dodawane jest dużo barwników żeby uzyskać jednolity kolor. Jasne kolory to najczęściej nowe "czyste" tworzywo.
  14. ekranowana część tak nie całkiem jest "tylko przewodem" ekran tworzy "przeciwwagę -masę do anteny właściwej . kilka cm od tego wąsa też pracuje. jeśli część ekranowaną masz nadal zauważalnie dłuższą niż końcówkę powinno być dobrze. Przed lataniem koniecznie sprawdź zasięg. i wyszła ciekawostka -wcale nie 31,25 ?
  15. Tylko, że jeti raczej jest używane przy droższych modelach. I gdybanie może wyjść kosztownie... lepiej znaleźć potwierdzoną wiedzę -może zapytać jeti ? 900MHz jest obecnie i w tańszych nadajnikach -jak z odbiornikami nie mam pojęcia -nigdy nie miałem sterowania jeti... ale osobiście to wolałbym być przesadnie ostrożny niż model rozwalić....
  16. a ja wkleję tylko link też do tego forum... i fragment opisu jeti DS12 (czyli chyba najtańszego radyjka jeti) ze strony jednego ze sklepów... -Praca systemie Duplex 2.4GHz – niezawodny system transmisji sygnału opracowany i opatentowany przez inżynierów Jeti Model, pracujący w paśmie 2,4 GHz -Zapasowe pasmo Duplex 900 MHz NG (New Generation) - aparatura przewiduje możliwość pracy w zapasowym paśmie 900 MHz na wypadek nieprzewidzianych zakłóceń. Zabezpieczenie to współpracuje z bazowym pasmem Duplex 2,4 GHz. i nasuwa się pytanie -czy to 900 MHz przypadkiem nie komplikuje sprawy anten ? Może wypowiedzą się użytkownicy konkretnie systemów jeti?
  17. wiele modeli przy bocznym zmiennym wietrze zachowuje się nerwowo i jest bardzo trudnych w pilotażu. A wiatr rzadko kiedy wieje równo... Więc unikając jednego ryzyka początkujący właduje się na inne.
  18. Grzegorz -generalnie wszyscy mamy rację. Ty rozpatrujesz sam zakręt zakładając, że wszystko jest wykonane prawidłowo, Bartek i ja patrzymy na przyczyny które mogą spowodować , że nie do końca jest jak należy.
  19. Sorki -przepraszam. Nie moja sprawa -ale i Ty się nie czepiaj.
  20. Widzisz idfx w przeciwieństwie do Ciebie ja nie potrzebuję leczyć kompleksów przypier* aniem się do innych ani chwaleniem modelami jakie mam lub miałem. Nie czuję potrzeby się chwalić. I jakoś nie proszę nikogo, żeby oceniał moje loty a co do opisywania to nie cyrk -biletów nie sprzedawałem, Piszę albo jeśli mam coś do powiedzenia w temacie albo jeśli potrzebuję sam zapytać. . Wrzuć swoje filmy -to może ja ocenię ? może to Cię dowartościuje ? Co do Twoich wpisów -jakoś niewiele widziałem merytorycznych -tylko głównie przyp* się do wszystkich. Coś nie wyszło -więc się odgrywasz na przypadkowych ludziach ? Szef premii nie dał, interes nie wyszedł -to psa na ulicy kopniesz żeby sobie ulżyć ? - Ciągle szukasz komu by dociąć -taka chodząca złośliwość ? Nie moja sprawa -wyluzuj bo złość piękności szkodzi i zawału można dostać... to naprawdę nie pomaga...
  21. w teorii masz długość tego odsłoniętego kawałka 31,25 -w praktyce -zależy od odbiornika dostrojenie może być przy długości trochę (około milimetr) większej lub mniejszej.... musiał byś sprawdzić ile konkretnie miały odsłonięte kawałki w identycznym odbiorniku. Sprawę komplikuje, że to jeti -one pracują w systemie duplex -na dwóch bardzo różnych częstotliwościach -i do obu musi być dopasowana antena. Z tego co słyszałem Jeti naprawia swoje produkty -może napisz do nich i wyślij ? może sprzedadzą nowe anteny ? Albo -ktoś z forum miał przyrządy i dostrajał anteny -może przeczyta i pomoże .
  22. Nigdy nie pisałem, że patyczak jest zajebisty -ja go po prostu lubię , a że da się nim latać na luzie w dość różnych warunkach (także dlatego, że tani i łatwy w naprawie ) to nie ma nic do tematu. Może jedynie to, że przy lekkim modelu pewne zjawiska są bardziej widoczne więc łatwiej opisać zwłaszcza dla początkujących niż na przykładzie np Falcona który zapiernicza tak, że opis Arka pasuje idealnie a mój nie ma zastosowania. A Ty Kacper -chwilami mam wrażenie, że specjalnie tylko czekasz aż coś napiszę żeby się do mnie przyczepić ... zresztą nie tylko do mnie - Wyluzuj. Nikogo nie obrażam -a piszę co uważam, i polemizuję, jeśli mam inne zdanie, a ktoś przedstawia temat jednocześnie zaprzeczając prawom fizyki. -może jest o wiele lepszym pilotem ode mnie (jest to prawdopodobne ) ale jednocześnie ignoruje zasady mechaniki. Bardzo dobrze o co chodzi opisał Bartek Arek w prosty sposób przedstawił wskazówki do nauki pilotażu -jednak daje dobre porady na podstawie częściowo błędnych przesłanek . I całkowicie się z Nim zgadzam, że model porusza się względem powietrza -jednak ma masę ,bezwładność -i przy zmianach np. kierunku znajduje się w stanach nieustalonych. Z niektórymi radami też bym polemizował -jednak nie ma sensu komplikować początkujący się pogubi a zaawansowany nie potrzebuje.. Jako ilustrację żelaznej logiki dyskutujących (w tym i mojej) oraz dla wyluzowania wklejam kawał "Ktoś ukradł nam krowę! Starszy syn: - Jak ukradł to znaczy konus jakiś... Średni syn: - Jak konus to pewnie z Trojanowa... Najmłodszy syn: - Jak z Trojanowa to pewnie Wasyl. Zaprzęgli konia do wozu i pojechali do Trojanowa. I dali Wasylowi po mordzie. Wasyl jednak nie przyznał się do kradzieży. Profilaktycznie dali mu po mordzie drugi raz, ale także bez efektu. Chcąc nie chcąc, wsadzili Wasyla na wóz i pojechali do sądu grodzkiego. Stanęli przed sędzią i ojciec mówi: - Obudziłem się rano, patrzę krowę ktoś ukradł. Mówię o tym synom. Najstarszy mówi, że jak krowę ukradł, to musiał być konus. Średni mówi, że jak konus to z pewnością z Trojanowa. Najmłodszy mówi, że jak z Trojanowa to na pewno Wasyl. Daliśmy mu po mordzie, ale krowy nie chce oddać! Sędzia: - Hmmm... logika niby żelazna, ale to jeszcze niczego nie dowodzi. No, na ten przykład, powiedzcie mi co mam w tym pudełku? Ojciec: - Pudełko kwadratowe... Najstarszy syn: - To znaczy, że w nim coś okrągłego... Średni syn: - Jak okrągłe to musi być pomarańczowe... Najmłodszy: - Jak pomarańczowe - to z pewnością mandarynka... Sędzia zdumiony zagląda do pudełka i mówi: - No, Wasyl.... Krowę trzeba jednak oddać... "
  23. Arkadiusz -w sprawach areodynamiki i pilotażu może jesteś autorytetem. Prawdopodobnie pilotem lepszym ode mnie. -ale wróć na fizykę do dawnej klasy 8ej... teraz to może liceum -bo nauczanie fizyki na psy zeszło... strasznie upraszczasz zjawiska i widzisz tylko to co chcesz widzieć...
  24. samolot nie zna ziemi -ale ma BEZWŁADNOŚĆ. Oczywiście jeśli utrzymywać stałą prędkość WZGLĘDEM POWIETRZA to macie całkowitą rację -tylko problem, że w zakręcie ta prędkość często wcale nie jest stała -bo np właśnie zakręt nieprawidłowo wykonany, bo za ostro, bo zła ocena prędkości przez początkującego pilota stojącego na ziemi ... bo wiatr rzadko bywa laminarny... na lotnisku mamy drzewa, górki, orną ziemię , łąki , brzeg lasu , odrywające się bąble termiki i i wszystko jak w kotle... Z ust (lub klawiatury) mi to Bartek wyjąłeś...
  25. Jeśli oslepia słońce to czasem z tej drugiej strony jest właśnie z wiatrem... Jeśli jest płasko bez kamieni i dostatecznie długi pas to z wiatrem ląduje się PRAWIE tak samo dobrze/bezpiecznie jak pod wiatr. Tylko troszkę trudniej -wszystko dzieje się szybciej, trudniej ocenić prędkość i odległość. I koła sa bardziej obciążone (jeśli model je ma) Dla początkujących -Nie ląduj -podejdź do lądowania i długi płaski przelot na wys 1metra nalot na siebie tak jakbyś chciał lądować -cały czas kontroluj prędkość -ma być odpowiednio duża i płaskość podejścia. Jak miniesz siebie -jeszcze kilkanaście kilkadziesiąt metrów -gaz i wyrwanie w górę. i kolejny krąg -znowu obniżenie wyrównanie i nalot. i tak kilkadziesiąt razy w trakcie lotu. i w kolejnych lotach. pilnuj żeby mieć zapas paliwa lub prądu. "Wszystko jest trudne nim stanie się proste" I lepiej mieć zapas mocy i możliwość ucieczki w górę.-jeszcze nikt nie rozbił się o niebo. Po iluś próbach gdy już czuje się reakcje i teren -dla utrudnienia kolejne naloty z różnych kierunków... co do zwolnienia -ja czasem zwalniam dość mocno model przy locie pod wiatr -często usiłuję otrzymać na przysłowiowych rzęsach w miejscu lub nawet żeby się cofał... -z wiatrem to zapier.... nawet względnie powolny patyczak zapier....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.