-
Postów
2 348 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
110
Treść opublikowana przez kesto
-
Spitfire z DeAgostini
kesto odpowiedział(a) na kesto temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Rury wydechowe z zestawu trochę przerobiłem celem zapewnienia przepływu powietrza do chłodzenia silnika i regulatora. Dodatkowo wyciąłem "G" na masce jako jeszcze jeden wlot powietrza. -
Laminuj całą przestrzeń między wręgami C1 i C2. Listwy daj przed laminowaniem.
-
Spitfire z DeAgostini
kesto odpowiedział(a) na kesto temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Kolejna rzecz, która strasznie raziła w tym modelu to oczywiście kabinka. Tak się złożyło, że w zestawie, który dostałem ten element był połamany, więc nie miałem wyjścia i musiałem zrobić własną. Myślę, że model wygląda dużo lepiej niż z tym szkaradztwem z Deagostini Właściwie, to jest to jedyny element modelu, na który wydałem pieniądze. Na szczęście, nie był to duży wydatek -
Spitfire z DeAgostini
kesto odpowiedział(a) na kesto temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
-
Spitfire z DeAgostini
kesto odpowiedział(a) na kesto temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Irek, masz rację co do tego, że nie pasuje ani kolorystycznie ani schematycznie. Te szare, to naklejki z nadrukowanymi plamami. Próbowałem jakoś te plamy kamuflażu upodobnić do oryginału, ale niewiele można z tym zrobić. Oczywiście najłatwiej byłoby wywalić je i zastąpić malowaniem lub chociaż inną folią i wyciąć samemu schemat. To jednak wiązałoby się z zakupami farby lub folii, a ja nie zamierzam w ten model inwestować, ale zrobić go po minimalnych kosztach z maksymalnym, możliwym do wykonania efektem (możliwym - z wykorzystaniem tego co daje zestaw). Jedyną inwestycją jaką zrobiłem, to zakup Coli 2l. w Biedronce, aby uzyskać materiał do wytłoczenia nowej kabinki , ale to osobny temat -
Spitfire z DeAgostini
kesto odpowiedział(a) na kesto temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Kolejna rzecz, która nie dawała mi spokoju, to przejście kadłub-skrzydło. Spitfire miał dość "dorodny" ten fragment, a DeAgostini dała jakieś szyderstwo plastikowe, które oczywiście wyląduje w koszu -
Spitfire z DeAgostini
kesto odpowiedział(a) na kesto temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
a dziękuję, może się przydać. -
Spitfire z DeAgostini
kesto odpowiedział(a) na kesto temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
a teraz? -
Spitfire z DeAgostini
kesto odpowiedział(a) na kesto temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Coś mnie podkusiło i postanowiłem sprawdzić wymiary znaków rozpoznawczych na kadłubie, bo jakieś wielkie mi się wydawały. No i były za wielkie - o 2cm. Zmieniłem je na odpowiednią wielkość, a przy okazji postanowiłem zrobić model w barwach 308 Dywizjonu Myśliwskiego. Więc literka A poszła pod nóż i wyszło F . Teraz z czystym sumieniem mogłem nakleić szachownicę. -
Spitfire z DeAgostini
kesto odpowiedział(a) na kesto temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Wiem, czytałem. Ja w swoich modelach stosowałem nakładki ze słojami zarówno wzdłuż jak i w poprzek żeberek. Wzdłuż jest łatwiej jeśli długość nakładki jest większa niż szerokość deski, bo wtedy nie trzeba jej sztukować, ale też łatwiej jest wystającą nakładkę niechcący obłamać. W poprzek jest w tym przypadku sztywniejsza, ale to są drobiazgi . Mam model, który ma już 22 lata i nakładki klejone wzdłuż żeberek i nic się nie dzieje -
Spitfire z DeAgostini
kesto odpowiedział(a) na kesto temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Odchudzania część dalsza. Zdecydowałem się na wymianę serw SK i SW standard na mikroserwa. Różnica w ciężarze to 60g. No i wywaliłem to co jest moim zdaniem zbędne czyli w pierwszej kolejności to tragiczne podwozie. Nie wiem jaki cel przyświecał DeAgostini, ale to co zrobili to jakaś porażka. Ponieważ i tak latam nad łąkami trawiastymi i startuję z ręki, więc podwozie to zbędny ciężar. To samo dotyczy sterowanego kółka ogonowego. Wyrzuciłem też popychacze sztywne na rzecz bowdenów. Łoże silnika i zbiornik paliwa oraz wyposażenie kabiny i karabiny maszynowe jako odlew metalowy z dużą domieszką ołowiu - do kosza. To czego nie użyję waży ponad 800g, więc gra warta świeczki. -
Paweł, mam znajomych rzeźbiarzy ludowych. Myślę, że macie wieeeele wspólnego
-
Te fragmenciki skrzydeł między lotkami a klapami mają jakiś cel, czy po prostu tak wyszło? Jak chcesz rozwiązać kwestię steru wysokości, bo statecznik poziomy sklejasz tak, jakby steru miało nie być?
-
Spitfire z DeAgostini
kesto odpowiedział(a) na kesto temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
no i mam nadzieję, że poradzi sobie z modelem -
Spitfire z DeAgostini
kesto odpowiedział(a) na kesto temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
-
Spitfire z DeAgostini
kesto odpowiedział(a) na kesto temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Skrzydła są wycięte ze sklejki lipowej (wszystkie żebra i oba dźwigary). Trochę to waży, więc powycinałem otwory ulgowe tu i tam oraz zastosowałem normalnej długości i ciężaru deski balsowe na kesony. Lotki to osobny rozdział Materiał na nie to typowy parkiet dębowy, więc zrobiłem je po swojemu. Teraz ważą już przyzwoicie. Rozwiązanie napędu lotek w zestawie, to napęd torsyjny realizowany przez dwa druty stalowe średnicy 2,5mm, łożyskowane w jakiejś rurce igielitowej. Serwo standard centralnie mocowane w skrzydle. Całość waży ponad 100g. więc wywaliłem wszystko i dałem dwa mikroserwa TP90S na metalowych trybach i już napęd lotek waży tylko 35g. . -
Dobrze, że się nie pozbyłeś modelu
-
Spitfire z DeAgostini
kesto odpowiedział(a) na kesto temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Złudzenie. Teraz powalczyłem ze statecznikami. Zmieniłem obrys pionowego, bo wyglądał jak łopata bobra i korzystając z Planów Modelarskich wykonałem drugi zmieniając trochę konstrukcją. Poziomy też jest odchudzony, ale jego obrys zostawiłem. Wywaliłem tylko tą pancerną balsę i zastąpiłem ją balsą średnią. Różnice między zestawem, a modyfikacjami pokazują zdjęcia. -
No piękny model, ale zastanawiam się czy aby obrys statecznika poziomego jest właściwy? Na zdjęciu krawędź natarcia jest prosta, na planach już niekoniecznie. https://www.google.pl/search?q=pws-26&newwindow=1&client=firefox-a&hs=UAl&rls=org.mozilla:pl:official&channel=sb&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=9i4fU8uyBYO07Qaw6oCADw&ved=0CAkQ_AUoAQ&biw=1835&bih=1247&dpr=0.7#facrc=_&imgdii=_&imgrc=KJi5cx5RNca7fM%253A%3B15xHfTOSBE-mPM%3Bhttp%253A%252F%252Fimg195.imageshack.us%252Fimg195%252F7006%252Fpws26szkic.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fpfmrc.eu%252Findex.php%253F%252Ftopic%252F26158-pws-26-skala-18%252F%3B500%3B800
-
Spitfire z DeAgostini
kesto odpowiedział(a) na kesto temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Ponieważ to ma być elektryk, to trzeba było zrobić jakieś sensowne dojście do akumulatora. Odciąłem więc górę kadłuba, która w oryginale była monolitem i zrobiłem klapkę na magnesy. -
Spitfire z DeAgostini
kesto odpowiedział(a) na kesto temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
tym co jest w zestawie, tylko dam trochę lżejszą balsę na kadłub i płaty, na to folia z zestawu -
Spitfire z DeAgostini
kesto opublikował(a) temat w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Całkiem niedawno trafił w moje ręce cały zestaw zeszytów (71szt.) z tym modelem. Ponieważ dostałem go za darmo, więc postanowiłem trochę się nim pobawić. Oczywiście w pierwszej kolejności przeróbka ze spaliny na elektryka, bo mam już dość pierdzących i kapryśnych dwusuwów oraz zarzyganych olejem modeli nie mówiąc już o notorycznie upapranych rękach i uświnionej aparaturze (przepraszam wszystkich zwolenników spalin i mam nadzieję, że mnie nie zlinczują przy najbliższym spotkaniu ). Oczywiście zestaw jest daleki od doskonałości i jest sporo elementów, które wylądują w koszu, ale uparłem się, że go ulotnię, trochę z ciekawości, trochę z przekory a trochę, by udowodnić sobie, że potrafię . Rozrzut jakościowy materiałów z zestawu jest tragiczny. Deseczki balsowe o dł.300mm mają od 9 do 24g i twardość od waty do parkietu dębowego. Nie będzie to relacja z budowy, bo to nic ciekawego, natomiast postaram się pokazać różnicę między zestawem, a moimi modyfikacjami. Na pierwszy ogień poszło odchudzanie tego, co się da czyli balsosklejki szkieletu kadłuba. -
Czym ogrzewałeś vivak, opalarką czy w piekarniku?