



-
Postów
4 351 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
48
Treść opublikowana przez RomanJ4
-
Już chyba taniej nie będzie za czytnik 2-osiowy (wysyłka z PL), https://pl.banggood.com/YIHAOGD-YH-LCD- ... ID=6278613 z tym, że do małych tokareczek lepsze są mniejsze liniały KA-200 http://www.sklep.doobrabiarek.pl/pl/c/Linialy-optyczne-o-pomniejszonych-gabarytach/116/1/full porównanie liniału o typowych gabarytach i "slim"(KA200) W razie by się ktoś skusił na taki czytnik, to mam instrukcję PL do bardzo podobnego (jak mniemam oprogramowaniem także) czytnika Ditron 80 https://allegro.pl/oferta/wyswietlacz-czytnik-dro-d-80-v3-odczyt-8911846101
-
Ja jestem po J&J (15.04.) i jak dotad żadnych skutków ubocznych(odpukać). A na obniżanie ciśnienia dobrze działa picie soku z kiszonych buraków(czerwonych), 1/2 szklanki na raz, najlepiej wieczorem, bo ciśnienie nad ranem rośnie (najwięcej notuje się wtedy wylewów). A doraźnie, jeśli mamy akurat za wysokie i chcemy zbić, to pół kieliszka nalewki z głogu (pół, bo głóg bardzo silnie działa, i większa ilość może nazbyt obniżyć). Sprawdzone. A jakby kto nie dowierzał... https://stylzycia.polki.pl/leki,glog-wzmacnia-serce-i-obniza-cisnienie-krwi,10370122,artykul.html?gclid=EAIaIQobChMI8OCglp378QIVidOyCh0q8QYLEAAYAiAAEgJvkvD_BwE https://surojadek.com/sok-z-burakow-jak-obnizyc-cisnienie-krwi/ https://www.ekologia.pl/styl-zycia/zdrowa-zywnosc/sok-z-buraka-wlasciwosci-sklad-i-zastosowanie-soku-z-buraka,18106.html
-
♪...kiedy wkoło jest wesoło...." ♪♫ https://streamable.com/2wkg47
-
Gratuluję udanego rozruchu, ale pamiętaj, że sam falownik nie zapewni takiego momentu jak redukcja biegu przekładni we wrzecienniku , np przy wierceniu większym wiertłem, czy gwintowaniu gwintownikiem czy narzynką większego M. Owszem falowniki wektorowe starają się utrzymać moment w pewnych granicach, ale cudownym środkiem nie są przy drastycznej redukcji obrotów. Natomiast falownik + przekładnia to udany tandem.
-
Zależy co masz na myśli mówiąc "hartowane"? W zasadzie typowej stali stopowej(niesprężynowej) zahartowanej powyżej ~50HRC nie da sie wygiąć - pęknie, gdyż wraz ze wzrostem twardości rośnie sprężystość, ale maleje ciągliwość i odporność na zmęczenie (i krotko mówiąc odporność na pękanie np pod wpływem zginania, ściskania, itd) Na golenie najbardziej nadają się tzw stale sprężynowe, grupę pierwszą stanowi stal krzemowa, manganowa, oraz krzemowo-manganowa. Stale tej grupy są bardzo sprężyste i niewątpliwie mają dobre właściwości plastyczne. Druga grupa to stale chromowe, w składzie których jest wanad, mangan oraz krzem. Stale należące do tej grupy są bardziej odporne na działanie wysokich temperatur niż stale z grupy pierwszej. Obie można hartować w celu podniesienia wytrzymałości. Stal sprężynowa jest nagrzewana w temperaturze zazwyczaj wynoszącej 800-870℃. Następną czynnością jest hartowanie stali w wodzie, której temperatura wynosi 30-40℃, bądź w oleju – temperatura ok. 50-70℃. Ostatnim krokiem jest odpuszczanie, którego temperatura zależy od rodzaju stali, zazwyczaj jednak jest to od 300 do 520℃– w przypadku niektórych gatunków stali po odpuszczaniu zaleca się również przeprowadzanie chłodzenia. Niezmiernie ważny jest tutaj proces obróbki przed hartowaniem. Prawidłowo przeprowadzony proces jest gwarancją długiej żywotności i odporności na deformacje. Powierzchnia stali powinna być wykończona z wielką starannością, oraz musi być gładka, i przede wszystkim nie mogą znajdować się na niej nierówności, zadrapania czy karby, co wyklucza "walenie młotkiem", trzeba giąć przy pomocy zaginarki uwzględniając niezerowy (wewnętrzny) promień zagięcia https://virgamet.pl/stal-sprezynowa-stal-resorowa-stopowa-weglowa-konstrukcyjna https://www.kronosedm.pl/stal-sprezynowa https://virgamet.pl/prety-walcowane-ciagnione-luszczone-szlifowane-kute https://slupeks.pl/materialy-do-budowy-modeli-prety-stalowe-c-43_138.html http://modelpartner.ig.pl/sklep/?pl_prety-stalowe,43 może się przyda... http://forum-bron.pl/viewtopic.php?t=12151
-
No cóż, według niektórych lądowania na Księżycu też nie było....
-
Wyobrażacie sobie na lotnisku model latającego talerza napędzany antygrawitacją... ? ................................................................
-
Ciekawe drzewo... https://plumeria.sklep.pl/paulownia-sadzonka
-
Nie, nie próbowałem. Mam w domu leżaki z eukaliptusa, i drewno jest inne strukturalnie(gładsze), a na pewno dużo cięższe. Gęstość tego lekkiego drewna ze skrzyni (z obliczenia) to około 0,27g/cm3 (to drugie wyszło ok 0,622g/cm3) a eukaliptusa to (w/g netu): 0,71g/cm3 →
-
To owe lekkie drewno z przegródkami, klocek o wymiarach 40x45x510mm waży 250,9g , drugi, ten niepełny o podobnych wymiarach - 203,6g, natomiast te podobnych wymiarów "twardziele" o których wspominałem są ponad 2 razy cięższe...
-
Ale tylko wtedy gdy to o nie jego **** chodzi... To zreszta nie jedyny wyraz który ma wiele znaczeń, weźcie na przykład tak popularny w PL wyraz "pier..ić'.. Sam naliczyłem , że ma coś koło 30-tu przy i przedrostków (za**, prze**, do"", roz**, od**, itd), które całkowicie zmieniają jego znaczenie, ale dla obcokrajowca zazwyczaj brzmią tak samo... "Bolska jezyk trudny..."
-
Zamówiłem sobie u naszego dystrybutora chińską tokarkę, Przyszła w obitej sklejką skrzyni na palecie. Przy rozbieraniu tej skrzyni stwierdziłem, że część ramiaka jest zrobiona z jakiegoś brązowo-czerwonego tropikalnego, twardego jak cholera i ciężkiego drewna(z trudem solidną łapką udało mi się z niego gwoździe powyciągać bez urywania łbów) bardzo podobnego do teakowego choć jaśniejszego jak ta część zewnętrzna, inne natomiast były z bardzo lekkiego, strukturą przypominającego balsę(tak też z początku myślałem) drewna, ale jeden z kanciaków był (jak się wydaje) wycięty ze środka pnia, i miał komory z przegródkami jako żywo przypominające bambus, więc to nie balsa (bambus też)... Szukałem w necie co to może być za drewno, ale nie doszedłem... Myślę, że nadało by się do naszych celów jako ersatz.. zrobię kilka zdjęć owego "bambusa" i wstawię, może ktoś, coś...
-
Dumanie o du**e, nie tylko Maryni... Dupę wynalazł uczony radziecki Wołow. Dlatego mówimy: "du** Wołowa". Inni twierdzą, że dupę wynalazła Marynia. ci z kolei rozmawiają o du*** Maryni. Du** pełni ważną rolę w ruchu obrotowym. Wszystko kręci się wokół du**. Du** służy również do przekazywania zdecydowanych sygnałów niewerbalnych. Dobrze wymierzony, solidny kopniak w du** jest wyrażeniem uczuć negatywnych wobec adresata takiego gestu. Du*** można również przekazać emocje pozytywne, np. całując kogoś w dupę. du** może spełniać też rolę lizaka. Szczęśliwie nie wszyscy są dupolizami. Uniwersalność du** nie kończy się na tym, jest ona bowiem zadziwiająco skutecznym pojemnikiem: w du*** można mieć całe osoby, a nawet społeczności. D** służy nieraz jako etalon: wiele rzeczy jest do du**, tym samym du** spełnia rolę uniwersalnego wzorca porównawczego. W dupę (lub po du***) można również dostać. Czynność ta umacnia więzi emocjonalne między rodzicami i dziećmi. Prócz tego, du** spełnia rolę siedziska, powiadamy bowiem: "siadaj na du***", często z dodatkiem poleceń uzupełniających, jak np. "[...] i siedź cicho". Określenie "dawać (dać) du**" funkcjonuje w dwóch znaczeniach: erotycznym i wartościującym, jednak "ściągnąć kogoś z du**" tylko w tym pierwszym. Można również chronić swoją (lub czyjąś) dupę, co kolejny raz potwierdza ważność du** w otaczającym nas świecie. "Zabrać się do czegoś od du** strony" oznacza podejście niewłaściwe, od końca; du** funkcjonuje tu jako synonim odwrotności. Du** pełni również rolę uchwytu, można bowiem trzymać się czyjejś du**. Określenie to nie oznacza braku równowagi, ale samodzielności... Ale jak przetłumaczyć obcokrajowcowi o jaki sens "du**" chodzi... ?
-
Pewnie konstrukcje i technologie są rożne, ale jak widać w załączonych linkach taka z balsą też...
-
No i wydało się.. Oglądałem dzisiaj na kanale BBC EARTH program "Sekrety superfabryk" o produkcji 75-metrowych łopat dla morskich elektrowni wiatrowych(a produkuje się też ponad 100-metrowe!) https://www.gramwzielone.pl/energia-wiatrowa/100575/najdluzsza-lopata-wiatrowa-na-rynku-jej-budowe-nadzorowal-polak Są one wykonane z żywicznych laminatów szklano-balsowych. Mimo, że balsa nie wypełnia całej objętości takiej 20-tonowej łopaty (łopata jest w środku pusta), a jest tylko kilku/kilkunastocentymetrowej grubości wykładziną( „balsaflex”) wzmacniającą od środka i uelastyczniającą konstrukcję, to wyobraźcie sobie ile balsy idzie na jedną tylko łopatę ! https://zielonestrefy.pl/opis-procesu-produkcyjnego-lopat-turbin-wiatrowych-o-poziomej-osi-obrotu-hawt/ A ile łopat jest na jednej morskiej farmie? Podobny sposób robi się łopaty także dla wiatraków lądowych. Ot, i mamy odpowiedź dlaczego mamy deficyt balsy... (i skąd ją w razie braku wziąć.. )
-
Trzymamy kciuki!
-
Czy przypadkowe zetknięcie kabli silnika 3F mogło spowodować jego uszkodzenie?
RomanJ4 odpowiedział(a) na kuba r. temat w Silniki elektryczne
Bez dobrego miliomomierza wadliwego uzwojenia nie wyłapiesz, zresztą, wiem, że żaden pieniądz piechotą nie chodzi, ale czy warto się z tym dalej biedzić... ? https://pl.aliexpress.com/item/32904719997.html?spm=a2g17.12057483.detail.3.4d3c3e98PnOGjJ https://pl.aliexpress.com/item/32904719997.html?spm=a2g17.12057483.detail.3.4d3c3e98PnOGjJ https://pl.banggood.com/LDARC-200GT-Part-XT1806-1806-2500KV-3-4S-Brushless-Motor-for-RC-Drone-FPV-Racing-images-p1276194-q575406.html -
I niestety nieuchronnie zbliżamy się jako cywilizacja do poziomu z filmu "Idiokracja", https://www.cda.pl/video/117127e1 To niby głupi filmik, ale jak się tak dobrze nad nim zastanowić, to wcale tak daleko nie mamy... Też nie o pile, więc może taki mikrus.. https://blog.damnsoft.org/diy-table-saw-for-pcbs-and_thin_wood/ https://metaltronics.wordpress.com/2011/05/16/micro-table-saw/ - inny projekt https://automaticartisan.com/tag/projects/
-
W takim razie przepraszam...
-
Czy przypadkowe zetknięcie kabli silnika 3F mogło spowodować jego uszkodzenie?
RomanJ4 odpowiedział(a) na kuba r. temat w Silniki elektryczne
Moim zdaniem silnik nie ucierpiał, zwarte kable zasilające uzwojenia, np B z C, utworzyły obwód zamknięty o zerowym napięciu, natomiast regulator mógł dostać bo zamknąłeś obwód (zwarłeś) przez dwa jego wyjścia.... https://kener.elektr.polsl.pl/epedlab/lect.php?no=b5&l=pl -
Jak nie będzie modelarzy (zwłaszcza tych "tartaczntych"), to i piły żadne nie będą potrzebne.... A jaki mamy poziom politechnizacji młodzieży w ogóle, to każdy widzi, nawet jedynego niekomercyjnego "Modelarza" już nie wydają..."bo się nie opłaca"...sic! Jakby rozwój społeczeństwa w optyce państwa opierał się tylko na ekonomii.. Poza innymi niezależnymi od samej młodzieży przyczynami jak brak zainteresowania państwa rozwojem politechnicznym, wstrzymanie dotowania przez nie takiej działalności przerzucając to na barki ledwo zipiących finansowo samorządów, smartfony i inne fony plus portale społecznościowe oferujące wygodny wirtualny świat kompletne zabiły zainteresowanie młodego pokolenia tym rzeczywistym, a w tym i modelarstwem... Popatrzmy co media oferują dziś młodym, programów pokroju Słodowego ze świecą szukać. Ktoś powie, że to nie te czasy, że internet... Tak, to prawda, to skarbnica (nie zawsze co prawda rzetelnej) wiedzy, ale niestety młodzi szukają tam najczęściej zupełnie czego innego... Tak ja to widzę, niestety...
-
Żeby skończył jak Eriksen? To już któryśtam przypadek(z polskimi włącznie), że sport to nie zawsze zdrowie...
-
Z kręgami jest taka zagadka, że te prawdziwe (bo fałszywek też nieco powstało) mają łodygi zboża niezmierzwione i wygięte w bardzo uporządkowany sposób, a nie złamane jak to się dzieje tworząc przy pomocy deski (co chcieli niektórzy udowodnić). Poza tym niektóre wzory są tak skomplikowane, że nie mogłyby powstać nawet przy udziale całej armii wykonawców, i to jeszcze po ciemku jednej nocy i niezauważenie dla okolicznych. Logistyka nawet w dzień - koszmar... .https://www.google.com/imgres?imgurl=http%3A%2F%2F1.bp.blogspot.com%2F-SWjN487BtYE%2FUeVXW4LvC7I%2FAAAAAAAAD14%2FyZvNvZQNLtg%2Fs1600%2Fkr%C4%85g%2Bw%2Bzbo%C5%BCu.jpg&imgrefurl=http%3A%2F%2Fmedartzasada.blogspot.com%2F2013%2F07%2Fbuszujac-w-zbozu-kregi-w-zbozu-to.html&tbnid=VAQ7opqz_qkKvM&vet=10CAcQxiAoCmoXChMI8LuLq4-U8QIVAAAAAB0AAAAAEAI..i&docid=NJYA6R04n8O3hM&w=620&h=480&itg=1&q=kregi w zbożu&client=firefox-b-d&ved=0CAcQxiAoCmoXChMI8LuLq4-U8QIVAAAAAB0AAAAAEAI https://www.google.com/imgres?imgurl=https%3A%2F%2Fi.pinimg.com%2Foriginals%2Ffc%2Fa3%2Ff3%2Ffca3f31267bf43d15c4f874c16ba8a96.jpg&imgrefurl=https%3A%2F%2Fpl.pinterest.com%2Fpin%2F780811654120176486%2F&tbnid=25wp1JmZTZcnRM&vet=12ahUKEwir0JzzjpTxAhUkAncKHZb3C0EQMyg8egQIARAw..i&docid=MIEy4qMSO7ObwM&w=1024&h=743&q=kregi w zbożu&client=firefox-b-d&ved=2ahUKEwir0JzzjpTxAhUkAncKHZb3C0EQMyg8egQIARAw
-
Skoro nawet najpoważniejsze państwa zajmowały się UFO na poważnie(są na to dokumenty), to czemu mielibyśmy sądzić że jaja sobie robiły? Twierdzą, że już się niby nie zajmują, tylko dlaczego to co do dziś zebrali, to nadal wszystko tajne? Owszem, w czasie zimnej wojny z pewnością posługiwali się tematem UFO do dezinformacji o własnych osiągnięciach (wojskowej technologii), może nadal tak robią, ale nawet gdyby przyjąć, że gro obserwacji jest fałszywa czy zmyślona, to są też przypadki niepodważalne, udokumentowane, widziane przez tysiące nawet świadków jednocześnie (z oficjelami włącznie), także materialne, których inaczej wytłumaczyć się nie da jak tylko inteligentnym działaniem. Kosmos jest niewyobrażalnie wielki i gęsty od wszelakiej materii, twierdzić, że życie (w w naszym rozumieniu życia, choć niekoniecznie biologicznego) istnieje tylko i wyłącznie na Ziemi, kiedy nawet badanie ogona jednej (jak do tej pory) komety pokazało, że składa się on również z cegieł do budowy organicznego życia, byłoby tak samo uprawnione jak twierdzenie bakterii pod mikroskopem, że poza bakteriami nic innego nie ma, bo nie widać. A może to My jesteśmy takimi bakteriami? A życie opierające się być może na zupełnie innych zasadach i prawach których my swoją percepcją nie jesteśmy, i i może nigdy nie będziemy, nawet w stanie ogarnąć (przynajmniej na razie)? Bo przecież nawet na naszej niby dobrze nam znanej Ziemi, dopiero całkiem niedawno odkryto, że las to nie osobne letargiczne byty w postaci drzew, a reagujący na bodźce, komunikujący się z sobą, całościowy żywy organizm. Ile takich odkryć jeszcze przed nami tu. A ile w kosmosie?