



-
Postów
1 460 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
41
Treść opublikowana przez zbjanik
-
Nie, to PWS 102 Rekin.
-
Link do filmu z tym pięknym modelem:
-
Dobra, to jest już jakiś trop. Dzięki Marcin!
-
Nabyłem ten silnik "w pakiecie" z innymi, potrzebna mi jakaś podstawowa identyfikacja, żeby może znaleźć mu zastosowanie. Wał ma 2 mm, jest oczywiście bezszczotkowy i elegancko działa. Bedę wdzięczny za informacje, może go znacie i rozpoznajecie? Chodzi o ten widoczny w całości, w tym ładnym fiolecie.
-
Salamandra/Cirrus- śladami Józefa Borzęckiego
zbjanik odpowiedział(a) na zbjanik temat w Makiety i półmakiety
Wreszcie doszedłem do ładu z obróbką filmu oraz z napędem Cirrusa. Na wstępie zamontowałem mu silnik z prawie że demobilu, na chodzie, ale mocno zużyty. Start tylko z ręki, w locie OK, choć rzęziły łożyska. Zmieniłem na też nienowego e-maxa, ale tu jeszcze gorzej, bo niby OK, ale przez 20-30 sekund lotu, potem stop. Jak odpalić od nowa, coś sobie tam odpikał, ponarzekał, ruszał- i znowu te 20-30 sekund. Zmieniłem więc na nówkę DYS, gabarytowo to samo, ale Cirrus potrzebuje 3040% jego mocy, na pełnym gazie idzie pionowo. Ale da się latać, film jest dowodem w sprawie. Już jednak zamówiłem kilka innych silników nieco słabszych, na pewno więc znowu będzie wymiana. Cirrus lata całkiem fajnie, na teraz troszkę za szybko, ale ogólnie koncepcja się sprawdziła, jedyne co mogłoby być inaczej, to grubszy profil, jak w oryginale. Zastosowałem bowiem tylko 10% Clarka, bo to przecież miał być modelik na zbocze... No ale mam Cirrusa, czyli moto-Salamandrę, wspomnienie dawnych czasów. -
Raciborskie Stowarzyszenie Lotnicze- modelarze
zbjanik odpowiedział(a) na modelpiotrek temat w Południe
Piotrze- zapodaj jakiś film, model piękny że hej! -
Może jednak jest OK. To że blisko osi kół głównych przy długim przodzie i dalekim rozłożeniu mas nie powinno przeszkadzać. Patrząc na Orlika na układ tandem, widać,że środek ciężkości pierwszego pilota jest właśnie w tym położeniu- czyli też można wnioskować przy okazji, że lot solo wykonuje się z drugiego, tylnego miejsca (ktoś potwierdzi?). Tak jest w wielu samolotach o takim układzie, choćby Zlinie 526. Takie luźne moje gdybanie...
-
Salamandra/Cirrus- śladami Józefa Borzęckiego
zbjanik odpowiedział(a) na zbjanik temat w Makiety i półmakiety
Dzisiaj był TEN dzień! Co prawda jeszcze brakuje trochę szczegółów: odciągów przednich, atrapy rur wydechowych i napisów (nazwa Cirrus wykaligrafowana na bokach kabiny i znaki "poszybowcowe" SP też na kabinie, ale bardziej z tyłu, oraz na dole lewego skrzydła). Ale co tam- lecieć można i polecieliśmy! Start z ręki, bo wiało z południa. Lata dobrze, pięknie się prezentuje swoim wyraźnym kolorem na niebie. Dziś były cirrusy i pojawił się dodatkowy, pomarańczowy. Jedno co trzeba poprawić, to troszkę "odczulić" lotki, bo ma je zbyt czułe, jak jakiś akrobat. Model jest nieduży i leciutki, pewnie też rolę odgrywa to, że ostatnio latam większymi, więc pierwsze chwile były nieco kanciaste. Mam film, ale okazuje się, że windowsowcy znowu chyba coś pochachmęcili i nie ma edytora do filmów, a trzeba go przecież trochę poskracać i obrobić. Czym się posługujecie w tych sprawach? Myślę tu o czymś elementarnie prostym, za free oczywiście. Na ten moment więc tylko zdjęcia, coś na pewno jednak wykombinuję, bo jak wiadomo- bez filmu oblot nie do końca zaliczony, trzeba przestrzegać reguł, reguły jednak trzymają jakoś ten świat w kupie, choć jest coraz trudniej? -
Model jest autorstwa Jurka Markitona. Nazywa się Sunnysky, ma pewne elementy chyba z Silenta (kadłub). Rozpiętość 3,4 m, waga do lotu poniżej 1200 gram. To pierwszy model który kupiłem gotowy, wszystkie inne budowałem sam, musiałem się do tego trochę przełamać. Ale to był dobry ruch, bardzo dobra konstrukcja, lata się nim super.
-
Wczoraj było niesamowicie, pierwszy raz zaobserwowałem zjawisko "termiki totalnej". Poleciałem motoszybowcem tak na próbę, na jedne wznoszenie na silniku i miał być koniec- góra z 15 minut. Skończyłem po ponad godzinie i najbardziej z powodu zimna. Było co prawda 9 st. , ale wiało dość wyraźnie, z północy i wschodu, pomimo słońca odczuwalna temperatura jakby zero. Po starcie okazało się, że do końca nie użyłem silnika, a problem leżał raczej w tym, jak nie dać się wciągnąć za wysoko. Nosiło wszędzie i cały czas. Nie było potrzeby krążenia i tego całego kombinowania gdzie jest komin- był wszędzie, na obszarze mniej więcej 800 na 1000 metrów, dalej nie próbowałem. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z tak rozległym noszeniem już od wysokości 80- 100 m na takiej powierzchni i tak długotrwałym. Wylądowałem z niejaką trudnością dusząc model ile wlezie z powodu chłodu no i pory obiadowej (są pewne granice i ustalenia, których nie warto łamać ?). Przypuszczam, że nosiło dalej, ale cóż... Dzisiaj z kolei było spokojniej, wiaterek symboliczny z południa, latało się bez większych emocji, ale na koniec, jak już właściwie byłem na prostej do lądowania, na wysokości 12-15 metrów- znowu coś bujnęło modelem. Zakrążyłem i tak znowu po paru minutach wykręciłem ok. 200 metrów. Ale wylądowałem, dzisiaj skończyło się po 30 minutach. Spojrzałem w górę, a na 300 metrach bielik w tym kominie który opuściłem. Ale obiad znowu, już nie startowałem ponownie- wspomniane wcześniej zasady?
-
Coś było z wielorybami, czy delfinami podobnego- chyba efekt podobny do turbulatora na skrzydle, czyli taki efekt paradoksalnego popsucia, żeby jednak efekt był lepszy.
-
Podręcznik do projektowania skrzydeł Petera Wicka
zbjanik odpowiedział(a) na zbjanik temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Mogę to zrobić sam, czy to przywilej tylko moderatorów? Jeśli to drugie, to proszę o to- sugestia jest słuszna. -
Podręcznik do projektowania skrzydeł Petera Wicka
zbjanik opublikował(a) temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Zainteresowanych zachęcam do wejścia na https://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?4518061-Design-Guide-for-flying-wings Jest tam krótkie wprowadzenie i linki do dwu wersji językowych (niemiecki i angielski) książki Petera Wicka o projektowaniu skrzydeł. Jest masa rzeczy o klasycznych bezogonowcach, o plankach, różnych skosach do przodu, tyłu i jak kto chce. Dużo też o Hortenach. Masa wykresów, zdjęć- uczta aerodynamiczna- polecam! 330 stron free do ściągnięcia. -
No i tak jest- wąsko, jeden kierunek, fałdy i ogólnie tak sobie. Do tego górki wokół, trzeba je omijać, zwłaszcza sprzętem o mniejszym wznoszeniu. Ale jest uznane, popularne i wszyscy się tam zlatują, kto tylko może.
-
Jarek- fajnie że wyszperałeś ten film. Przypomniało mi się, że chyba w 1993 lub 1994 roku też tam byłem. Był Mustang, Corsair, Ju-52, Storch i itd. Ale najbardziej zapamiętałem Bleriota. Widać, że impreza się rozwija, a oldtimerów jakby przybywa. Fajnie!
-
Dariusz- ja bym zrobił x 1, ale wklejone pomiędzy listwy dźwigarów. Byłby wtedy prawdziwy dwuteownik, taki najbardziej zasadny wytrzymałościowo. Tyle, że teraz trochę późno...
-
Dzięki Mirek- bardzo poważnie rozważę tą propozycję. Jest co prawda już jakiś Fantasy chyba, ale normalnej, polskiej Fantazji nie pamiętam.
-
Patryk- tymi pięcioma zdaniami idealnie trafiając czasowo, rozwiałeś mój dylemat: robić lotki, czy nie w nowym modelu. Buduję właśnie coś wzorowanego na RES, ale tak bardziej wizualnie, nie według reguł tej kategorii. Co prawda, zostawiłem sobie furtkę jakby co- lotki będzie można odciąć, a właściwie naciąć, żeby dół pokrycia tworzył zawias. Ale na teraz zrobię bez. A model będzie miał kształt a'la RES, centropłat płaski, uszy i jeszcze jedne uszy. Początkowo miał mieć 2 m rozpiętości, ale jak zwykle- poniosło mnie i już ma 2,6 m, ale może dorobię jeszcze malutkie wingleciki. Kadłub z elementu wędki. Skrzydła zaś, a może i stateczniki też- z coroplastu, z żebrami ze styroduru. Nie da się w ten sposób oczywiście nawet zbliżyć do tych RES-owskich imponujących wag typu 400 gram, będzie dobrze jak zmieszczę się w 1200. Na razie skrzydła, jeszcze w kawałkach widać że podchodzą pod 700 gram. Będzie relacja, ale najpierw muszę mu wymyślić nazwę. Nazwa jest właściwie najważniejsza- to jak tytuł książki. A Stefan Friedman stwierdził kiedyś: najważniejszy jest tytuł, Jak masz tytuł, to reszta się sama napisze! ?
-
Douglas DC-3 depron
zbjanik odpowiedział(a) na rosik temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Grzegorz- w ramach uznania i wsparcia w budowie tego pięknego modelu przesyłam Ci obraz który był kiedyś zamieszczony w kalendarzu z samolotami LOT-u. Zauważyłem teraz, że nie wiedzieć czemu pominąłem tą kopułkę astro, no ale to se uż ne vrati? -
Dariusz- czy ten Altax powoduje naprężanie się pokrycia? Czyli zastępuje jakby cellon chociażby, dobrze to rozumiem?
-
Były takie próby, nawet pamiętam nazwę wymyśloną dla tego wynalazku, a brzmiała tak: kominoszuk. Moja styczność z tematem jednak ogranicza się do przeczytania w literaturze, na kursie teoretycznym w aeroklubie też chyba wspominali. W realu jednak musiał nam starczać wariometr i ogólne doświadczenie w temacie termika.
-
Koledzy- znowu prośba o pomoc. Pogoda zasugerowała że koniec zimowania, czas na termikę. Włączyłem Radiomastera i okazało się, że owszem działa, nadajnik ale ma ciemny ekran. Sygnały głosowe, wibracje i emisja sygnału działa bez zastrzeżeń. To mnie nawet skłoniło do lotu mimo wszystko- no i było bez kłopotu, poza tym wspomnianym właśnie. Jak się dobrze przyjrzeć, to właściwie ekran nie tyle nie działa, co jest mocno przyciemniony- wszystkie elementy grafiki, także ruchome, są i są aktywne. Przypomniało mi się też, że w zeszłym sezonie raz się tak już zdarzyło, ale to był jednorazowy incydent, który sam, bez mojego udziału jak się pojawił, tak ustąpił.
-
Śmigło kojarzy się z marką APC. Przypadek??
-
Józef- czy miałeś jakieś listwy, dźwigary itp. w skrzydle, czy tylko sam XPS. I jeśli możesz podać wymiary skrzydła, mniej więcej, bez większej dokładności. Bo waga jaka wyszła na końcu, to byłby już namolność z mojej strony...
-
Robert- technicznie to nie jest duży problem. Zamontuj dolne skrzydło jak tam Ci wychodzi z założeń, a na nim ustaw taki przestrzenny szablon wyznaczający potrzebny kąt skrzydła górnego, taki regał z odpowiednim kątem natarcia, ale i wzniosem, na którym płat luźno się ułoży. No i teraz dopiero trzeba zafiksować wszystkie podpórki, mocowania, czasem jak to w dwupłatach- odciągi, Jest z tym trochę zachodu, ale to dwupłat- tak już ma. Ale w zamian to "dwa samoloty w jednym podejściu"- coś za coś.