Skocz do zawartości

zbjanik

Modelarz
  • Postów

    1 460
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Treść opublikowana przez zbjanik

  1. Robert- no to się cieszę z tego wyboru. Nieskromnie przypomnę, że parę już chyba lat temu sugerowałem ten wybór, kiedy głośno choć na piśmie myślałeś "co by tu jeszcze nieoczywistego sobie zbudować?". ☺️
  2. Grzegorz- zobacz wątku o RWD-10 u Lucjana, to też model, ale dobrze oddaje wygląd maski silnika.
  3. Faktycznie- też mam pewien niedosyt, ciągle pobudzany apetyt na jakieś fizyczne efekty i postęp w realizacji. Bo omówione zostały już chyba wszystkie aspekty teoretyczne możliwych i niemożliwych opcji i niuansów. Z dużą więc oskomą czekam na widoczne oznaki budowy?
  4. zbjanik

    OTM Sokół 2,5 cm3

    Też mam sentyment do tego motorka, a miałem dwa. Był lżejszy od topornego Rytma, jakby bardziej finezyjny, przynajmniej pod względem konstrukcji. Pierwszy fajnie chodził, lekko zapalał, ale szybko pękł mu korbowód, po kilku dosłownie lotach w uwięziówce. Natomiast drugi już taki fajny nie był- przegrzewał się i zatrzymywał po 2-3 minutach, nie było na to rady. Takie były te made in CCCP wyroby: słabe materiały, duży rozrzut własności materiałowych i samego wykonania, zależy jak się trafiło. Ale z braku laku, na czymś trzeba było latać...
  5. Pawle- wkleiłeś żebra, wręgi to w kadłubie. Ale ponawiam pytanko- będzie można kupić zestaw wycinanki?
  6. Paweł- no właśnie: rozważasz możliwość wycięcia części jakby się zgłosił jakiś chętny?
  7. Paweł- coś napisz o tym modelu, wymiary, waga itd. Bardzo interesujące podejście, też myślę o takim podejściu jak twoje.
  8. Andrzeju- to był właśnie coroplast, choć nadali mu swoją nazwę. Fajny samolot, co z nim się stało?
  9. zbjanik

    Mylar- gdzie go kupić

    Ja to staram się kupować książki z tytułami- to mocno pomaga w identyfikacji?
  10. zbjanik

    Mylar- gdzie go kupić

    Jarku- ja się z takim podejściem zgadzam, ale mój kolega ma wielką estymę nie tylko do zawartości książek, ale i samej okładki- dlatego nie chce ich przysłaniać. Dlatego ma być "na przezroczysto".
  11. Zajrzałem do wątku od końca i zaskoczenie: Wilk poleciał! Już? Ale okazało się że to jednak nie polski, tylko niemiecki (Wulf to u nich wilk...) Ale fajnie lata, model ma charakter oryginału. Dobrze że go kupiłeś.
  12. zbjanik

    Mylar- gdzie go kupić

    Nazwa tej folii czasami pojawia się w niektórych wątkach, najczęściej tych o konstrukcjach laminatowych. Zwrócił się do mnie kolega, nie modelarz, a bibliofil, posiadacz pokaźnego księgozbioru z pytaniem czy nie wiem gdzie można kupić mylar. Chodzi mu o większą ilość, np rolkę o długości kilkanaście, kilkadziesiąt metrów. Grubości nie precyzował, ale powinna się nadawać na obłożenie książek, więc pewnie jakaś średnia no i całkowicie przezroczysta. Owszem, są jakieś opcje np. w Aliexpres, ale to jest od razu pójście na całość- może da się dostać gdzieś w kraju jakieś próbki obejrzenia i weryfikacji, a potem dopiero zakupić. Mój kolega (jego dziedzina to heraldyka, jakby kto potrzebował eksperta- polecam) i ja sam, będziemy zobowiązani za pomoc.
  13. No witam po długiej przerwie! U mnie jak zawsze plany bogatsze niż realne możliwości, ale zawsze coś tam z tego się udaje zrealizować. Niestety zimno w garażu, sztywne palce i zamarznięty Wikol nie sprzyjają robocie. Ale niech się tylko ociepli! Nieustająco Cię zapraszam, także z rodziną, no i modelami?
  14. Leciał całkiem nie źle, jedynie co, to chyba faktycznie za duże wychylenia. Piszę to jako modelarz, ale też malarz ? Pomysł fajny, a jakiś pejzaż, czy portret w wersji skończonej będzie?
  15. zbjanik

    Podziękowania

    Ja też dziękuję naszemu najlepszemu kolarzowi wśród modelarzy, czyli Jarkowi 996 za piękne trzy śmigiełka. Jak tu nie lubić Szwedów??
  16. Niedawno, kilka tygodni temu, kupiłem Pioniera w sklepie modelarnia.pl za 669 zł (koszt całkowity z wysyłką) za pełny komplet z nadajnikiem, odbiornikiem, klejem itd. Do tego trzeba doliczyć jeszcze osobno 4 aku AA- ok. 25 zł (VARTA, kupione w sklepie Action). Szybko i sprawnie, model dla córki znajomego (14 lat)- na wiosnę zaczynamy lekcje latania?.
  17. Kazimierz- możesz pokazać ten uchwyt? Zrób jakąś fotkę.
  18. zbjanik

    IAR-80A skala 1:4,37

    Krzysztof- ale pozwolenie na broń to ty masz, rozumiem. Oczywiste jest dla mnie, że to będzie strzelać, jakość wykonania na to jednoznacznie wskazuje. ?
  19. zbjanik

    Wilga turbo

    Brnę dalej w temat "Wilga niekonwencjonalna". Tym razem model na forum zachodnich naszych sąsiadów. Model super lekki, trochę kanciasty, ma "zastrzały", ale w locie i dalszej odległości nie widać. Jest nawet wersja na pływakach! Link do relacji tu: https://www.rc-network.de/threads/bauplan-indoor-wilga.730345/
  20. Świetna robota! Przy okazji potwierdziło się jedno z wielu praw Murphiego (tych bardziej szczegółowych), że każdy samolot po naprawie lub remoncie, a nawet tylko przeglądzie, jak go poskładać, waży więcej niż przed tym zabiegiem?
  21. zbjanik

    Wilga turbo

    No to jest taka bardziej ciekawostka niż jakiś wzór estetyczny, choć o gustach, to...itd. Ale to pokazuje, że Wilga miała i ma duży potencjał, podatność na adaptacje i różne pomysły, weźmy choć wersję Draco. Zresztą ma to chyba w genach, bo przecież ta klasyczna 104, jeśli Grzegorzu masz na myśli warianty napędzane AI-14, to też właściwie trochę improwizowana przeróbka z wersji z silnikiem płaskim. Ale my, Polacy, jesteśmy w tej konkurencji dobrzy- chodzi mi tu improwizacje i prowizorki, i to akurat myślę nie jest akurat wada, bardziej zaleta, zwłaszcza w działaniu w trudnych, kryzysowych warunkach.
  22. zbjanik

    Wilga turbo

    Wiem, wiem, nie wszystkim Wilga się podoba. No to może wersja turbo przekona malkontentów swoim niepowtarzalnym wdziękiem ? Załączony opis zdjęcia jest taki: 1986 PZL 104 (Turbine conv.) for sale in (KGF) Karaganda, Kazakhstan => www.AirplaneMart.com/aircraft-for-sale/Single-Engine-TurboProp/1986-PZL-104-Turbine-conv/13074/ Oprócz wszystkich różnic warto zwrócić uwagę na obecność zastrzałów!
  23. Ja bym chyba jednak bardziej szedł w stronę Wilgi. Może ta klatka wewnętrzna miała jeszcze być uzupełniona po bokach dla większej wypukłości, albo też ktoś zamierzał zrobić tylko coś wilgopodobnego?
  24. Dariusz- robię co mogę, może się uda zdążyć, ewentualnie drugi wariant- że zima będzie niezdecydowana, jak ta poprzednia, dało się właściwie latać bez większych przerw. Ale do rzeczy: odpiłowałem nos Salamandrze, przykleiłem wręgę nr. 1, a do niej domek, Salamandra przeobraziła się więc już w Cirrusa. Silnik, a nawet dwa już zamontowane. Dwa, bo jeden to ten prawdziwy napęd, drugi to atrapa cylindrów VW jak w oryginale. Do tego dojdzie blaszane okapotowanie napędu, z charakterystyczną, niesymetrycznie zabudowaną owiewką aparatu zapłonowego. Ponieważ ilość, ale i jakość zachowanej ikonografii Cirrusa jest nieimponująca, tak to ujmę, to w kwestii silnika posiłkowałem się internetem, żeby podejrzeć więcej szczegółów w innych przypadkach gdzie go stosowano. Jest tego dużo, VW napędzał w swoim czasie w zasadzie większość małych konstrukcji amatorskich, szczególnie na Zachodzie, ale i u nas też się zdarzało- choćby w Pchle Nieba Gorszczyńskiego z Katowic (dokładnie był to silnik francuski Rectimo, ale to właśnie licencyjny VW 1200 cm3, czyli to samo). Jest też już "takielunek"- linki nie do pominięcia w tej konstrukcji. Brakuje jeszcze tylko dwóch łączących przód kadłuba z węzłami zastrzałów na skrzydłach.
  25. Model oklejony. Trochę cienko pocellonowany, mała puszka czekała kilka lat na użycie, co prawda nie aż tyle co sama Salamandra, ale była szczelna, cellon nie wysechł. Trzeba poszukać źródła tego już nieco archaicznego lakieru, albo poeksperymentować z czymś zastępczym, bo powłoka jest cienka, wymaga jeszcze dalszych warstw. Gondola kadłuba pokryta prawdziwą japonką otrzymaną od kolegi Piotra (dzięki jeszcze raz!), na to pomarańczowy spray. Model ma już swój kształt, da się go złożyć i moim zdaniem wygląda fajnie. Dalej jest to jeszcze Salamandra z podwoziem, Cirrusem stanie się przez zabudowę napędu. Koncentruję się na wykończeniu, przynajmniej takim podstawowym samego płatowca, żeby zbadać jak będzie ze środkiem ciężkości. Na razie wygląda, że pierwszy raz w makiecie ogon może być nieco za lekki. Oczywiście z taką opcją jest dużo łatwiej sobie poradzić, niż gdy jest odwrotnie. Waga modelu z zabudowanymi serwami wynosi 670 gram, powinno się udać nie przekroczyć kilograma na finale.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.