Skocz do zawartości

Viper

Modelarz
  • Postów

    2 833
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez Viper

  1. Mam nadzieję że mi też ochota wróci, bo coś ostatnie dwa sezony słabe były. A jak wróci ochota to wtedy wreszcie pokończę zaczęte modele, a trochę się tego uzbierało
  2. Spokojnie z tym silnikiem. Poczekaj aż będziesz miał zestaw w swoich łapkach, poważ ile ważą części, przysymuluj inne wyposażenie i poważ ile by to miało być i wtedy dopiero mając jakiś tam zakres przewidywanej wagi do lotu zabierz się za dobór silnika, regulatora i baterii. Tego silnika Eflite nie znam, ale kiedyś przy okazji jakiegoś innego modelu rozpatrywałem jakieś silniki Eflite i generalnie wychodziło, że są ciężkawe, tzn. w stosunku do oferowanej przez nie mocy można znaleźć lżejsze odpowiedniki o podobnych parametrach. Jakbyś miał problem, przesymuluję Ci w ecalcu.
  3. Gratuluję prezentu Lubię dwupłaty, mają w sobie to coś, mam Pittsa Sebartu, bardzo fajnie latająca i prezentująca się maszyna.
  4. Proponuję odezwać się do tego Człowieka https://www.modelepodwodne.pl/ Pozdrawiam Viper
  5. A dlatego że chociażby oddział na którym pracuję (zabiegowy), znów został przekształcony w covidowy i zamiast leczyć chorych ludzi oczekujących na operację (wypadki, że ktoś miał pecha i nie był operowany na wiosnę, bo wtedy też byliśmy oddziałem covidowym, miał termin teraz i znowu zostało to odwołane niestety są) jesteśmy zmuszani by leczyć niezaszczepionych IDIOTÓW negujących istnienie wirusa i skuteczność szczepień. Powiem więcej, nie trzeba nikogo zmuszać, ale niech każdy niezaszczepiony (bo tacy głownie są w tej chwili hospitalizowani) płaci za leczenie szpitalne, bo ja nie zamierzam płacić składki zdrowotnej, (a płacę dwie, za pracę na etacie i prywatnie) za mądrych inaczej. Po prawie dwóch latach epidemii już chyba każdy zna przynajmniej jedną osobę, która zmarła z powodu covida, lub miała ciężki przebieg, a jednocześnie danych na temat skuteczności i bezpieczeństwa szczepień jest już też na tyle sporo, że trzeba chyba być pozbawionym rozumu by nadal wierzyć w te antyszczepionkowe brednie. Ja jestem zaszczepiony już trzema dawkami, moi bliscy w większości również i każdemu to rekomenduję!!! Rozumiem, że zima, nie ma latania, to trzeba bić pianę, ale są pewne granice nawet w hyde parku. Proponuję zamknąć ten wątek bo widzę że będzie powtórka z rozrywki, a ja osobiście nie mam ochoty na kolejne przepychanki i udowadnianie, że ziemia jednak nie jest płaska.
  6. By model był slow flyer to proponuję przede wszystkim zrobić go lekko, wszelkie opancerzenia i wzrost wagi dadzą odwrotny efekt. Nawet akrobatem 3d ale ekstremalnie lekkim da się pod lekki wiatr stać w powietrzu, czy nawet lecieć do tyłu. Opancerzenie nie chroni wcale od błędów i kontaktów z ziemią, daje złudną iluzję trwałości na wypadek kreta, a nawet paradoksalnie, opancerzone modele rozwalają się jakby skuteczniej, a z pewnością ich naprawa jest bardziej pracochłonna. Druga sprawa, zespół napędowy dobieraj do modelu, tzn. jego charakteru i wagi, z lekkim zapasem, podkreślam lekkim, mocno nadmiarowy napęd to nic innego jak zbędny balast.
  7. No i elegancko, PZL-ka jak się patrzy Coś ten samolot ma takiego w sobie, może te mewie skrzydła, że wzbudza zainteresowanie, a w powietrzu prezentuje się jeszcze lepiej. Tylko czy ten stożek nie za bardzo podcięty? Co prawda zasłonięty przez osłonę silnika nie będzie widoczny, ale teraz zwraca uwagę.
  8. Bardzo solidnie Ciekaw jestem ostatecznego efektu, no i przede wszystkim lotów. Trzymam kciuki
  9. Ambitnie, domek silnika Ja w tej piankowej przykleiłem stożek piankowy do kadłuba, na jego szczycie była przyklejona wręga sklejkowa, osobnego domku nie robiłem, za to z tego co pamiętam wewnątrz stożka był rodzaj półeczki, od góry był regulator, od dołu wchodziła bateria (oba częściowo w stożku), w kadłubie od spodu wyciąłem klapkę i miałem dość wygodny luk do wkładania baterii. Czy ten stożek wraz z wręgą wzmacniałem węglem, czy tkaniną nie pamiętam, acz niewykluczone. Serwa chyba też przesunąłem maks do przodu i na szczęście obyło się bez balastu.
  10. Jak zawsze w przypadku PZL-ki będę śledził i dopingował. Kiedyś popełniłem chyba metrowej rozpiętości piankową PZL-kę, bodajże pochodziła z firmy Cyberfly (już od dawna pianek nie robią). Sporo się z nią natrudziłem i nakombinowałem. Wyglądała fajnie i w końcu po kilku próbach latała nieźle, acz nie doskonale. Dlatego też z takim respektem podchodziłem do pierwszego lotu mojej kolejnej PZL-ki 1,5 m wykonanej z zestawu Marcina (Maska) i Lecha Mirkiewicza. A ta z kolei niezwykle pozytywnie mnie zaskoczyła, gdyż od pierwszego lotu, latała doskonale, a drobne strojenie ustawień, tylko tę fajność poprawiło. Jeśli mogę coś sugerować, rób lekko jak to tylko możliwe, odciąż kadłub, zwłaszcza tył i z tego co pamiętam, szczególnie w małej, bez różnicowego wychylenia lotek nie lataj (w dużej latałem i tak i tak, i PZL-ka radziła sobie świetnie, acz jednak z różnicowym wychyleniem lepiej, natomiast mała bez tego miała problemy).
  11. i dobrze
  12. Sławku, jak zwykle z przyjemnością śledzę Twoje wątki, ale Ty tak za bardzo od modeli nie odpoczywaj i pamiętaj jaki nam obu model chodzi po głowie
  13. Piękny model. Aż mi się łezka w oku zakręciła, bo w zamierzchłej przeszłości zbudowałem model tego pancernika z Małego Modelarza. Do dzisiaj kadłub wraz nie do końca kompletnymi nadbudówkami i zdekompletowanymi wieżami artyleryjskimi stoi na parapecie w modelarni. Swoją drogą jaki ten butapren to była dobry klej do modeli papierowych
  14. A`propos Imagine Dragons Ja proponuję to , mój ulubiony ich kawałek I jeszcze to, nie pamiętam, czy już polecałem, ale fajnie mi się tego słucha I jeszcze polski akcent. Niestety na początku września zmarł 38 letni (dopiero), niezwykle utalentowany, człowiek orkiestra, czujący bluesa, obdarzony niezwykle oryginalnym głosem i charyzmą Bartek Sosnowski. Kto nie zna jego (niestety tylko dwóch wydanych płyt) koniecznie powinien nadrobić zaległości. Szczególnie pierwsza, którą nagrał na zapleczu sklepu muzycznego, całkowicie sam, korzystając ze starego kompa i ogólnie dostępnego oprogramowania robi wrażenie. Z niej pochodzi ten kawałek A z nowszej ostatniej ten kawałek (dla mnie przebój zeszłego lata) Życie nie jest sprawiedliwe, Gość się rozpędzał, mógł jeszcze sporo fajnych kawałków zagrać, a tak pozostawił tylko, albo aż dwie doskonałe płyty.
  15. A ja ponieważ niedawno zakupiłem na znanym portalu aukcyjnym płytkę bardzo fajnego i oryginalnego zespołu pochodzącego ze Szczecina, czyli Pogodno, proponuję przypomnieć sobie ich muzykę Zachęcam, kto nie słyszał, bardzo fajny zespół i jeszcze to (zawsze gdy słucham wprowadza mnie w dobry nastrój )
  16. Fajny ten dymek z katapulty startującego Hawkeye`a Ale ten lądujący to pędzi prosto na katapultę nr 2 z przygotowanym do startu samolotem, nikt by mu nie pozwolił lądować w ten sposób (niezgodnie ze ścieżką lądowania, bo jeśli nie złapie liny/linę urwie to puknie właśnie w katapultę nr 2 ), trochę też za duży tłok na końcu katapult 3 i 4 (samoloty prawie wchodzą w pas lądowania) A poza tym jak zwykle przyjemnie mi się ogląda, gratuluję
  17. Viper

    MIRAGE 2000 B

    Jak zwykle piękna robota, a tempo iście olimpijskie
  18. Viper

    MIRAGE 2000 B

    Podobnie zasiadam
  19. Super, z przyjemnością oglądam. Aż mnie kusi aby kiedyś zrezygnować z pościgu za każdym gramem i pójść w mega realizm. Może następna, jedna będzie do relaksacyjnego, częstego latania, druga będzie cieszyć oko w modelarni
  20. Bardzo Ci dziękuję. Aż muszę sprawdzić wagę, czy mi nie zaniża, bo coś mi zaczyna z symulacji wychodzić, że będzie naprawdę bardzo lekko Ja mam samą selekcjonowaną bardzo lekką balsę. Po prostu innej nie kupuję, nie ma znaczenia czy oklejam akrobata, czy PZL-kę. Swoją drogą to niesamowite, że różnica pomiędzy jedną niby taką samą deską, a drugą może dochodzić do 100%, mam nawet deskę 1,5mm grubości ( jakiś dawny zakup bez sprawdzenia ), która waży prawie 2x tyle co deska 2mm ?!?!?! W weekend postaram się znowu trochę podgonić. Zapodaj trochę fotek, bo pięknie Ci idzie, z przyjemnością oglądam. Moja nie będzie tak waloryzowana, tym bardziej więc podziwiam Twoją
  21. Dzięki za pomiary. Ale ja mam na myśli ten konkretny rozmiar śmigła z tabelki (16x10, sprawdzałem jakieś drewniane) i z tego co pamiętam, ciąg na 6s ( też wysokie c) był ponad 6 kg, nie pamiętam dokładnie ile, ale ponad (zresztą mogę ponownie sprawdzić, tylko nie teraz). Jak będzie i czy ten silnik trafi do modelu, to jeszcze zobaczymy, jak już będę bardziej zaawansowany w budowie i będę mógł bardziej dokładnie oszacować planowaną wagę do lotu. Nie omieszkam też posymulować z ecalciem. Pawle, to jak z usterzeniem to 200 g raczej nie zaoszczędzę, ale ile się uda to dobrze. Zobaczymy . A nie pamiętacie ile Wam wychodziła waga skrzydła z tą częścią centropłatową kadłuba? Bo o ile skrzydło nie dołoży mi jakoś makabrycznie wagi, to myślę że spokojnie zejdę poniżej 5 kg.
  22. Koledzy mają piękne wydruki 3d luków na karabiny wraz z karabinami, ale ja jako że mam hopla na punkcie wagi, postanowiłem zrobić luki z balsy, bo lżej , a km pewnie z wungla z balsą, albo jeszcze wymyślę coś innego, lekkiego. I zrobiłem. Jakież było moje zdumienie, gdy poszukując na deskach balsy z zestawu jakiejś części ze zdumieniem zauważyłem, że Marcin (Mask) przewidział te luki w projekcie i są odpowiednio docięte części. No cóż za gapiostwo się płaci, a w zasadzie robi samemu Jedyna pociecha, że moje luki są z balsy 1mm i super lekkiej, a nie 2 mm ? Kadłub w zasadzie oklejony całkowicie, ale jeszcze nie oszlifowany, z wyjątkiem garbu, do którego dopiero się przymierzam. Na razie kadłub bez garbu, przed szlifowaniem i bez części kabinkowo centropłatowej waży 526 g Aż się boję powiedzieć o jakiej wadze zaczynam myśleć, że będzie realna, bo zdaje się że będzie bardzo lekko Z dużym prawdopodobieństwem napędzać będzie mój model bardzo lubiany przeze mnie i sprawdzony silnik elektryczny firmy OS Na 6s ciąg ponad 6kg i nie są to tylko dane z tabelki, ale swego czasu sprawdzałem ten silnik wattometrem w innym modelu i rzeczywiście tyle wyciągał.
  23. Tak ładnie oszlifowane, że aż szkoda oklejać Jak zwykle piękna robota. Jeśli ta Czapla będzie przynajmniej podobnie dobrze latać jak mała PZL-ka to będzie sukces. Tak swoją drogą, coraz bardziej mi się ta Czapla podoba, więc kończ projekt, ja postaram się skończyć i oblatać dużą PZL-kę i wtedy poproszę o wycinankę Czapli
  24. A sam kadłub nie wystarczy? Przecież polski lotnik to i na drzwiach od stodoły... A tak serio to jeszcze dużo zostało, ale nigdzie mi się nie śpieszy. W każdym razie chyba pierwotna koncepcja napędu będzie możliwa, aczkolwiek z tym poczekam do końcowych prac, gdy waga będzie bardziej możliwa dokładnie do oszacowania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.