Skocz do zawartości

Viper

Modelarz
  • Postów

    2 833
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez Viper

  1. Z ciekawością oglądam i chętnie zobaczę film z lotów. Mam do tego samolotu sentyment, może przez wzgląd na ŚP inż. Ludwika Natkańca, którego miałem przyjemność poznać, a nawet przelecieć się z nim Morawą nad W-wą. Niezwykły człowiek, skromny, a Wielki Lotnik. Pamiętam jego opowieść o locie Biesem, podczas którego oderwał się silnik i był zmuszony lądować awaryjnie.
  2. Viper

    Kolejna 11

    No i pięknie, gratulacje Kiedy oblot, jeszcze w tym roku?
  3. Przyglądaj się, bo z Twojego przyglądania zawsze coś fajnego wychodzi
  4. Dobre Mini głośniczki też można
  5. Tak jak piszesz, szybka i mocna spoina. Wikol pięknie łapie krawędzie dając praktycznie niewidzialną spoinę, ale do dużych powierzchni to odradzam, bo jako klej na bazie wody potrafi deformować i gubić geometrie i kształt. Ale tego UHU chętnie potestuję. Już nie zaśmiecam o klejach.
  6. Pięknie. To może skoro cały czas dopieszczasz to jeszcze pilota, który kręci głową i porusza drążkiem sterowym zgodnie z ruchem powierzchni sterowych (kiedyś na jakimś filmie modelarskim widziałem coś takiego )
  7. Tak Ci dobrze to projektowanie i drukowanie wychodzi, to może pomyślisz jeszcze o atrapie tablicy przyrządów ?
  8. O proszę, a ja jestem wielkim fanem butaprenu stosowanego do modeli kartonowych. W niektórych przypadkach również wikolu. Wszystkie Małe Modelarze (okręty, samoloty) tak kleiłem, do dziś mam Vittorio Veneto, spoczywa na parapecie w modelarni, model, który robiłem z 30 kilka (prawie pod 40) lat temu i nadal się trzyma Dzięki za info o tym UHU, nie znam tego kleju, a generalnie lubię kleje tej firmy, chętnie sprawdzę.
  9. Tak z ciekawości jakim klejem klejone, butapren? wikol?, czyli tak jak się kiedyś kleiło, czy jakieś nowe wynalazki? Mam tego Yamato, którego zacząłem kleić chyba z 15 lat temu i zostawiłem na etapie rusztowania kadłuba i częściowego poszycia, może się kiedyś zabiorę i w końcu skończę. Jak patrzę na te modele to przypomina mi się moje dzieciństwo i modele z Małego Modelarza. Na ich tle modele Halińskiego to zupełnie inna liga. Gratuluję pomysłu i wykonania
  10. Już nie raz i dwa, sprawdziłem na kilku modelach, że nawet niewielkie odchudzanie przekłada się na lepsze latanie, wobec czego od jakiegoś czasu staram się od razu robić maksymalnie lekko. Tak jak piszesz, to nie tak że ciężki nie poleci, ale lekki poleci lepiej i można sobie nawet nie zdawać z tego sprawy dopóki się nie odchudzi, albo dociąży tego samego modelu, wtedy w zależności od modelu różnicę wyczuwa się mniej lub bardziej, ale zawsze jest. Słaby miałem ten sezon i pod względem latania i dłubania, ale powoli wszystko się stabilizuje, więc niedługo zawitam do modelarni i może wreszcie pokończę wszystkie rozbabrane modele
  11. Ha ha, witamy w klubie miłośników lekkich modeli
  12. No pięknie Muszę powrócić do modelarni i podgonić z PZL-ką, bo kolejna piękna wycinanka powstała Jeśli mogę sugerować kolejne projekty (bo tak Ci to ładnie idzie ) to marzy mi się zero i albatros d III, tak circa po 1,8-2 m rozpiętości. Ten pierwszy za piękną smukłą sylwetkę i legendę niezwyciężonego myśliwca w pierwszym okresie wojny na Pacyfiku, a ten drugi bo lubię dwupłaty, a dwa, że warto chyba odświeżać i popularyzować historię Eskadry Kościuszkowskiej (twórców godła późniejszego Dywizjonu 303), czyli polsko amerykańskiej eskadry zaangażowanej w walkę z Rosjanami podczas wojny 1920 roku. A między innymi na albatrosach i balilach oni latali. Na marginesie, jeden z członków - M Cooper, odniósł potem sukces w Hollywood odpowiadając za pierwszą wersję King Konga. Już nie zaśmiecam, ale jakbyś się zdecydował na któryś z powyższych....
  13. Jak zwykle piękna robota. Śledzę i podziwiam
  14. Dziękuję Już nie zaśmiecam i znowu podziwiam
  15. Aż poszukam z ciekawości turbin, które by zapewniły odpowiedni ciąg. Ja jak zwykle myślę w kategoriach elektryka
  16. Kolejny piękny projekt. Zasiadam na widowni. Jaka planowana waga docelowa (tak +/-)? Dałoby się na 2 turbiny edf?
  17. Viper

    PZL 37 w 3D

    XPlane fajna sprawa, szczególnie na długie jesienno-zimowe wieczory, ale nie zastąpi latania nawet modelem. W nowym sezonie zapraszam na łączkę, gdzie latamy i oczywiście z własnym modelem (w razie czego pomożemy ). To jest dopiero zabawa
  18. Też mi się tak wydawało... Do czasu :) Za Wilka, podobnie zresztą jak i inne polskie modele (Jastrząb - piękny model i piękna relacja) trzymam kciuki i obserwuję. Ale do PZL-ki (7,11) mam jednak jakiś sentyment. Aczkolwiek Marcin kończy Czaplę. Kto wie, może jak już skończę wszystkie zaległości, a Autor wypuści zestaw, to bym się skusił. Model co prawda inny od wszystkiego co mam i czym latam, ale może dlatego mnie pociąga. Fajnie, że w temacie polskich przedwojennych konstrukcji się dzieje :)
  19. Cała przyjemność po mojej stronie. Niewielu jest Autorów, których prace z taką ciekawością i podziwem śledzę
  20. No to teraz bierz się za 2m (tych samych Autorów). Mam nadzieję niedługo znowu zacząć dłubać przy mojej
  21. Ostatnio nieregularnie zaglądam na forum i przegapiłem oblot Wielkie gratulacje, pięknie wygląda i pięknie lata. A zestaw rzeczywiście bardzo udany.
  22. Jakiś czas nie zaglądałem do forum, ale znowu zasiadam i podziwiam. Piękna robota.
  23. Viper

    Kolejna 11

    Dzięki, bardzo fajny efekt, może wykorzystam następnym razem.
  24. Viper

    Kolejna 11

    Popieram, fajny efekt. Z ciekawości, użyłeś jakiegoś konkretnego markera (nigdy nie rysowałem po folii)?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.