Skocz do zawartości

Viper

Modelarz
  • Postów

    2 836
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez Viper

  1. Zawsze twierdziłem że jak już się doposaża taki zaawansowany model (a z opisu konstrukcji, zdjęć i relacji Andrzeja, który miał okazję zobaczyć V1 myślę że mogę się pokusić o takie stwierdzenie), to nie powinno się kierować w wyposażaniu zasadą że nie ma potrzeby za dobrego/silnego bo i tak tego nie będę wykorzystywał. Otóż modele tego typu pełnię swoich możliwości pokazują i dają pełną radość z zabawy dopiero wtedy gdy wszystko jest odpowiednio zgrane, podkreślam zgrane, serwa o odpowiedniej sile i wytrzymałości (bo co że sa duże powierzchnie sterowe, jak nie będą efektywnie pracowały, albo tez nie wytrzymają obciążeń i odmówią posłuszeństwa w locie), silnik o odpowiednim nadmiarze ciągu i najlepiej aby ten ciąg był możliwy do uzyskania na mniejszych pod względem napięcia pakietach (nie sztuka mieć potwora np. na 4s, ale sztuka by ciąg był odpowiedni na 3s, a to wszystko przekłada sie na wagę), bateria o odpowiedniej wydajności prądowej (miałem tak w modelach PA, że jedna ze starszych baterii, pojemnościowo jeszcza dobra, ale o niskim C powodowała że np. w trakcie zawisu odcinało silnik, całe szczęście że miałem zapas wysokości) a to wszystko razem tak dobrane by nie psuło założeń konstrukcyjnych (lekka waga całościowa i niskie obciążenie powierzchni). I dopiero taki zestaw powoduje że oczka się śmieją, a zabawa modelem jest rzeczywiście nieustanną zabawą. Oczywiście można ograniczyć wychylenia i pewnie będzie zachowywał się jak nieco bardziej żwawy trenerek, można pobawić się ze środkiem ciężkości (bateria trochę bardziej do przodu lub tyłu w zalecanym zakresie przedziałowym) by mieć model bardziej precyzyjny, czy wręcz odwrotnie demona fikania. Można pobawić się ze śmigłem by uzyskać bardziej prędkość lub bardziej ciąg. Ale to wszystko razem możliwe w jednej konstrukcji, bez kombinowania. A jestem pewien że ktoś nawet zakładający że nie będzie latać 3d, jak będzie miał model o takim potencjale to prędzej czy później spróbuje, a jak spróbuje to wsiąknie. I nie chodzi o to że od razu trzeba latać jak pilot teamowy PA, ale wystarczy ćwiczyć poszczególne elementy, zresztą w słowie ćwiczyć pobrzmiewa wysiłek, a właśnie latanie 3d czy para 3d jest świetną zabawą. I to jest właśnie piękne w tych modelach, ogranicznikiem są moje możliwości/umiejętności/fantazja, a nie model. Jeszcze a`propos wyposażania, każdy model poza PA (tam trzymam się zalecanych komponentów) zanim doposażę tworzę listę, czasem po 5-6 kombinacji, możliwości, ciąg, jakość, waga, cena i wygrywa kombinacja o największym możliwym ciągu (stosunek ciągu do wagi przynajmniej1,5-2:1) przy możliwie najmniejszej wadze, odpowiedniej jakości i cenie i jeszcze nigdy nie zdażyło się bym narzekał na złe dobranie i wymieniał w trakcie użytkowania.
  2. Dopiero wróciłem do domku, a tu tyle ciekawych informacji. Model cudo, a skoro podobno ładne modele ładnie latają to z przyjemnością położę na nim łapki Sławku gdy będziesz w W-wie odezwij się proszę to może w końcu zrealizujemy zaległości i pogadamy.
  3. Ładny, ale ja czekam jednak na extry 1500 i równie chętnie 1650. A po tym co pokazałeś Sławku przy małej extrze jestem pewien że projekty będa super
  4. Polecam Addiction by Andrzej w całej pełni, bardzo udany model
  5. Po co wymyślać na nowo koło?? Nie lepiej kupić gotowca w HK, typu np. stinger (podaję ten bo znam, latałem nim, założyłem wątek na forum i mam bardzo dobre zdanie na temat zestawu). Oswoić się z lataniem edf-ami, nauczyć edfów, a później model przerabiać i przyspieszać(podatny na upgrady - wiele fajnych watków i pomysłów na rcgroups). Tak jak pisałem w wątku mu poświęconym, model świetnie latający, o dużym zakresie prędkości, dobrze szybujący, łatwo lądujący i generalnie przewidywalny. Na dodatek model wyjęty z pudełka i skręcony w ciągu chyba niecałych 10 min, po wsadzeniu odbiornika i baterii gotowy do lotu, model wyjęty z pudełka, bez żadnego kombinowania!
  6. Katanka już dawno ma wklejoną tym razem porządnie półkę podwozia, przy okazji dodatkowo ją zalaminowałem. Po powrocie z urlopu czekały na mnie zamówione wcześniej przesyłki. Dzięki Andrzejowi, który wypatrzył to na ebayu kupiłem odpowiednią rurę węglową, przyszło też węglowe podwozie z HK. Wymiana 2 rur łączących skrzydła (19 i 6 mm średnicy) i podwozia na węglowe elementy + dodatkowo 4 masywnych śrubek na mniejsze dała około 110 g oszczędności. Zachęcony postaram się wymienić kółka podwozia na lżejsze, a przede wszystkim masywne śruby mocujące podwozie, liczę na kolejne 40 g oszczędności. Jeśli dojdę do wagi do lotu w okolicach 2,55kg to będę bardzo zadowolony. Przy wadze 2,7 model ma spory nadmiar ciągu i lata bardzo fajnie, więc przy mniejszej pewnie będzie lepiej, a dodatkowo nie pogarszając obecnych parametrów będę mógł zastosować większe baterie, albo pod kątem pojemności, albo napięcia, w tym ostatnim przypadku na 6s to będzie potwór
  7. Super, to teraz extra 1500
  8. Czy rzeczywiście wszystko co jest w internecie i na you tube jest prawdą?? To stary film, swego czasu widziałem gdzieś relację jak autor go zmanipulował, używając modelu, komputera i odpowiedniego oprogramowania. Nic takiego w rzeczywistości nie miało miejsca, jeśli chodzi o prawdziwe akrobaty. Czytałem co prawda że podczas walk lotniczych w latach 80-tych (Izrael - Arabowie), jakiemuś Izraelskiemu F15 odstrzelono duzą cześć jednego skrzydła, a mimo to bezpiecznie doleciał do bazy, ale to była duża część, a nie zupełny brak (Jerzy Gotowała - czhyba Kamieniem z nieba, ale w 100% nie pamiętam).
  9. Nieźle Dwa tygodnie pływałem na desce, dziś wróciłem a tu takie cudeńka. Ale bardzo proszę Sławku nie zapominaj o tych większych.
  10. Nie, nie , tym razem chciałbym ją zobaczyć na żywo, zwłaszcza że Andrzej bardzo fajnie mi ją opisał. Dzięki za życzenia, odezwę się po powrocie.
  11. Byłem świadkiem dzisiejszych lotów. Model wystartował na low rates`ach spokojnie i latał conajmniej poprawnie, aż miło było popatrzeć, naprawdę w powietrzu prezentuje się świetnie, a maska na żywo to mistrzostwo świata Wszystko było dobrze dopóki Andrzej nie stracił cierpliwości i powłączał jakieś high rates`y czy cóś tam i znowu model zrobił się totalnie nieprzewidywalny. Według mnie albo coś się dzieje z serwem (dziwnie pracowało, albo jakiś błąd w ustawieniach aparatury w high rates`ach. Jedno jest pewne przez pierwszą część lotu model udowodnił że chce latać i potrafi latać, teraz tylko na spokojnie trzeba dojść co nie zagrało i dostroić. Andrzeju wykonałeś kawał dobrej roboty, odetchnij, nie zniechęcaj się, a zobaczysz że będziesz z Bandyty zadowolony, bo jak sama nazwa sugeruje to bandyta i trzeba go poskromić
  12. Jadę na wakacje, widzę że po powrocie będzie czekała cała flota extr Życzę miłego składania i liczę na wspólne loty po powrocie.
  13. Witam otrzymałem dziś info od FPVLAB o powstaniu organizacji producentów sprzętu FPV - to w reakcji na zakaz lotów w goglach w USA. http://fpvlab.com/forums/showthread.php?32325-Leading-First-Person-View-companies-form-FPV-Trade-Association-quot-FPVTA-quot Myślę że jest to dobry krok, poprawa bezpieczeństwa i wypracowanie standardów i regulacji mających na celu bezpieczną zabawę z FPV.
  14. Nic tylko powinieneś budować, latać, rozwalać i ulepszać Super Ale proszę, nie zapominaj o większej Cały czas zaproszenie aktualne
  15. Każdą rzecz można sprowadzić do mało sensownej przepychanki, tylko nadal pytam czy zabawa, bo jest to zabawa jakby na to nie patrzeć, bo jeśli ktoś wykorzystuje to zawodowo, to rozumiem że podlega/będzie podlegać odpowiednim przepisom może być porównywalna i stawiana na równi z realnym lotnictwem? Zresztą nie chodzi tylko o prawdziwe lotnictwo, skoro to jest chwytliwe hasło, wystarczy że taki model ważący koło kilograma lub czasem nawet więcej spadnie komuś na głowę. Poza tym jaką większość, to właśnie większość jest chroniona od mniejszości (bo jakby nie patrzeć jest to niszowa zabawa, podkreślam zabawa). A wrzucanie do dyskusji o niewygodnej regulacji zdań o ustroju to zwykły populizm. Że utrata kontroli się zdarza zaświadcza chociażby nieodległy wypadek opisywany na forum o utracie sterowania modelu i uderzeniu po przeleceniu ładnych paru kilometrów w samochód, dobrze że nie w człowieka. Czy naprawdę trzeba (odpukać) poważniejszego wypadku by zrozumieć że profilaktyka jest lepsza niż naprawianie skutków czy leczenie, o ile będzie kogo leczyć.
  16. Jak dla mnie jutro super, to daj znać jak będziesz w W-wie.
  17. Super, ale nie zapominaj tez o dużej. A tak z innej beczki, w tym tygodniu mam generalnie popołudnia i wieczory wolne, więc jeśli jesteś w W-wie i miałbyś czas i ochotę to może jakiś złocisty napój
  18. No i nie zobaczyłem, szkoda.
  19. Otrzymałem newsletter z foxtecha, w którym napisano: "The FAA (Federal Aviation Administration) in the USA have announced that they are modifying the way that they interpret legislation relating to model aircraft flying. This announcement has many implications, but the two points of note that many of our customers will object to is that: 1) Flying a model FPV using goggles will become illegal 2) The FAA are able to further regulate all forms of model aircraft flying." Pewnie prędzej czy później należy się spodziewać dokładniejszych regulacji prawnych i w EU i w PL. Jako właściciel świeżo ulotnionego quada, zamierzający przymierzyć sie do gogli, mówię szkoda. Jako obserwator "wyczynów" innych użytkowników forum, tego i innych i człowiek korzystający z dużego lotnictwa jako pasażer, myślę wreszcie. Pewnie jak we wszystkim prawda leży gdzieś pomiędzy i do jednego wora zakwalifikowano zarówno bardzo rozsądnych i dbających o bezpieczeństwo ludzi jak i idiotów bez odrobiny wyobraźni i poczucia odpowiedzialności. Ale jako korzystający wraz z rodziną z dużego lotnictwa ja osobiście wolę mieć ograniczenia w zabawie, ale czuć się bezpieczniej latając, niż bawić się bez ograniczeń i przeżyć zderzenie drona z samolotem na pokładzie którego będę ja czy ktos z mojej rodziny.
  20. Kolejną zaletą lekkiego modelu jest że można lądować prawie w miejscu, trawa nie stanowi problemu. Jak już wrócisz do W-wy, to mam nadzieję że w końcu uda nam sie spotkac i polatać.
  21. No to teraz bandyta z maską z pewnością będzie latał poprawnie Musimy to sprawdzić.
  22. A ja polecam deskoloty od ms composit, typu boom 3d, blade dancer lub inne podobne. http://abc-rc.pl/p/2/2559/model-boom-airbrush-3d-930mm-epp-ms-composit-modele-z-epp-i-epo-samoloty-i-szybowce.html Dużo tańsze, niewiele mniejsze, a latają cudnie (poszukaj na rc groups i na you tube jest sporo wątków) Miałem kiedyś booma i zapewniam że pięknie fika, do treningu 3d jak znalazł. Jedna uwaga, nie stosuj jako usztywnienia skrzydeł i kadłuba tak jak zaleca firma załączonego sznurka, który nasącza się Ca, tylko pręty weglowe. Ten sznurek do poważnego fikania się nie nadaje, nie daje odpowiedniej sztywności. A`propos parkmastera (bo też miałem), super model jak wszystkie modele multiplexa, tylko podwozie do bani, ale według mnie własności lotne nie usprawiedliwiają aż takiej różnicy ceny, oczywiście na ziemi wygląda lepiej niż modele ms composit, ale już w powietrzu tej różnicy specjalnie nie widać, a latają w sumie oba świetnie (bezpośredniego porównania nie jestem w stanie obiektywnie zrobić, bo najpierw miałem booma, a jakis czas po nim parkmastera, moje umiejętności też były różne)
  23. Ładnie, ładnie
  24. Andrzeju, ostatnio ja latałem jak dziadek (przepraszam wszystkie starsze osoby ) , a Ty wymiatałeś
  25. I bardzo dobrze Jestem pod dużym wrażeniem Twoich i Andrzeja umiejętności, a jako że latanie modelami coraz większymi coraz bardziej mi się podoba, więc chętnie już bym zobaczył tę większą extrę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.