




Ares
Modelarz-
Postów
2 188 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
19
Treść opublikowana przez Ares
-
No widzisz Jarek,ja taki szybki nie jestem. Nie każdy jest taki ogarnięty.
-
Może jeszcze popchnij pakiet i regiel do przodu? Choć w sumie 35g na taki model to tyle co nic.
-
Wątek czytałem kilka razy. A propo filmików na YT to wiadomo jak jest: Najwięcej doradzają ludzie którzy najmniej się znają. Skoro nie potrzebuję młotka to tylko lepiej choć niestety nie dysponuję prasą ani większym imadłem ale może wał wyjdzie bez oporów.
-
Wygląda imponująco. Jakiej gramatury tkaninę planujesz zastosować?
-
To chyba do mnie .....ok nie napisałem tego prawidłowo trzeba było napisać bicie promieniowe ale chyba wiadomo było o co chodzi?
-
No z tym śrubokrętem to już od razu prowizorkę widać. Dwusów jest prosty ale czasu na to trzeba poświęcić parę godzin. Plus oczekiwanie na łożyska . Kto wprawiony to zrobi to raz dwa a jak się grzebie przy motorkach raz na kilka lat to nie warto się spieszyć. Musze kupić młotek miedziany , przyda się no i mam nadzieję ,że piekarnik pomoże i łożyska wypadną i nie trzeba będzie kombinować.
-
Grzegorz,wszystko jasne i zrozumiałe.Szkoda dobrego silnika ,trzeba kupić nowe łożyska i wymienić a narazie mam inne modele do latania tak więc spoko. Nie będę ryzykować.
-
Witek , czytaj też ze zrozumieniem: nie mam obecnie czasu na demontaż z modelu silnika i wymianę łożysk. Zamówienie plus wysyłka to też kilka dni. Zrobię to w wolnej chwili a pytanie dotyczyło tego czy można tak jeszcze polatać a nie czy wymieniać bo to oczywiste i trzeba to zrobić. Może dla ciebie to jest 3h ja potrzebuję na to całe popołudnie .
-
Kiedyś myślałem o budowie przyczepki rowerowej do przewozu modeli ale wiecie co? Najprostrzym i najbardziej oczywistym rozwiązaniem jest jednak auto. Wszelkiego rodzaju inne wynalazki nie sprawdzają się w praktyce: jak zabezpieczyć siebie i sprzęt przed nagłym deszczem? Jak zabrać inne rzeczy tzn. ciuchy jakieś narzędzia itd.? Jednak autem na loty najwygodniej , sam jeżdzę motocyklem ale nie wyobrażam sobie abym miał jeździć nim na loty: za dużo z tym zachodu a i tak nie da się zabrać wszystkich potrzebnych rzeczy.
-
IMAC Germany Cup 2025 w FMC Kinzigtal
Ares odpowiedział(a) na Jakub Baran temat w IMAC - Akrobacja precyzyjna
Elegancko , ja zawsze lubię oglądać Wasze loty , zawsze można się czegoś nauczyć i wykorzystać to potem nawet w rekreacyjnym lataniu. -
Zawsze tak uważałem jednak coraz mniej ludzi lata w ACES przynajmniej w moich stronach. Lat temu 20 , na Zachodzie Polski combat dynamicznie się rozwijał. Głównym inicjatorem był Pan Mirosław Urbański , ale odkąd w Żarach modelarze stracili lotnisko combat umarł. Teraz w moich stronach nawet trudno spotkać taki model w powietrzu a zawodów nie ma wcale. Szkoda , bo to fajna konkurencja.
-
Dzięki za konkretną poradę. Polatam sobie innymi modelami a w wolnej chwili wymienię łożyska . Nie ma sensu ryzykować . Paweł jeszcze jedno : czy masz jakiś patent na wyciąganie wału? Gdyby nie chciał wyjść , jak robisz to aby go nie uszkodzić bo wszelkiego rodzaju stukanie młotkiem nie wchodzi raczej w grę no chyba że może gumowym? Wiadomo , że można to zrobić "po polsku" czyli młotek i imadło ale nie bardzo preferuję takie metody bo można zniszczyć geometrię. Łożyska zrobię metodą gorąco/zimno , wtedy same wylecą a potem wpadną nowe ale ten wał nie daje mi spokoju. Jeśli oczywiście to nie tajemnica to napisz kilka zdań o tym w końcu masz w tych motorach spore doświadczenie.
-
Pawle luz mam poprzeczny , poosiowym bym się nie przejmował .
-
Grzegorz czyli co lepiej w ogóle nie latać?
-
Widać własnie że przednie ma luz.Tylne wiadomo trudno powiedzieć ale myślę ,że problem jest tylko z przednim.Lądowałem kiedys modelem na brzuchu bez podwozia i zbyt poźno próbowałem motor zgasić i zachaczyłem śmigłem o ziemię .Po tym zdarzeniu zauwazyłem luz. Jeśli twierdzisz ze w razie "w" przednie nie narobi bałaganu to spoko. A dlaczego tak twierdzisz że tylko tylne moze narobić problemu a z przodem nic się nie stanie?Możesz to rozwinać?
-
Odgrzeję kotleta , wczoraj przepaliłem mojego Os maxa i pomimo luzu poprzecznego na łożysku przednim silnik pali na dotyk , dobrze się reguluje i nie ma z nim problemu. Jedyne co to na wolnych obrotach słychać jakby lekki szum od łożyska ale to może być wrażenie subiektywne. Przy kręceniu palcem jest normalnie nie czuć oporu ani "piasku w łożysku" wał kręci się zwyczajnie . Łożyska oczywiście wymienię , ale trzeba mieć te parę dni czasu na demontaż silnika z modelu i wymianę a tego mi brak. Pytanie (jeśli ktoś ma doświadczenie w tym temacie) gdyby łożysko podczas pracy się "wysypało" to może narobić dużych szkód w silniku czy poza zgaśnięciem i niemożnością dalszej pracy nic poważnego mu się nie stanie? Nie chciałbym uszkodzić dobrego silnika . Napiszcie jak wyglądają tego typu awarie jeżeli komuś się coś podobnego przydarzyło. Chciałbym zaryzykować i polatać jeszcze tak przynajmniej na urlopie a jesienią zrobię remont tylko pytanie czy warto?
-
IMAC Germany Cup 2025 w FMC Kinzigtal
Ares odpowiedział(a) na Jakub Baran temat w IMAC - Akrobacja precyzyjna
Gratulacje dla wszystkich Polskich zawodników . Cieszy fakt ,że macie chęć startować i godnie reprezentujecie nasz kraj za granicą. Do zobaczenia w Lesznie bo mam nadzieję być na zawodach i pokibicować Wam! -
Dobrze mówisz , w ogóle żyjemy w czasach gdzie wielu ludzi próbuje markowym sprzętem uzupełniać braki w doświadczeniu. Nie ma znaczenia jaka ładowarka: aby naładowała akumulatory i to wszystko a liczy się trening i nauka pilotażu oraz budowy modeli (jeśli ktoś buduje) . Na początek uważam ,że oprócz aparatury (bo tutaj to te najtańsze są praktycznie bezużyteczne do modeli latających ) resztę akcesoriów można używać nawet tych prawie najtańszych. Początki i tak bywają trudne więc kraks jest sporo i zwyczajnie szkoda kasy na markowy sprzęt. Kupowanie czegokolwiek "na lata" w dzisiejszych czasach nie ma sensu bo rynek się zmienia i za 2 lub 3 lata wszyscy na lotnisku będą mieli coś innego i znowu wypada wymienić? Po etapie nauki pilotażu warto inwestować w dobre serwa , regle , akumulatory bo to determinuje bezpieczeństwo i niezawodność lotu. Ale faktycznie nasz nowy kolega ma chyba słomiany zapał bo nic nie odpisuje.
-
Mistrzostwa Polski Aircombat - 2025 - XV Bitwa o Wawel
Ares odpowiedział(a) na mirolek temat w Zawody i imprezy
Zgadza się.To Wicherek 15 Elektro. Lekko zmodyfikowałem kształt i powierzchnię usterzenia pionowego ,zrobiłem też zbieżny kadłub. Reszta jak w oryginale włącznie z profilem. Model naprawdę pięknie lata. -
Mistrzostwa Polski Aircombat - 2025 - XV Bitwa o Wawel
Ares odpowiedział(a) na mirolek temat w Zawody i imprezy
Jak tak to gratuluję , będziesz miał w końcu normalne warunki do latania . Sam latałem wiele lat gdzie popadnie i wiem jak łatwo w wysokiej trawie coś urwać albo zabrudzić silnik. Teraz to widać rewelacja. Mam nadzieję ,że Andrzej się nie obrazi za wrzucenie foto mojego lotniska bo też chciałbym się pochwalić😉 Jakbyś był kiedyś na Zachodzie Polski to zapraszam do Przylepu , nawierzchnia jak na polu golfowym , jest tylko problem z paralotniarzami bo przeszkadzaja czasami jak nie ma wiatru po południu. -
Mistrzostwa Polski Aircombat - 2025 - XV Bitwa o Wawel
Ares odpowiedział(a) na mirolek temat w Zawody i imprezy
Mirku a co to za lotnisko? Czyżby udało wam sie w okolicach Krakowa w koncu znaleźć miejscówkę? -
Mistrzostwa Polski Aircombat - 2025 - XV Bitwa o Wawel
Ares odpowiedział(a) na mirolek temat w Zawody i imprezy
Elegancko , gdyby silnik nie palił nie martw się tylko przepłukaj go paliwem bo After Run często zakleja silnik : ja miałem nie raz problemy z odpaleniem po konserwacji tym preparatem. Obecnie korzystam z patentu AndrzejaC z naszego forum tzn. po lotach płukam motor zmywaczem do hamulców a potem konserwuję olejem Nigrin w spayu i nawet po kilku miesiącach silniki palą na dotyk. Polecam . A jak latasz na nitrometanie to proponuję przemywać silnik po lotach , bo nitro gryzie metal a szkoda takiego ładnego silnika. -
Mistrzostwa Polski Aircombat - 2025 - XV Bitwa o Wawel
Ares odpowiedział(a) na mirolek temat w Zawody i imprezy
Dużo w tym prawdy . Jak nie walniesz w asfalt lub beton to raczej po umyciu będzie palił. Ostatnio niestety walnąłem trenerem w ziemię , silnik był oblepiony piachem więc spłukałem starannie wszystko , wymieniłem śmigło i silnik odpalił. A jest to Os max 25 LA. Sprawdź tylko czy piach nie dostał się do wnętrza silnika . Jesli nie to nie ma problemu , odpali! -
Proponuję wymienić te nakrętki motylkowe bo po pierwsze nie wygląda to dobrze, a po drugie i tak do demontażu osi będziesz potrzebował kluczy więc w niczym to nie usprawni serwisu kół. Na każdą nakrętkę zastosuj kropelkę Loctita bo bez tego zgubisz koła po kilku startach. Powodzenia , model prezentuje się ładnie .
-
Mistrzostwa Polski Aircombat - 2025 - XV Bitwa o Wawel
Ares odpowiedział(a) na mirolek temat w Zawody i imprezy
Jasna sprawa , ja tylko sobie żartuję. Sam dużo elektrykami latam i mają również mnóstwo zalet.