robertus

Też mi się ta maszyna spodobała jak ją zobaczyłem. Trzymam kciuki.

Podejrzewam, że w tych "szkoleniach" nie chodzi o naukę latania a naukę przepisów i naukę zachowań co w przypadku kreta, wypadku itd. Grunt, żeby formalnie w papierach wszystko grało. Z nauką latania pewnie nie będzie miało to dużo wspólnego.

Spojrzałbym najpierw na rozłożenie anten odbiornika, że by były poprawnie rozłożone a nie ciepnięte gdzie popadnie

Są testy na YT, gdzie Flysky i6 działa na 2,5km.

Na drugim planie widzę parę ciekawych elementów Kiedy się bierzesz za Jaka?

Co do siedzenia/spania. Mam takie coś, rewelacja. Proste i funkcjonalne https://www.ikea.com/pl/pl/p/hammarn-sofa-rozkladana-knisa-ciemnoszary-czarny-90354327/

Powiększ trzy razy i zrób to samo z depronu.

W międzyczasie jak będziesz myślał, to ściągnij sobie darmowy symulator latania RC, np Multiplex Miltiflight i polataj na komputerze na padzie dwugrzybkowym.

Popieram, nie kupuj MicroZone MC6C. To jest bardzo prosta aparatura bez komputera. Na prawdę szkoda pieniędzy, mimo, ze jest taka tania. Flysky-i6 jest naprawde dobrym rozwiązaniem. A jak bedziesz chciał mieć więcej modeli to dokupisz kilka odbiorników i wszystkie bedziesz móc sterowac tą aparaturą. Ta Microzone nie zrobisz tego.

Przy sadzeniu cebulek depronu zwróć uwagę aby po zagrabieniu ziemi uwałować ją. Większość idzie po bandzie i tylko grabi a potem sie dziwią, że depron w rowki mają. A jak uwałujesz to jest elegancko gładziutki.

Który masz wybrać? A którym Ci wygodniej. Nie ma znaczenia czy jestes prawo czy lewo ręczny Mode2 jest najbardziej joystickowy, jesli grałeś w jakis symulator lotniczy, to tu jest tak samo. Ale to nie przesądza wyboru. Moim zdaniem rozejrzyj sie po okolicy, pojedź na lotnisko i wybierz taki mode jak koledzy, których będziesz prosił o ustawienie modelu lub sprawdzenie czy dobrze go ustawiłeś.

Tu masz opisane, czym sie roznią Mode sterowania i gdzie jest gaz a gdzie co innego.

Nie, skąd. Tylko wiesz, wygląda profi.[emoji16]

Waloryzator fajniesze he he.

A jeśli kupię gotowca i zamiast go złożyć w 15 minut to: - wymienię serwa bo słabe, - dodam dźwigar bo nie było wcale - poprawię pasowanie części, bo jakoś tak krzywo wszystko było - zrobię kokpit z małymi ekranikami LED - dodam oświetlenie nawigacyjne - przemaluję model na pasujące mi barwy plus zrobię weathering to będę modelarzem czy nie?

Kurcze, dawno nie widziałem takich bowdenów w depronie.

Wklej w czoła obu skrzydeł magnesy neodymowe. Mam tak zrobione w skysurferze.

Różnica między flysky, czy inną aparaturą a taranisem jest taka jak między windowsem a linuxem. W całej reszcie masz zamknięte oprogramowanie z gotowymi miksami jakie w większości wystarczają. W taranisie programujesz wszystko od era, ale za to wariacji na temat masz ile dusza zapraagnie. Z flysky to conajmniej i8 albo lepiej i10.

Generalnie nie był ciężki. Modele ESA mają 80cm rozpiętości i wage do 400g. Ale jestem pod wrażeniem jak bardzo zbiłeś wagę. Wychodzi na to, ze wyposażenie ważyło sporo, a sama pianka niewiele.

Bazując na moim skromnym doświadczeniu w przypadku Bielika moim zdaniem powinien być w osi.

Źle postawiłeś zagadnienie. Równie dobrze mógłbyś się domagać udziału w ogólnopolskich zawodach lekkoatletycznych, albo i europejskich, tak z marszu, bo dlaczego nie. Andrzej to dobrze wyjaśnił.

W jakich zawodach chciałbyś brać udział, że musisz być zrzeszony i w czym?

Tak sobie pomyślałem, że może najpierw wydrukuj kadłub a potem poeksperymentuj z paroma profilami z XPSu. Gdy dobierzesz profil o interesującej Cie charakterystyce zrobisz go w programie. Co byś się nie narobił

Kacper ma jakąś technikę na wygładzanie makaronu.