stema

Oklej model na gładko. Nawet folią pakową.

Daj analogowe serwo Sanwy. Instrukcja Sanwy mówi o serwach innych niż Sanwa.

Mam nadzieję, że Wiesz jak trudny i skomplikowany cel sobie postawiłeś?

Zamocuj wiertarkę poziomo, nawet w imadle i tocz do woli..

Gratulacje. No to widzę duża pociecha będzie z tych modelików.

Tomasz, ostatnio "grzebałem się" w konstrukcjach Edwarda Margańskiego. Przednie skrzydło trzeba zrobić obrotowe: Pan Edward w swoim samolocie doświadczalnym steruje za pomocą takich klapek, bo to skrzydło jest bardzo czułe na sterowanie,: ale już pracuje nad "normalnym" sterem. Poszukaj sobie u Margańskiego.

Zarejestruj go jeszcze. Jakieś SP -

Dodam tylko, że w regulaminie ostatecznie rozpiętość została ustalona na nie przekraczającą 2,2 m.

Mi też się podobają, ale dźwięk (muzykę) wyłączyłem. Wolę "śpiew" silnika.

To wszystko prawda, ale czy dzięki tej prawdzie warto jechać "w ciemno"?

Zanim się wsiądzie wystarczy zadzwonić do sklepu.

Zastosuj coś takiego:

Jeśli się wysyła ciężarówki na Krym to nie może być wiadomo jakie znaki wojskowe na nich zamalowano i z jakiego kraju to wojsko.

Widać jednak, że warto było się uczyć.

Lotki mam na oddzielnych kanałach i ustawione w nadajniku różnicowe wychylenia, a serwa klap położyłem poziomo w tę samą stronę i są podłączone na Y-kablu i włączane przełącznikiem:

Może tu [po kliknięciu na rysunek] trochę lepiej widać:

Jak zrobisz kopyto to wylaminuj sobie tę maskownicę.

Małymi modelami trudniej się lata. Proponuję 1,2 - 1,4 m.

Jedna biała warstwa natryskowo.

Nie przejmuj się białymi zaciekami i tak skrzydło będziesz chyba malował?

Tak, alektryk ! Za czasów kiedy ja zaczynałem to nie było elektryków. W wieku 12 lat już "śmigałem" na spalinowych samozapłonach. Silnik spalinowy jak i elektryczny dobiera się do modelu i tu zastanów się najpierw co chcesz zbudować/kupić, a potem pytaj o silnik. Obecnie benzynowe są najbardziej oszczędne do zwykłego latania. Tu jeden z moich, benzynowy Saito 30 ccm: Tu stare zdjęcie [wczesne lata 60-te] z moją siostrą: Modelik to RWD 6 napędzany samozapłonowym Jena 2 ccm.

Ja lutuję kabelki do złącz MPX w taki sposób: Wycinam na miarę płytkę z cienkiej sklejki, (może być też laminat) wsuwam między piny i lutuję kabelki bezpośrednio do nich. Na to termokurczka. Jest sztywno, jest za co pociągnąć przy rozłączaniu i pewnie polutowane. ED: Kabelki należy lutować przy połączonych wtyczkach, wtedy nie "wichrują" się piny od temperatury.

To bzdura. Normalnie działają.