Shock Opublikowano Wtorek o 15:09 Opublikowano Wtorek o 15:09 3 godziny temu, Atomizer napisał: Człowieku ! Ja jechałem 40km/h... chyba nie wiesz co piszesz ! Wolna jazda wcale nie oznacza bezpiecznej jazdy... Być może faktycznie wpadłeś w poślizg jednak wpływ na to może mieć kilka czynników a nie tylko opony które postanowiłeś ukrzyżować na forum....
witold_pi Opublikowano Wtorek o 18:15 Opublikowano Wtorek o 18:15 Dajcie chłopu spokój. Uważam, że ma rację, że wymaga normalności a nie dziadostwa za 370pln za sztuke. 1
a74BACK Opublikowano Wtorek o 18:36 Opublikowano Wtorek o 18:36 Akurat cena i marka nie mają tutaj nic do rzeczy. Imperial to przyzwoita budżetowa opona. Równie dobrze można napisać, że jeżeli radio rc to tylko Futaba, nie żadne HK😁
young Opublikowano Wtorek o 19:13 Opublikowano Wtorek o 19:13 Z tych testów nigdy bym jej nie kupił co poniżej No i nigdy nie sugeruj się opiniami na Oponeo! Widnieją one w systemie EPREL, co świadczy o oficjalnym dopuszczeniu do sprzedaży w UE Według niezależnych testów opona wypada raczej przeciętnie: W teście 2025 Die ReifenTester Summer Touring, Eksport 2 zajęła 7. miejsce na 7, z oceną „dostatecznie” i słabą przyczepnością na mokrej nawierzchni Tire Reviews . W testach 2023 Summer Tyre Market Overview – 43. miejsce spośród 48 Tire Reviews . 2021 Motor Summer Tyre Test – ostatnie, 10.
RomanJ4 Opublikowano Wtorek o 20:23 Opublikowano Wtorek o 20:23 2 godziny temu, Shock napisał: opony które postanowiłeś ukrzyżować na forum.... To nie tylko kolegi negatywne doświadczenia... Cytat Cholernie niebezpiecznie... założyłem je mniej niż 6 miesięcy temu, a jeśli jeździsz w nieco porywający sposób, brak przyczepności jest fenomenalny. Zakręty 30 mil na godzinę wymagają wymiany bielizny. A na mokrej nawierzchni jest jeszcze gorzej. Drogi hamowania są okropne zarówno na mokrej, jak i suchej nawierzchni, ale są wygodne dla 45-latków. Moim zdaniem są to opony do driftu, tanie i mniej przyczepne. Mam tylko 150 KM mocy na wszystkich czterech kołach i nadal się ślizgają, nie polecałbym ich na niczym z więcej niż 100 kucykami. A jeśli jest lekko wilgotny lub tłusty, lepiej umiejętnie radzić sobie z kontrolą przepustnicy i kontrą skrętu... przy niskich prędkościach są one całkowicie do zaakceptowania, ale jeśli lubisz trochę położyć nogę, wydałbym trochę więcej pieniędzy, nie nie oszczędzać na bezpieczeństwie. .............. Wybrałem to jako tanią opcję, ponieważ jeżdżę ostrożnie i mało. Od razu zauważyłem, że samochód był "chwiejny". Doświadczyłem znacznie więcej hałasu, a zużycie wzrosło o nieco ponad dl na mil. Zdecydowanie zniechęcony. ...................................... Na początku byłem bardzo sceptyczny, ale poleciłem ich i pomyślałem, że powinienem spróbować! Byłem bardzo zaskoczony tym, jak dobre naprawdę były opony, mogę powiedzieć, że zachowują się niesamowicie dobrze na suchej pogodzie, ale w mokrych warunkach prawdopodobnie trzeba się dwa razy zastanowić, kiedy włożysz pełny pedał, ale musisz też z premium opona? Za cenę i wydajność daję im 4/5 ...................................... Niedroga opona o przyzwoitych osiągach w suchą pogodę. Jednak ściana boczna opony wykonana jest z 1 pojedynczej warstwy nylonu, co czyni ją bardzo elastyczną. W nieco ciasnych zakrętach, z dużą siłą docisku, a jeszcze bardziej przy lekko ciężkim aucie, auto traci równowagę i łatwo się ślizga. Zbyt niebezpieczne dla kogoś nieprzyzwyczajonego do podsterowności. Nie polecam, w tym samym przedziale cenowym są lepsze. .......................... https://www.testopon.com/web/pages/opony-do-samochodow-osobowych/imperial/ecosport-2 Cytat Brn Ogolnie opona nawet daje rade na suchej prostej drodze i przy ruszaniu duzo gorzej zachowuje się na zakrętach i przy hamowaniu nalezy zachowac duzy dystans zeby się nie zdziwić. Na mokrej nawierzchni jest jeszcze gorzej. Polecic moge tylko doswiadczonym kierowcą ktorzy nie oczekują nic więcej poza niską ceną. Po 40kkm zużycie w normie. .................................. benson trochę się zawiodłem, poniewaz oceny na oponeo były jedne z lepszych, więc zdecydowalem się z tego powodu, oraz niskich kosztów. Wczesniej mialem 8 letnie opony nexen n3000 mocno zużyte i zdecydowanie lepiej radziły sobie z przyczepnością. PLUSY: -ładny bieżnik -rant chroniący felge -cena -dość dobre tłumienie nierówności -niezłe trzymanie na zakrętach MINUSY : -sporo wydłużona droga hamowania -bardzo łatwo wpadają w poślizg, także na suchej nawierzchni .................. Adrian F Moje pierwsze wrażenie było bardzo dobre. Guma mięciutka, zero problemów z założeniem i wyważeniem. Trzymają się drogi stosunkowo dobrze, zarówno na suchej jak i na mokrej nawierzchni. Poleciłbym ten produkt i dał mu najwyższą ocenę, gdyż za taką cenę były naprawdę świetne. Czar prysł niestety, gdy po przebiegu ok 700km na jednej z opon wyskoczył guz z boku. Pierwsza moja myśl jakaś "wada fabryczna". Zgłosiłem reklamację. Niestety po zdjęciu opony okazało się, że jest od środka przecięta. Najciekawsze jest to, że nie zaliczyłem żadnej dziury czy choćby obtarcia o krawężnik, ba nawet najmniejsze studzienki zawsze omijam, ciśnienie było prawidłowe, a opona sprzedawana jako "wzmocniona" zachowała się w ten sposób. ........................... Burda Fajne bo nowe i nic wiecej. Jezdzily u mnie na przedniej osi. Przy agresywnej jezdzie puszczaja, do tego droga hamowania jest widocznie dluzsza niz na np ContiSportContact 2. Po 5 minutach na torze kartingowym nie nadawaly sie do jazdy - zero trakcji, do tego wyzabkowaly sie od przegrzania. Do normalnej jazdy sa calkiem ok i nawet w deszczu nie ma niespodzianek. ........................... misiek Zasugerowałem się wieloma pozytywnymi opiniami na temat tych opon. Postanowiłem sprawdzić co to za cud za pół ceny. Opony są kiepskie , do prędkości 90 km /h jest ok ale powyżej , na autostradzie ... bicie , wibracje , "sto tysięcy ciężarków "aby oponę wyważyć . Jaka cena taki produkt, nie rozumiem tego zachwytu nad tym kiepskim produktem. Ale jeśli masz komfortowe auto ( nie grata który się kula po mieście z luzami gdzie się da) to daruj sobie te opony. Ja się z taniości już wyleczyłem. ............ dz0919 Podobnie jak wiele osob, kupilem te opony sugerujac sie dobrymi opiniami. Niestety w moim wypadku byl to nie do konca trafiony zakup. Przejechalem na nich w sumie 200km w cyklu mieszanym. Opon sie nie dalo wywazyc. Kiedy juz sie wydawalo ze sa wywazone, przy 80km/h pojawialo sie delikatne bicie, przy 90km/h trzepalo juz calym autem. Wg slow wulkanizatora, ktory mi je zakladal, mialy problem z prawidlowym osadzeniem sie na felgach. Ciezko mi wiec stwierdzic jak te opony sie tak naprawde zachowuja na roznych nawierzchniach...Caly komplet musialem zwrocic do sklepu...i tu z mojej strony wielka pochwala dla Oponeo za szybkie i bezproblemowe rozpatrzenie reklamacji. Po zgloszeniu reklamacji, kurier przyjechal po opony, kilka dni pozniej juz przyjechaly nowe...Ja wymienilem na zupelnie innego producenta i inny model. Opony marki Imperial stanowczo odradzam, zwlaszcza w przypadku niskiego profilu. ................. Damian Po przejechaniu nie całych 1 000 km opona pękła, Jechałem około 90 km/h nie była to idealna nawierzchni ale nie była też dziurawa. Mój kolega miał podobny problem z tymi właśnie oponami, on nie miał tak dużej dziury jak ja, ale powietrze w ciągu nocy schodziło do zera. Może to niefortunny zbieg okoliczności a może i co innego. .............................. Grzegorz Bardzo dobre opony ciche słychać szum Ale to w końcu 245/40/19 po 5000 km praktycznie jeszcze jest tłoczony napis na bieżniku F150 .Jedyną wadą to efekt aquaplaningu trzeba troszkę uważać przy większej prędkości .Polecam tę opony ciekawa alternatywa dla dwa razy droższych markowych opon więc po co przepłacać ...................... Oskar Witam, chciałem zaoszczędzić i... żałuje te opony to komplety syf, wcześniej latałem na 4x droższych miszelkach sport, auta nie sposób było wyprowadzić z toru jazdy. Na tych oponach w trasie na autostradzie opona się nagrzewa i.. traci swoje wszystkie właściwości. Auto dosłownie pływa nie reagując na ruchy kierownicą pływanie jest na tyle silne, że w pierwszej trasie zatrzymywałem się bo myślałem, że mam kapcia ZDECYDOWANE NIE DLA TEGO SYFU. Chyba że dla emerytów robiących 15km tygodniowo do kościoła. .................. itd... https://www.opony.com.pl/testy-opon-letnich/imperial/ecosport/?p=1,269,9273&page=10 1
Granacik Opublikowano Wtorek o 21:06 Opublikowano Wtorek o 21:06 Przepisem na kłopoty są opony ASYMETRYCZNE. Zwłaszcza gdy nie ma opony prawej i lewej czyli nie są w lustrzanym odbiciu. Co ciekawe kiedy takie opony, ze dwie ponad dekady temu, pojawiły się na rynku były stworzone z myślą o autach supersportowych i wysokiego premium. I były lewe i prawe. Ale ktoś "mądry" wymyślił, że za drogo jest utrzymywać dwie linie produkcyjne. A dalej już poszło. Kolorowa prasa motoryzacyjna, kilka "gwiazdek" promujących i lud to kupił. Jak przychodzi do wypadku to służby wypisują "niedostosowanie prędkości do panujących warunków atmosferycznych" i po kłopocie. Na takich laczkach to sobie można jeździć w słonecznej Kalifornii. Także ja kupuje wyłącznie symetryki albo tak cięte, że którą stroną nie założę to będzie dobrze. Przy symetrykach stawiam na wzory z otwartymi kanałami na całej szerokości. A i też zasada, że opona o małym oporze toczenia = mniejsza przyczepność. Coś za coś, fizyki nie oszukasz. Opinii o hałasie w ogóle nie biorę pod uwagę. Opona ma się kleić. Co do zimówek to wybieram bieżniki z dużą ilością ostrych krawędzi i dość szerokimi kanałami. Lepiej się wrzynają w śnieg, nie zaklejają nim. No i w zimie się nie zapieprza. Bardzo sobie chwalę letnie Semperit Speedlife 2. Wyśmienicie spisywały się na mokrym. Kiedyś były świetne Goodyear Eagle ventura i Hydragrip. Miałem też opony Sava bardzo podobne do tych Goodyear'ów i jakieś Kumho ale nie pamiętam co to było (Kumho w Anglii zajeździłem). W zimie dotychczas jeździłem na Kormoranach i Dębicach. Z racji, że stosunkowo mało obecnie jeżdżę (jakieś 10-15k km rocznie łącznie na kilka samochodów) postawiłem teraz na wielosezony. W Suzuki mam Austone All Season Fixclime SP-401 165/60 R14. Dają radę drugi sezon. Natomiast na Yeti testuję opony Matador MP62 All Weather Evo 215/60 R16 99V XL. Zrobiłem co prawda dopiero 700km ale w potwornych ulewach na warmińsko-mazurskich drogach. Zapowiadają się dobrze. Zobaczymy zimą. 1
Viper Opublikowano wczoraj o 07:59 Opublikowano wczoraj o 07:59 Panowie, jeszcze lato, warunki na modelarstwo, a nie takie zajadłe dyskusje Z tego co się wczytałem, jeżeli latem, nawet jak pada i samochód wpada w poślizg przy 40 km/h (jak rozumiem samochód to nie rzęch, a kierowca ma doświadczenie i nie uczy się dopiero) to te opony są nic nie warte i bezwględnie do wyrzucenia. Tak jak każda rzecz związana z wydatkami wszystko zależy od zasobości portfela, ale każdorazowo kupując opony po pierwsze bazuję na opinii zaufanego właściciela warsztatu oponiarskiego (firma rodzinna, certyfikowana z wieloletnią tradycją, korzystam z ich usług od ponad dekady, pracownicy Ci sami od wielu lat, co też świadczy o kulturze pracy firmy), a dodatkowo weryfikuję na kilku zagranicznych portalach branżowych, nie na zasadzie jedna pani powiedziała drugiej pani. I tak niestety dobre opony kosztują, ale jeżdżę samochodem dużo i nie mogę i nie chcę ryzykować, że z powodu kilku złotych oszczędności wpadnę na kogoś lub rozbiję auto, a akurat nogę mam ciężką i samochód szybki i w ogromne zdumienie wprawiła mnie przeczytana informacja, że współczesnym samochodem, na współczesnych oponach można latem wpaść w poślizg przy 40 km/h, to jakiś absurd i powtarzam, opony jak dla mnie do wywalenia. Druga kwestia opony wielosezonowe czy zimowe i letnie. Ja preferuję zimowe i letnie, mam same opony, nie pełne koła (zmiana to nie jest w profesjonalnym warsztacie żaden problem), w myśl zasady, że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego, cudów nie ma jakieś kompromisy w wielosezonowych są i nikt mi nie wmówi że tak nie jest, a dodatkowo kwestia zużycia. Zmieniając komplet zimowe/letnie de facto wydłużam o 2x cykl życia opon, bo w danej jednostce czasu używam co pół roku raz jednych, raz drugich, a wielosezonowych używałbym stale, czyli w tym samym przedziale czasowym musiałbym kupić dwa komplety. Nie widzę więc tu żadnej przewagi, a podkreślam jeszcze raz wielosezonowe to jakiś kompromis i OK pewnie w jakiejś tam większości przypadków się sprawdzą przez cały rok, ale w tych kilku, kilkunastu procentach gdy warunki będą bardziej ekstremalne zimowe, czy też letnie będą lepsze i to zresztą pokazują testy, cudów nie ma. Trzecia sprawa, jeśli ktoś się zastanawia czy będzie zastanawiać nad kupnem samochodu z napędem na cztery koła, czy warto, co to daje. Otóz w większości przypadków nic nie daje, ale jak warunki na drodze stają się naprawdę słabe, to napęd na cztery koła robi ogromną róznicę, w warunkach gdzy inni się ślizgają, samochód z napędem na cztery koła jeździ i się prowadzi, żadne opony nie dają takiej pewności jak napęd na cztery koła.
RobRoy Opublikowano wczoraj o 08:06 Opublikowano wczoraj o 08:06 Dojeżdżam ostatnie zimówki i letnie opony a ponieważ jeżdżę coraz wolniej mam zamiar przejść na wielosezonówki. Ostanie takie miałem w Polonezie - D124 i jeździło mi się na nich bardzo dobrze. Czy ktoś z kolegów z własnego doświadczeni może polecić konkretną markę , opnę ? Będę wdzięczny.
Granacik Opublikowano wczoraj o 08:40 Opublikowano wczoraj o 08:40 Marcin, co mówisz to prawda. Jak robiłem powyżej 20k km rocznie jednym samochodem to miałem zimówki i letnie na kompletnych kołach. Ale teraz to mi szybciej sparcieją niż się zużyją dla tego wybrałem wielosezony. No i z wiekiem przestałem się śpieszyć. Wielosezon to jest kompromis ale opłacalny zwłaszcza przy małych przebiegach. Przyjmuje na klate ich ograniczenia z pełną świadomością. A, Yeti jest w czterołapie. Józef, zobacz te Matadory o których pisałem wyżej.
Atomizer Opublikowano wczoraj o 09:06 Autor Opublikowano wczoraj o 09:06 17 godzin temu, Shock napisał: Wolna jazda wcale nie oznacza bezpiecznej jazdy... Być może faktycznie wpadłeś w poślizg jednak wpływ na to może mieć kilka czynników a nie tylko opony które postanowiłeś ukrzyżować na forum.... Tu ewidentnie winę ponosi opona! Dziś rano wsiadam do auta 14 stopni i asfalt suchy na całej trasie i bez przygód. Co wskazuje , że opona nie nadaje się do użytku od 10 stopni i poniżej w połączeniu z mokrą nawierzchnią. Jest naprawdę bardzo niebezpieczna w takich warunkach. Nawet w zimę na szklance i naprawdę kiepskich warunkach drogowych się tak nie ślizgałem na innych oponach. Godzinę temu, RobRoy napisał: Dojeżdżam ostatnie zimówki i letnie opony a ponieważ jeżdżę coraz wolniej mam zamiar przejść na wielosezonówki. Ostanie takie miałem w Polonezie - D124 i jeździło mi się na nich bardzo dobrze. Czy ktoś z kolegów z własnego doświadczeni może polecić konkretną markę , opnę ? Będę wdzięczny. Parę lat temu jak miałem jeszcze Opla Omegę to kupiłem nowe zimówki Dębica! Okazało się , że są bardzo śliskie podczas deszczu i raz na zakręcie w Bydgoszczy wpadłem na nich w poślizg. A w mieście się szybko nie jeździ. Szybko też pękały te opony ! Bieżnik był jeszcze gruby a opony bardzo spękane i do wywalenia. Do Insigni też kupiłem zimówki nowe Dębicę Frigo 2 czy jakoś tak, ale odstęp czasu to było około 6-8 lat i jakość jest dużo lepsza. Bieżnik zjechany do końca i nie pękają. Do przyczepności te nie mam uwag.
Atomizer Opublikowano wczoraj o 10:17 Autor Opublikowano wczoraj o 10:17 Ostatnią wiadomość jaką napisałem jest dobrym przykładem złej opony takiej jakim są też Imperiale , które kupiłem na oponeo ! Ale jak widać jakość się zmienia na lepsze w czasie, ale nie zawsze na lepsze. W każdym bądź razie po wykryciu wad należy to zgłaszać a cała reklamacja i wszystko z nią związane ma być po stronie producenta co wypuścił bubel !
paweln7 Opublikowano wczoraj o 11:14 Opublikowano wczoraj o 11:14 Witam Ile kilometrów masz zrobione na tych oponach ?
Atomizer Opublikowano wczoraj o 12:14 Autor Opublikowano wczoraj o 12:14 55 minut temu, paweln7 napisał: Witam Ile kilometrów masz zrobione na tych oponach ? Panie , ja tego nie zapisuje i nie liczę ile. Tak mniej więcej trzy miesiące i około 5-6tys.
Mikołaj 1977 Opublikowano wczoraj o 12:19 Opublikowano wczoraj o 12:19 Ja to już z 15lat na jednych oponach 😉 1
samolocik Opublikowano wczoraj o 12:41 Opublikowano wczoraj o 12:41 Premium.... parę tygodni temu oddałem do utylizacji opony Michelin Crossclimate 2 po 41.000 przebiegu. Jeżdżę normalnie. Patrząc na bieżnik bez problemu przejechałbym jeszcze 18-20 tys. ale niestety jakaś wada materiałowa i odgłosy przy toczeniu jakby ktoś przykleił ciężarek po jednej stronie opony, głośne bicie. Sprawdzenie tego feleru kosztowało mnie 250zł. Dla mnie te opony są już spalone. Następne wielosezonowe będą innego producenta o ile się zdecyduję na wielosezonówki. Na razie kupiłem letnie.
paweln7 Opublikowano wczoraj o 12:56 Opublikowano wczoraj o 12:56 32 minuty temu, Atomizer napisał: Panie , ja tego nie zapisuje i nie liczę ile. Tak mniej więcej trzy miesiące i około 5-6tys. Nie chodzi o zapisywanie tylko czy opona NOWA czy troszkę jechana . W Kwietniu zakładałem Hankook Ventus S1 Evo3 SUV K127A 295/45 R20 114 Y XL, ZR i przez pierwszy 1000 km przy przyspieszaniu cały czas włączała się kontrola trakcji a przy hamowaniu ABS ,Opona była śliska .Starła się pierwsza warstwa i opona klei się asfaltu jak wściekła . PS Po przeczytaniu pierwszego twojego posta w tym temacie ,pierwsza moja myśl to skopana geometria zawieszenia ,to mi podsunęło moje doświadczenie zawodowe .
Atomizer Opublikowano wczoraj o 13:35 Autor Opublikowano wczoraj o 13:35 36 minut temu, paweln7 napisał: opona klei się asfaltu jak wściekła . No te co ja ma Imperiale to się nic nie kleją w dodatku są głośne na co nawet zwróciła znajoma z pracy jak ją wyprzedzałem! Tego dnia co się ślizgałem jak tylko wyjechałem z podwórka to zwróciła mnie uwaga na dość głośną pracę opon! Dużo głośniej niż w dzień po południu jak jest cieplej.
young Opublikowano wczoraj o 14:06 Opublikowano wczoraj o 14:06 Wniosek jest jeden: jeździsz tylko w dni słoneczne po południu bez sąsiadki 😛
Granacik Opublikowano wczoraj o 14:20 Opublikowano wczoraj o 14:20 5 godzin temu, Atomizer napisał: Parę lat temu jak miałem jeszcze Opla Omegę No popatrz, też jeździłem właśnie Omegą z jedynie słusznym V6 na Dębicach Frigo i Frigo 2 i nic się nie działo strasznego na śniegu, lodzie i wodzie. Za to jak słoneczko przygrzało ponad 20stC w kwietniu to pojechałem w pole jak na łyżwach. Nie były wybitne ale przewidywalne w niskich temperaturach. Było czuć kiedy przyczepność zaczyna się kończyć. Ale na ciepło zachowywały się jakby świeczką ktoś je nasmarował. Lepsze od Dębic były Kormorany które miałem w pierwszych latach jak ją kupiłem 2002r. Potem zmienili bieżnik i już mi się nie podobały. Dla tego wziąłem Dębice. Godzinę temu, paweln7 napisał: S Po przeczytaniu pierwszego twojego posta w tym temacie ,pierwsza moja myśl to skopana geometria zawieszenia ,to mi podsunęło moje doświadczenie zawodowe . No właśnie. Pełna geometria obu osi a nie tyko zbieżność przodu. Omesią zawsze przed zimą jeździłem na kontrolę i miałem święty spokój, że nie jeżdżę czterośladem. Przedni napęd pięknie maskuje problemy z geometrią. Tylny uwydatnia. 2
Grzesiek Opublikowano 6 godzin temu Opublikowano 6 godzin temu Miałem podobne doświadczenie z jazdy ale przy skopanych amorkach. Na trzepakach miałem po 78% sprawności a bo opona miała niskie cisnienie i tak pokazywało. Prawda była inna auto podsterowne strasznie i odkryłem problem gdy klocki hamulcowe wymieniałem ze oba Macpersony były wylane. Sprawnosc ich po demontażu była rowna ZERU. A uwierz Moja zafira nie ma lekkiego życia w porównaniu z moją ciężką nogą i sportowym stylem jazdy. Obecnie mam założone chinole GOODRIDE super ECO i wsciekam się po zakrętach aż miło drugi sezon jakieś 40 tysi przejechane i na jesień kosz. Może warto było by się przyjrzeć amorką? Nawet najlepsza opona nie pomoże jak koło skacze jak ping-pong.
Rekomendowane odpowiedzi