d9Jacek Opublikowano 7 Grudnia 2019 Opublikowano 7 Grudnia 2019 Panowie...spokojnie, wydaje mi się że mieszaja się tutaj dwa pojęcia moment obrotowy i moc SiM 2B pojemność ~~ 2,7 ccm moc ~~ 0,15-0,17 KM ROSSI Normale 2,5 ccm moc ~~ 1,8 KM SiM-a obciaże smigłem 350 mm a czy takim samym smigłem mogę obciązyc Rossiego ??? bardzo istotna jest tutaj charakterystyka silnika tj krzywa mocy i krzywa momentu wzmiankowany COX ma bardzo ostra krzywą mocy i aby coś z tego motorka wycisnąć to musi być obciązony małym smigłem bo dużego mówiąc obrazowo "nie pociagnie".... Silniki Pawła kręcą trzydzieści parę tys z jakim smigłem a jaką maja moc
Grzesiek Opublikowano 7 Grudnia 2019 Opublikowano 7 Grudnia 2019 Jacku dobrze prawisz chodzi mi o to co pisałes Mi sie nic nie pomieszało,w silnimu samozapłonowym maxymalny moment przypada przy niższych obrotach jak w żarowej wersji tego smago silnika. Edytowano dn. 07/12/2019 przez Idfx. Grzegorzu powstrzymaj sie od zbednych dyskusji i wycieczek osobistych ...
stan_m Opublikowano 7 Grudnia 2019 Opublikowano 7 Grudnia 2019 Kolega Andrzej ma rację. Silniki samozapłonowe mają mniejszą moc jednostkową niż silniki żarowe (o takiej samej pojemności). Wynika to z odmiennych procesów spalania i większego ciężaru części pracujących w ruchu posuwisto- zwrotnym zastosowanych w silnikach samozapłonowych. Dobrym przykładem są charakterystyki mechaniczne silników Oliver Tiger MkIII (samozapłon), Cox TD 15(żarowy), Jena (samozapłon), Os Max 15R (żarowy) - źródło W.Schier "Miniaturowe silniki spalinowe". Krzywe mocy wyraźnie pokazują, które silniki są mocniejsze zaś krzywe momentów mówią, że silnik samozapłonowy Oliver Tiger MkIII ma maksymalny moment obrotowy przy 8000 obr/min ale silnik żarowy Cox TD 15 ma swój maksymalny moment obrotowy (taki sam co do wartości) przy 12 000obr/min (a przy 8000 obr/min niewiele mniejszy od Oliver'a). Lepszy jest silnik ten, który ma większy moment przy większych obrotach co w przypadku doboru śmigła ma znaczenie zasadnicze.
bubu2 Opublikowano 8 Grudnia 2019 Opublikowano 8 Grudnia 2019 Nie, nie powiedziałeś tego samego. Przeczytaj jeszcze raz, co napisałeś.
Granacik Opublikowano 8 Grudnia 2019 Opublikowano 8 Grudnia 2019 [...] Apropo momentu obrotowego to dlaczego diesel o poj.2.0L generuje ok 400Nm a benzyna tylko 180-220Nm? Taka sama konstrukcja tylko inny zapłon.[...] Uwielbiam to. A potem taki scipowany TeDeIk dostaje baty na światłach od cięższej bryki z dużo słabszą, na papierze, wolnossącą benzyną o zbliżonej pojemności. Moment i moc to nie wszystko. Pozdrawiam
Paweł Prauss Opublikowano 8 Grudnia 2019 Opublikowano 8 Grudnia 2019 Nic nie szkodzi Paweł za opuźnienie,dziękuję.A podaj średnice druta igły,jak możesz. Drut ma średnicę 1,3mm, wymiary nakrętki to średnica 4 i 5mm (grubsza część ma 7,1mm i jest moletowana), a długość całej wynosi 12,9mm.
d9Jacek Opublikowano 8 Grudnia 2019 Opublikowano 8 Grudnia 2019 Kolega Andrzej ma rację. Silniki samozapłonowe mają mniejszą moc jednostkową niż silniki żarowe (o takiej samej pojemności). Wynika to z odmiennych procesów spalania i większego ciężaru części pracujących w ruchu posuwisto- zwrotnym zastosowanych w silnikach samozapłonowych. Dobrym przykładem są charakterystyki mechaniczne silników Oliver Tiger MkIII (samozapłon), Cox TD 15(żarowy), Jena (samozapłon), Os Max 15R (żarowy) - źródło W.Schier "Miniaturowe silniki spalinowe". Krzywe mocy wyraźnie pokazują, które silniki są mocniejsze zaś krzywe momentów mówią, że silnik samozapłonowy Oliver Tiger MkIII ma maksymalny moment obrotowy przy 8000 obr/min ale silnik żarowy Cox TD 15 ma swój maksymalny moment obrotowy (taki sam co do wartości) przy 12 000obr/min (a przy 8000 obr/min niewiele mniejszy od Oliver'a). Lepszy jest silnik ten, który ma większy moment przy większych obrotach co w przypadku doboru śmigła ma znaczenie zasadnicze. zacytowany fragment rzeczywiście pochodzi ze wzmiankowanej ksiązki ale warto zaznajomić się z całym tekstem a nie wyrwanym z kontekstu fragmentem....patrz Miniaturowe silniki spalinowe str 145 rok wydania 1976. no i pytanie do specjalistów ...po co w takim razie stosuje się reduktory ???? odpowiedz zawarta w rzeczonej ksiązce Uwielbiam to. A potem taki scipowany TeDeIk dostaje baty na światłach od cięższej bryki z dużo słabszą, na papierze, wolnossącą benzyną o zbliżonej pojemności. Moment i moc to nie wszystko. Pozdrawiam pewnie, bo jeszcze wystepuje tzw czynnik ludzki czyli pilot bombowca 1
stan_m Opublikowano 8 Grudnia 2019 Opublikowano 8 Grudnia 2019 zacytowany fragment rzeczywiście pochodzi ze wzmiankowanej ksiązki ale warto zaznajomić się z całym tekstem a nie wyrwanym z kontekstu fragmentem....patrz Miniaturowe silniki spalinowe str 145 rok wydania 1976. no i pytanie do specjalistów ...po co w takim razie stosuje się reduktory ???? odpowiedz zawarta w rzeczonej ksiązce (...) Cytowane zostały jedynie charakterystyki porównawcze silników samozapłonowych i żarowych, które ja skomentowałem pod względem doboru śmigieł modelarskich w zakresie istnienia zespołu napędowego silnik-śmigło (zawsze trzeba traktować jako zespół). Reduktorów nie stosuje się do lotniczych silników modelarskich o pojemności do 10ccm. A o powodach stosowania reduktorów w silnikach napędowych dużych samolotów już na tym forum było przy okazji dyskusji o śmigłach czterołopatowych.
d9Jacek Opublikowano 8 Grudnia 2019 Opublikowano 8 Grudnia 2019 Cytowane zostały jedynie charakterystyki porównawcze silników samozapłonowych i żarowych, które ja skomentowałem pod względem doboru śmigieł modelarskich w zakresie istnienia zespołu napędowego silnik-śmigło (zawsze trzeba traktować jako zespół). Reduktorów nie stosuje się do lotniczych silników modelarskich o pojemności do 10ccm. A o powodach stosowania reduktorów w silnikach napędowych dużych samolotów już na tym forum było przy okazji dyskusji o śmigłach czterołopatowych. [..... Reduktorów nie stosuje się do lotniczych silników modelarskich o pojemności do 10ccm. ...} czy 9,98 ccm to już jest ponad czy jeszcze nie ? mam taką fabryczną WEBR-ę 61 z reduktorem , a i sam reduktor do ST 60 ..więc chyba jednak czasami się stosuje
Grzesiek Opublikowano 8 Grudnia 2019 Opublikowano 8 Grudnia 2019 Książka książką wykresy wykresami dla dwóch różnych silników.A dlaczego ten sam silnik wezmy na tapete MVVS-a 1,5 ccm bo onim mowa w wersji żarowej nie pociągnie takiego śmigła jak jego samozapłonowa wersja i wirują w obu takie same masy.
tomeknowak Opublikowano 8 Grudnia 2019 Opublikowano 8 Grudnia 2019 A temat jest zdjęcia silników ... fajnie sie czyta takie walki. I nie chodzi o to kto ma racje. Kazdy retoryk w temacie chce udowodnić Swoją wyższość. Kazdy ma jakiś zakres wiedzy jednak wolicie bić pianę zamiast tę wiedzę przekazać . Ta zaraza jest na wszystkich forach . Polak z Polakiem za 500plus to se ryja obiją... Q.wa ile pokoleń to będzie trwać??? Teraz mogę dostać bana bo to też nasza Polska tradycja .. 1
RomanJ4 Opublikowano 8 Grudnia 2019 Opublikowano 8 Grudnia 2019 po co w takim razie stosuje się reduktory ???? Tak w dużym uproszczeniu można by napisać: Mo2 = Mo1 x (Z2 / Z1) https://wynalazca.tv/rodzaje-przekladni-mechanicznych-obliczenia-przelozenia/#reduktoramult czyli łopatologicznie - by dzięki zmniejszeniu obrotów zyskać na momencie(czyli założyć większe śmigło). http://www.jakubmozaryn.esy.es/wp-content/uploads/2014/05/wyklad_2_20171.pdf
d9Jacek Opublikowano 9 Grudnia 2019 Opublikowano 9 Grudnia 2019 Tak w dużym uproszczeniu można by napisać: Mo2 = Mo1 x (Z2 / Z1) https://wynalazca.tv/rodzaje-przekladni-mechanicznych-obliczenia-przelozenia/#reduktoramult czyli łopatologicznie - by dzięki zmniejszeniu obrotów zyskać na momencie(czyli założyć większe śmigło). http://www.jakubmozaryn.esy.es/wp-content/uploads/2014/05/wyklad_2_20171.pdf Romanie, moje pytanie było stricte retoryczne...bo oczywista oczywistość że moc to nie wszystko, liczy się również moment.. Uciekajmy z tego tematu bo to "zdjęcia silników" a zaraz pojawi się modny ostatnio element czyli magiczny "ciąg" A więc moment vs moc niech będzie z nami saluti
RomanJ4 Opublikowano 9 Grudnia 2019 Opublikowano 9 Grudnia 2019 Też o silnikach... https://www.coxengineforum.com/t12223p25-show-and-tell http://adriansmodelaeroengines.com/catalog/main.php?cat_id=112 http://www.modelenginemaker.com/index.php?topic=4697.0 i by być w zgodzie z tematem 1906 "Bill" 4-Cycle Gas Engine http://www.jerry-howell.com/Bill.html https://www.worthpoint.com/worthopedia/model-1906-bill-cycle-gas-engine-3-1812999392 ciekawe chłodzenie szkutniczego silnika Hi.... "Szmaciok" nowa klasa modelarska ? https://www.youtube.com/watch?v=ph2PMs2-7G4&feature=youtu.be
AndrzejC Opublikowano 12 Grudnia 2019 Opublikowano 12 Grudnia 2019 Książka książką wykresy wykresami dla dwóch różnych silników.A dlaczego ten sam silnik wezmy na tapete MVVS-a 1,5 ccm bo onim mowa w wersji żarowej nie pociągnie takiego śmigła jak jego samozapłonowa wersja i wirują w obu takie same masy. No jakoś mi to spokoju nie dawało i myślałem, że mądrzejsi ode mnie napiszą w czym rzecz. Otóż: Jeżeli zmienimy sposób zapłonu danego silnika to zmienimy także radykalnie jego charakterystykę. Czyli jeżeli użyjemy zapłonu żarowego to silnik automatycznie zwiększy swoje obroty w stosunku do takiej samej konstrukcji z zapłonem samoczynnym . W związku z tym przy zwiększeniu obrotów naturalną rzeczą jest, że ten sam silnik nie jest w stanie pracować z takim samym śmigłem jak "samozapłon". Ale to wcale nie znaczy ,że przy tej samej konstrukcji silnika przy zapłonie ciśnieniowym zwiększa się moment obrotowy, lub moc jest większa w stosunku do takiego samego motorka z zapłonem żarowym.Nie jest. Zmienia się charakterystyka silnika. Czyli silnik wchodzi na większe obroty, może napędzać mniejsze śmigło ale jego sprawność wzrasta i "mniej pary idzie w gwizdek". Cały czas piszę o równorzędnych silnikach bez reduktora. W łódkach jest trochę inaczej gdyż do tego wszystkiego dochodzi jeszcze opór wody, który jest większy ok 800 razy niż opór powietrza. Silnik samozapłonowy ma ( nie wiem czy to dobre określenie) większą bezwładność i żeby mógł pracować stabilnie MUSI mieć masę wirującą większą niż silnik żarowy bo inaczej sobie nie popracuje i dlatego potrzebuje większego śmigła, czy olbrzymiego koła zamachowego. Jeżeli nie tego warunku nie spełnimy to "normalny" samozapłon sobie nie popracuje... I to nadal nie ma ni wspólnego z większym momentem obrotowym. Oczywiście nie tyczy się to tzw "wyczynu" bo ten rządzi się innymi prawami Ale przez to "diselek" oddaje mniej mocy do napędu całego układu i niestety model jaki by on nie był lata, pływa, czy jeździ wolniej. Bo gdyby było inaczej to SAMOZAPŁONY królowałyby w napędzie naszych bolidów. A dla tego co myśli, że się wymądrzam proponuję wykonać proste doświadczenie: Raz włożyć do mode"diselka" a później takiego samego żarowego i tyle...I ciekawe w którym przypadku samolocik poleci szybciej A.C.
MASK Opublikowano 13 Grudnia 2019 Opublikowano 13 Grudnia 2019 Andrzeju, moment obrotowy, to siła x ramię, a moc, to praca w jednostce czasu. Za szybkość łódek odpowiada moc (W/t) nie moment. Moc w przypadku silników, to moment x rpm. Nikt nie mówi, że samopały są mocniejsze. Mają maksymalny moment obr. usytuowany znacznie niżej niż żarowe, co powoduje, że potrafią szybciej obracać większymi śmigłami niż żarowe. Sytuacja się odwraca, kiedy zaczynamy obciążać silnik śmigłami małymi. Jest mnóstwo wykresów do pooglądania i porównania w necie. 2
RomanJ4 Opublikowano 13 Grudnia 2019 Opublikowano 13 Grudnia 2019 I tu dochodzimy do sedna. Dlatego wszelkie "konie robocze" (traktory, ciężarówki, maszyny, lokomotywy, czołgi, itp) to diesle, a nie benzyniaki. Łopatologicznie jest to bardzo ładnie wyjaśnione w tym temacie http://warsztat.castrol.pl/blog-post/co-jest-wazniejsze-moc-czy-moment/
AndrzejC Opublikowano 13 Grudnia 2019 Opublikowano 13 Grudnia 2019 Panowie ja nie neguję tego ,że diesel ma większy moment obrotowy i to jest prawda niezaprzeczalna, która nie podlega dyskusji. Bo w końcu po to człowieki ten napęd wymyśliły, żeby coś mogło te traktory i inne lokomotywy napędzać Ale w tym dyskutowanym tu przypadku zachodzi jakby inna relacja. Mamy dwa identyczne silniki różniące się tylko rodzajem zapłonu, rodzajem paliwa i niczym więcej. Więc ja się pytam jakim cudem silnik, o tej samej budowie raptem zwiększa sobie wielkość momentu obrotowego? Nie zwiększa. Jak napisałem wcześniej przy zmianie zapłonu zmienia się tylko jego charakterystyka. Żeby zwiększyła się wielkość momentu obrotowego to należałoby zwiększyć średnicę wału tego silniczka i skok tłoka. W innym przypadku tej wielkości nie zmienimy. Możemy za to zwiększyć jego moc poprzez właśnie zmianę sposobu zapłonu i zastosować bardziej kaloryczne paliwo, czy ewentualnie stopień sprężania (co akurat jest ryzykowne bo grozi awarią silnika) ewentualnie rodzaj gaźnika. Samozapłonowe silniki modelarskie są maszynkami najprostszymi z możliwych, ale przez to mają bardzo mała sprawność, najwięcej pracy wykonywanej idzie po pierwsze w opory własne, a po drugie w w podtrzymanie tej pracy w ogóle. I więcej paliwa jest wypluwane przez motorek niż spalane. Dlaczego te wszystkie stare silniki samozapłonowe miały bardzo duży skok tłoka ? Ponieważ inaczej nie mogłyby pracować w ogóle. Duże śmigło , czy olbrzymie koło zamachowe było koniecznością, żeby dany silniczek w ogóle mógł pracować. I owszem przez ten duży skok zwiększano moment obrotowy, ale działo się to kosztem mocy. I dlatego silnik samozapłonowy pociągnie trochę większe śmigło, choć cały zespół nie jest w stanie napędzić większego modelu. Z zapłonem żarowym jest inaczej i jak napisałem: taki silnik jest bardziej sprawny i przy tych samych parametrach ( pojemność wielkość, ciężar, ) napędzi model większy. Dawno temu, kiedy jeszcze ludzie garneli się do modelarstwa "pasjamy" z braku silników do jednej łódki użyliśmy wyczynowego , jakby nie było silnika KMD 2,5. Silnik został wstępnie dotarty i włożony do łodki. napęd bezpośredni . Dostał aluminiowe koło zamachowe takie jakie stosowaliśmy do MVVSów 2,5 cm. I okazało się, że ten dany KMD zrobił się bardzo kapryśny. Z trudem dawał się uruchamiać, model pływał słabo silnik nie chciał w zasadzie w ogóle dobrze pracować. I co pomogło? Duże mosiężne koło zamachowe od Webry 3,5. I KMD "poszedł" i śruby odpowiednie zaczął kręcić i łódka lepiej popłynęła. Do czasu aż sie korbowód nie urwał...Nie mieliśmy drugiego i modelik poszedł na półkę stać Nie jest też prawdą, że silnik żarowy nie pokręci dużego śmigła. Pokręci. Tyle, że na pewno nie można użyć takiego zespołu do napędu modelu bo sprawność jest w takim przypadku żadna. Kiedyś panowało przekonanie, że każdy silnik należy wstępnie dotrzeć na śmigle. Więc docieraliśmy. Brało się śmigło odpowiednie dla silnika 10 cm i na tym śmigle docierany był silnik 6,5 do 3,5 śmigło od 6,5 itd i motorek pracował z godzinę i po tym szedł do łódki i na wodę. Oczywiście, że obroty były małe, ale silnik nie był wysilony, ale o to chodziło. Konkludując W silniku modelarskim spalinowym osiągi tego motorka zależą przede wszystkim od jego konstrukcji, braku oporów własnych rodzaju i jakości paliwa a dopiero na końcu od rodzaju zapłonu. HOWGH A.C.
d9Jacek Opublikowano 13 Grudnia 2019 Opublikowano 13 Grudnia 2019 hmmm................cała ta dyskusja Panowie zaczyna przypominać mi szkolenie "Kurs na kapitana łodzi podwodnej w weekend"... Marcin ( MASK) bardzo precyzyjnie w swoim poscie #1057 wyjasnił o co biega.. powtórzę to co juz napisałem : "SiM 2B pojemność ~~ 2,7 ccm moc ~~ 0,15-0,17 KM ROSSI Normale 2,5 ccm moc ~~ 1,8 KM SiM-a obciaże smigłem 350 mm i napędzę nim model swobodnie latający o rozpietości 2 m a czy takim samym smigłem mogę obciązyc Rossiego i napędząc taki sam model ??? NIE 1
Rekomendowane odpowiedzi