Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Konrad65 - spokojnie by weszły dość spore, tylko wręgi z balsy zrobić, średnica zewnętrzna gondoli to 78mm :) Wtedy i podwozie chowane też by się zdało zrobić, tylko pewno ze 2 - 2,5 kilo wagi i 3 min lotu. Jakbyś sugerował się zdjęciami - trzeba dodać wręg i podłużnic, bo poszycie się nieco zapada gdzieniegdzie.

 

Jak przebiegało wyważanie i oblot twojego park-jetowego miga o którym wspominałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poznajcie pilota Zdzisława :D

 

post-8856-0-11437400-1349799555_thumb.jpg

 

Zdzisiek ma wymięty kombinezon, proporcje ciała w okolicy szympansa, przyciasny hełm i około 1,50 wzrostu :)

 

post-8856-0-73716500-1349799557_thumb.jpg

 

ale się mieści i ktoś mu dał maszyne:

 

post-8856-0-02481700-1349799560.jpg

 

Z poważnych rzeczy:

 

wyważanie - 105mm od krawędzi załamania płata i można by do przodu bardziej (98mm), ale ołów już ląduje w woreczku przy akumulatorze, komora wypchana po brzegi :/ w sumie mógłbym dać większy pakiet zamiast ołowiu, podmieni się przy następnych zakupach.

 

Utył do ponad 1,5kg... i teraz zależy jak liczyć, powierzchnia płatów sterów i nośnego kadłuba ~44 dm^2 daje obciążenie ok 36g/dm^2, z tym że samych właściwych skrzydeł i sterów to ledwo 20 dm^2 i pomijając kadłub daje ~80g/dm2 co jest już dość sporą wartością...

 

Jeszcze posprawdzać napęd muszę dokładnie, wydaje mi się jakby od 60-100% przepustnicy nie rosły obroty, może ustawienia regla nie takie, naładuje pakiety i odpalę wichurę do testowania jutro. I tak czekam na pogodę, na razie wichury, a jeszcze poćwiczyć trenerkiem chce przed oblotem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No piękny i wysoki nie jest, kabina jest o połowę wypłycona - pakiet pod nią leży. W skali - figurka musiałaby mieć 15cm dla pilota o wzroście 180cm, ma może z 12 przy króciutkim korpusie. Ale ogólnie - zobacz po zdjęciach, pilot jest taki malutki w tej maszynie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i oblot nieudany :(

 

Kombinacja złego wyrzutu, za słabego napędu, i braku wykłonu... no i możliwe że ograniczenie zakresu wychyłu sterów było błędem, może udałoby się pacnąć płasko....

 

Po rzucie zadarł nos, łagodnie przeciągnął i opadł w łagodnym zakręcie w lewo nie reagując na stery... chrup...

Stytropianowy nosek się rozprysł, pakiet wjechał jedną sekcje do przodu, złamało się mocowanie silnika, pękło lekko łączenie górnego i dolnego poszycia, ramka kabiny się złamało, śmigło pocięło atrapy dysz... i kilka zagnieceń na poszyciu - do naprawy :)

 

Wymienię napęd, wytocze nosek, przesunę pakiet do przodu, może uda się odchudzić nieco, ale to dopiero w listopadzie... na razie kosmetyczna naprawa - żeby nie straszyło pod sufitem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No za mała, pokracznie to wyglądało :) ale kopa nie było :/

 

Wyraźnie na próbach obracało model w reku od śmigła, zresztą to duża i cięższa konstrukcja od typowych park jetów (tak mniej więcej o kilogram cięższa), ma większe śmigło i moment jest wyraźny. Skłon nie jest potrzebny, oś ciągu jest na wysokości środka ciężkości, ale wykłon...

 

Model potrzebuje mocniejszego napędu, z kopem który błyskawicznie rozpędzi model ze stanu przeciągnięcia po wyrzucie... Ciąg statyczny z 1,5x ponad masę modelu? Tak z 2,5kg?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.