Skocz do zawartości

Kto jeszcze lata na LiFePo (A123)?


japim

Rekomendowane odpowiedzi

Chcialbym zapytac, czy ktos tutaj lata jeszcze na pakietach LifePo4 a dokladnie na celach A123.

Kiedys byl boom ale potem ceny lipoli spadly a ich wydajnosc wzrosla.

 

Zastanawia mnie zasadnosc tych pakietow. Planowalem je do zelektryfikowania mocich kombatow.

Plusy to mozliwosc ladowania 4C - w warunkach zawodow swietna sprawa i wyjatkowa odpornosc na mechaniczne uszkodzenia i zbyt glebokie rozladowanie. Szkoda byloby po kazdej kraksie wymieniac pakiet...

 

Minusy - masa oraz nizsze napiecie - koniecznosc stosowania ukladu 4S.

 

Do napedu planowalem silnik klasy C3536-1250kV ze smiglem 8x6 - 9x4.

 

Jest ktos kto moglby opisac swoje doswiadczenie z tymi pakietami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym sie bał trochę :P Inna charakterystyka rozładowania. Możesz zrobić oczy jak 5 zł jak Ci nagle braknie prądu. Może w jakimś motoszybowcu ale w akrobacie bym nie zastosował. W lipo napięcie spada powoli i możesz zauważyć spadek napięcia i zareagować, w lifepo4 tego prądu zaczyna brakować nagle, ma inna krzywą rozładowania. Korzystam z nich w aparaturze ale latać bym nie latał.

Chyba że ktoś ma inne doświadczenia ;]
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam nie zauwazyłem że piszesz typowo o celach A123 ale chyba charakterystyka podobna. 
W turnigy mam włożony pakiet 1500 LiFe 3s 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Japim, latam na a123 w Katanie.pl z Artexu (4 cele). Silnik to duży dzwonek donkeya  z HK i śmigło 12" - 13".

Kombata bym odpuścił. To straszne kowadło. Nie polatasz.

Charakterystyka rozładowania jak kondensatora. Dodatkowy pakiet zasilający na serwa i odbiornik jest niezbędny. Jak widzisz że zaczyna brakować mocy to zwykle już jest za późno. Model sam "ląduje" gdzie chce.

Jedyna zaleta to szybkie ładowanie z balansowaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wszystkie kkomentarze. Znam krzywa rozładowania i zdaje sobie sprawę ze na pokładzie musi być drugie źródło zasilania. Inaczej model niespodziewanie zmieni się w pocisk nie kierowany. Mówimy tutaj nie o ESA ale o modelach 1:12 a szczególnie dwusilnikowcach. Do tego ograniczony czas walki do 7 minut pozwala przygotować się na koniec powera pod koniec. Pytam o opinie bo mam zamiar kupić wkład od pakietu DeWalt i zrobić z niego 2 pakiety 4s.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, rozmawiamy o normalnym kombacie.W ESA w ogóle nie widzę tego rozwiązania.

Moja katana na tych czterech celach ledwo ciągnie do tych 8 minut. Dwóch silników zasilanych z takiego pakietu też nie widzę. Mogę Ci pożyczyć taki pakiet do testów. Zobaczysz co i jak i będziesz miał orientację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam,

 

A jaki masz pobor pradu w Katanie? Napisales ze latasz na smigle rozmiaru 11 - 12" wiec domyslam se ze troche to ciagnie.

 

Ja planowalem raczej 8"-9" - aby osiagnac mocowo odpowiednik silnika 2.5cm3.

 

Oczywiscie w ukladzie dwusilnikowca to byloby 4s2p...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby zabezpieczyć się przed nagłym brakiem prądu z pakietów LifePo4 można zastosować miernik, który będzie mierzyć ładunek pobrany z akumulatora i zgłosi alarm gdy "paliwo" będzie się kończyć. Odpada wtedy konieczność stosowania drugiego pakietu do zasilania odbiornika i serw oraz pamiętania o jego naładowaniu. Poniżej link do takiego miernika:

http://wozniakrctech.com/produkty_KLW101_1.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemek, lepiej sprawdź zanim kupisz.

Też rozebrałem kiedyś DeWalta i wcale nie byłem zadowolony z A123.

4s2p to dokładnie 650g z kablami bo mam jeszcze połówkę tego układu :)

 

Próbowałem w dwusilnikowym Me110 i zrezygnowałem - konkrety są gdzieś tu na forum (Nietypowy messerschmitt..), ale posty są pomieszane i nie chce mi się szukać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby zabezpieczyć się przed nagłym brakiem prądu z pakietów LifePo4 można zastosować miernik, który będzie mierzyć ładunek pobrany z akumulatora i zgłosi alarm gdy "paliwo" będzie się kończyć. Odpada wtedy konieczność stosowania drugiego pakietu do zasilania odbiornika i serw oraz pamiętania o jego naładowaniu. Poniżej link do takiego miernika:

http://wozniakrctech.com/produkty_KLW101_1.html

Pomijając kryptoreklame to watomierz nie uchroni mnie przed zanikiem zasilania. A jego waga 65g to równowartość 2X zestawu UBEC z dodatkowym pakiecikiem. Pomysł dobry ale za mało zalet.

 

Hubert. Wiem ze to się robi ceglowka. Chodzi mi głównie o ich niezniszczalnosc. Była propozycja obudowy z kevlaru ale problem byłoby odpowiednie chłodzenie. Na pewno użycie rzepow do mocowania będzie pełniło rolę pasów bezpieczeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to nowy akumulator De Walta to faktycznie możesz spróbować. Niestety większość w rozsądnych cenach to są pakiety regenerowane. Dwa takie po 36V rozebrałem. 

 

Co do trwałości - przy kraksie nawet taki A123 może się pogiąć - szczególnie, że wazy 2  tyle. A ile zniszczeń sam zrobi.

 

Dostępna pojemność to 2000mAh. Może nawet wyciśniesz te 7 minut. Ale czy powalczysz? Energia jest.

 

Mam taki dwusilnikowy Do335 z Horrido - latał swego czasu na 5s1p - z przodu był SK 3530 1400 a z tyłu Mega 16/15/6. Dawał radę ale nie latałem w kombacie.

 

Ważne jest to, że nie wyjmowałem pakietu tylko "tankowałem" grubym kablem nawet po 10A. Wytrzymał 2 sezony. Nie balansowałem. Gdybym to robił pewnie wytrzymałby jeszcze 2.

 

 

A i nie miałem osobnego zasilania. Przedni regulator odcinał mi wcześniej. Zostawała mi tylko Mega w "dupce". Wystarczała na bezpieczne lądowanie.

 

Jednak przy aktualnych cenach lipo to bym się nie pchał w A123. Jakieś 2200 25C - minimum 100 g mniej na pakiecie. Przy 20A to co się będzie grzać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemek, ciekawe pakiety Lipo firmy Wellpower są na shop.lindinger.at Mają dużą wydajność prądową więc może nie będą się grzały na tyle aby było je trzeba chłodzić. No może po wyciągnięciu wypadałoby przechłodzić zanim naładujesz je ponownie ale to zapewni turystyczna lodówka z zamrażanymi wkładami :-)Wypadłoby również zaprojektować miejsce na pakiety tak, aby wypadały z modelu przy uderzeniu. Ciekawe, czy jakaś żelowa podkładka między pakietem a obudową kevlarową coś by tutaj pomogła. Na początek można potestować na tańszych pakietach. Tak, czy inaczej dobranie odpowiedniej konfiguracji i zabezpieczeń troche potrwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 lat później...

Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na Twoje pytanie ponieważ producenci regulatorów różnie podchodzą do tematu LiFePo4. Ostatnio mam do czynienia z regulatorami  YGE65 LVT i one mają możliwość wyboru ogniw żelazowych. Kiedyś latając na ogniwach A123 ustawiałem napięcie odcięcia 2,5V na ogniwo więc można przyjąć, że pakiet LiFe 4s potraktować jako LiPol 3s z ustawionym napięciem odcięcia  3,3V na ogniwo.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.