Skocz do zawartości

MARZ 2,5 D


Karollo

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Grzesiek napisał:

Jacku lubię Ciebie ale nie wierzę w takie powiastki że odpalił bez eteru.Wystarczy zrobić paliwo gdzie nafty będzie ze 60% i już rozruch jest prawie niemożliwy a na czystej nafxie czy on ja sobie tego poprostu nie wyobrażam

Grzesiu,

cieszę się ,że mnie lubisz ale przeczytaj dokładnie co napisałem ? to po pierwsze

po drugie zajrzyj sobie do polskiego wydania dot silnika F-10 Filipczewa, ewentualnie do Dziulaka i Witkowskiego.. zobaczysz jakie mieszanki do samozapłonów  mozna było stosować..

po trzecie  uruchamiałem Millsa 1,3 na samej  mieszance nafty + olej...silnik długoskokowy ....metoda na Kamaza?

i chodził Panowie, chodził

metoda na Kamaza to jest klucz do zagadki. Pierwszy  z Panów , który odgadnie jak....zostanie zwyciężcą ,

a zwyciężca dostanie   ode mnie motorek, ?..jeszcze nie wiem jaki ale napewno spalinowy

mozliwe  jest tylko jedno podejscie na kazdego uczestnika zabawy

no to один, два, три ... вперед

1 godzinę temu, witold_pi napisał:

Nie da się!

Witku,

nie da się to tylko dziury dziurą zatkać....nie marudz tylko startuj?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, jethrotull napisał:

podgrzales silnik otwartym ogniem?

Bravo Piotrze....wygrałeś silnik...ogień  nie do końca był otwarty ale tak praktycznie było....nie tyle sam silnik  tylko  głowice

mam Twój adres wyslę razem z gaznikiem

 

Edit:

wygrany silnik to MVVS  D 1,5 cc 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Metoda na kota?Na dolnym śląsku to tak się zwie.Tzn.podpalasz kawał szmaty i do kolektor ssącego  podkładasz w przypadku kama3a.plus podgrza ie miski olejowej ogniem bo to 4 -sów aby olej był rzadszy.Zresztą nie tylko kama3 tak odpalał.Również dety spychacze i stalińce.Tatry i ziły i zisy.Jacek wygrałem coś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Grzesiek napisał:

to Ursusa-c45 i lanz buldoga tak się paliło na nafcie traktorowej.Podgrzewając komore spalania tak zwaną "gruszke"

dokładnie tak...

a więc jednak da się ?

 ad rem...metodę tę pokazał mi  nie żyjący już  Jerzy Zwoliński , który tego Millsa remontował.Mills miał trzasnięty wał, tarcza wału była cała. Jurek wykorzystał  wałek z maszyny do pisania, wprasował  ten element w tarczę wału i było  super. Na moje pytanie czy to się nie rozleci , powiedział tak,  wał strzelił  bo ktos na  siłe  przykręcił kompresję przy zalanym silniku.Kompresja bardzo  dobra , silnik szczelny. ssany tłokiem , zbiornik paliwa   mocowany  pod gaznikiem. Silnik po podgrzaniu  głowicy  zapalniczką gazową dal się uruchomic na paliwie  nafta do pieców Zibro + olej. Pracował bardzo stabilnie  napedzając doś duze  smigło którego  srednicy niestety nie pamiętam.

No i cała historia

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli Jacku miałem rację stawiasz kolację - zastosowałeś nie tylko naftę i olej ale także CIEPŁO zewnętrzne. Szmata zamoczona w "ropie" i paląca się była czymś normalnym zimą w latach 70-80 pod ciężarówką czy autobusem. Ale to takie samo wspomaganie jak i np. zastosowanie koncentratora tlenu! Po prostu nafta ma wysoką temperaturę wrzenia i tyle. Bez eteru ani rusz.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, witold_pi napisał:

zastosowanie koncentratora tlenu! 

Witku,

ale to nie ma nic wspólnego z POCHP ??

Ty napisałes " nie można" a Grzegorz i ja wykazaliśmy Ci że można....

Grzegorz to bardzo dokładnie wytłumaczył... a w tych ciągnikach to gdzie te  "koncentratory tlenu " były ???

Nafta lekka ma niska temperaturę i wrzenia i zapłonu...

temperatura zapłonu w przestrzeni zamknietej to tylko 23- 60 stopni, a taką przestrzenią jest cylinder silnika, dochodzi do tego jeszcze cisnienie sprężania....więc nie kombinuj...

obiad się przewrócił ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Grzesiek napisał:

Metoda na kota?Na dolnym śląsku to tak się zwie.Tzn.podpalasz kawał szmaty i do kolektor ssącego  podkładasz w przypadku kama3a.plus podgrza ie miski olejowej ogniem bo to 4 -sów aby olej był rzadszy.Zresztą nie tylko kama3 tak odpalał.Również dety spychacze i stalińce.Tatry i ziły i zisy.Jacek wygrałem coś?

Na kota? U nas to metoda na knota, wiechcia lub "daje się poczytać gazetę" Palący się knot lub szmata na drucie podgrzewa powietrze zasysane przez kolektor ssący a nie głowicę. Wiele razy zdarzało się że silnik połknął knota i był problem. Zisy i ZIły miały tez silniki benzynowe, więc metoda chybiona :) Trochę nie rozumiem problemu  ponieważ dobre paliwo i silnik samozapłonowy pali bez problemu zimą. Latałem i latam na samozapłonach. Mvvs w jednym modelu, KMD czarny w drugim, KMD szary z nowym garniturem ABC w trzecim i palą. Zapomniałem o dwóch Eurekach, też chodzą. Czy warto się męczyć z takimi eksperymentami jak próba odpalenia silnika na samej nafcie? Przedwczoraj było na wschodzie -26 ,na placu mam 70 wozów do odpalenia i muszę sobie radzić bo naród do pracy nie dojedzie :) .Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz, ja o Rytmie, Sokole i Mk 16 czy 17 (ten 1,5) złego słowa nie mogę powiedzieć.

A tutaj koledzy ciekawostka. Zdjęcie aktualne zrobione 10 min. temu.

Paliwo (tyle jeszcze zostało) zakupione w 1982 roku :o w CSH Choszczno. Ostatnio otwierane w (chyba) 1985 roku. Akrobatek na Sokole 2,5 poległ i jak widać butelka już "omszała". Słowo trochę na wyrost bo właściwie używane do butelek z zawartością o dużo większej wartości "energetycznej" :rolleyes:

 

9ab98c884af04dce.jpg

 

ec2b850a6089c223.jpg

 

Jego wartość-przydatność jest nie znana. Chętnie oddam je dla "samozapaleńców".

Gdyby ktoś z w/w jechał DK 11-22 przez Jastrowie to proszę o kontakt.

 

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam ja mam odmienne zdanie do tych silników.Możliwe ze posiadałem je z drugiej nie kiedy trzeciej ręki.

Doczytałem na ulotce skład,ale chodzi mi bardziej o to co posze poniżej.Mianowicie o dodanie 1-3%nitrobenzenu.Co ten związek powoduje w paliwie?Czy to samo co Azotan-yn Amylu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ahaweto napisał:

Chętnie oddam je dla "samozapaleńców".

Gdyby ktoś z w/w jechał DK 11-22 przez Jastrowie to proszę o kontakt.

 

 

 

Ja często jeżdżę przez Jastrowie do Chojnic aczkolwiek ostatnio rzadziej w związku z pandemią. Ale jeśli może na mnie poczekać parę miesięcy to chętnie odbiorę. Ciekawe ile w tym jeszcze jest eteru. Mogę zmierzyć areometrem (do piwa) gęstość i określić zawartość eteru.

1982 to mój rocznik, a ja jestem jeszcze w niezłej formie, więc może i to paliwo też jest :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę zaśmieciłem temat.

To były piękne chwile a niekiedy i mrożące krew w żyłach. Na torze Poznań była tak zacięta walka o wejście w pierwszy zakręt że zobaczyłem gokart który podbity na kole współzawodnika w powietrzu zrobił pełne 360 stopni. Na szczęście wypadł do wnętrza toru na trawę i poza uszkodzeniem maszyny zawodnik miał trochę siniaków i zadrapań. My straciliśmy wtedy przednie kolo i Tomek nie ukończył biegu. Do drugiego biegu gokart był już sprawny. Niestety ogólnie uplasował się na szóstym miejscu. Najbardziej zadziwiły mnie starty dziewcząt. Było ich chyba cztery. Wspaniale dawały sobie radę.

Zdjęcia z tych zawodów mam ale głównie na slajdach.

Piotr, poczeka. Pracuję w centrum przy trasie. Dasz znać to stracisz najwyżej pięć minut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.