idfx Opublikowano 8 Lutego 2016 Opublikowano 8 Lutego 2016 Po pierwsze sprawiasz wrażenie jakbyś tylko pytał i nie przeczytał uważnie 70% informacji, które już Ci w tym temacie Koledzy przekazali. Po drugie sprawiasz wrażenie jakbyś nie czytał na tym forum niczego poza Swoim tematem .. W taki sposób długo się modelem nie nacieszysz nawet jak już uda Ci się unieść o 2 metry wyżej nad ziemię niż do tej pory. Cierpliwości, troszkę przyswojenia informacji i samo Ci się zacznie wiele rzeczy rozjaśniać. Najpierw poszukaj informacji dlaczego samolot / model lata a tym bardziej startuje i co zrobić, żeby mu w tym nie przeszkadzać. Sorry, ale nie wytrzymałem .. 3
matiss333 Opublikowano 9 Lutego 2016 Autor Opublikowano 9 Lutego 2016 Cześć możne sory jak bym robił takie wrażenie ale tak nie jest podpowiedz mówicie ze będzie źle latał czy można do niego zrobić lotki?? jak tak to jakie serwa gdzie zamontowane i wiem ze musza być mniejsze jak polowa skrzydła. a możne rozwiązanie klapolotki? co o tym sadzicie
mirolek Opublikowano 9 Lutego 2016 Opublikowano 9 Lutego 2016 Ja sądzę, że do pierwszych kroków w lataniu lotek nie potrzebujesz. Skoro sam napisałeś że widziałeś jak model lata bez lotek to znaczy że będzie latał, czyli moje wcześniejsze obawy o zbyt mały wznios nie były uzasadnione. Nie masz podstawowej wiedzy i moim zdaniem nie próbujesz jej zdobyć bo dyskusja na forum choc edukacyjna wszystkiego nie wyjaśni. Musisz sięgnąć głębiej. Zadajesz pytania z których jasno wynika, że masz przed sobą bardzo daleką drogę, którą warto rozpocząć od książek lub filmów w internecie wyjaśniających podstawowe zjawiska fizyczne jakie towarzyszą lataniu samolotów, technikę budowy oraz nazewnictwo. Nie próbuj dziś przerabiać swojego modelu bo nie dasz rady! Spróbuj go ulotnić i zdobądź pierwsze doświadczenia w pilotażu.Zwykle polecam inną drogę, czyli zbuduj Jaskółkę, Kowalika, Sowę czy jakikolwiek szkolny szybowiec jaki znajdziesz w sklepie internetowym ale skoro masz już model z silnikiem spalinowym i masz nadajnik to trzeba próbować poderwać model w powietrze. Byłoby znacznie lepiej gdyby model był lżejszy i żeby stał przy Tobie doświadczony pilot ale skoro nie ma takiej możliwości, musisz "przejść Rubikon" sam. Pierwszy lot będzie bardzo przyspieszoną edukacją, jeżeli zakończysz go sukcesem zapewne otrzymasz sporą dawkę motywacji do dalszego zgłębiania modelarstwa i techniki RC Lotki, klpolotki, klapy, składane podwozie itp to kolejne etapy i kolejne przełączniki w Twoim nadajniku a jestem pewien, że na dziś będziesz miał problem z kontrolą tych najbardziej wystających drążków. Symulator był dobrym rozwiązaniem, każda godzina będzie bardzo cenna w pierwszym locie, nie spuszczaj modelu z pola widzenia i nie odrywaj palców od drążków nie przetrzymuj skrętów, pozwól na długi rozbieg i delikatnie zaciągnij SW - powodzenia. ms 3
Shock Opublikowano 9 Lutego 2016 Opublikowano 9 Lutego 2016 Myślę matiss333 że powinieneś trochę ochłonąć i głęboko przemyśleć oraz jeszcze raz przestudiować swój temat. Ostatni post Mirka to idealna dla Ciebie wskazówka i powinieneś mu być wdzięczny za kolejne spokojne podejście do Twojego "problemu" .
AMC Opublikowano 9 Lutego 2016 Opublikowano 9 Lutego 2016 Czytam, czytam, klikam w pastelowe... Kurczę, to i ja skorzystałem, mimo tych paru litrów i amperogodzin. Mateusz, czytaj uważnie Kolegów i więcej pokory przed BSP RC, bo potrafi pokazać bezlitośnie, co ktoś jest wart naprawdę. Kozaków i mądrzejszych zjadły krety . Obyś tego nie doświadczył, bo to gorzka pigułka prawdy. Może wymieniłbyś w kilku punktach Twoim zdaniem te najważniejsze rzeczy, których się od Kolegów już nauczyłeś, będzie Nam łatwiej znaleźć braki .
pietka Opublikowano 9 Lutego 2016 Opublikowano 9 Lutego 2016 Gorzka pigułka to inaczej: posłuchaj, poczytaj, zrozum, postaraj się zastosować wiedzę podczas pierwszego lotu. W przeciwnym razie skończy się on kaksą. Tyle. Wysłane z mojego D2203 przy użyciu Tapatalka
matiss333 Opublikowano 9 Lutego 2016 Autor Opublikowano 9 Lutego 2016 dziękuje wszystkim za cierpliwość do mnie. dziś przyszedł silnik zastosuje wasze rady co do ustawienia go! i po dotarciu postaram sie oderwać go od ziemi na pewno nerwy mnie zjedzą. nie mam kolo siebie modelarza który by pomógł oblatać model. ale na pewno zdam relacje z pierwszego oblotu na pewno zrobię wszystkie ustawienia które mówiliście mam nadzieje ze będzie dobrze dam filmik i zdjęcia, dziękuje wszystkim.
JakubPtaszyk Opublikowano 9 Lutego 2016 Opublikowano 9 Lutego 2016 Kolego, chyba nie wiesz co to jest dysleksja. To co ty robisz, to lenistwo, a nie dysleksja! Wkurza mnie strasznie takie podejście, bo doskonale wiem czym jest ta choroba. Jak nie zaczniesz szanować kolegów to szybko oni przestaną szanować Ciebie. Każdy może popełnić błąd... Jeden, trzy, dziesięć. Dla Ciebie widzę ortografia i interpunkcji nie istnieją w ogóle i pomimo wielokrotnych uwag, nadal masz to gdzieś. 2
pietka Opublikowano 9 Lutego 2016 Opublikowano 9 Lutego 2016 Ja już mam dość ????. Nie odpisuję już w temacie. Koleś ściemnia z tą dysleksją. Wysłane z mojego D2203 przy użyciu Tapatalka
JakubPtaszyk Opublikowano 9 Lutego 2016 Opublikowano 9 Lutego 2016 Nie sciemnia, tylko teraz się dzieciakom wmawia, że wystarczy mieć to gdzieś i wytłumaczyć się wadą genetyczną. Strach pomyśleć co będzie za 20 lat.
dziobak Opublikowano 9 Lutego 2016 Opublikowano 9 Lutego 2016 Może mieć odmianę dysleksji typu dysortografia. Pływałem z II of.na statku ,facet miał 35 lat i popełniał podobne błędy -no może trochę mniejsze ,bo się bardzo starał. Co do modelu- to poczytaj jeszcze kilka razy ,to co ci koledzy radzili. Ustaw wychylenia serw na aparaturze tak jak radził kolega Mirek i bez stresu i paniki na spokojnie ,niech model prawie sam zacznie odrywać się od ziemi i ciągnij powoli w górę. Tylko dość wysoko nad ziemią możesz zrobić korekty, czyli wytrymować model - masz na to więcej czasu niż latając nisko . dysortografia – specyficzne trudności w pisaniu, przejawiające się popełnianiem różnego typu błędów, w tym ortograficznych, mimo znajomości zasad poprawnej pisowni;
idfx Opublikowano 9 Lutego 2016 Opublikowano 9 Lutego 2016 tylko tu nie chodzi o ortografię a totalny brak składni ..
AMC Opublikowano 9 Lutego 2016 Opublikowano 9 Lutego 2016 Dziwne to. Ani prababka, ani dziadek, ani ojciec czy gromada wujów nie słyszeli nigdy o dysortografii. To tak nagle się ujawniło, jak AIDS czy ADHD ? Jeszcze dziwniejsze, że zbieżnie z wprowadzeniem PC's pod strzechy, a komórek z sms na lekcje polskiego. Dawniej powszechnie stosowano wysoce skuteczny antybiotyk : łozinę, wiklinę, bambus, świńską skórę w pasach itp., którym podawano w skutecznych dawkach dopupnych to, co nie chciało się przyjąć przez leniwą i wygodnicką głowę. Kuracja była krótka, a wizja powtórki w cudowny sposób wzmagała utajone wcześniej uzdolnienia, zaś sami pacjenci po dłuuugim czasie potwierdzali jej zbawienność życiową. Jakbym tak wysmarował CV, jak piszą niektórzy zainfekowani wygodnictwem i nieuctwem, to wiecie co dalej... 1
idfx Opublikowano 9 Lutego 2016 Opublikowano 9 Lutego 2016 i jeszcze jedna epidemia : google.com !! mózg zamiast zapamiętywać wie, że ma google i człowiek bez smartfona czy "netu" nie jest zdolny już odpowiedzieć na żadne podstawowe pytanie z określonej dziedziny .. Coraz częściej się na to napotykam rozmawiając z młodszymi a co gorsza widzę, że zaczyna i mnie to chwytać, ale bronię się jak tylko mogę ... 2
AMC Opublikowano 9 Lutego 2016 Opublikowano 9 Lutego 2016 Kacper, broń się, ja robię to samo i unikam googlarki. Mam takie same spostrzeżenia i jestem mocno zaniepokojony. Informacja nie zapamiętana nie jest przetwarzana, czyli trwale rozumiana. Pomału głupiejemy. 1
matiss333 Opublikowano 11 Lutego 2016 Autor Opublikowano 11 Lutego 2016 Temat zakończony. Dziękuję wszystkim.
Bartek Piękoś Opublikowano 11 Lutego 2016 Opublikowano 11 Lutego 2016 Mateusz, wątek ma 3 strony, sporo osób się tu naprodukowało. Nawet jeśli strzeliłeś focha (mam nadzieję, że nie) to w dobrym tonie byłoby przynajmniej jedno zdanie konkretów: poradziłeś sobie, nie poradziłeś, poradziłeś częściowo (z czym, z czym nie).
matiss333 Opublikowano 12 Lutego 2016 Autor Opublikowano 12 Lutego 2016 Witam wszystkich poradziłem sobie częściowo, silnik zamontowany ustawiony tak jak ma być 2 stopnie w dół i 1,5 stopnia w prawo (od strony pilota), SW ustawione na 10 mm w górę i 8 mm w dół, SK ustawione po 12 mm prawo,lewo. Jeszcze zostało dotrzeć silnik i za bardzo nie wiem jak długo go docierać?. Wczoraj zrobiłem pierwsze odpalenie, zakończone powodzeniem wypalił około 300 ml paliwa na wolnych obrotach i kiedy można zwiększać mu obroty? MC
dziobak Opublikowano 12 Lutego 2016 Opublikowano 12 Lutego 2016 Tu masz instrukcję docierania silnika ASP/Magnum ASP_Magnum_instrukcja.pdf
Rekomendowane odpowiedzi